Versace Wet Cream Lipgloss Brush On (Kremowy błyszczyk z aplikatorem w formie pędzelka) 

kupiłam całą paletę czyli 44 sztuki za magiczną cenę £152.00 kilka lat temu i pierwsze co się nasuwa to mnogość kolorów , feria barw , ich tęczowość - leżakują sobie w szufladzie i w połączeniu ze słońcem tworzą na mojej ścianie piękną , tęczową dekorację każdego poranka , uśmiechając się i czekając aż sięgnę po któryś z kolorów a jest w czym wybierać - od bezbarwnego przez kremy , beże , róże , złocienie , sreberka , zielenie , błękity , fiolety , czerwienie , brązy aż po smolistą czerń podobny wybór zapewnia nam Giorgio Armani , którego kosmetyki niestety muszę ominąć bardzo szerokim łukiem ( KONCERN L\\\'OREAL DO KTÓREGO MARKA NALEŻY NADAL TESTUJE KOSMETYKI NA ZWIERZĘTACH ) ukochane odcienie to soczyste róże V2002 , 2108 , 2113 i czerwienie 2104 i 2105 ale do rzeczy Wszystkie obietnice producenta zostają spełnione : + usta są zdecydowanie powiększone + lśniące a jednocześnie kremowe + chronione przed promieniowaniem + otulone delikatnym zapachem + mają delikatny morelowy posmak + chronimy je za pomocą witamin A i E + przyciągają uwagę i wzrok ( jak żaden inny mój błyszczyk ) + musicie się przygotować na pytania " Jaki to kolor? i Jaka marka ? " + typowy efekt Versace - wzbudzicie zauważalność otoczenia mając go na sobie ale trzeba sobie zadać pytanie czy ten błyszczyk jest dla mnie ??? na pewno jest dla każdej kobiety o oliwkowej i ciemniejszej karnacji ( typ południowy ) błyszczyki te najlepiej się sprzedają właśnie w Australii , Nowej Zelandii i Brazylii - idealne do plażowych kostiumów , letnich kwiatowych sukienek , soczystych kolorów zieleni , róży , żółci , turkusów na wieczne lato , wakacje , plażę , imprezę nie do pracy w mojej szafie mam tylko 2 pary jeansów versace i na tym kończy się moja przygoda z tą marką - mój charakter pracy nie pozwala mi na korzystanie z jej uroków ale wewnętrznie jestem pod wielkim urokiem marki a agrafkową małą czarną Elizabeth Hurley\'s uważam za majstersztyk więc gdzieś w głębi duszy jestem dziewczyną versace , choć zewnętrznie przejawia się to w minimaliźmie i klasyce :) NURTUJE MNIE 1 BARDZO WAŻKI PROBLEM A MIANOWICIE CZY VERSACE TESTUJE NA ZWIERZĘTACH ??? DOPÓKI NIE OTRZYMAM ODPOWIEDZI OD FIRMY NIE ZDECYDUJĘ SIĘ NA KOLEJNE ZAKUPY MARKI UWAGA NA PODRÓBKI - ORYGINALNY PRODUKT WACHA SIĘ POMIĘDZY 20 A 30$ , ZWRACAJNIE UWAGĘ NA HOLOGRAM NA PUDEŁKU Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: posiadam paletę 44 sztuk