Yves Rocher Riche Créme, Active Jour (aktywny krem na dzień) (stara wersja) 

Kupiłam ten krem z ciekawości i ze względu na tę ogromną ilość olejków. Krem ma postać emulsji-bardzo łatwo rozsmarowuje się ją na twarzy. Mimo tej lekkiej konsystencji wchłania sie chwilę, pozostawiając satynowy połysk na twarzy. Mi to absolutnie nie przeszkadza, ale wiem, że są osoby, które nie cierpią tego uczucia pozostałości kremu na skórze. Zaczęłam używać latem-sprawdzał się. Cera po ok 2 tygodniach zaczęła nabierać blasku, poprawił się koloryt. Nigdy wcześniej nie usłyszałam tylu komplementów na temat swojej cery, jak podczas używania tego kremu. Zapach delikatny, jakby lekko ziołowy. Trudno mi go określić. Faktycznie opakowanie trochę nieporęczne-długi, wąski słoiczek, zwłaszcza wtedy, kiedy krem się kończy. Naprawdę polecam. Nie jest tani, ale ja kupuję w promocjach Yves Rocher - płacę ok. 45 zł Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2

Jeśli już mowa o kosmetyku wszechczasów,pominę mankament opakowania szklanego i skupię się głównie na samym specyfiku. O ile dobrze pamiętam jest to jedna z najstarszych lini Yves Rocher - z tradycją. * krem mimo tłustego filmu który "niekiedy"( co zalezne od chwilowej kondycji skóry) pozostawia na skórze,nie zapycha porów - bardzo elegancko się rozprowadza. * przyjemny oraz naturalny zapach * dosłownie LECZY podrażnienia skóry,łącznie z drobnymi rankami pozostałymi po zabiegach kosmetycznych,bądź też długotrwałych walkach z "niespodziankami" :) * długa data przydatności ma swój plus :> * opakowanie bardzo mi się podoba,ze względu na umiarkowaną prostotę. * kremik jest drogi.. i staje sie droższy,lecz warto wyłożyć na niego pieniązki - secyfik bardzo wydajny,nie potrzeba wiele by wmasować go w całą buzię * idealny po podkład * moge bez obaw nakładać na powieki * znaczne efekty odmłodzenia skóry * zanik zmarszczek mimicznych *ożywia * swego rodzaju aromaterapia dla twarzy Kremik zasługuje na miano kosmetyków wszechczasow - bez zastrzeżeń :) Może osoby ze skórą nadmiernie przetłuszczającą się powinne załatwić sobie jaką śpróbkę na początek:)Jest troszkę tłusty... Kosmetyk jest uniwersalny... nie koniecznie dla kobiet dojrzałych.. od czasu do czasu mogą sobie i nastolatki pozwolic,samo po ty by " wygodzić " skórze wspaniałą kompozycją olejków pielęgnacyjnych. Ja polecam :)

Właśnie teraz się męczę z tym kremem.W życiu bym nie pomyślała ze można zaprojektowac tak beznadziejny sloiczek:/Ja ten krem wydobywam szpatułką-inaczej ciężko by było.Sam krem jest bardzo dobry-dobrze i na długo nawilża.Jednak nieco się na mnie świeci.Ma dosyć przyjemny zapach.Minus za brak filtra(niby jest ale tak jakby go nie było).

Ja chyba nie mam szczęścia do kosmetyków Yves Rochera . Emulsja rozprowadza się na twarzy bezproblemowo , ale nie nadaje się dla mnie pod makijaż . Używam bardzo lekkich , transparentych podkładów do twarzy i ta emulsja jest zdecydowanie za ciężka dla mnie aby stosować ją z samego ranka . Użyta w niewielkiej ilości pozostawia przez pewien czas wyczuwalny film na mojej twarzy i jeżeli nie przeczekam tego czasu - emulsja mi się delikatnie wałkuje , i pozostawia przez 10 minut połysk :/ zdecydowanie za mocny i odrobinę zbyt tłusty . Co innego nocą - fajnie odżywia , nawilża , odpręża twarz , choć nie ma szczególnie rozpromieniających własciwości . Zapach ma straszny jak na kosmetyk zawierający tyle wyciągów z olejków - zupełnie inny niż Decleor czy Darphin ( ja kupiłam tę emulsję z myślą , że będzie choć minimalnie podobna do nich - ale nie jest ) . Niestety nie mogłam używać tej emulsji regularnie - zawsze po około 2 tygodniach występowała u mnie po stosowaniu tej emulsji pokrzywka , po przerwie i powrocie do tej emulsji po kolejnych 2 tygodniach było to samo - znowu pokrzywka . Nie zachwyciłam się jakoś szczególnie , mam już swój ulubiony krem odżywczy i chyba dlatego więcej nie powtórzę już tego zakupu . Emulsja jest bardzo wydajna , flakon bez dozownika z długą szyjką to pomysł fatalny .

bardzo przyjemny w uzyciu krem - pieknie pachnie, odpreza skore, szybko sie wchlania. Buzia po uzyciu jest gladka i zrelaksowana, odzywiona. Jest wydajny. Moim zdaniem ma piekny zapach. Nie uzywam go regularnie - w zwiazku z czym nie moge sie wypowiedziec na temat jego wlasnosci antyzmarszczkowych (w ktore tak czy siak nie wierze). Co do wad: wkurza mnie troche mamienie filtrami UVA i UVB, co prawda wystepuja faktycznie oba, ale w sumarycznej zawartosci 2% (wg informacji na opakowaniu), co jest wartoscia zbyt mala by mowic o jakiejkolwiek skutecznej ochronie przeciwslonecznej. Kolejna wada jest cena, tym bardziej ze znalazlam produkt o bardzo podobnych wlasciwosciach i nizszej cenie (takze YR, z serii Bio Specific Nutrition - Koncentrat Odzywczy). No i dla mnie zdecydowanie najwieksza wada to cholerne szklane opakowanie z waska szyjka, z ktorego krem trzeba wytrzasac, a pozostajace niewytrzasniete resztki ktoregos dnia wyrzucic, bo nie da sie ich za zadne skarby swiata wydlubac. Za te trzy wady odejmuje jedna *, wiecej naprawde nie moge gdyz jest to zdecydowanie jeden z najprzyjemniejszych i najskuteczniejszych kremow uzywanych przeze mnie do tej pory.

Czasem mam ochotę na mocny krem odżywczy i wtedy sięgam po to cudo :-) Dla mnie lepszy jest tylko Energy Move Diora - a YR jest tańszy! :-) Sprawdził się w zimie kiedy przesuszała mi się buzia. Fantastyczny zapach, miła konsystencja, dobrze się wchłania (chociaż zostaje tłustawa warstewka). Czasem używam go do 'zwakowania' naskórka - w większych ilościach działa jak peeling :-). Moja skóra bardzo go lubi - jest potem gładka, elastyczna i miękka. Cudeńko krem. :D

Otrzymałam w prezencie, jako dodatek, od Yves Rocher drogą wysyłkową. Wspaniały krem który czyni cuda. Polecam. Już w trakcie nakładania skóra twarzy odżywa. Twarz staje się wypoczęta i gładka. Szybko się wchłania pozostawiając jedwabisty film. Stosowałam na dzień i na noc. Jedyny mankament to nieporęczne opakowanie (przydałaby się pompka), ale dla mnie przy takich zaletach nie ma to znaczenia. Piątka, a nawet szóstka za jakość.

Uzywałam go jakiś czas temu i niedawno znowu powróciłam do niego. Smaruję się nim przeważnie na noc tylko czasem na dzień, za to zawsze smaruję nim szyję ;) Krem jest rzeczywiście pod postacia fluidu, czyli coś pomiędzy kremem a mleczkiem. Rozprowadza się bezproblemowo. Wchłania trochę długo, tzn. na początku buzia się świeci i fluid tworzy na buzi tłustawa powłokę, ale po jakimś czasie ta tłustość znika i buzia jest przyjemna w dotyku i mlutka. Po posmarowaniu sie na noc rano skóra jest napięta, miła w dotyku, odżywiona i jędrniejsza. Nie wałkuje się i jest wydajny. Pachnie sybtelnie jakimiś olejkami aczkolwiek mnie ten zapach nie odpowiada. Poza tym nie odpowida mi aplikacja wprost z butelki. Polega to na wytrząsaniu zawartości ze szklanej butelki. Loteria kompletna, bo raz wyleje się więcej innym razem mniej ;) Ja genaralnie stosuję profilaktycznie więc o skuteczności w niwelowaniu zmarszek już powstałych nic nie wiem, za to mam nadzieję, że fluid nie dopuszcza do ich powstawania w sposób zadowalający ;)Ogólnie polacam bo to dobry produkt, ale chciałabym przestrzec alergiczki, bo moja Mama wprawdzie alergikiem nie jest ale po uzyciu tego fluidu twarz ją piekła i miała czerwone policzki.

"Testowałam" już tony kremików, zarówno z najwyższych półek (no oprócz La Praire :) ) jak i tzw. marketowych, niestety za każym razem efekt był ten sam, czyli brak efektu :( Natomiast już po tygodniu używania YR cera nabrała blasku, bardzo ładnego kolorytu i ogólnie odżyła.Kremik ma lekką konsystencję (jednak nie wodnistą). Zaraz po nałożeniu pozostawia na skórze delikatny film, ale nie tłusty tylko taki satynowy, na którym bardzo ładnie i równo rozkłada się fluid.Na mojej półce na pewno zagości przez dłuższy okres czasu.