Tigi Love Peace Planet, Walking On Sunshine, Ginger Mandarin Lime, Daily Shine Shampoo Ekologiczny szampon do codziennego użytku

Szampon ma fajny zapach, orzeźwiający. Dobrze się pienił i mył. Wydajny, nie plątał moich włosów, nie wysuszał, po prostu fajny i pewnie do niego jeszcze kiedyś wrócę. Używałam w duecie z odżywką z tej samej serii i moje włosy nie były obciążone i były w bardzo dobrej kondycji. Lubię tę serię, ale brakuje mi w niej jakiegoś "wow". Kosmetyki te są bardzo dobre, ale brak im tego czegoś, co powodowałoby, że ciągnełoby mnie do nich tak jak np. do Dumb Blonde. Używam tego produktu od: rok temu używałam Ilość zużytych opakowań: jedno

Szampon nie jest zły, ale nie zauwazyłam, by działał lepiej, niz uzywane przeze mnie zwykle kosmetyki Friedy czy Aussie. Drogi, w miare wydajny. Z tym moze byc roznie, bo jest bardzo rzadki, czesto wylewa mi sie go za duzo...Dobrze sie pieni, dobrze spłukuje. Wymaga zawsze odzywki, włosy sa po nim splatane. Zapach to rzecz gustu, o wiele bardziej podoba mi sie odzywka z tej serii - szampon pachnie limonkowo-kokosowo, czyli kwasno-słodkawo-mdławo ;) Identycznie dla mnie, jak kosmetyki z serii kokos-limonka z greenlandu. nie obciaza włosów, ale tez nic spektakularnego z nimi nie robi. Podsumowujac - nie jest to jakis cud, przyzwoity, naturalny w miare szampon. Używam tego produktu od: 1,5 miesiaca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

+ Skład: brak parabenów, SLS itd. + Opakowanie: można "wydusić" do ostatniej kropli, ponieważ tuba stoi na zakrętce. + Nieszkodliwość. - Cena. - Brak szczególnych efektów. - Wydajność. Szampon kupiłam wraz z odżywką, spodziewając się na prawdę fajnych efektów - w końcu trochę zainwestowałam. Moje włosy są bardzo wymagające i szampon, chociaż niezły, nie powalił mnie. A szkoda. Z Tigi jednak nie zrezygnuję, będę szukać dalej wśród ich produktów. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe

Szampon ten dostałam i byłam bardzo ciekawa, jak się sprawdzi. Naczytałam się dużo o SLS-ach, parabenach i innych świństwach kosmetycznych - w tym szamponie nie ma ich ani grama :) Więc i moje oczekiwania były duże. NIE ZAWIODŁAM SIĘ! Choć obawiałam się o to, czy będzie się wystarczająco pienił (inne szampony bez SLS/SLES, których dotąd używałam właściwie w ogóle się nie pieniły). Moje obawy okazały się zupełnie niepotrzebne! TO NAJLEPIEJ PIENIĄCY SIĘ SZAMPON JAKI MIAŁAM! Piana jest gęsta, "sztywna", wspaniale wnika we włosy. Wprost niewiarygodna! Działanie? Włosy są oczyszczone, odświeżone, dogłębnie umyte, wypielęgnowane. Warto dodać, że choć cena wysoka, to wydajność jeszcze wyższa :-) [może z uwagi na tę pianę?] Zapach jest ziołowy, ale nie-oczywisty! Taki... niespotykany! Teraz mam wielką ochotę wypróbować odżywkę i inne specyfiki z linii :-) Serdecznie POLECAM! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go [już zamówiłam kolejny]

Szampon świetnie się pieni, myje i pielęgnuje włosy. Zaczęłam go używać jak miałam włosy do ramion i doprowadziłam je prawie do pasa :) Bardzo dobrze się po nim rozczesują, odżywkę (tej samej serii) używałam tylko w zimie. Jest drogi, ale bardzo wydajny. Lubię jego zapach, chociaż dla niektórych może być zbyt ziołowy. po roku trochę mi się znudził i go zdradziłam, ale teraz wracam :) Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 2 x 750 ml