MAC Select Sheer / Loose Powder (Puder sypki) 

Ten puder sypki to był jeden z najlepszych produktów MAC-a. Naprawdę nie wiem dlaczego go wycofali. Została wersja prasowana ale na razie mnie nie skusiła. Wciaż jednak można pojedyncze sztuki kupić w internecie i mi na szczeście jeszcze się udało. wracając do samego produktu moja cera: mieszana z tendencją do mocnego błyszczenia w strefie T i mocno rozszerzone pory zwłaszcza w całej strefie T + policzki trochę ten puder. rozświetlający ale jednocześnie dający lekki mat. trójwymiarowa twarz. rysy twarzy wygladzone, pory optycznie zwężone. Idealnie miałka konsystencja jak puch :D nie zapycha, nie uczula, świetnie gruntuje. jedyne do czego mogę się przyczpić to to, że na zbyt krótko matowi strefę T ale w chłodniejsze dni raczej to nie występuje. pieknie stapia się z każdym podkładem. praktycznie produkt idealny. czasami używam w duecie z mac cc zółytym pudrem sypkim i wtedy mam piekną twarz cały dzień. najlepsze w tym pudrze jest to że cera jest młoa, zdrowa, nie jest sztuczna. efekt rewelacyjny i jest wart tego żeby się czasami pomęczyć z poprawkami w strefie T. szkoda że wycofany. używałam nc 20 ale pozostawał jakby lekko transparentny na buzi. ostatnio zakupiłam w zapasie nc 5. typowo transparentny :) jest również bardzo wydajny ale ja nie stosuję go codziennie. Używam tego produktu od: nie pamiętam dokładnie Ilość zużytych opakowań: dwa nc 20

Zacznę od tego, że puder MAC był testowany na podkładzie Revlon Colorstay do cery tłustej, podkładzie Clarins Skin Illusion oraz na kremie BB Dr. Jart+. Za każdym razem po nałożeniu twarz wyglądała fantastycznie, świeżo i naturalnie bez efektu maski. Jednak w porze letniej bardzo szybko zaczynała się błyszczeć w strefie T, na każdym z wymienionych podkładów. Sytuacja zmieniła się dopiero po spadku temperatur. W okresie jesienno-zimowym spokojnie mogę go stosować bez obawy natychmiastowego blasku;p Dlatego uważam, że dla cer mieszanych nie jest to dobry wybór na lato. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Plusy: - idealnie wyrównany koloryt cery - niesamowity jednoczesny mat wraz z rozświetleniem - trwałość - brak \'efektu maski\' bądź też \'córki młynarza\' - to coś więcej niż puder sypki - działa jak puder zmieszany z odrobiną podkładu !!! - wydajność Minusy: ****************** Testowałam już wiele pudrów sypkich wciąż poszukując tego jedynego. Aż w końcu znalazłam ... I przy nim zostanę na dłużej bo jest doskonały. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Tak, dokładnie tego szukałam :) Plusy: +matuje +cera wygląda świeżo, promiennie +wygładza +nie zmienia koloru podkładu +nie ciemnieje +nie wchodzi w zmarszczki +nie podkreśla suchych skórek +szalenie wydajny Minusy: -brak Jedno opakowanie wystarczyło na cały rok używania, więc za tą cenę nie ma nic lepszego. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Puder nabyłam, bo chciałam czegoś do wykończenia makijażu, co będzie wydajne, ujednolici i zmatowi buzie, ale bez tępego matu, a delikatnym rozświetleniem, no i czego nie trzeba będzie poprawiać co chwilę. Powiedzmy, ze wszystkie te życzenia zostały spełnione w tym kosmetyku. Dodatkowo wybrałam kolor o pół tony jaśniejszy niż podkład - NC15 i jestem z tego wyboru bardzo zadowolona, bowiem nic mi nie ciemnieje. Jak z wydajnością, to przewidzieć trudno, jednak patrząc na gramaturę i to, ile zużyłam w ciagu półtora miesiaca wydaje mi sie, ze będzie bardzo wydajny. Myślę, ze kiedyś do tego pudru chętnie wrócę, nawet jeśli pochłonie mnie testowanie innych pudrów. Używam tego produktu od: półtora miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Puder sypki poleciła mi konsultantka w salonie MAC, mówiąc, że jest bardziej wydajny niż puder prasowany. Faktycznie, wydajność ma bardzo dobrą (przy codziennym stosowaniu od 7 miesięcy zużyłam 2/3 opakowania), jednak wydaje mi się, że dosyć słabo matowi skórę i nie pokrywa jej zbyt dokładnie. Nie jestem z niego w pełni zadowolona, dlatego dalej będę poszukiwać pudru idealnego. Używam tego produktu od: 7 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Przepraszam, jeśli uraziłam czyjeś uczucia religijne podsumowaniem ale taki był dosłownie mój okrzyk po pierwszym użyciu tego CUDA! (Aż mój TŻ podskoczył na krześle :D) Szukałam dłuuugie lata czegoś co idealnie zmatowi moją niezbyt świecącą ale jednak buźkę. Typowa świecąca jak bożonarodzeniowa choinka strefa T była od zawsze moim koszmarem! Byłam w takiej desperacji, iż o mały włos zaczęłabym używać skrobi ziemniaczanej. Po prostu NIENAWIDZĘ jak nawet odrobinę (tak zdrowo - jak to zwykła mawiać ciocia) świeci mi się twarz! Ma być idealnie matowo! I w końcu przechodząc do rzeczy MAC Sheer Loose to po prostu majstersztyk! Ahhh, za każdym razem przy wyborze pudru matującego trafiałam źle. Jednak MAC sprawił, iż malowanie się to największa przyjemność dnia codziennego (dodam, iż jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o makijaż i wystarczają mi zaledwie 4 kosmetyki) rzeczywiście jest przezroczysty, nie wiem jak to działa, gdyż Pani na stoisku MAC mimo to dobrała mi odcień pod koloryt mojej cery, ale jakież to ma znaczenie skoro TO DZIAŁA? Polecam ze szczerego serca, tym bardziej że w moim przypadku trzyma się cały dzień na buzi i nawet po 9ciu godzinach pracy wracam do domu z idealnie matową twarzą, a makijaż trzyma się tam gdzie powinien a nie np. na bluzce! Polecam jeszcze raz z całego serca! Nie wiem czy powiem na koniec coś nowego ale kolor dobierany jest do skóry, niezależnie od odcienia fluidu Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego