Lancome Genifique Soleil, Skin Youth UV Protector SPF 50 (Krem ochronny z filtrem do twarzy SPF 50) 

Nie jestem filtromaniaczka, ale oczywiscie filtry uzywam cały rok ;) Te podstawowe jesienia i zima, wiosna i latem 25-30, na egipt zabrałam jednak SPF 50 :) Teoretycznie nie musze sie az tak chronic - nie mam zadnych przebarwien ani tendencji do nich, moja skora nie jest wrazliwa na słonce, lecz zapobieganie przede wszystkim. Soleil genifique wybrałam po pozytywnych recenzjach. jest dosc drogi, ale jeszcze w granicach rozsadku, zreszta na kosmetyki do twarzy nigdy nie załuje. Gorzej z jego wydajnoscia - zaczełam go tuz przed wyjazdem i zuzyłam przez niecałe 2 tygodnie urlopu :( Nie oszczedzalam go, oczywiscie, bo na tym polega zasada filtrow, ale nie sadzilam, ze skonczy sie tak szybko...W dodatku odpada wydobycie resztek, nie widac tez, ile zostaje, a jesli popsuje sie pompka -to po zabawie. w zamian za to - mamy wygodne i higieniczne opakowanie, zapewniajace wieksza stabilnosc fitrow... Krem jest biały, dosc gesty, nie wyglada na lekki, ale nie jest tez tłusty. Praktycznie bez zapachu. dobrze sie rozsmarowuje, szybko wchłania, zostawia tylko minimalny film. bieli tylko w pierwszej chwili, zaraz koloryt sie wyrownuje. nie zapycha, nie podraznia. nie jest to najlepszy z testowanych przeze mnie filtrow, ale na pewno bardzo przyzwoity... Używam tego produktu od: troche ponad 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Sama zglosilam ten kosmetyk do KWC, a zapomnialam zrecenzowac, przypomnialam sobie po zakupie kolejnego opakowania. Mam dobra reke do kremow antyUV, moze dlatego, ze nie kupuje ich w aptece, wiec sa przystosowane do wymagan osoby funkcjonujacej wsrod ludzi, a nie na dzikiej plazy;) Uzywam juz kolejne opakowanie i jestem bardzo zadowolona. Wraz z Shiseido Urban Environment SPF 50 to moj ulubiony krem miejski, Lancaster SPF 50 zostawiam na narty, jako najbardziej tresciwy. Lancome w przeciwienstwie do Shiseido nie pachnie alkoholem, tylko nawet dosc przyjemnie, leciuchno kwiatowo, mozna nim podjechac pod oczy. Bardzo lekki, ale nie tak wodnisty jak okropny Anthelios fluid LRP. Na mojej mieszanej w kierunku suchej atopowej cerze wchlania sie do matu, ale nic a nic nie wysusza i nie podraznia. Stosuje zawsze na jakies serum (albo do kompletu Genifique Lancome, albo jakies SkinCeuticals - CE Ferulic badz ostatnimi czasy Phloretin CF, bo ono bardziej ujedrnia - polecam swoja droga :D ). Czasem dorzucam pod spod jakis nawilzajacy krem, to zalezy od stanu mojej cery albo tego, czy spedze pol doby w samolocie. Uzywalam go z roznymi podkladami (Face Fabric Armani, Longwear YSL, Perfect Refining Shiseido- i teraz Studio Sculpt MAC) i z kazdym wspaniale sie komponuje, nic sie nie blyszczy i nie ma ciasta jak w przypadku tych aptecznych mazieji z filtrami. Na wierzch daje normalnym make-up - puder sypki MAC, roz EL albo MAC i Meteoryty Guerlain i mam idealny makijaz do poludnia, wtedy ida w ruch chusteczki matujace Shiseido a ja mam dalej nieskazitelny makijaz. Bardzo polecam, idealna tarcza ochronna do miasta, brak wad:) Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: 3 idzie

Kupiłam ten krem po przeczytaniu opinii na Wizażu i przetestowaniu próbki z drogerii. Długo szukałam kremu z wysokim filtrem, który nie sprawi, że twarz będzie trupio biała i świecąca jak żarówka. A dodatkowo nie będzie natłuszczał i tak tłustej skóry. I wreszcie znalazłam! Krem ma półpłynną konsystencję, jest biały ale po nałożeniu na skórę jej nie pobiela. Pięknie się wchłania, do tego stopnia, że praktycznie nie widać, że ma się na twarzy krem. Ja lekko oprószam twarz pudrem jedwabnym Hauschki i skóra wygląda w tym duecie pięknie, zdrowo i świeżo. Mam cerę tłustą a mimo to ten krem jej nie zapycha i nie powoduje powstawania "niespodzianek". Pachnie przyjemnie, ma ładne, praktyczne opakowanie z pompką. Stosuję ten krem cały rok w czasie zabiegów kwasami. W drogerii kosztuje około 160 zł ale mi udało się kupić na Allegro za 70 zł nowe świeże pełne opakowanie. Bardzo wydajny, łatwo się rozprowadza na twarzy. Jestem zachwycona tym kremem i polecam z czystym sumieniem.

Genialny krem.Bardzo dobrze nawilża,choć wydawałoby się ,że ma troszkę treściwszą konsystencję to będzie ciężki -ale nic z tych rzeczy... jest lekki ,nieobciążający,szybko wchłaniający się.Nie bieli,nie lepi się ,idealny pod makijaż(sprawdzony z sypkim podkładem mineral.,z fluidem mat., i z kremem koloryzuj.),nie spływa .Używałam przez całe lato -nawet na plaży dawał rade-zero opalenizny,zero przebarwień.Stosowałam odrobine pod (na,nad)oczy-tak dla ochrony.No i wydajność....genialna. Używam tego produktu od: prawie 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 op.