Jestem nim zachwycona :) Bardzo dobry żel do mycia twarzy, polepszył stan mojej cery i dogłębnie ocz
Dokładnie tak jak w temacie. Żel zapakowany jest w zieloną, niepozorną, ale moim zdaniem całkiem estetyczną buteleczkę. Jest zielona, widnieje na niej też obrazek z aloesem. Tubka nie jest do końca praktyczna, może wejść niechcący zbyt wiele, ale można się przyzwyczaić i z biegiem czasu opanować ten problem- ja teraz już nie mam właściwie tego problemu i ostrożnie udaje mi się zazwyczaj wycisnąć małą ilość. Konsystencja jest taka lekka, ale nie jestem ekspertem w opisywaniu takich kwestii, więc może źle to ujmuję. Na twarzy jednak po lekkim wmasowaniu tworzy się lekka pianka, dość gęsta, która przyjemnie masuje twarz.
Kiedyś nie lubiłam myć twarzy żelami, jakoś mnie to tak męczyło, a teraz jest to dla mnie z tym żelem czysta przyjemność i relaks czuć jak ta pianka otula moją twarz. Dodatkowo, gdy myję nią cerę, to oprócz otulenia czuję, że wszelkie zanieczyszczenia są zmywane, że cera się oczyszcza i praktycznie aż skrzypi z czystości po chwili masażu. Dla mnie to duży plus.
Moją cerę lekko czasem ściąga, ale nie wysusza jej przy tym, dlatego nie jest to dla mnie żaden problem. Tzn, raz miałam lekko wysuszoną cerę i obawiałam się, że może to przez ten żel, ale raczej nie, bo potem poczułam chlor w naszej wodzie, więc wydaje mi się, że to wina naszej wody. Czasem na zimę robi się jakby twardsza, wtedy też chyba bywa, że jest ten chlor, co go wyczułam w wodzie i skóra może reagować kapryśnie. Dlatego już wiem, że to nie wina tego żelu, zwłaszcza, że to przesuszenie już raczej się nie powtarzało, poza tym, gdy raz użyłam do mycia twarzy wody mineralnej i tego żelu to skóra była mięciutka, fajna, oczyszczona, a nawet chyba wtedy ani trochę ściągnięta. Wniosek? To woda musiała mi wtedy wysuszyć trochę cerę, a i możliwe, że wcale ten żel nie ściąga skóry, tylko moja twarda woda ją ściąga... A wskazuje na to fakt, że po umyciu nim i mineralnej nie czułam ściągnięciu. No a jak wiadomo woda ma chyba jeden z większych wpływów na cerę.
Chyba będę musiała zacząć myć twarz mineralną albo przegotowaną wodą, bo ta twarda woda nie jest dla niej dobra. A co jeszcze do żelu, to zapach bardzo delikatny, skład bardzo dobry i aloes też wysoko w nim, do tego brak szkodliwych składników, co moim zdaniem jest fajne. Do tego czyści bardzo dobrze, więc jak widać czyścić można świetnie i bez chemii- no ja wiem, niby to oczywiste, ale czasem są obawy, że nie domyje, jednak są całkiem irracjonalnie, bo ten żel zmywa buzię idealnie! :) Maluje się rzadko, ale jak już, to makijaż też zmywa idealnie. Nie wiem jak z mocnym makijażem, bo tak się nie maluję, ale też myślę, że ładnie sobie poradzi. Natomiast, zazwyczaj się nie maluję wcale, jak już to pielęgnacja typu krem do twarzy i wtedy to już tym bardziej z takimi zanieczyszczeniami dnia codziennego radzi sobie idealnie, skóra skrzypi, więc jest idealnie oczyszczona, ale delikatnie mimo tego- nic się nie przesusza itp.
Wydajność wydaje mi się porządna, mimo żę czasem mi się ulało niechcący za dużo. Jak kupię następne opakowanie to raczej będzie lepsza, bo już mam większą wprawę. Obecnie stosuje jakieś 2 miesiące i mam jeszcze 1/3 lub nawet nieco ponad, więć skoro teraz umiem już tak użyć bez brania go za dużo, to myślę, że jeszcze na miesiąc mi starczy. Używam go codziennie, ale czasem raz dziennie, czasem dwa, czasem po prostu moja cera jest tak czysta, że uważam, że ten raz wystarczy. A jak jednak wydaje mi się, że się bardziej ubrudziłam czy cokolwiek to dwa razy, ale zwykle mi wystarczy umyć nim twarz dziennie, a wierzcie mi nie jestem brudasem, on po prostu moim zdaniem tak świetnie myje cerę :) Przy innych żelach raczej musiałam myć dwa razy dziennie, a tu nie muszę. A i cera moja jest mieszana, często się przetłuszcza, więc mnie też zaskoczyło, że zazwyczaj wystarcza mi umyć nim twarz raz i jest bardzo dobrze.
On też jakoś lekko matowi moją cerę, do tego świetnie oczyszcza, więc mimo że niby napisane, że do wrażliwej cery a mam inną, to do mojej też sprawdza się świetnie. No i ta moja cera mniej się jakoś przy nim przetłuszcza widzę, dlatego też dość często wystarczy, że umyję nim buźkę raz. Kupię go na pewno ponownie, ale teraz jeszcze kupię jakiś inny żel do mycia twarzy, bo z żelami do twarzy mam tak, że lubię testować różne.
No, ale do tego po testowaniu innych jeszcze na pewno wrócę, mogę zdecydowanie powiedzieć, że to moje KWC, nic nie brakuje temu żelowi i nie widzę w nim żadnych wad. Cena też jest przystępna, kupiłam w hebe za 12 zł i widzę, że cały czas jest dostępny, więc cieszy mnie, że nie ma problemu i zawsze będę mogła go w hebe kupić.
Szczerze polecam ten żel, jest bardzo dobry, świetnie oczyszcza, a przy tym delikatnie, więc nie ma żadnych podrażnień czy przesuszeń. Moje nadmierne wydzielanie sebum jak pisałam zostałó dzięki temu żelowi bardzo uspokojone, jest go mniej, a po umyciu twarzy nie ma mowy, by było choć trochę sebum, wszystko jest oczyszczone, skóra zmatowiona,na twarzy nie ma ani grama sebum, dogłębnie oczyszczona po prostu
Po żadnym żelu do mycia twarz nie miałam tak idealnie oczyszczonej cery, po żadnym nie miałam zmniejszonej ilości sebum tak jak tutaj- dopiero ten żel dokonał takich rzeczy :) Jest to najlepszy z tych, które dotąd stosowałam i wątpię, by jakiś go prześcignął. Przetestuję z ciekawości inne, ale do tego na pewno wrócę! :) Moja cera go pokochała :) Polecam go Wam bardzo, jest fenomenalny! :)
Używam tego produktu od: ok 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: ok 1/3 do końca produktu