A.T.W. Wzmacniający szampon do włosów z wyciągiem z zioła Azteków 

Szapmon jest wydajny, ładnie pachnie i dobrze myje włosy. Włosy sa gładkie, lśniące i nie wysusza ich. Myslę, że wzmacnia włosy, bo odkąd go używam zaważyłam, że rzeczywiscie mało ich wypada, zwłaszcza widoczne to jest podczas mycia, ponieważ kiedyś wypadało mi ich dużo. Szkoda że odżywka z tej serii jest makabrycznie mało wydajna. Myslę, że będę go stosowac raz na jakis czas zamiennie z innym szamponem. :) Używam tego produktu od:2 miesiące Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam go po tym, jak Sunsilk zrobił mi skorupę na głowie. Przypomniałam sobie wtedy o ATW i roślinnych substancjach zmywających, a padło akurat na ten szampon, bo był w promocji ;) Nie mam mu nic do zarzucenia. Nie powala na kolana, ale doprowadził mi do ładu skórę na głowie, która przestała się przesuszać i łuszczyć. Nie mam z nią w tej chwili żadnych problemów:jupi: nawet na linii włosy-czoło (a tu się straszliwie sypałam :( ). Poza tym naprawdę wzmacnia włosy. Przepracowanie i ciągły stres bardzo pogorszyły mój stan zdrowia - a co za tym idzie i kondycję włosów, które wypadały mi garściami:mad: Ten niepozorny szampon wyraźnie je wzmocnił - przestały wypadać. Dobrze się pieni, łatwo spłukuje, ale lekko plącze włosy. Po umyciu włosy są miękkie i błyszczące. Zapach - lekko ziołowy, delikatny - typowy dla ATW. Duży plus za małą ilość składników i brak barwników (szampon ma postać przezroczystego żelu). Wciąż szukam mojego szamponowego ideału, ale nie widzę powodu, by nie dać temu produktowi 5* - jest najlepszy spośród tych, które do tej pory używałam. Używam tego produktu od:końca czerwca Ilość zużytych opakowań:jedno

Ani się nie zachwycam, ani nie jestem rozczarowana.Szampon jest bardzo przyzwoity, a już na pewno o niebo lepszy od odżywki z tej serii.Plus dla niego za to, że nie jest przeładowany chemią.Baaardzo przypomina mi szampon Pregaine- identyczna butla, podobny zapach, ta sama konsystencja bezbarwnego żelu.W zasadzie nie mam się do czego przyczepić, ale niczym mnie też z drugiej strony nie zaskoczył.Jest bardzo delikatny.Włosów nie przesusza, skóry głowy nie podrażnia.Jest wydajny, dobrze się pieni, pachnie subtelnie.Włosy są po nim potargane tak w granicach przywoitości ;), owszem odżywkę trzeba nałożyć, żeby je rozczesać, ale ja i tak nie wyobrażam sobie nie użyć odżywki po myciu włosów, więc no problemo.Jeśli chodzi o wzmocnienie włosów, to odnotowałam ostatnio coś w tym rodzaju, ale nie mam żadnej pewności, że to zasługa szamponu.Jedno czego jestem pewna, to to, że na pewno włosom nie szkodzi, ani ich nie osłabia, co już jest dużym pozytywem.Spisywał się koniec końców bardzo dobrze.O ile nie sprawi mi to trudności(czytaj- nie będę musiała specjalnie za nim biegać), kupię go jeszcze.

Nie wiem sama co o nim myśleć.Wydaje mi się,że myje włosy jak każdy zwykły szampon.Włosy po umyciu są wprawdzie błyszczące,ale trudno je rozczesać bez odżywki.Może należy stosować długo żeby zachwycił,ale nie wiem czy jeszcze kupię.

Dwie gwiazdki są w zasadzie za to, że szampon ma opierać się za naturalnych składnikach bez chemicznych konserwantów(taka idea przyświeca produktom firmy ATW). Wydajny, dobrze się pieni i delikatnie, neutralnie pachnie. Jednak mimo tych zalet, włosy trudno się rozczesują, nie mają połysku, słowem wyglądają podobnie, jak po umyciu mydłem :( Nie podrażnił mi skóry głowy i nie zrobił krzywdy, ale nie zauważyłam, żeby też jakkolwiek pomógł w utrzymaniu włosów w dobrej kondycji. Resztkę potraktowałam jako żel pod prysznic. Reasumując-nie bardzo jest za co go chwalić i polecać;)Ilość zużytych opakowań: jedno i więcej nie będzie