Perfecta Cera Zmęczona, Krem rozświetlający na dzień 

Kupiłam go z nadzieją, że przyjdzie na ratunek mojej zmęczonej cerze ale tak się nie stało. Nie nawilża zbyt dobrze a jako rozświetlenie służą drobinki dające efekt tłustej cery. Mnie osobiście się to nie podoba. Używam go pod makijaż ze względu na filtr. Plusem jest ładny zapach i słoiczek, który jednak słabo się zakręca ( może trafił mi się wadliwy egzemplarz ). Cena niska a dostępność dobra. Nie zawiera oleju mineralnego i nie zapycha. Wydajny! Będę używała dopóki nie trafię na coś lepszego... Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam ten krem, weszłam na forum i zamarłam - kremik zebrał tyle negatywnych opinii, więc pewnie pieniądze wyrzuciłam w błoto. Ale zaczęłam smarować moja bardzo wymagającą buzię i jestem zachwycona - cera jest zdrowsza, nie ma wyprysków, nie swieci się. Kremik ma przyjemny zapach, słoiczek też wygląda bardzo ładnie. Trzeba tylko nakładać go bardzo mało na twarz, no chyba że ktoś lubi się świecić jak latarnia morska :D Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1. w trakcie

Bardzo fajny kremik za przystępną cenę.Moja skóra jest po nim delikatnie rozświetlona, ale nie świeci,jak po wiekszosci tego typu kremach.Ponadto po dłuższym używaniu ładnie rozjaśnił mi cerę i pory wyraznie się zmniejszyły.I co ciekawe, nie musiałam używać peelingu.Skóra robi się po nim taka delikatna i dobrze nawilżona.Jutro się wybieram po kolejne opakowanie tego kremu. plusy: - nawilża -odżywia -rozjaśnia cerę -rozwietla -nie zapycha -zmniejsza pory -nie podrażnia minusy: -nie zauważyłam Używam tego produktu od: ubiegłego lata Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Moja cera wygląda na zmęczoną, szarą, do tego często pojawiają się zaskórniki. Używałam różnych kremów 30+, które niewiele zmieniały. Ten krem jest dla mnie idealny:) Wcześniej odkryłam serum z tej serii, które robiło cuda z moją twarzą, więc gdy tylko zobaczyłam kremy, od razu je kupiłam. Zalety: + szklany słoik, bez bardzo grubego dna, które "oszukuje" objętość, co zawsze mnie irytuje; + delikatne rozświetlenie, dobre pod makijaż, mimo skłonności do zaskórników nic nowego mi się nie pojawia; + w moim przypadku spektakualrny efekt, jeśli chodzi o odświeżenie; +wg mnie zmniejszyły się też zmarszczki związane z przesuszeniem, skóra wydaje się bardziej elastyczna Minusem jest dla mnie za to zapach, sztuczny i intensywny. Dlatego odejmuję pół gwiazdki. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

Jestem absolutną fanką Perfecty "Miód i mleko owsiane", postanowiłam więc przetestować i tę, cytrynową serię. Jednak nie dorasta jej do pięt. Ładnie roświetla, delikatnie nawilża, jest lekki i łatwy w rozsmarowywaniu, ale na tym kończą się jego zalety,- na dłuższą metę nie robi buzi nic dobrego. Po tygodniu zauważyłam pojawianie się wyprysków (!), i trochę czasu zajęło mi znalezienie "winowajcy". Nie regeneruje, nie łagodzi zaczerwień, nie likwiduje oznak zmęczenia, nie wygładza drobnych zmarszczek, nawet tych od przesuszenia. Myślę, że nadałby się dla młodych Wizażanek, bez żadnych większych problemów. Zdecydowanie nie polecam kategorii +30 lat, a do takiej przecież jest docelowo przeznaczony... Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 słoiczek ***EDIT*** : Grrr... Kupiłam ten kremik ponownie. Po prostu zupełnie zapomniałam, że kiedyś już go używałam i wylądował sobie beztrosko w moim koszyku jako "nowy" produkt do przetestowania. O zgrozo! Po tygodniu zauważyłam pojawianie się wyprysków (z okropnymi, białymi główkami) na całej twarzy!!! Otworzyłam KWC żeby przeczytać recenzje i wtedy dopiero zorientowałam się, że już kiedyś miałam do czynienia z tym diabłem i że jego skład po prostu mnie zapycha :( Będę musiała zużyć na szyję i do stóp...

Krem jest naprawdę dobry. Używam go, tylko wtedy gdy, moja skóra potrzebuje szybkiego zastrzyku energii. + dyskretnie rozświetla + likwiduje oznaki zmęczenia + nawilża +poprawia koloryt - nie należy z nim bardzo przesadzać, ponieważ nikt świecić się jak choina nie chce - zapach -krem nie nadaje się do codziennego użytku Używam tego produktu od: pól roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Nie polecam tego kremu nikomu! Zawiodłam się okropnie;| Kupiłam go tak dla odmiany, gdyż od dłuższego czasu używałam jednego kremu i zdaje się, że przy nim zostanę. Ten nie ma dla mnie żadnych plusów. Nie wchłania się, jest taki dziwnie klejący i ma paskudne drobinki (to ma być to rozświetlenie?!) ehh dobrze, że nie był drogi. Używam tego produktu od: może ze 3 m-ce Ilość zużytych opakowań: jedno

Krem fatalny pod każdym względem! Po otwarciu nawet zachęca przyjemnym, perłowym kolorkiem i apetycznym, cytrynkowym zapachem, ale tutaj kończą się jego zalety. Krem po nałożeniu nie wchłania się ani odrobinę. Na twarzy zostaje lepka, klejąca, błyszcząca jak zmalec warstwa, którą natychmiast mam ochotę zmyć. Co dziwne, dodatkowo wysusza i ściąga skórę. Cera dusi się pod tym klajstrem, błagając o ratunek :eek: Rozświetlenie żadne, chyba że komuś podoba się efekt przetłuszczonej buzi :rolleyes: Po dwukrotnym użyciu wyskoczyło mi około 10 miespodzianek na raz, co nigdy mi się nie zdaża, gdyż moja cera nie ma specjalnych skłonności do wyprystków. Chyba nikt nie może być zadowolony z tego kremu, odradzam z całego serca ;) Używam tego produktu od: kilkanaście podejść w ciągu 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Tak jak większość - miałam nadzieję polubić się z tą serią Dax, bo opis i skład kremu na dzień i noc są bardzo zachęcające. Cena śmiesznie niska, także spróbowałam, wiele (poza 27 zł za zestaw) nie ryzykując. Krem ma zasłużenie niskie oceny i jest na wyprzedażach. Dawno miałam tak zły kosmetyk, definitywnie kończę eksperymenty z tanimi, polskimi produktami jak Dax czy Ziaja. Kremy już praktycznie po tygodniu doprowadziły moją b. suchą skórę do totalnego zapchania, wysypu pryszczy i zaskornikow. Pory-giganty. Cera centralnie się zadusiła, zaczopowała pod tymi kremami. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Doprowadzam się właśnie do ładu, odstawilam oba kremy i wracam do normy. Oba kosmetyki są pozornie dość lekkie, łatwe w aplikacji, ale jakby się nie wchłaniają... Osiadają na powierzchni skóry tłustym filmem, w dodatku krem na dzień zawiera mnóstwo złotych, grubych drobin, które osiadają w zagłębieniach... brrr. Wygląda to tak kiepsko jak brzmi. W dodatku ten sztuczny, cytrynowy zapaszek - ohyda. Naprawdę, dawno mnie tak zdenerwował kosmetyk, a jest to kolejna z serii porażek polskich firm. Także jak słyszę "cudze chwalicie swego nie znacie" to mam już mocne podstawy żeby protestować. Precz z tanimi bublami. Używam tego produktu od: 4tyg Ilość zużytych opakowań: 2 op.

Kupiłam ten krem razem z kremem na noc z tej serii, ponieważ z opisu na opakowaniu wynikało, że są wręcz dla mnie stworzone;). Jestem po 30-stce, moja cera po zimie była zmęczona, poszarzała i pozbawiona blasku, skusiła mnie też obietnica cytrusowego zapachu. Niestety zawiodłam się na tym kremie:( (krem na noc okazał się dużo lepszy). Moje spostrzeżenia: +/- lekka konsystencja - fajnie się rozsmarowuje, niestety bardzo powoli się wchłania, pozostawia na skórze klejącą warstwę (muszę sporo odczekać zanim nałożę makijaż, czego nie lubię, bo przeważnie rano się spieszę), +/- rozświetlające drobinki mi nie przeszkadzają, jednak twarz się bardzo świeci (wydaje mi się, że spowodowane jest to bardziej konsystencją kremu niż drobinkami), + przyjemny cyrtusowy zapach, + estetyczny, szklany słoiczek, + wydajny, - cena zbyt wysoka w stosunku do jakości (dla porównania używam też rozświetlającego kremu z Ziaji, jest dużo tańszy i o niebo lepszy!). Używam tego produktu od: 1,5 m-ca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

odradzam z całego serca!!! - po nałożeniu cera niesamowicie sie świeci (krem zawiera jakieś drobinki rozświetlające, które pokrywaja całą twarz, widać gołym okiem złote smugi, a cera wygląda jakby miała mega olbrzymi problem z nadczynnością gruczołów łojowych!!!!!!!!!) - juz po tygodniu regularnego stosowania, miałam bardzo rozszerzone i zapchane pory, skóra wcale nie zyskała na kolorycie, wręcz przeciwnie, jest szara i błyszcząca, pojawiaja sie na niej zaskórniki - mimo że krem ma bardzo lekką konsystencję, cały czas po nałożeniu "czuję" go na twarzy, skóra lekko piecze (mam wrażenie, że im dłużej go używam tym mocniejsze pieczenie odczuwam), jest zaczerwieniona, pod palcami wyczuwalny jest jakiś proszek (w dotyku przypomina mąkę ziemniaczaną) Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Bardzo chciałam się polubic z tym kremem.Bo niedrogi, polski, rozświetlający i lekki.Niestety nic z tego.Ten krem zrobił mi z twarzy wielką masakrę. Sam krem ma konsystencję śmietany ale rozprowadza się lekko.Niestety po pierwsze zawiera mieniące drobiny a po drugie twarz się po nim świeci.Ale obydwie te rzeczy zanikają po nałożeniu makijażu.Tutaj następuje pierwszy minus.Makijaż(podklad, korektor) na tym kremie trzyma się u mnie góra dwie godziny, a normalnie nie mam z tym problemu.Po tym czasie zaczyna się miejscowo zbijać w plamy, warzyć i zanikać.Spory minus. Drugi to taki, że on ma po prostu fatalny wpływ na moja skórę.Po miesiącu używania tego kremu moja skóra zaczęła się okropnie przetłuszczać, pory osiągneły wielkośc kraterów.A w miejscach, które są u mnie normalne np policzki pojawiły sie pryszcze i zaskórniki. Po odstawieniu wszystko wróciło do normy tak więc nie ma innej możliwości-ten krem jest niestety fatalny. Pierwszy raz spotykam się z tak gwałtowną reakcją mojej skóry. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno napoczęte

Do zakupu tego kremu skłoniła mnie sympatia do firmy, zawartość witaminy C i oleju arganowego, po których sporo sobie obiecywałam. Mam cerę mieszaną, skłonną do zapychania,alergiczną i także poszarzałą, jako była palaczka. Oczekiwałam wyrównania kolorytu, ożywienia cery, lekkiego rozświetlenia. Wiem, sporo oczekiwałam ;) Plusy: - Leciutka, aksamitna konsystencja, - Fajny, cytrusowy zapach i żółtawy kolorek, - Szklany słoiczek, - Niska cena, - Nie uczulił ani nie podrażnił, specjalnego zapychania też nie zaobserowałam, - Rozświetlenie jest ale... Minusy: - Po nałożeniu na całą twarz nawet niewielkiej ilości kremu buzia okropnie się błyszczy. Nie o to chodziło, cera jest przetłuszczona, nie rozświetlona, jakbym wysmarowała twarz olejem, - Pod podkład nie bardzo się nadaje, w moim przypadku nawet Colorstay na nim spływa błyskawicznie w paskudny, tłusty sposób, dodatkowo ciężko równomiernie nałożyć podkład, - Podkreśla wszelkie drobne linie i zmarszczki mimiczne, co raczej postarza zamiast rozświetlić i odmłodzić wizualnie ;) Ale: Znalazłam dla niego inne zastosowanie. Borykam się z podkówkami i opuchnięciami pod oczami, okazało się, że ten krem wklepywany i połaczony z masażem na noc i rano zniwelował mój problem. Opuchnięcia nie zniknęły oczywiście, ale wyraźnie się zmniejszyły. Stosuję go też jako rozświetlacz, minimalne ilości na kości policzkowe i łuki brwiowe pod makijaż i tu się sprawdza. Powyższe zastosowania odkryły kolejną zaletę kremu, a więc diablą wręcz wydajność ;) Ogólnie nie polecam dla osób z mieszaną a tym bardziej tłustą cerą, chyba że pod oczy i jako "punktowy" rozświetlacz. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego (zużycie póki co minimalne)

Dostalam w prezencie od kolezanki całą serię dla cery zmęczonej Daxa, bardzo się ucieszyłam, bo po pierwsze lubię tę firmę, po drugiej po zimie moja poszarzała cera potrzebuje zastzryku energii. Niestety krem rozswietlający na dzień mnie zawiódł:( Ma lekką, przyjemną konsystencję, żółciutki kolorek i prześliczny, cytrusowy zapach. Dobrze się rozprowadza, nieźle wchłania. I na tym koniec jego zalet. Nic a nic nie nawilża ( ja wiem, że to nie jest krem nawilżający, ale minimalnie choćby mógł to robić), za to dość dziwne ściąga cerę, podkreślając wszystkie zmarszczki. Do tego ta okropne drobinki miki! Rozświetlenie wg producenta polega na dodaniu do kremu dużej ilości miki, która wchodzi wszędzie w każde załamanie, każdą zmarszczkę wybitnie je uwidaczniając. Twarz swieci się i wygląda jak przysypana brokatem. Żadnego działania wit C nie zauważyłam. W ogóle zadnych rezultatów nie zauważyłam, a szkoda:( Lepszy jest krem na noc z tej serii. W końcu oddałam mamie, ale jej tez niezbyt pasuje:( Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe