Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Gamila Secret Cleansing Bar Lively Lemongrass (Mydło oczyszczające` Trawa cytrynowa`) 

3,3 na 53 opinie
flame1 hit!
67% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,3 na 5
Kupi ponownie: 67% osób
  • 26 grudnia 2013 o 22:21
    Poprawia stan skóry
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Jak w tytule, poprawia stan skóry, jednak jest to produkt dla cierpliwych. Mam wersję miętową, obecnie jestem w trakcie 2 kostki, chociaż słowo kostka niezbyt tu pasuje biorąc pod uwagę całą filozoficzno- ekologiczną otoczkę wokół Gamili :) Od baaardzo dawna walczę ze skórą na ramionach i dekoldzie, skłonnością do małej, ale bardzo denerwującej kaszki w tych obszarach. Zaczerwienienia nie dodają urody i jak widać, nie tylko w przypadku skóry twarzy:( Mydła używam codziennie pod prysznicem, ze zwykłą gąbką lub co drugi dzień z rękawicą Kessa ( na dolne partie ciała). Po 2 miesiącach skóra ramion się nieco ,,wyciszyła", ciało jest gładkie i nawilżone, jednak nie mam generalnie problemów z suchą skórą. Jeśli chodzi o dekolt- nie podrażnia to już duży sukces :) Skład- poezja, cena już zdecydowanie mniej, ale jeśli szukacie odskoczni od chemicznych żeli pod prysznic- warto! Dostępność- niestety tylko Internet, nie widziałam Gamili w żadnym sklepie stacjonarnym, na pewno nie w Polsce. Nie wiem jak sprawdza się na skórze twarzy, jednak skład i działanie jest tak delikatne że będę próbować, wówczas zedytuję opinię. Używam tego produktu od: Ponad 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 kostki
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 lutego 2013 o 0:10
    Pastewne pomarańcze do skarmiania szczurów morskich
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Tytuł z duszy wzięty? A nie! Ani trochę:] Ale zaraz, powolutku. Mydeł ów przywiozła mi koleżanka jako prezent z objazdówki po dalekim Bliskim Wschodzie:) W sumie trafiła bez pudła, bo najlepszymi rzeczami, które można przywieźć dla mnie są albo produkty natury konsumpcyjnej albo kosmetyczne:) Ładne puzderko/kartonik z ładną zawartością. Podeszłam do tego wynalazku niemal nabożnie, z czcią, bo zdawałam sobie sprawę ile to cudo kosztuje. Na szczęście Wredny Czarny Smoczek w mojej potylicy, chichrając bez przerwy sapał i dymił coś o gruszkach na wierzbie i babskim pokichaniu kosmetycznym. No... trudno gościowi nie przyznać racji. W sumie jak się słyszy głosy w głowie to ... wiedz, że coś się dzieje... Chyba, że to głos rozsądku:] Czarny jak zwykle miał rację. No dobra. Mydło myje. No myje. I...myje. Alleluja! Dajmy za to order firmie, że wymyśliła myjące...mydło:D Olejki...srejki... O rety...Też mi nowość. No fajnie, że są, bo to zdrowe i takie tam, ale jak będę chciała użyć olejków (która bardzo lubię i mam w ilości znacznej) czy innych dobroci do pielęgnacji to użyję do tego celu serum, a nie produktu, który ma kontakt z moją skórą przez jakąś minutę. Że niby certyfikowane, eko itp. Ja jestem za, jeśli chodzi o certyfikaty. Dobrze wiedzieć, że rośliny nie rosły przy autostradzie wdychając namiętnie dym z rur wydechowych. Jednak znam kosmetyki z ECOCERTEM, nawet niemało, w dużo bardziej przyzwoitej cenie. No bo co można zrobić tym roślinkom oprócz uprawy eko (czyli nota bene zwyczajnie bez nawozów = to co robiły nasze babcie i to się eko nie nazywało, li-tylko wiejskie uprawy)? Zaśpiewać im? Puścić im Bacha? A może Gangnam Style? Zasadniczo mydło ma jedną funkcję: czyszczącą. Ta kostka to nie jakaś magiczny sześcian, który wyssie nam niczym pijawka zabrudzenia spod kości leżakujące od stuleci. To nie odkurzacz Rainbow, co to miał wyciągać przez dywan brud od sąsiada z dołu. Jeśli liczymy na efekt - 20 lat i zamiana mulatki na skandynawkę, to się przeliczymy. Miałam już wiele rodzajów mydeł, Aleppo, Bobasy (koszmarki), różne takie łącznie z nieśmiertelnym Fa. Były lepsze, były gorsze, były nawet fatalne wysypkowce. Ale zawsze mydło było mydłem. Miało zmyć to, co się nagromadziło przez cały dzionek. Jeśli mam zachciankę na mydło, to kupuję tłuste Aleppo, leżakujące jak każde normalne mydło, robione ręcznie i ze składników zacnych, a nie sodium tallowate, które mi pyszczka nie wysuszy, nawilży, zmyje co ma zmyć i nie postawi mnie w sytuacji kuriozalnej = płać za mydło jak za suche piwo. Owszem, nie jest to złe mydło, ale do efektu "rany boskie" to ma jeszcze całe mile. Nie kupię, bo nie jest warte nawet połowy swej ceny i stąd ilość gwiazdek. Gdyby jeszcze działanie rekompensowało straty pieniężne, to ocena byłaby wyższa. No ale czego się spodziewać po MYDLE?? A porpos kuriozalnego tytułu: zawsze się zastanawiam, jaki jest sens umieszczania na opakowaniach tych wszystkich dyrdymałów, jaki to produkt jest super fajny, co my robimy dla Ziemi, jak go kupimy itp, że grosik z tego wspomoże dzieci w Bangladeszu... Czy ktokolwiek w to jeszcze wierzy? To chyba teksty przeznaczone dla nas, europejek, żebyśmy poczuły się lepiej, bo przecież drobnym druczkiem już nie doczytamy, że to było Made in Syria, Made in China, Made in Vietnam. Dlatego równie dobrze można by rzucić na opakowanie tak abstrakcyjną sentencję nie wyrażającą absolutnie nic, ale przecież tak zacnie brzmiącą... Używam tego produktu od: kilka miesięcy jakiś czas temu Ilość zużytych opakowań: jedno i wystarczy
    Produkt kupił/a w
    10 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • AmmmS
    AmmmS
    5 / 5
    15 lutego 2012 o 13:24
    czyste ciało/umysł/sumienie............
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Savta Gamila jest w Izraelu prawdziwą ikoną i to nie tylko w dziedzinie pielęgnacji skóry ale również w sferze duchowej , Druzów otacza specyficzna aura , ciężka do opisania , mamy tu wpływy Koranu , Nowego Testamentu i reinkarnacji co nadaje tym kosmetykom głębokie , filozoficzno - mistyczne znaczenie. - cena detaliczna tych mydeł w Izraelu jest groszowa i kształtuje się poniżej $10 czyli około 20 - 30 PLN , 75 PLN w UK i ciekawostka ok. 150 PLN w USA , gdzie kosmetyki zazwyczaj są najtańsze - sama wioska Pqi\'in "zasłynęła" z protestów a nawet zamieszek przeciw masztom telefonii komórkowej a Galilea to typowy rejon turystyczny pełen kibuców produkujących organiczną czy wegetariańską żywność a górzyste ukształtowanie terenu nie pozwala na rozwój przemysłu czy nawet dróg i kolei więc mydło powstaje praktycznie bez jakichkolwiek chemicznych dodatków w postaci kwaśnych deszczy , pestycydów , sztucznych nawozów - baza kosmetyku czyli 6 olei i 15 ziół ma tu warunki najlepsze z najlepszych - hasło przewodnie marki to feel the love a do słynnych fanów należą Angelina Jolie , Tiger Woods , Bar Rafaeli , Justin Timberlake , Rihanna i Madonna co na pewno pomaga w propagowaniu marki - z mydłami mam do czynienia od dziecka ( polecane są od 0 - 6 m. ) kiedy to myliłam Druzów z druidem - Panoramiksem i przyznam , że w życiu nie miałam problemów z ciałem , włosy i twarz to inna sprawa ale miękkość skóry jest dla mnie normą - mydło używamy w bardzo wieloraki sposób : do twarzy ( trzeba znaleźć odpowiedni rodzaj - mamy wersje dla cer normalnych/suchych , normalnych/mieszanych i mieszanych/tłustych) , do skóry ( tu używam Wild Rose ) i do włosów ( Lavender Heave ) - sprawdza się również jako maseczka do twarzy - pianka do golenia pach ( jedyna strefa gdzie nie używam depilatora ) - jako podkład pod rękawicę do masażu czyli wstępny piling - niezbędne również przy macicure i pedicure a także regulacji brwi - działa antybakteryjnie i zmiękcza - do mydeł można zakupić mydelniczji lub podróżne woreczki , sprzedawane są również w wersji mini więc nie ma problemu , żeby w gabinecie kosmetycznym poprosić o wstępne zmiękczenie skóry tym mydłem a u fryzjera , aby umyto nam włosy - dla mnie to mydło jest wybawieniem : nie używam pianki do golenia , która składa się z samej chemii , przy jej produkcji zanieczyszcza się środowisko i jedno opakowanie mniej - nie używam już toniku czyli kolejne opakowanie mniej - używam jako maseczki czyli znów dbam o środowisko a przy okazji nie pakuję kolejnej dawki chemii w twarz - nie używam pilingów , żeli do kąpieli , mydeł do mycia ciała z pilingiem i bez czyli żadnych preparatów pełnych parabenów , SLS , EDTA , PEG , PPG , alkoholi , glikoli i czego tam jeszcze nie dodają w procesie produkcji , pamiętajmy , że każda chemia ląduje w naszych rzekach i degraduje środowisko , dodatkowo każdy producent używający jej również je degraduje - wersja Lively Lemongrass przeznaczona jest do cer mieszanych/tłustych tak jak Spearmint Sparkle i Miracle Mentha ale jednocześnie działa anti-aging i anti-cellulit - fantastycznie usuwa makijaż - równoważy naszą cerę - fantastyczne jako detox - idealne przy kuracjach odchudzających - sprawdzają się przy higienie intymnej ( znów 0 chemii ) - zgłosiłam zarówno tę markę i produkt i nie chcę kolejny raz powielać tych samych informacji gdyż w 100% producent wypełnia swoje obietnice - jak będziecie mieli okazję być w Izraelu to polecam zrobić zapasy tego mydła , skład jest identyczny , różni się tylko cena i opakowanie - mydeł na rynku jest mnóstwo od siarkowych i z płatkami owsianymi , clinique , marokańskich , syryjskich , marsylskich ale większość z nich zawiera chemię ( uważnie czytajcie składy ) albo są na bazie 1 oleju lub ekstraktów , to mydło to OLEJE TŁOCZONE NA ZIMNO CZYLI VIRGIN - 6 RODZAJÓW + 15 ZIÓŁ + RĘCZNA PRODUKCJA + 40 LAT TRADYCJI + NIESKAŻONA GALILEA DLA MNIE TO MYDŁO JEST PRZEDE WSZYSTKIM KOMFORTEM PSYCHICZNYM I ODPOCZYNKIEM - WIEM ŻE NIE SZKODZĘ ANI SOBIE , ANI ŚRODOWISKU , A CO WIĘCEJ POMAGAM , I TU , I TU , NIE CZYNIĄC PRAKTYCZNIE NIC :) Używam tego produktu od: 0 miesiąca życia Ilość zużytych opakowań: kostka na miesiąc
    Produkt kupił/a w
    4 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.