Nigdy nie zrozumiem, dlaczego wycofano podkład niemalże idealny.
Po raz pierwszy kupiłam go, kiedy był w promocji, zachęcona pozytywnymi opiniami oraz tym, że tester nakładany i na rękę, i na szyję, w każdym przypadku naprawdę dostosowywał się do odcienia skóry. I tak oto zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia :).
Plusy:
+ kolor! Nie wierzyłam, że będzie on dla mnie dobry, gdyż w opakowaniu wygląda na zdecydowanie zbyt ciemny, ale jego zdolność dostosowania się do naturalnego odcienia skóry jest zaskakująco dobra! (posiadam kolor 100 Ivory)
+ daje bardzo naturalny efekt, jest praktycznie niewidoczny na twarzy
+ matuje, choć nie jest to typowy płaski mat (dla mnie to zaleta), a co najważniejsze, efekt ten utrzymuje się bardzo długo, ok. 8-10 h, czyli nałożony rano nie wymaga poprawek w ciągu dnia, co jest bardzo wygodne. Jednak gdy zaczyna schodzić z twarzy… Ale o tym będzie w minusach :)
+ nie wymaga przypudrowania, bo sam daje pudrowe wykończenie
+ nie tworzy efektu maski, nawet gdy przesadzi się z ilością
+ całkiem przyzwoicie kryje – dobrze sobie radzi z niewielkimi przebarwieniami potrądzikowymi, ukrywa także te większe, jednak pod warunkiem, że w tych miejscach zostanie wklepany, a nie rozsmarowany. Ja nie musiałam już używać ani korektora, ani pudru
+ nie podkreśla rozszerzonych porów
+ łatwo się go nakłada i rozprowadza, choć trzeba to robić dość szybko
+ nie brudzi ubrań
+ wystarczy niewielka ilość podkładu, by pokryć twarz, a zatem jest wydajny, choć opakowanie jest małe
+ bardzo ładny kwiatowo-owocowy zapach, który jednak szybko się ulatnia
+ opakowanie: słoiczek. Jest to mój pierwszy podkład w słoiczku i muszę przyznać, że ta forma opakowania przypadła mi do gustu. Jako że nie mam zbyt dużego doświadczenia w makijażu, ułatwia mi to aplikację, której należy dokonywać raczej sprawnie, gdyż podkład szybko zastyga na twarzy. Dzięki takiej formie opakowania mogę niewielką ilość podkładu nanieść na jeden policzek, potem znowu „pobrać” kolejną niewielką porcję i nanieść na drugi policzek itd. Ułatwia mi to aplikację oraz pozwala w pełni kontrolować ilość „pobieranego” kosmetyku. W przypadku tubek zwykle nie miałam wyczucia i wyciskałam zbyt dużą ilość podkładu, na czym cierpiała wydajność. Poza tym taka forma opakowania gwarantuje możliwość zużycia kosmetyku do końca (co nie zawsze jest możliwe w przypadku np. opakowań z pompką). A sprawę higieny rozwiązuje mycie rąk przed i po każdym użyciu.
+ dostępność: od Rossmanna, poprzez osiedlowe drogerie, na działach kosmetycznych w supermarketach kończąc
Minusy:
- pomimo iż długo utrzymuje się na skórze (o czym wspominałam w zaletach), gdy zaczyna znikać z twarzy, wygląda nieestetycznie, schodzi nierównomiernie, co jak dla mnie jest jego największą wadą
- podkreśla suche skórki, ale który podkład tego nie robi?
- cena! Pomimo, że podkład jest raczej wydajny, to 28 zł za 18 ml to wg mnie trochę za dużo. I na dodatek rzadko można dostać go w promocji, kiedy kosztuje nawet 19 zł
Pomimo wad był (niestety był :() to mój KWC, gdyż jego wielkimi zaletami były dla mnie: kolor, naturalny efekt, jaki można dzięki niemu uzyskać, i łatwość nakładania. Jest lekki, nie czuć go na twarzy, dlatego przyjemnie używa się go na co dzień. Lepszego podkładu jeszcze nie miałam, a jeśli zadbałabym bardziej o nawilżenie skóry (eliminacja suchych skórek), mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby go nie wycofano :(. Teraz czeka mnie szukanie jego godnego następcy, choć mam już kilku kandydatów do tego tytułu :).
Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 2 słoiczki