Generalnie na ten produkt skusiłam się po obejrzeniu kilku zdjęć w sieci. Bardzo lubię cienie do powiek w kolorze starego złota i pomyślałam, że ten rozświetlacz mi je zastąpi. Trochę wtopiłam z tym założeniem, bo jako cień się u mnie raczej nie sprawdza (o tym dalej), ale ogólnie nie mogę narzekać - produkt jest dobrej jakości, naprawdę warto go kupić.
+ cena (12zł)
+ dostępność - nie miałam problemu z zakupem, swoje opakowanie kupiłam w Douglasie jakiś miesiąc temu, natomiast kilka dni temu widziałam, że Circus wszedł też do Natury.
+ duże opakowanie, dość solidne
+ kolor to czyste złoto, nie ma w nim domieszki brązu, żółci czy pomarańczy, co tak często zdarza się przy produktach o "niby" złotym kolorze.
Produkt łatwo się nakłada, nie pyli jakoś specjalnie, trzeba przyznać, że jest wydajny. Fajny produkt do nałożenia na kości policzkowe czy na obojczyki - ładnie rozświetla i nadaje złocisty kolor. Plus za to, że nie ma jakichś wielkich drobinek, raczej daje efekt tafli, coś jak satyna lub - dla lubiących kamienie - baaardzo drobniuteńko zmielona mika ;)
Jeżeli chodzi o to, po co go kupiłam, czyli stosowanie jako cień do oczu: u mnie się nie sprawdza, ale tylko dlatego, że lubię stare złoto, a tu mamy do czynienia z typowym, dość jasnym złotkiem (dla mnie po prostu za jasne, nie pasują mi jasne cienie). Dla wielbicielek złotych cieni jak najbardziej, radzę jednak nakładać palcem, a nie pędzlem, bo tylko przy nałożeniu palcem można uzyskać mocną pigmentację.
Tak naprawdę nie używam rozświetlaczy, to jest jeden z niewielu produktów tego typu, które goszczą w mojej kosmetyczce, ale już mogę powiedzieć, że będę go namiętnie używać latem na muśniętą słońcem skórę.
Trwały - na mojej buzi widnieje od rana do wieczora.
Ogólnie polecam: jest to solidny produkt, mający wiele zastosowań. Na uwagę zasługuje przede wszystkim kolor, niska cena oraz jego przyzwoita trwałość. Dobry produkt w dobrej cenie, polecam!
Używam tego produktu od: ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego