Maybelline New York Dream Nude Airfoam (Podkład w postaci pianki) 

Przyznaję kupiłam czysto z ciekawości :D Trafiłam na bardzo okazyjną promocję, więc doszłam do wniosku, że to ten moment. Nie miałam żadnych oczekiwań i pewnie lepiej. Produkt jest dziwny jak pianka do włosów, nie do końca wiadomo czym i jak to aplikować. W trakcie wyciskania często pryska na wszystko dookoła. To wszystko nie brzmi zachęcająco, ale globalnie muszę powiedzieć, że produkt się sprawdził. Moja cera jest mieszana w stronę tłustej. Używam produktów dość intensywnie matujących. Nie mam w tym momencie innego tak matującego podkładu. Musiałam go chwilowo przestać używać, bo aż za bardzo matowił mi skórę (a zimą nawet przetłuszczające się twarze potrzebują bardzo intensywnie nawilżającego wsparcia ;)). Do tego daje ładne średnie krycie, czyli wszystko czego wymagam i potrzebuję na codzień. U mnie sprawdza się bardzo dobrze, chociaż przyznaję, że jest to niesamowicie dziwny produkt. Z pewnością nie kupiłabym go w wyżej wymienionej cenie. Nie jestem w stanie jednoznacznie go polecić, więc powiem w ten sposób: jeśli znajdziecie go w fajnej cenie (czyt. wystarczająco niskiej, aby nie było szkoda go przetestować) to warto, ale tylko dla cer potrzebujących intensywnego zmatowienia. Wg mnie mógłby zrobić krzywdę skórom suchym. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 3/4 opakowania

Zachęciła mnie forma kosmetyku - pianka. Niestety innowacyjna forma jest kompletnie nie praktyczna. Najpierw trzeba spryskac dłoń aby nastepnie dłonią nałożyć na twarz. Jestem przyzwyczajona do nakładania podkładu pędzlem więć zupełnie się to nie sprawdza w moim przypadku, konsystencja jest tak lekka że nie sposób nałożyć równomierną warstwę, powstają smugi.Wybrałam kolor Ivory - bardzo ciemny. Krycie bardzo słabe, efekt lepkości i świecenia,trwałość jeszcze gorsza. Cena nieadekwatna do jakości. Niestety nie Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

O jezuuusie! masakra totalna. Porażka jednym słowem. Nie dość, że nie lubię podkładów w postaci pianki, to jeszcze kolor, który z jasnego, przeobraża się w totalny ciemny brąz, a mało tego twarz po nałożeniu lepi się i jest mokra;/ a poza tym podkład robi niesamowite smugi. Po prostu dno totalne. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie zużyte

Podkład jest beznadziejny, ma gorzki posmak (jak dotknie się palcami ust podczas nakładania) jest bardzo nietrwały, nie kryjący, ciężko go nałożyć gdyż rozmazuje się. Niestety nie mogę mu przyznać ani jednego plusa Używam tego produktu od: 2-3 lat i nie mogę skończyć Ilość zużytych opakowań: 1 normalne opakowanie

Zaciekawiła mnie piankowa konstystencja, tak mi się spodobała w opisie kosmetyku, że nie zdązyłam wejść na wizaż i przeczytać opinii :( Niestety! i niech to będzie przestroga dla innych :D Fatalne nakładanie, dozownik jest totalną porażką. Przy pierwszym psiknięciu byłam cała w podkładzie, nie da się dozować ilości wypływającej pianki. Przez malowanie miałam wszystko w pokoju brudne od podkładu, lusterko, firankę. Podkład strzela jak szalony. W ogóle nie kryje, ciemnieje od razu po psiknięciu jeszcze na palcach. Robią się mazy, okropnie podkreśla suche skórki. Jest lekki, bo po kilku godzinach po prostu go nie ma. Miałam przez niego przesuszoną skórę, wychodziły mi jakieś plamy na policzkach. Musiałam trochę się wysilić, żeby przywrócić kondycję skóry po jego używaniu. Absolutnie nie polecam, jest beznadziejny, połowa buteleczki leży i chyba się nie doczeka ponownego uzycia :) Cena też wygórowana jak na taki śmieć Używam tego produktu od: już nie używam Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Plusy: + twarz wygląda fajnie i świeżo po nałożeniu podkładu + dobrze matuje + ładny zapach + lekki, nie zatyka Minusy: - niepraktyczny sposób nakładania (najpierw na dłoń, gdzie podkład po chwili ciemnieje, a dopiero później na twarz) - niezbyt dobre i niezbyt długie krycie Jeśli chodzi o cenę, to nie pamiętam za ile kupiłam, ze podejrzewam, że nie był szczególnie drogi. Jest dość dobry na lato, ponieważ jest lekki, jednak moja twarz ma dość dużo niedoskonałości, których ten podkład nie potrafił zakryć, dlatego też przestałam go używać. Używam tego produktu od: Około pół roku Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Kupilam go ok 2 lata temu w bratyslawie.U nas go jeszcze wtedy nie bylo wiec od razu ta nowosc wpadla mi w oko i koniecznie chcialam wyprobowac :)Kosztowal ok 10 euro i sa to pieniadze totalnie zmarnowane.Mialam go ok rok i wkoncu wyrzucilam.Co do samej rewolucyjnej formuly-wiecej z nia zachodu co z normalnym podkladem.Wyciskalo sie zawsze za duzo.Pianka nalozona na twarz dziwnie tępo sie rozprowadzala,robiła straszne koleiny i trzeba bylo sie bardzo do aplikacji przylozyc :DKrycie bardzo marne,praktycznie nawet nie ujednolical zaczerwienien.Od samego nalozenia wydawal sie za ciemny na twarzy.W ciagu dnia robila sie totalna masakra.Podklad zamienial sie w jakas ciezka maske na twarzy! Wszystkie suche skórki podkreslone a do tego super swiecaca sie cera.Zuzylam go moze z pol i wyrzucilam.Nie polecam! Używam tego produktu od: znam go ok 2 lat Ilość zużytych opakowań: mialam jedno

Używam go (dopiero) od 7 dni, ale już jestem z niego zadowolona! Mam cerę bez żadnych wyprysków, za to obficie pokrytą piegami. Używam go tylko dla ujednolicenia kolorytu skóry. 1 minus za niegładkie rozprowadzanie. Plusy: - bardzo naturalny efekt - nie widać go na skórze; - ładnie wyrównany koloryt skóry (delikatne krycie); - nie jest tłusty; - pachnie jak każdy podkład tej firmy (szybko ulatnia się); - lubię dźwięk jaki wydaje podczas wstrząsania. ;) Minusy: - "tępo" się rozprowadza (Psik - nałożenie; psik-nałożenie. Tylko tak jestem w stanie go nałożyć); Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: niespełna jedno

Chyba najgorszy podkład jaki używałam. Źle się rozprowadza, robi plamy, wogóle nie kryje, a do tego ma dziwny zapach jakby kremu do opalania, który ciągle czułam. Może sprawdzi się na lato dla osób z bezproblemową cerą w innych wypadkach wogóle nie polecam. Mam kolor nude i jest dość ciemny jak ten odcień. Na początku wydaje się jasny, ale po wyciśnięciu na ręke po chwili ciemnieje. Kolejnym minusem jest cena, bardzo wygórowana jak na taki słaby produkt. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam go jakiś czas temu, gdyż był na promocji i byłam ciekawa piankowej konsystencji. Musze przyznać że spodziewałam się lepszych efektów. Bardzo marne krycie, ciężko wydobyć odpowiedznią ilość produktu. Ale jako że szkoda mi go wyrzucić, używam go do codziennego delikatnego makijażu. Wydaje mi się że powinni jego nazwę zmienić z podkładu na krem BB :) Używam tego produktu od: około 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego

Mam cerę mieszaną, tłustą w strefie T. Ten podkład w ogóle się nie nadaje do cery mieszanej i tłustej. Zaraz po zaaplikowaniu świeciłam się, jak ...masakra jakaś. Do tego widać było, że mam na sobie to coś. Po godzinie już musiałam go zmyć, bo wyglądałam koszmarnie. Spływał dosłownie z twarzy. Do tego najgorsze w tym wszystkim było to, że cholernie brudził ubrania. Plusem może być wygodna buteleczka, sama konsystencja podkładu i zapach i za to daję jedną gwiazdkę. Używam tego produktu od: rok temu Ilość zużytych opakowań: nie całe pół - reszta poszła do kosza

kupiłam ten podklad chyba z rok temu na allegro, jestem z niego ogólnie zadowolona, nie tworzy efektu maski, wygląda naturalnie na skórze.Jednak strasznie trudno go wydobyć z dobrej ilości Nie będe się więcej rozpisywać. Ale zdecydowanie lepszy od niego jest affinitone, choć tańszy Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: 1