Schauma Szampon przeciwłupieżowy 

Co prawda nie mam problemu z lupieżem, ale kupiłam ten szampon ze względu na dobre oczyszczenie skóry głowy i próbę ściągnięcia koloru z włosów... Zapach no taki męski (dziwię się, że Schauma produkuje tylko szampony przeciwłupieżowe dla mężczyzn)... Szampon dobrze oczyszcza skórę głowy. Pieni się standardowo. Co do działania przeciwłupieżowego to wydaje mi się, że działa - po jednym szamponie dostałam lekkiego łupieżu i on sobie nawet dobrze z nim poradził :) :) Natomiast mój TŻ ciągle go używa :) :) Nie wysusza włosów (choć i tak używam odżywki po każdym myciu). Generalnie dobry szampon w dobrej cenie, tylko dziwię się, że nie ma kobiecej wersji zapachowej... Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Był moim ulubionym szamponem dopóki nie odkryłam L\'oreal dla mężczyzn. Nie wysusza i nie powoduje nadmiernego przetłuszczania się włosów. Nie obciąża, nie powoduje łupieżu nawet przy długotrwałym stosowaniu. Konsystencja jest odpowiednia i szampon ładnie się pieni i dokładnie oczyszcza. Cena przystępna. Produkt dostępny w małym i w dużym opakowaniu. Zapach może nie powala bo jest raczej "męski" ale nie utrzymuje się na włosach. Polecam.

Ciężko jest mi znaleźć odpowiednie dla siebie kosmetyki, ale ten produkt okazał się strzałem w dziesiątkę. + Pozbyłam się łupieżu. + Włosy nie przetłuszczają się w błyskawicznym tempie jak przy użyciu innych szamponów. + Wydajność. - Z początku zapach może odrzucać, jednak przy dłuższym stosowaniu da się do niego przyzwyczaić. - Włosy dość ciężko się rozczesują, polecam stosowanie w połączeniu z odżywką. Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: dużo

Jako że tylko taki miałam pod ręką - używałam Schaumy przeciwłupieżowej dla mężczyzn. Zapach niezbyt kobiecy ale i tak po myciu prawie nie było go czuć. Nie mam problemu z łupieżem więc nie wiem czy szampon ma jakieś zbawienne działanie. Na pewno trochę pomaga, bo mam po nim bardzo delikatny łupież, nie zlikwidowany do końca, mimo wszystko mało widoczny. To taki ot sobie szampon, chyba nie działa cudów, troszkę pomaga w przypadku słabego łupieżu. Co do mycia włosów - działa przeciętnie, jak zwykł szampon.

Co pierwsze zwraca uwagę, to silny, męski zapach, który wyjątkowo przypadł mi do gustu, ponieważ zapewniał efekt odświeżenia. Szapom ma płynną konsystencję, bardzo dobrze się pieni, może aż za dobrze (zbytnio nie lubię tej cechy), wyraźnie oczyszcza, wydaje się nie tylko nie wysuszać włosów, ale i lekko je odżywiać, pozostawia je puszyste i lśniące. Za to działanie przeciwłupieżowe jest zerowe, a nawet - ujemne! Wydaje mi się, że tak jak moim poprzedniczkom szampon ten tylko zaszkodził - miałam po nim piękne włosy z górą łupieżu, dopóki nie sięgnęłam po szampony z serii Ocerin i NIzoral... Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2

W wakacje zapragnęłam zmiany szamponu przeciwłupieżowego. Wcześniej używałam Garniera i nie miałam specjalnie problemów z łupieżem. Przez jakiś czas jednak zaniedbałam sprawę i ponownie pojawił się niechciany kolega. Coś mnie podkusiło i zamiast znów kupić Garniera to wybrałam Schaumę. I to był błąd. Szampon zamiast likwidować łupież to go jeszcze nasilił:/ Coraz więcej mi się go z głowy sypało, do tego jeszcze skóra zaczęła swędzieć. To było okropne, szkoda gadać. Poza tym szampon jest przyjemny w użyciu. Zapach ma trochę męski, ale mnie to nie przeszkadzało. Dobrze się pieni i nieźle myje włosy. Nie wysuszał włosów, chociaż ja i tak prawie po każdym myciu nakładałam odżywkę:) Zużyłam go do końca ale to tylko dlatego, że mój łupież wyleczyłam Nizoralem:D Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: pierwszy i ostatnie

strasznie dziwię się wcześniejszym recenzjom...dla mnie ten szampon jest jednym z lepszych, łupież mimo że miałam go niewiele (ale jednak) zniknął bez śladu... ten "męski" zapach bardzo mi się podoba, włoski miałam po nim takie miękkie i łatwo układające się, z pewnością sięgnę po niego nie raz...Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

- Kompletnie nie działa na łupież!! Nie wiem dlaczego piszą, że jest przeciwłupieżowy???:/ Zużyłam prawie cały, w nadziei, że jednak zadziała:/ - Łupież ani nie zniknął, na dodatek zrobił się jakiś "tłusty" z wielkimi płatami!!! Zniknął dopiero po Denorexie z apteki. - Zapach podobny do taniej męskiej wody po goleniu:( - "przede wszystkim piękne włosy" to chyba nie do tego szampnu jednak, bo zrobiły się suche jak siano z tłusymi płatami łupieżu ( o czym pisałam wyżej)

TZ mi wrocil z jakiegos rejsu czy delegacji straszliwie zlupiezczony, bo ktorys kolega mial i sie podzielil, niech go czkawka udusi. Nabylam Shaume, bo mi sie pojawila w glowie wzieta nie wiem skad idea, ze to moze byc TO. Niniejszym deklaruje nigdy w zyciu nie kierowac sie przy zakupie ideami z kosmosu - szampon okazal sie tak beznadziejny, ze brak slow..ale jakies znajde ;) Bedzie krotko - lupiez byl nim zachwycony i doskonale sie rozwijal ;> TZ zostal szybko zdelupiezony czyms zupelnie innym, a to paskudztwo poszlo do prania jako dodatek do proszku, w tej formie moze byc, ubrania nie dostaly lupiezu ;)

Bez sensu! Kupiłam ten szampon, bo zauważyłam, że pojawił się u mnie lekki łupież. Tymczasem już po jednym myciu łupieżu przybyło i to znacznie!! Głowa swędziała, cały czas miałam ochotę się drapać. Brrr. W dodatku owy szampon pachnie jak jakiś męski dezodorant albo woda po goleniu! Ohyda!

Właściwei nie mam łupieżu i nie oceniam pod tym względem (uważam że zwykłe przeciwłupieżowe szampony nie likwidują łupieżu). Szampon kiepsko się rozprowadza i plącze włosy juz w trakcie mycia. Włosy się elektryzują, są bez życia. Po spłukaniu musowo trzeba zastosować dobrą odżywke (dużo) i jakoś ujdzie, ale sam w sobie szampon.. - nie polecam.