Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Essence Vampire`s Love, Blush Gelee (Róż do policzków w żelu) 

4,6 na 529 opinii
flame9 hitów!
72% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,6 na 5
Kupi ponownie: 72% osób
  • 30 maja 2013 o 18:26
    GENIALNY
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Co tu dużo pisać, podzielam wszystkie pozytywne opinie na temat tego kosmetyku :D Bardzo wydajny, kolor w opakowaniu jest dość ciemny ale na policzkach daje piekny efekt, wcale nie przerysowany, naturalny i subtelny :) Minusów brak. Szkoda że niedostępny w regularnej sprzedaży. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 21 kwietnia 2013 o 13:54
    Nie dla mnie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Początkowo nawet nie miałam zamiaru go kupić, jednak wiadomo, co się dzieje, gdy wpada się na dziewiczy stand... kupiłam i w sumie żałuję. Nie odmawiam mu trwałości lub koloru....ale po prostu nie umiem go ładnie nałożyć. Ciężko go rozprowadzić na buzi równomiernie, zapach wgryza się w skórę. Kolor po jakimś czasie intensywnieje i bardzo łatwo o wygląd matrioszki. Mimo wszystko, wolę zwykłe róże w kamieniu. Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 14 sierpnia 2012 o 22:03
    Fenomentalny.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Jestem różo- i Essencomaniaczką, nie muszę więc chyba dodawać, że ostrzyłam sobie ząbki na ten róż już na kilka miesięcy przed wejściem limitowanki do drogerii. Raz z wyżej wymienionego powodu, dwa - od czasu zobaczenia swatchy czerwonego różu z jakiejś kolekcji MACa zapragnęłam podobnego efektu i na swoich policzkach. Próbowałam go osiągnąć mocno napigmentowanym czerwonym cieniem do powiek w kolorze zbliżonym do produktu MACa, ale efekt był dość nieprzewidywalny, dlatego limitowanka Essence była odpowiedzią na moje makijażowe zachciewajki. ;) Opakowanie proste i estetyczne, plus za przezroczystość. Pompka nie zacina się i jest dość precyzyjna, dzięki czemu przy umiejętnym stosowaniu umożliwia aplikowanie idealnie wymierzonej ilości różu. Mały minus za to, że opakowanie bardzo łatwo i szybko można zabrudzić, a ślady palców, podkładu etc. zostają na nim na długo. Konsystencja faktycznie żelowa, nie za rzadka ani nie za gęsta. I mimo że ten róż jest trudny w obsłudze i poraża pigmentacją, choć zostawia szkarłatne opuszki palców zabarwione na długie godziny, chociaż nie zawsze daje przewidywalny efekt i zdarza mu się warzyć nałożony wcześniej podkład przy próbie rozsmarowania... to mimo tych wszystkich minusów absolutnie go uwielbiam. Za kolor, dający efekt szybkiego spaceru w mroźny, zimowy dzień, za tę niesamowitą pigmentację, która czyni go też wyjątkowo wydajnym, za trwanie na policzkach w stanie niezmienionym od rana do nocy, za brak drobinek, za szalenie naturalny efekt. Trzeba się z nim tylko zaprzyjaźnić, a na pewno się odwdzięczy. O. Nie zapycha, nie podrażnia, nie uczula. Na jesień i zimę, na imprezy do rana i na co dzień - róż (prawie) idealny. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 10 marca 2012 o 17:18
    Dracula ze szkarlatyną
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Mój stosunek do tego cacka można określić ambiwalentnym. Z jednej strony ACH bo róż jest w postaci żelu, bo kolor z pęcherzykami powietrza w pudełeczku prezentuje się jak bloody koktajl Drakuli, bo Essence podarował nam tanią jak barszcz wersję Benetinta, bo na skórze przybiera barwę roztartych płatków róży o nieśmiale dziewiczej nutce różu, bo efekt jest naturalny i, jesli tylko zastosowany umiejętnie, bardzo na licu uroczy. No ale... nałożony uprzednio na skórę dłoni plami ją na długie godziny, nałożony nie daj Bóg nierównomiernie wyczaruje nam na buzi rumieniec jak przy dojrzałej szkarlatynie, ha - nawet rozsmarowywany w miarę szybko i umiejętnie potrafi mimo to poukładać się jakimś cudem nierówno tworząc miejsca mniej i bardziej nasycone kolorem co ma finał jak w punkcie powyżej, roztarty wnika niemalże na amen i jest już nie do ruszenia, ratunkiem jest sztukowanie i bawienie się w łatanie kolejną warstwą koloru a nie zawsze mamy w planie mieć aż TAK zmalowane policzki, efekt jest dziewczęcy i różany aczkolwiek nie do końca naturalny (ale to chyba stała cecha różanych hitów z Essa). Tak więc zdobyłam, posiadam i jestem z tego faktu zadowolona. Jednak z miana hitu przeszedł do casualu, stosuję go ot tak sobie, idąc do sklepu czy na spacer, nie wyczaruję nim super extra looku, a przynajmniej jest to zawsze jedna wielka niewiadoma. Używam tego produktu od: styczeń/luty 2012 Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 13 lutego 2012 o 13:10
    nie dla ciemnych karnacji
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    niestety,ale muszę popsuć mu opinię. Otóż po przeczytaniu opinii na wizażu postanowiłam ,że muszę go mieć! po długich polowaniach zrezygnowałam. Jednak będąc u koleżanki zauważyłam,że posiada to cudeńko. Ku mojemu zdziweniu bez problemu postanowiła mi go podarować twierdząc ,że robi jej placki na twarzy. Od razu postanowiłam go wypróbowa i niestety kolor nie dla mnie . Mam dosyć ciemną karnację i bardzo się gryzie z kolorem róźu więc jednak nie dla każdego. Radzę powstrzymać emocję na wodzy co do niego bo możecie się rozczarować ;/ niestety... ale jeśli ktoś jest nim naprawdę oczarowany oddam w dobre ręce ;) Używam tego produktu od: dwa nieudane podejścia Ilość zużytych opakowań: niewielki ubytek
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.