Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
przeglądałam różne balsamy do ciała w drogerii i ten produkt miał wśród nich najlepszy skład, a do tego był na sporej promocji.
bardzo się ciesze , że go zakupiłam - ma przyjemną lekką konsystencję, błyskawicznie się wchłania i nie lepi. utrzymuje skórę nawilżoną i miękką.
po wylaniu ma dośc intensywny cytrusowy zapach(kojarzy mi się z olejkami eterycznymi) , który jednak szybko znika.
produkt wydajny.
Używam tego produktu od: pare tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
Jak dla mnie super. Kocham ten zapach, świetnie się czuję po posmarowaniu. Dobrze się wchłaniał i miał fajną rzadką, olejkowatą konsystencję. Nawilżał i utrzymywał się na skórze, nie zapychał, nie powodował zaskórników, poprawiał stan skóry. Można było się nim posmarować bardzo szybko i sprawnie. Wygodne opakowanie. Z chęcią kupię go ponownie.
Używam tego produktu od: Dwa lata temu
Ilość zużytych opakowań: Jedno skończone
WŁAŚCIWOŚCI / STOSOWANIE
Balsam ma cudowną, lekką konsystencję. Bardzo dobrze się go rozsmarowuje, szybko się wchłania. To bardzo duży plus, jak dla mnie, bo balsamu ujędrniającego używam zawsze rano. Zapach... No właśnie zapach.. już tyle było tu o nim napisane. Zdecydowanie nie jest to zapach, który mi się podoba, ale przywykłam i w ogóle mi nie przeszkadza. Mój narzeczony nie mógł przywyknąć. Posmarowałam się nim raz, prosił bym więcej tego nie robiła... ;)
DZIAŁANIE
Trudno mi ocenić działanie ujędrniające, bo nie mam zwiotczałej skóry, ale na pewno ją napina. wyraźnie to czuć. Moim zdaniem trochę za słabo nawilża. Wiem, że to nie jest balsam nawilżający, ale mógłby bardziej.. Mi to aż tak bardzo nie przeszkadza, bo wieczorami zawsze dbam o nawilżenie, stosując odpowiednie kosmetyki.
EDIT: Podwyższam swoją ocenę. Im dłużej stosowałam balsam, tym bardziej go lubiłam. Teraz się skńczył i wiem, że będę za nim tęsknić. Nawet zapach polubiłam :)
______________________________________
MOJA PIELĘGNACJA CIAŁA:
Rano:
Balsam antycellulitowy na uda i pośladki (Elancyl Cellu slim)
Balsam o działaniu ujędrniającym na całe ciało (Tołpa Eco Spa Witalność)
Wieczorem:
Mniej więcej co drugi dzień pod prysznicem masuję uda i pośladki szorstką gąbką (np. syrena)
Balsam antycellulitowy na uda i pośladki (Elancyl Cellu slim)
Balsam o działaniu nawilżającym na całe ciało ( La roche -posay iso urea)
Raz w tygodniu:
Zabieg hammam (Alepia Savon Noir lub Nacomi, Savon Noir + Alepia rękawica Kessa)
Po zabiegu porządne nawilżenie, czasem olej na ciało
Inaczej nici z przyjemności stosowania. Balsam pachnie ekcentrycznie intensywnie, dlatego trzeba być pewnym, że lubi się opary cytrusów :) Mój TŻ niestety nie znosił tej woni, jest Francuzem z okolic Lazurowego wybrzeża i Prowansji, gdzie właśnie w TEN sposób pachną produkty do odstraszania tamtejszych tzw. tygrysich komarów (na bazie cytryny, paczuli i werbeny). Dla niego aromacik był więc zabójczy i źle mu się kojarzyła jego TŻ-ka obsmarowana i świecąca produktem na komary w naszym małżeńskim łożu...
Mimo wszystko stosowałam przez całą swoją ciążę na obszar brzucha, ud i pupy, - było mnie w tym okresie trzy razy więcej i chciałam coś łatwo i szybko się rozsmarowującego... A balsamomleczko Tołpy jest lekkie, lejące się i łatwo się je nakłada !
Sam kosmetyk jest niewystarczający do skóry suchej (nie mogłabym go stosować np. ani na skórę swoich nóg, ani ramion, gdyż tam potrzebuje ona kosmetyków typowo nawilżających), jednak do skóry normalnej (np. mój brzuch i plecy), nadał się prawidłowo.
Podsumowaując : Kosmetyk jest w porządku na nieprzesuszone partie ciała, dla osób ceniących sobie mocne korzenno-cytrusowo-trawiaste aromaty.
Używam tego produktu od: 9 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 butelka
Tołpa to moja ulubiona marka, po której jako jednej z nielicznych nie dostaje alergii i świetnie na mnie działa.
Balsam ma fantastyczny, orzezwiający zapach który działa relaksująco.
Delikatna, lejąca konsystencje, któa jest idealna dla osób z problematyczną cerą ze skłonnością do zapychania.
Fantastycznie ujędrnia ciało, nie zapycha, delikatnie nawilża, szybko się wchłania. Bardzo cięzko bylo mi znalezc balsam, który nie będzie zapychał i tworzył tłustej warstwy. Minusem może być cena bez promocji, moim zdaniem również nawilżenie nie jest wystarczające dla bardzo suchej cery, mi jednak wystarcza. Mój nr 1 od kilku lat.
Używam tego produktu od: 5 opakowanie, sięgam raz na jakiś czas
Ilość zużytych opakowań: 5 dużych opakowań
Bardzo przyjemny i lekki balsam do ciała.
Plusy :
- wchłanianie
- dobre nawilżenie które utrzymuje się nawet kilka dni
- wydajność
Minusy:
- zapach nie każdemu może się spodobać,mi nie robi problemu
Polecam - i zimą i latem :)
Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
Pokochałam linie Eco Spa Tołpy od pierwszego wypróbowania. Za cudowne, aromoteraupetetyczne zapachy i działanie.
+ ZAPACH! pobudzający, cytrusowo korzenny, utrzymujący się długo na ciele
+ konsystencja,szybkie wchłanianie
+skóra jest aksamitna i bardziej zwarta, ujędrniona(celluitu czy rozstępów to nie ruszy ale ogólną konzystencję ciała tak)
+ praktyczne i estetyczne opakowanie
cenę uznaję za neutralną.
Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe
Produkt jest lekki, wydaje mi się, że lepszy byłby na lato, ja jednak stosuję go w zimie i że tak powiem "tyłka nie urywa" :D
+ praktyczne opakowanie, delikatnie przezroczyste i widać ile produktu jeszcze zostało.
+ lekka, lejąca konsystencja, można łatwo zużyć produkt do końca.
+ fajnie, że ma taki naturalny skład
+/- zapach utrzymuje się po nałożeniu, co dla niektórych może być plusem, dla mnie jednak minus bo nie podoba mnie się ten zapach.
- cena
- niewydajny- nie używam go codziennie więc nie wiem na ile starcza, jednak kilka razy posmarowałam nim caałe ciało i kilka razy tylko same nogi, a pozostało mi jeszcze tylko 1/3 opakowania.
- ZAPACH- z tego co wiem większości się podoba, dla mnie jednak nie trafił w gust. To do czego porównam teraz ten zapach może być śmieszne, aczkolwiek takie są moje odczucia: w opakowaniu i na samym początku po nałożeniu kiedy zapach jest bardzo intensywny przypomina mi on zwyczajny Domestos. Po czasie kiedy już trochę wywietrzeje jak powącham np przedramię to pachnie mi to KOSTKĄ ROSOŁOWĄ. Ale to może jakieś moje widzimisię.
- mega podrażnia. Nie polecam nakładać go na nogi po wcześniejszej depilacji maszynką (a po depilatorze to już w ogóle) bo straaaasznie piecze i robi czerwone krostki.
- nie ujędrnia
Używam tego produktu od: nie wiem dokładnie, w ciągu dwóch miesięcy kilka(naście?) użyć
Ilość zużytych opakowań: niedługo koniec 1
Może troszkę zbyt żadki, ale za to znakomite opakowane, które nie pozwalało zmarnować olejku - emilsji.
Konsystenacja jest baaardzo przyemna.
Zapach boski, takie cytrusowe bardzo lubię. Chociaż krem-serum z tej serii ma dla mnie idealny zapach, bo połączono w nim cytrusy i nutę samdałowo-piżmową.
Ciało po kąpieli posmarowane nim było miękkie i nie wysuszone. Skóra pozostawała długo nawilżona, bez tłustego filmu.
Bardzo go lubiłam. Gdyby zamiast mocno cytrynowego zapachu, miał zapach taki jak z tej serii krem-serum, nie rozstawałabym się z nim przez długie lata.
Używam tego produktu od: 6 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 pełne
Mleczko nie należało do tanich, ale było warte swojej ceny:
+ przepięknie odżywiało moją skórę, nigdy po żadnym kosmetyku nie miałam tak gładkiej, błyszczącej, zdrowej, jędrnej skóry
+ idealnie nawilżało, nie miałam problemów z przesuszeniem skóry na łokciach, łydkach, kolanach
+ miało ciekawą konsystencję beżowego błotka, przyjemną strukturę (tak jakby rozcierało się ziemię w dłoniach), ale po nałożeniu na ciało stawało się gładziutkim mleczkiem-olejkiem
+ szybko się wchłaniało, nie brudziło ani nie tłuściło ubrań
+ mimo że pozostawiało na skórze cieniuteńką, delikatną warstwę ochronną
+ zapach świeżej cytryny i bergamotki utrzymywał się na mojej skórze jeszcze wiele godzin po aplikacji, co uwielbiał mój chłopak (zapach był świeży i naturalny, ładny)
+ opakowanie było niewiarygodnie wygodne, mogłam je otworzyć i zamknąć jednym ruchem palca, pozwoliło zużyć mleczko aż do ostatniej kropli, zawsze dozowałam tyle produktu, ile chciałam
+ skład był wyjątkowo naturalny i zdrowy
+ produkt był niesamowicie wydajny, przy codziennym mało oszczędnym używaniu (często nawet 2x dziennie) zużyłam go w ponad pół roku
+ polska firma zachęca do kupna, lubię wspierać rodzimy przemysł kosmetyczny
+ za taką jakość powinno się płacić tak naprawdę o wiele więcej, to był najlepszej jakości produkt do pielęgnacji ciała, z którym miałam styczność, wybitnie działał na skórę, naprawdę efekt odżywienia i nawilżenia utrzymywał mi się po nim bardzo długo
Wady:
- teraz szkoda mi na niego pieniędzy... ale i tak czuję, że się skuszę ;)
Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: jedno - chcę więcej!!!!!! :)))))))))
+dobrze się rozprowadza
+fajna konsystencja, pozwala szybko wchłonąć
+na zimę niesamowita ochrona przed wysuszeniem skóry, żaden kosmetyk do ciała nie nawilżał mi tak skóry
+/ - jędrność ok, ale mogłaby być większa
+/ - zapach mega cytrusowy, na początku przeszkadzał, teraz nie czuje
Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pierwsze opakowanie
Interesujący produkt. Ma lejącą konsystencję, ale w odróżnieniu od innych olejków nie klei się, nie pozostawia skóry tłustej. Szybko się wchłania, pozostawia skórę miłą, delikatną w dotyku i napiętą.
Zapach jest bardzo intensywny, ale mnie to nie przeszkadza. Taki zielony, ziołowo-trawiasty.
Nie podrażnia, nie powoduje pieczenia, szybko się rozprowadza, ekspresowo wchłania.
Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: kilkadziesiąt ml
genialny na cieplejsze dni dla suchej i normalnej skóry
Kupi ponownie:Tak
Używa od:kilka miesięcy
czy intensywnie ujędrnia lub czy przywraca jędrność ciała? Niestety w to nie wierze, nie wierze w takie działanie kosmetyku, na jędrność ciała wg mnie pracuje się latami.
Bardzo dobrze skórę nawilża pomimo lejącej konsystencji.
Mleczko-olejek zawiera naturalne olejki eteryczne z werbeny, limonki, cytryny i paczuli.
Wchłania się nie pozostawiając żadnej warstwy.
Pachnie dosyć intensywnie i ten zapach naprawdę długo utrzymuje się na skórze, dodaje energii.
Nie zawiera rożnych niedobrych rzeczy i niestety troszku drogo pachnie ale jest to wydajny kosmetyk i nazwa mówi sama za siebie mleczko-olejek bo jest rzadkiej konsystencji.
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: mniej wiecej połowa z buteleczki 270ml
Mleczko ma rzeczywiście intensywny, cytrusowy zapach, ale mnie to nie przeszkadza.
Pięknie wygładza skórę. Już po dwóch użyciach nasze ciało zmienia się w aksamit. Jest dość wydajny, co w przypadku kosmetyków Tołpy jest sporą zaletą, ponieważ inne balsamy tej firmy znikają w błyskawicznym tempie.
Odjęłam pół gwiazdki ze względu na to, że po odstawieniu kosmetyku skóra wraca do po kilku dniach do poprzedniego stanu.
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze
Kosmetyk ma rzadką, mało treściwą konsystencję i bardzo silny zapach. Nie potrafię fachowo tego opisać, ale to jakby trawa cytrynowa. Najpierw bardziej cytrynowa, potem bardziej trawa. W momencie smarowania się zapach jest przyjemnie cytrusowy, więc wydawało mi się, że ktokolwiek wejdzie do łazienki po mnie, będzie miał miłą zapachową niespodziankę. Niestety. Komentarz był niezmienny: co tu tak śmierdzi? Ubrania trzymają woń mleczka do następnego dnia. Odpada smarowanie się na dzień, bo zapach gryzie się z perfumami. Czy ujędrnia? Nie jestem w stanie stwierdzić, bo zmęczyłam go używając sporadycznie w dni, w które nie wychodzę z domu. Jeśli ktoś lubi lekkie balsamy o wyżej wspomnianym zapachu, to pewnie będzie zadowolony.
Używam tego produktu od: już nie używam
Ilość zużytych opakowań: 1 całe
Zaczne od tego ze mleczko bardzo ladnie pachnie,super orzezwiajaco!- nuty werbeny i cytrusow.
Slabo sie wchlania i po wchlonieciu troche sie lepi- odczuwam takie wrazenie.
Co do ujedrniania ciezko mi powiedziec,jakos nie widze rezultatow,same przetestujcie!
Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie
testowanie serii eco spa zaczęłam od masła, ale kierowana opiniami z wizażu (oraz kuszącą promocją w drogerii) w drugiej kolejności trafiłam na to mleczko. Opakowanie jest dobrze pomyślane, bo sam kosmetyk jest bardzo lejący. Zapach jest jest tak intensywny, że nawet po godzinie od nałożenia jeszcze go czuć. Więc jeśli kogoś odtrasza ta mieszanka paczuli, werbeny i cytrusów to lepiej odpuścić ten balsam. Dla mnie zapach całej serii jest wielką zaletą, każdy z produktów pachnie obłędnie, zupelnie inaczej niz reszta tych niby ekologicznych mazideł.
konsystencja też ciekawa - olejek w mleczku, czyli oleiste, ale nie tłuste, rzadkie mleczko. Dzięki temu bardzo wydajne. Wchłania się powoli. Systematycznie używane wygładza wszelkie nierówności na skórze, no cellulitu nie zbije w jedną noc, ale na pewno skóra nawet nie idealna, będzie wyglądać lepiej. Poza tym zostawia na skórze ładny połysk, delikatny glow jak po suchym olejku. Ogólnie daje przyjemne wrażenie wypielęgnowanego ciała.
Używam tego produktu od: ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: nadal pierwsze
Skóra gładka, jedwabista, miękka, nawilzona, świetnie się nakłada, jeszcze lepiej wchłania, po prostu bajka...ale co mnie uderzyło najbardziej?ZAPACH!!tak jak napisałam jest zabójczo świeży, nie dla każdego ale ogólnie może być. Jak dla mnie zbyt intensywny, ale walory pielęgnujace tego balsamu są nie do przecenienia;-)polecam.
Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1/10