Essence Vampire`s Love, Nail Polish (Lakier do paznokci) 

Miałam kilka tych lakierów i byłam zadowolona - dobrze się rozprowadzały, w miarę szybko schły i wytrzymywały parę dni na dłoniach. Dobrze się zmywały i były dość odporne (nie musiałam och zmywać, po 1 dniu po lakier wyglądał tragicznie) Używam tego produktu od: kilka lat temu Ilość zużytych opakowań: z trzy

Udało mi się kupić ten lakier na wyprzedaży, mam kolor Old Buffy. O ile w buteleczce wygląda ciekawie, to jednak na paznokciach wygląda już zupełnie nijak. Złote drobinki gdzieś giną i z efektu nici. Ku mojemu zdziwieniu jest bardziej trwały niż jakakolwiek inna seria Essence, ale i tak żałuję, że kupiłam. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 szt

Oceniam odcień 04 The dawn is broken, czyli tzw. beton. ;) Kolor na pewno jest interesujący - widziałam już mnóstwo szarych lakierów, kiedyś bardzo mi się podobały, teraz już nieco mniej, ale żaden nie dawał takiego efektu jak ten z Vampire\'s Love. Szarość The dawn is broken jest dość jasna, idealnie nadaje się do bladych dłoni takich jak moje ;), zatopione w kolorowej bazie drobinki pięknie skrzą w buteleczce, na paznokciach ten efekt znika. Efekt... no właśnie - lakier rzeczywiście przypomina beton. Praktycznie nie ma połysku (nie jest matem, ale do satyny mu daleko - sama nie wiem, jak go określić), a powierzchnia paznokcia jest dość chropowata. Szczerze mówiąc, mnie ten efekt przeszkadzał, ale doceniam oryginalność tego odcienia. ;) Konsystencja jest ok, w miarę rzadka, lakier łatwo rozprowadzić na paznokciach. Wg mnie do pełnego krycia potrzebne są standardowe dwie warstwy, ale myślę, że gdyby ktoś się uparł, jedna też by wystarczyła. Plus za szybkie wysychanie. Trwałość bardzo zadowalająca - mam duży problem ze ścieraniem się wszelkich lakierów z końcówek, w tym przypadku tego nie zauważyłam. Myślę, że gdybym go wcześniej nie zmyła, spokojnie wytrzymałby cztery - pięć dni. Podsumowując, lakiery z Vampire\'s Love z pewnością można uznać za udane, trzy i pół gwiazdki daję z powodu efektu, jaki daje ten konkretny odcień, a który nie do końca mi się podoba. Zaznaczam, że nie wiem, czy kupię ponownie - zazwyczaj w tym polu wybieram "nie", bo to limitowanka, a lakiery zużywam baaardzo powoli, ale jeśli trafię gdzieś na odcień Gold old buffy, na pewno go kupię, bo teraz żałuję, że nie wybrałam właśnie jego... Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno w użyciu

Mam 02 Into the Dark, cudny ciemnoniebieski z drobinkami, i 01 Gold Old Buffy, czarny z drobinkami złotymi. + śliczne kolory + są niematowe + cena na wyprzedaży + pędzelek + bardzo fajny efekt + ładnie wygląda z nalepkami CrystalICEd - to typowy dwuwarstwowiec - limitowana edycja, więc dostępna jedynie na wyprzedaży, i to nie wszędzie - dość długo schnie, jak większość lakierów - trwałość 2 dni (trzeciego już schodzą z pazurów płatami) I tak je lubię i mam zamiar kupić inne kolory. :) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: dwa w trakcie

Mam wszystkie prócz czarnego ze srebrnymi drobinkami, ale planuję dokupić (w mojej Naturze jest ich jeszcze trochę w wyprzedażowych cenach, hihihi). Lakiery są rewelacyjne, choć z początku byłam zawiedziona, że zabrakło wśród nich wyjątkowo krwistej czerwieni. Ale ta czerwień wampirza to w końcu taki banał... Dostępne kolory są piękne, oryginalne i wspaniale podkreślają bladość dłoni (może prócz tego ze złotym). Jedna wartswa wystarczy by pokryć równo paznokieć, ale zdecydowanie lepszy efekt dają dwie warstwy. Pędzelek jest dla mnie trochę za szeroki i za długi, ale to nic. Z trwałością różnie bywa: niezależnie od koloru lakier trzyma się czasem cztery dni a czasem odpryskuje już po jednym (jakiś taki humorzasty), ale to też mi nie przeszkadza bo lubię często zmieniać kolor. A odkąd mam te reszta lakierów poszła w odstawkę. Na plus pojemność - 10 ml (zdązą się znudzić) i cena (w wyprzedaży jakieś 5 zł). Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: na razie 4

Posiadam kolor 04 The Dawn Is Broken, czyli tzw. "beton" ;). I jest niesamowicie interesujący. Nigdy nie szalałam na punkcie szarych paznokci, ale dla tego lakieru mogę zrobić wyjątek :) + bezproblemowa aplikacja + świetny pędzelek; dosyć szeroki, czyli taki jak lubię :) + szybciutkie schnięcie + konsystencja + efekt (!) + trwałość; 3-4 dni bez uszczerbku, 5 dnia troszeczkę odprysnął mi z jednego paznokcia + cena + krycie (1-2 warstwy) +/- zmywanie, ze względu na drobinki, trwa trochę dłużej niż w przypadku kremowych lakierów, ale nie jest tak uciążliwe jak to z brokatami bywa... +/- lakier na paznokciach ma chropowatą powierzchnię, która może niektórych drażnić - edycja limitowana! Ubolewam nad faktem, że ta limitowanka już zniknęła z drogerii. Miałam zamiar zakupić jeszcze odcień 03 True Love i ewentualnie 02 Into The Dark (zawsze miałam nie po drodze do Natury, a gdy już tam dotarłam zastałam stand z Crystalliced). Jeśli znajdę je w koszyku wyprzedażowym (tak, w mojej Naturze czasem zdarzają się cuda) to bez wachania kupię wszystkie! ;) Używam tego produktu od: połowy grudnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Szukałam czarnego lakieru z brokatem do paznokci, akurat trafiłam na ten z limitowanej kolekcji. I bardzo jestem z tego faktu zadowolona. Posiadam kolor 05 Hunt me if you can. - Cena - tani, tani, bardzo tani! - Kolor - dwie warstwy i uzyskujemy piękną głęboką czerń z nutą brokatu, który pięknie się mieni na paznokciach, ale nie jest zbyt nachalny, jak to w niektórych lakierach bywa - Trwałość - i tu jest mega plus, lakiery wytrzymał na moich paznokciach 5 dni bez odpryskiwania albo innych niespodzianek, przy tym robiłam takie rzeczy jak mycie naczyń, sprzątanie itp., pod względem trwałości super się sprawdził - Opakowanie - wystarczające, ilość lakieru wystarczająca, chociaż i tak wątpię bym zużyła cały przy takiej trwałości jaką daje ten lakier - Limitowana edycja - to dla mnie ogromny minus tego lakieru, jak zresztą wszystkich limitowanek Mimo iż jest to edycja limitowana, i pewnie ciężko będzie trafić go ponownie to jest to na prawdę dobry i tani lakier. Polecam. O ile jeszcze znajdziecie go gdzieś to kupujcie od razu;-). Używam tego produktu od: 1,5-2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie w użyciu

Bardzo przypadł mi do gustu ten lakier, kolor, który posiadam to 03 true love. + idealna konsystencja (ani za rzadki, a ni za gęsty) + wygodny pędzelek + tani + piękny, intensywny kolor + długo się trzyma + szybko wysycha + i mój osobisty hit - wystarczy jedna warstwa! Minusów nie zauważyłam żadnych :) Używam tego produktu od: odkąd pojawiła się ta edycja Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Opisywany przeze mnie odcień jest jedynym, który przypadł mi do gustu z serii lakierów Vampire\'s Love. Kolor jest przepiękny, idealny na okres świąteczno-noworoczno-zimowy oraz dla maniaczek fioletów (jak ja^^). Lakier ma świetną konsystencję, rozprowadza się równą warstwą, pędzelek jest bardzo poręczny i w trzech ruchach spokojnie pozwala nam pomalować płytkę bez ryzyka "wjechania" na skórki naokoło paznokcia. Dodatkowo krycie jest obłędne. Jedna grubiej nałożona warstwa zapewnia 100% wydobycia koloru jaki widzimy w buteleczce. Do tego śmiesznie niska cena za tak dużą pojemność. Dlaczego więc nie KWC? Otóż lakier ten po jedym dniu zaczyna niemiłosiernie ścierać się na końcówkach. Nie odpryskuje, nie "odciska się" o materiał i inne przedmioty, nie blaknie... jedynie znika z końcówek paznokci. Wygląda to jak nieudany french, wyjątkowo niechlujnie i nieładnie. Zawsze używam pod lakier bazy, a na topcoat\'a. ZAWSZE. I mimo tego co zawsze przedłuża trwałość mojego lakieru o dobre kilka dni, produkt wygląda po prostu źle. Nie jest to spowodowane nadmierną eksploatacją moich dłoni, nie mam sztucznych paznokci, zawsze noszę swoje naturalne dość krótkie, nie "stukam" ich końcówkami o powierzchnie więc nie mam sobie nic do zarzucenia. Jest to jedyby powód obniżenia mojej oceny. I szkoda straszna, bo kolor i przyjemność aplikacji, a wreszcie efekt końcowy są naprawdę oszałamiające. Szkoda, że na tak krótko. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

I znowu limitowanka Essence bije na głowę jakością ich normalne produkty.Wielka szkoda, że tych lakierów nie dostaniemy w regularnej ofercie bo sa po prostu świetnymi produktami. Mam 4 kolory: 03 True love-ciemny fiolet-bordo z drobinkami 02 Into The Dark-ciemna szarość z kroplą granatu i srebrnymi drobinkami 01 Gold Old Buffy czerń ze złotymi drobinkami 05 Hunt Me If You Can-czerń ze srebrnymi drobinkami. Jak widać do kolekcji brakuje mi tylko sławnego "betonu", który na początku mnie nie powalił a teraz trochę żałuję, że go nie mam. Zacznę od True Love.Generalnie jednowarstwowiec chociaż trzeba uważać przy malowaniu.Dla pedantek dwie warstwy będą idealne:) Nakłada się łatwo, nie smuży etc.Trzyma się dzielnie 4 dni z top coatem.Nie odpryskuje, jedynie lekko się ściera na końcach.Tworzy świetny duet z lakierem Essence Colour&Go nr 72 Time For romance(bordowy brokat) Into The dark to już klasyczny jednowartwowiec, druga warstwa jest zupełnie zbędna.Jest kremowy, pięknie się rozprowadza a kolor jest niebanalny.Dla miłośniczek ciemnych lakierów. Gold Old Buffy trochę mnie zawiódł ponieważ tutaj trudno się zadowolić jedną warstwą.Potrzeba dwóch aby uzyskać pełne krycie.Poza tym jak wyżej.Długo się trzyma,nie odpryskuje.Kolor bardzo fajny, faktycznie te złote drobiny opalizują w taki sposób, że kolor wydaje się być zgniłozielony. Ostatniego czyli Hunt Me if You Can nie używałam jeszcze ale wydaje się on dość nudną czernią. Wszystkie lakiery szybko schną, mają wygodne pędzelki. Moim zdaniem naprawdę jedne z lepszych lakierów jakich miałam okazję używać.Tylko płakać nad tym, że więcej nie będzie:(

Oceniam odcień 03, o którym można powiedzieć wiele dobrego, ale na pewno nie to, że jest "long-lasting" (a coś takiego wyczytałam na op.). Trwałość 1-dniowa... Ściera się już dnia następnego, z kolei trzeciego zaczyna odpryskiwać większymi płatami - i to przy zwykłych czynnościach domowych! Reszta właściwości bez większych zarzutów. Kolor - nasycony, dość mocno kryjący burgund z delikatnymi drobinkami, bardzo efektowny, jedna warstwa w zupełności wystarczy. Powierzchnia paznokcia jest gładka, wyrównana, z ładnym połyskiem. Konsystencja póki co lejąca, wygodna w rozprowadzaniu, choć znając lakiery Essence nie potrwa to długo, niestety wszystkie, bez względu na serię, w mig gęstnieją. Pędzelek mógłby być nieco smuklejszy a końcówka lepiej przycięta, niestety widzę parę odstających włosków. Trzeba uważać, by nie zalać skórek. Schnie w miarę szybko, nie odbarwia płytki nawet gdy nałożymy go bez bazy. Generalnie ok ;) Używam tego produktu od: ok. 2 tyg. Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Z ta recenzją musiałam poczekać, żeby zobaczyć jak długo lakier utrzyma się na paznokciach. Zakupiłam 01 Gold Old Buffy. To kolor ciemnozielony, butelkowy, taki bagienny, jak wodorosty ze szlamem:D I do tego złote drobinki. Jak moje Szlachetne Przedmówczynie, tak i ja, dołączam do chóru zachwyconych:) Co ma lakier za zadanie (prócz tego, że kolor ma być wspaniały)? Ma się długo trzymać, nie robić smug, grudek, ładnie kryć (max 2 warstwy), szybko schnąć, nie ścierać się i nie odpryskiwać. Co tu będę dyrdymałki sadzić: ten lakier to ma! A do tego drobinki nie są typowo brokatowe ani typowo metaliczne. Wyglądają inaczej:) Pięknie:) Jak tylko gdzieś uda mi się dorwać inny kolor - kupuję! Dziś piąty dzień noszenia. I lakier nadal na swoim miejscu:) Polecam:D Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i mam nadzieje na następne

Mój lakier jest świetny (mam odcień True Love) , po prostu go uwielbiam, chociaż kupiłam go jakiś tydzień temu :) super szybko wysycha, bardzo dobrze się nakłada- świetny pędzelek, bardzo fajne opakowanie, uwielbiam ten kolor, ale chyba sprawię sobie jeszcze inne :D Nie odpryskuje, bardzo długo utrzymuje się na paznokciach (nałożyłam go 4 dni temu i ani jednego odprysku). Cena- 7zł, myślę że to nie dużo za tak dobry lakier. Jedyną jego wadą jest to, że trzeba nałożyć go 2 warstwy bo jedna warstwa nie za dobrze kryje :( Używam tego produktu od: 4 dni :) Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie użycia

Lakier świetnie się nakłada, przy dwóch warstwach jest rewelacyjny efekt. Posiadam kolor 01 GOLD OLD BUFFY, wygląda ciekawie, ładne nie nachalne drobinki ciekawie się prezentują. Z utrzymaniem na paznokciach raczej przeciętnie.. nie jestem tu zachwycona..2-3dni i na końcówkach odpryskuje.. nawet przy użytej bazie i wierzchniej warstwie top coat..:/ Tak czy siak jest to do przeżycia.. PROBLEM zaczyna się wtedy, gdy chcemy usunąć go z płytki paznokcia.. Najbardziej oporny lakier do zmywania jaki miałam! Trzeba mieć naprawdę wiele cierpliwości:) Te drobinki są tak toporne, że 15min trzeba się pomęczyć. Podsumowując: *świetnie się go aplikuje *dwie warstwy dobrze kryją *ładny wygląd przez pierwsze dwa dni *potem trochę cierpliwości ze zmywaczem i będzie ok:)

Posiadam kolor the down is broken - jak napisałam w podsumowaniu ma kolor cementu z srebrnymi i ciemnoszarymi drobinkami. Drobinki są w sam raz - gdyby były większe efekt, który osiągnęło essence nie byłby tak dobry. Wymienię tylko plusy, bo minusów się nie doszukałam, jednak czeka mnie jeszcze test wydajności i nieubłagane oczekiwanie aż lakier zacznie się "psuć" - zgęstnieje, zacznie zasychać i słabo trzymać się na paznokciach. Na razie mam go od tygodnia i oto co sobie w nim cenie: + niska cena - kupiłam go za 6,99 + na pewno ładny, oryginalny i ciekawy kolor + długie trzymanie się płytki + brak odprysków + małe, poręczne i estetyczne opakowanie + dosyć szybkie wysychanie + by uzyskać fajny efekt należy nałożyć dwie warstwy, ale nawet jedna mogłaby wystarczyć Ubolewam nad małą dostępnością nowej linii essence "Vampire\'s love" i tym, że jest to limitowanka. Uwielbiam ten lakier i jestem przekonana, że jeśli w najbliższą sobotę nie napadnę na drogerie natura to inne wampiromaniaczki sprzątną mi te rzeczy sprzed nosa. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: 1, ale będzie więcej:)