Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Dolce & Gabbana Sicily EDT 

3,6 na 569 opinii
flame5 hitów!
38% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,6 na 5
Kupi ponownie: 38% osób
  • 28 lipca 2014 o 0:31
    Piękny!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Niestety, D&G postanowiło wycofać Sicily ze sprzedaży, więc zaznaczając, że kupiłabym go ponownie, wyrażam swoje pobożne życzenie... Ale mam jeszcze 1/3 ze 100ml na letni wieczory, więc jeszcze jest nieźle. Zapach jest totalnie w moim stylu, staromodny, zaznaczający się, bliskosórny, w śródziemnomorskim stylu. Dla mnie to zapach, który odzwierciedla Sycylijską kobietę a nie samą wyspę. Wydaje mi się, że reklama perfum oddaje w 100% charakter zapachu. Jest to pewna siebie dojrzała kobieta (z naciskiem na to słowo, nie jest to bowiem moim zdaniem zapach dla dwudziestolatki), znająca swój sex appeal, swoją moc nad mężczyznami. Nie seksowna kotka, ale dumna, silna lwica potrafiąca bronić swojego. Taki stereotyp kobiety sycylijskiej, która niejedno wie i niejedno w życiu widziała, ale pomimo to zachowała tą niesamowitą kobiecość i czar. Jest to zapach trzymający się bardzo blisko skóry, trzeba się wtulić żeby poczuć jego siłę. Ja używałam go w lecie, w upały (tak, mogę nosić takie pachnidła w temperaturze 30+, nie ma problemu). Wydaję mi się, że właśnie gorąca pogoda rozwija ten zapach. Jak dla mnie, to nie był duszący. Bardzo kobiecy. Szkoda, że go już nie produkują. Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 2 lipca 2014 o 20:54
    Spalone słońcem
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Trafiły do mnie jako prezent.Nie znałam reklamy z Moniką Belucci i nie miałam żadnych skojarzeń z Sycylią. Używałam ich bez opamiętania, zadręczając otoczenie w zimie, lecie,na wiosnę i jesienią. Zupełnie nie zdawałam sobie sprawy z rażącej mocy tego zapachu. Wreszcie ktoś wspomniał, że są nieznośne. Strzeliłam focha i odłożyłam flakon na półkę na długie lata. Moja pasja perfumeryjna zdążyła przez ten czas rozwinąć się do rozmiarów szaleństwa/zgromadziłam dużą kolekcję zapachów/ i zapomniana butelka Sicilly dołączyła do zbiorów, zajmując miejsce na jej "tyłach". Wreszcie przyszedł kiedyś "wspomnień czar" i użyłam ich na wyjście. I co? Było przyjemnie! To taki gorący zapach, czuć "gorzkie" zioła wystawione na palące słońce południa, smugę jaśminu zanurzonego w lekkiej słodyczy oraz cichą nutkę koniaku/?/. Wciąż są ciężkie, obezwładniające, mają w sobie motyw zmęczenia upałem, istny "smutek tropików". W swojej kategorii są jednak ciekawe i darzę je dużym sentymentem. Używam z rozwagą, dozując bardzo oszczędnie i nikt już nie zgłasza uwag. Zostało ciut płynu na dnie i nie wiem kiedy skuszę się na nowe... Flakon ascetyczny, mało oryginalny. Używam tego produktu od: 10 lat Ilość zużytych opakowań: 1x50 ml
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 23 czerwca 2014 o 19:21
    To jednak miłość...
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Różnie nam się układało. Pierwszy flakon niemal połknęłam;) Zapach uwiódł mnie z taką mocą, że przez kilka miesięcy nie używałam żadnych innych perfum. Nawet na chwilę nie chciałam od nich odpocząć. Sicily była dla mnie kwintesencją Włoch zamkniętą w prostym flakonie. Cudowna słodycz, głębia, szlachetność składników i trwałość - no po prostu bajka. Żadne inne perfumy nie pasowały mi tak bardzo do włoskich klimatów. No zakochałam się, wpadłam po uszy i uczucie było odwzajemnione, bo Sicily pachnie na mnie przepięknie. Później zaczęłam eksperymentować z innymi zapachami i moja cudna Sycily zaczęła wydawać mi się jakaś taka tandetna, wulgarna i rozkrzyczana. Nawet oddałam resztę we flakonie koleżance. Był taki moment, że o Sicily nawet zapomniałam. Wpadłam w wir testowania coraz to nowych zapachów, jeden flakon gonił drugi i ciągle nic mi się nie podobało. Moje "zakochania" trwały tydzień lub dwa - albo 10 ml:D Wtedy zaczęłam grzebać w pamięci i tworzyć listę perfum, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie i za którymi zwyczajnie tęsknię. Okazało się, że Sicily jest na czele zapachów, bez których byłoby mi na świecie bardzo smutno. Reasumując: KOCHAM CIĘ SICILY... przyznaję to po wielu latach, ale mam nadzieję, że wybaczysz mi zdrady i będziesz ze mną na dobre i na złe... Używam tego produktu od: od baaardzo dawna Ilość zużytych opakowań: kilka flakonów i ukochana 100 ml w trakcie
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Katefit
    Katefit
    4 / 5
    5 listopada 2013 o 9:55
    na temat EDP Sicily
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    SICILY edp. Nuty górne = bergamotka, banany, kwiat pomarańczy, wiciokrzew Nuty środkowe = róża, hiacynt, hibiskus, jaśmin, gałka muszkatołowa Nuty bazowe = helioltrop, piżmo, drz. sandałowe Z kategorii orientalno/kwiatowe lub aldehydowo/kwiatowe. Trwałość bardzo dobra. Mam już na wykończeniu próbkę edp 1,8ml. Na początku czuć olejek do opalania trochę, ciepły, słodki, podejrzewam ze to daje gałka muszk. I hiacynt, te połączenie. Nie są bardzo orientalne, nietypowe są te perfumy na pewno. Bananów w ogóle nie czują i malutko róże. Więcej hibiskusa, heliotropu. No i gałka i drz. sandałowe. Polecam do testowania, czy nazwa trafiona? Hmm... Byłam na Sycylii w Taorminie, w 2012r, niekoniecznie musi tak pachnieć. Po prostu unikatowy zapach.
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 sierpnia 2013 o 10:53
    O tym, jak piękna Monika z reklamy sprzedała mi szare mydło
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Marzyłam o poznaniu tego zapachu odkąd zobaczyłam reklamę z Monicą Bellucci. Miało być tajemniczo i uwodzicielsko, miała być Sycylia, słońce, wakacje. A jest szaro, buro i przykro. Wyraźnie czuję zapach zwykłego, szarego mydła. To jest baza, która trwa przez cały czas. Na początek, obok mydła jest jeszcze jakaś pikantna, przykra nuta. Mi kojarzy się z brudem i potem. Jeżeli już mam jakieś skojarzenia z latem, to raczej widzę rolników szorujących spocone ciała po całodniwej pracy w polu przy żniwach. Z upływem czasu zapach łagodnieje, ale nie zmienia się zanadto. Wyrazistości nabierają białe kwiaty. I spokojnie, konsekwentnie traci moc... aby na końcu zostawić smużkę szarego mydła i zniknąć niepostrzeżenie. Nie czuję żadnej słodyczy, tylko męczące białe kwiaty (gdzieś daleko jest banan). Ta drażliwa nuta to chyba gałka muszkatołowa. Trzyma się blisko skóry, nie epatuje, wyczuwalny przez otoczenie dopiero z bliska. Trwałość kilkugodzinna. Zapach jakby sprzed 50 lat, dla fanek zapachów retro, pikanterii, pudru Używam tego produktu od: testy zamówionej do domu próbki Ilość zużytych opakowań: próbka
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.