Helena Rubinstein Collagenist Night Cream 

Kupilam ten krem jako nocna regeneracje gdy mialam wysuszenie cery po zbyt czesto robionej maseczce z glinki,a ze jestem juz po 30tce pomyslalam,ze rowniez odzywi moja cere. niestety krem nalozony zbyt hojnie walkuje sie na twarzy,ale w sumie na noc mi az tak bardzo to nie przeszkodzilo.krem rzeczywiscie odzywil moja cere i dobrze nawilzyl,ale zadnego wiekszego wrazenia na mnie nie zrobil.po prostu spelnil swoje zadanie jako nawilzacz i tyle,choc producent obiecuje duzo wiecej.... Teraz kupilam clinique repairwear i jestem o niebo bardziej zadowolona,ale to juz miejsce na inna recenzje. Używam tego produktu od:1 Ilość zużytych opakowań:1,wiecej nie bedzie

A ja mu trochę popsuję ocenę. Nie jest to zły krem, zuzyje go bez wstretu, ale ponownie nie kupię... Jest gesty, wręcz masełkowy, ale dobrze sie rozsmarowuje i ładnie wchłania. Ma subtelny zapach i delikatny kolor. Zostawia film, który lubię i który mi w kremach nie przeszkadza. Rano twarz wygląda na wypoczęta... Jest za drogi - moje 30 ml kupiłam na allegro, więc cena była bardziej do przyjęcia. Jednak za te same (lub podobne)pieniadze wole Age Fittness Biothermu czy krem Shiseido. No i najgorsze - wałkuje się...a ja tego bardzo nie lubię. Niby to bez znaczenia, bo krem jest na noc, lecz i tak mnie to irytuje. Twarz wyglada, jak przetarta gumka...Cóż - bez żalu powiem mu :bye, bye... Edytuję: Po jakims czasie to irytujace wałkowanie sie zmniejszyło, choc do końca nie znikneło... Używam tego produktu od:jakiegos czasu Ilość zużytych opakowań: kończę 30 ml

Jestem zachwycona tym kremem, jest niesamowity, stosuję go na noc i naprawdę wygładza i doskonale odżywia cerę, znikają załamania i drobne zmarszczki , nawet pomógł mi w walce z moją straszną zmarszczką mimiczną miedzy brwiami. Jest niesamowity, rano twarz wygląda jak wyprasowana żelazkiem. jedyny mankament tego kremu to to, ze odstawiajac go efekt tak mocno wypracowany przez ów kremik znika w ciagu tygodnia. Ach zapomniałam dodać, ze kremik z tej samej seri ale na dzień jest niestety dużo gorszym krewnym, jest beznadziejny, tłusty nie wchłania sie a twarz wyglada jak po przejściach. nie polecam

Produkt z gatunku błyskawicznych upiększaczy; jedna noc zaledwie i przelotne spojrzenie w lustro o poranku rozwieje najczarniejsze kompleksy. Buzia wypoczęta, gładka niczym pupa niemolaka, rozpromieniona i jędrna, bez makijażu i dodatków jakby dziesięć lat ubyło, jakby nagle znikły wyryte na niej troski codzienności... można się zapatrzyć- co tam, zakochać się można:) Niestety, niepodtrzymywany efekt ten znika równie błyskawicznie i mam wrażenie, bez jakichkolwiek konsekwencji(dobrych czy też złych). No, ale może o tym przyjdzie sądzić dopiero za czas jakiś. Póki co wybrałabym jednak serum przeciwzmarszczkowe YSL, równie magiczne a dogłębniej działające(efekt pielęgnacyjny wyczuwalny o wiele dłużej, a równie spektakularny o świcie), o zbliżonej cenie. Niewątpliwą zaletą owego Collagenista jest wydajność- minimalna ilość wystarczy by pięknie pokryć twarz, szyję i dekolt- subtelny zapach i estetyczne opakowanie. Skóra mojej Mamy, która regularnie używa tegoż łącznie z kremem na dzień, zrobiła się świetlista i gładziutka, zmarszczki jakby mniejsze - rzeczywiście odmłodniała; niemniej do właściwej pielęgnacji używa zupełnie innych preparatów, te traktując jako upiększacze jednak niźli podstawę dla skóry po pięćdziesiątce. Ilość zużytych opakowań: od stycznia podkradam Mamie co jakiś czas.

Bardzo dobry kremik na noc . Co prawda nie mam nawet 25 latek ale uzywam tego kremu dwa razy w tygodniu w formie kuracji . Krem jest lekko różowy , przyjemnie pachnie i bardzo ładnie rozprowadza się na skórze . Trochę jednak się świeci i to jest mały minus . Bardzo dobrze nawilża ( uwielbiam kwas hialuronowy jest zbawienny dla mojej skóry i szkoda że ma go tak mało kosmetyków ) zmarszczek nie mam więc nie mogę się wypowiedzieć jeżeli o nie chodzi , ale skóra rano rzeczywiście jest głasza , promienna i żywa . Zużyłam juz prawie całe opakowanie które starczyło mi na 4 m-ce . I mały minusik to cena - za 30 ml trzeba zapłacic 250 złoty . A za 50 ponad 300 zł.Ale jak to się mówi za patent i nowoczesne badania i wysoką jakość trzeba płacić - a naprawdę warto obudzić się z bużką bez kompleksów :). ..