Elite Model's Fashion Eyelash Curler Zalotka do rzęs

Mam cienkie rzęsy, zawsze muszę je wytuszować tuszem a potem podkręcić zalotką, aby wyglądały na długie, grube i dodawały mi uroku. Zalotka bardzo dobrze przylega do oka, nie wyrywa, ani nie łamie rzęs. Bardzo łatwo jest używać, zalotkę, wystarczy przyłożyć do powieki i poprzez zaciśnięcie zalotki na rzęsach nadać im podkręcenia. Zajmuję to chwilę, a efekty utrzymują się cały dzień. Dużym plusem zalotki są plastikowe rączki, które bardzo dobrze leżą w ręce, nie ślizgają się. Używam zalotki już pół roku i nadal sprawdza się ona rewelacyjnie, elementy plastikowe się nie połamały i nie odkleiły się. Polecam tą zalotkę wszystkim kobietą, które kończą swój makijaż podkręceniem rzęs, które pragną mieć grube i zalotne rzęsy.

Zacznę od tego że mam krótkie u rzadkie rzęsy. Przy wykonywaniu makijażu pomocna staje mi się zalotka. Zalotke dostałam w prezencję jednak użyłam ją parę razy i odłożyłam na półkę. Zalotka wykonana z metalu i plastiku oraz gumy. Zalotka jest trochę źle wyprofilowana jeśli chodzi o wycięcia na palce i powiem szczerze że użytkowanie jej nie jest wygodne a wycięcia cisną mnie w moje nie zagrube palce. Gumka która dociskamy zalotka do rzęs za każdym razem mi wylatuje nie wiem czy to ja trafiłam na taki bubel czy poprostu produkt tej firmy taki jest. W dotadtku parę razy zdarzyło mi się że zalotka zatrzasnęła się na moich rzęsach i miałam problem aby ją otworzyć co sprawiało mi ogromny ból no chyba że ktoś lubi sprawiać sobie ból. Nie polecam produkt bardzo słabej jakości.

Korzystam z tej zalotki od niedawna i świetnie radzi sobie z moimi gęstymi, ale krótkimi rzęsami. Są one podkręcone na długo, nie prostują się zaraz po użyciu. Kosztowała niewiele więc wydaje mi się że produkt naprawdę jest warty uwagi.

Całkiem dobra zalotka, która spełnia swoje zadanie prawidłowo. Dobrze łapie wszystkie rzęsy, jest porządnie skonstruowana i sprężysta.. ALE... Od samego początku wypadała gumka, zatem używanie tej zalotki wymaga czasem lekkiej akrobacji - najpierw docisnąć gumkę, a potem szybko otworzyć i hyc na powiekę. Trzeba uważać, jak się łapie, bo potrafi przyszczypnąć w powiekę i wyrwać kilka rzęs. Któregoś dnia strzeliła sprężynka. Nadaje się jeszcze do użytku, ALE... Nie była zła, ale nie kupię więcej. Jak dla mnie trochę za siermiężna.

Zalotka jest bardzo wygodna i poręczna z jednym zastrzeżeniem- gumka potrafi wypadać po dłuższym czasie użytkowania. Z tego też względu przestałam niestety jej używać , bo koniec końców gumeczka gdzieś się zgubiła bezpowrotnie. Gdyby nie to z chęcią bym jej używała nadal ;) Sama konstrukcja jest bardzo stabilna, nic się nie psuło.

Niestety, jak dla mnie zalotka ma bardzo słabą skuteczność i nie spełnia swojego zadania. Jest wygodna w użyciu, ma idealną wielkość. Nie niszczy i nie wyrywa rzęs. Dużym plusem jest możliwość kupienia dodatkowych poduszeczek do zalotki, a dla niektórych atrakcyjne będzie to, że można wybrać różne kolory. Zalotka mieści prawie wszystkie rzęsy. Niestety, bardzo słabo podkręca. Najlepszy sposób na sprawdzenie tego to oczywiście podkręcenie rzęs na jednym oku, a na drugim pomalowanie ich bez podkręcenia. Robiłam tak przez kilka dni, używając zawsze tej samej maskary i naprawdę starałam się przy podkręcaniu- trzymałam zalotkę długo, zaciskałam kilka razy po całej długości rzęs, po pomalowaniu ich nawet próbowałam je trzymać do wyschnięcia... I nic. Nie wiem, czy może to moje rzęsy są mało podatne na stylizację (jeśli w ogóle rzęsy mogą mieć taką cechę) czy to kwestia zalotki, ale nie jestem w stanie ocenić jej pozytywnie.

Już od jakiegoś czasu szukałam dobrej zalotki nie za miliony i tak właśnie jest w tym przypadku moje rzęsy które są całkowicie proste dają efekt pięknego oka mam od roku i polecam

Bardzo często jej używam, polec dla kobiet których rzęsy nie chcą sie zakręcić jak powinny. Daje trwały efekt, a juz tym bardziej po utrwaleniu maskarą, polecam serdecznie.

Uzywam tej zalotki juz dobre 2 lata i wciaz dziala tak jak trzeba co za taka cene jest naprawde świetnym wynikiem :p Z natury mam geste, ale krotkie i prawie calkiem proste rzęsy dlatego nie wyobrazam sobie zycia bez zalotki ;) Na plus jest bardzo wytrzymala gumka, nie wyrywa rzes tak jak niektore inne zalotki, jest latwodostepna. Mysle, ze jak kiedyś moja straci moc to kupie nastepna taka sama :)

Moją zalotkę mam już od ponad roku i jestem z niej bardzo zadowolona. Mam cienkie i długie rzęsy, które wymagają podkręcenia. Noszę codziennie okulary i uniesienie rzęs sprawia, że są one bardziej widoczne oraz nie dotykają szkieł. Zalotka Elite spisuje się u mnie bardzo dobrze. Ładnie przylega do oka, nie wyrywa, ani nie łamie rzęs. Po jej użyciu są one ładnie pokręcone, a oko cudownie podkreślone. Zalotka jest prosta w użyciu, niemal intuicyjna. Sama czynność zajmuje dosłownie chwilę, a efekty utrzymują się cały dzień, aż do demakijażu. Jej plusem są plastikowe rączki, które znacznie podnoszą komfort jej użytkowania. Moja poprzednia zalotka ich nie posiadała, dlatego widzę wyraźną różnicę między nimi. Niestety po kilku miesiącach użytkowania jedna z rączek się odklieła. Nie wiem czy kupię ją ponownie, ponieważ ta póki co mi służy.

Zalotkę Elite kupiłam rok temu w Rossmanie ;) Niestety moje dosyć krótkie i proste rzęsy wymagają codziennego podkręcania, gdyż bez tego zabiegu po prostu nie widać żadnego efektu na rzęsach. Ta zalotka sprawdza się u mnie bardzo dobrze. Bez problemu jej kształt dopasowuje się do mojego oka, po kilku sekundach dociskania zalotki do rzęs rzęsy są podkręcone. Oczywiście dużo zależy od techniki i umiejętności osoby posługującej się zalotką, więc nie u każdej osoby efekt będzie identyczny, ale samemu narzędziu nic nie można zarzucić ;) Zalotka jest solidnie wykonana. Po roku użytkowania wygląda tak jak na początku, kiedy ją kupiłam. Napis się nie starł. Jestem bardzo z niej zadowolona i póki działa nie będę jej wymieniać na inny model ;)

Moje rzęsy są z natury dosyć krótkie, szczególnie w zewnętrznym kąciku. Ta zalotka sprawiła, że moje rzęsy wydawały się o wiele dłuższe. Ładnie je podkręca, nie niszcząc przy tym rzęs. Dobrze dopasowuje się do oka, a efekt trzyma się przez cały dzień! Naprawdę polecam produkt wszystkim osobom, które mają krótsze rzęsy!

Zalotka sprawdza się bardzo dobrze, ładnie dopasowywuje się do oka i podkreca wszystkie rzęsy lecz przy którymś z pierwszych użyc rączka zalotki niespodziewanie pękła wyrywając przy okazji większość rzęs i raniac mnie w usta. Nie wiem czy to wada tego konkretnego egzemplarza czy wada wszystkich, jednak po tym niefortunnym zdarzeniu nie miałam już więcej nieprzyjemności a rzęsy odrosly i wróciły do swojego dawnego stanu.

Kupilam ja rok temu, bo mialam juz dosc swoich krotkich i prostych rzes. Sam produkt jest bardzo wygodny w uzywaniu, ma wymienne gumki, latwo sie czysci, wystarczy umyc pod ciepla woda, czy ssma zalotke, czy gumke. Dobrze lapie rzesy, nie pojedyncxe tylko wszystkie! I to przy ssmej nasadzie. Nie lamie ich tylko ladnie podwija. Dzieki yptemu produktowi wytuszowane rzesy wygladaja ladniej, na duzo dluzsze i oko swietnie sie otwiera. Nie uzywam na codzien, bo boje sie uszkodzenia rzes. Uzywam na wielsze wyjscia lub jak do kogos jade i sprawdza sie swietnie.

Używam codziennie od prawie roku, bardzo ładnie podkręca rzęsy które utrzymują się praktycznie cały dzień. Zalotka ma wygodny uchwyt i gumki chyba nie do zdarcia, nie ucina ani nie wyrywa rzęs, łatwo nią pracować.

Mówiąc krótko spełnia moje wymagania co do zalotki czyli podkręca rzęsy bez wyrywania ich. Jest bardzo trwała. Mam ją drugi rok i nic z nią się nie dzieje. Nie rdzewieje, nie zniszczyła się w żaden sposób, działa jak na samym początku po zakupie. Dobrze wyprofilowana sięga wszystkie rzęsy i nie załamuje ich. Warto wypróbować.

Makijażem, pielęgnacją i wszystkim co urodowe interesuję się od lat, ale pierwszą moją zalotkę kupiłam niecały miesiąc temu i przyznaję - sprawdza się :) dlaczego nie kupiłam jej wcześniej? Nie potrafię sobie na to pytanie odpowiedzieć.. bo robi robotę :) Posiadam rzęsy średniej długości, dość gęste, ale proste, dlatego efekt zalotki robi na nich efekt WOW :) ta zalotka Elite jest o tyle dobra, że przy rączce posiada jeszcze dodatkową podpórkę, więc zmniejsza ryzyko wypadnięcia z rąk i przypadkowego, ale możliwego wyrwania sobie rzęs. Sama rączka jest skonstruowana podobnie jak nożyczki, więc wygodnie się ją trzyma. Ładnie podkręca i wywija rzęsy bez ich uszkodzenia czy połamania (przynajmniej do tej pory nie zauważyłam, żeby coś się z nimi działo więc sądzę, że sama zalotka rzęs nie zniszczy, ale może to zrobić niepoprawne jej używanie). Po podkręceniu tuszowanie rzęs jest już tylko formalnością i prawdziwą przyjemnością:) efekt podkręcenia trzyma się długo, zwykle do wieczornego demakijażu. Tak jak mówiłam wcześniej - to moja pierwsza zalotka, kupiłam ją w Rossmannie za 13,99zl i nie mam porównania z innymi, wysokopółkowymi zalotkami, ale jestem z niej zadowolona bo robi co to, do czego została stworzona. Czy kupię ponownie? Nie wiem, to się okaże ile będzie mi służyła, póki co jestem bardzo zadowolona i bardzo polecam :)

Zalotka jest powiedzmy znośna, bo rzeczywiście nie łamie ani nie wyrywa rzęs. Ale w porównaniu z moją faworytką od inglota ma kilka konkretnych wad. Po pierwsze jej szerokość nie pozwala na jednorazowe podkręcenie wszystkich rzęs, zwyczajnie brakuje dwoh milimetrów szerokości. Przez to podkręcać muszę dwa razy a jak wszytkie wiemy o poranku każda dodatkowa minuta jest ważna :) Drugi defekt to konstrukcja. Zalotka jest bardzo sprężysta dzięki bardziej złożonej budowie, w moim przypadku znacznie utrudnia to użytkowanie. Muszę uważać by nie zacisnąć jej zbyt mocno, raz niestety mi się to zdążyło i zalotka wystrzeliła po prostu, na czym ucierpiała moja skóra pod okiem. Pojawił się mały obrzęk i zaczerwienienie.... Teraz po kilku miesiącach używania mechanizm nieco się wyrobił i nie jest juz tak sprężysty. Ale trudne początki robią swoje i nie pozwalają mi poczuć sie bezpiecznie podczas podkrecania :) Niestety nie był to dobry zakup. Zdecydowanie przy najbliższej okazji wrócę do mojego hitu - czarnej zalotki Inglota :) Różnica jest ogromna :)