Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Guerlain Terra Azzurra (Puder brązujący) 

4,1 na 512 opinie
flame4 hity!
58% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,1 na 5
Kupi ponownie: 58% osób
  • izapm
    izapm
    5 / 5
    24 czerwca 2013 o 21:09
    Idealny odcień
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Panie przede mną powiedziały juz bardzo wiele. Ja mam jasną karnację i jest dla mnie idealny. Brązer okraszony odrobiną różu - naturalny, matowy efekt. Puder ma niezwykle delikatną, lekka konsystencję, idelanie stapiającą się ze skórą. Jest mocno napigmentowany, więc zalecam oszczędne użytkowanie, jednak jak się już dobierze idealną dla siebie ilość na pędzel - hmm, to już tylko magia na twarzy. Uwielbiam go! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 18 kwietnia 2013 o 13:02
    katastrofa
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    skalndal! guerlain powinien jasno i wyraźnie napisać że jest to puder dla ciemnych karnacji. Na jasnej buzi robi krzywdę. Pomalowana nim wyglądam karykaturalnie. Coś strasznego - jeszce mi się nie zdarzyło, że kosmetyk za taką cenę jest do wyrzucenia- po prostu nie idzie się nim pomalować! Używam tego produktu od: 2012 Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 28 września 2012 o 16:09
    Dla mnie stał sie bardzo interesujący :)
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Zachwycona zeszłoroczną wersją brązera - Terra Inca który właśnie się kończy - postanowiłam w tym roku również spróbować nowej wersji brązera Guerlain. I porównując.... Pierwsze wrażenie było na nie. Nawet chciałam go sprzedać ale po kilkukrotnych próbach pokochałam go :) Jest naprawde fajny ale nie powiem że nie ma lepszego ponieważ to mój pierwszy matowy brązer Opakowanie, wygląd równie piękny. Fajna drewniana puderniczka.Piękny zapach... Puder daje bardzo naturalny, ładny odcień opalenizny. Bez żadnych drobinek rozświetlających. Zdecydowanie matowy. Cena wysoka. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: pierwsze
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 22 września 2012 o 21:40
    Cudny
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Zanim pojawił się w Douglasie oglądałam mnóstwo zdjęć i "swatch\'y" na portalach internetowych. Jakoś mnie nie przekonał a przede wszystkim cena - bardzo wysoka. Dopiero gdy pomacałam na żywo kupiłam. Zachwyciła mnie kolorystyka, szczególnie rozświetlaczy- piękne po prostu piękne. Bronzerów zawsze się obawiałam. Wyobrażałam sobie że będę miała brązowe placki na buzi albo że kolor na twarzy za mocno będzie odcinał się od reszty ciała. Terra Azzurra taka nie jest- mieszam wszystkie kolory i omiatam całą twarz. Kolor rozkłada się równomiernie na całej powierzchni twarzy, nie ma plam, nie ścina się i tak przez cały dzień. Dla mnie ogromne zaskoczenie że nic się nie dzieje z tym produktem nawet gdy jest bardzo gorąco. Róży także używam na kości policzkowe a czasami jako cieni do powiek. Lubię szczególnie używać kiedy na dworze jest słońce, wtedy moja skóra ma taki piękny opalony kolor, a słońce dodatkowo to podkreśla. Co do zapachu- dla mnie jest średni- czuję w nim lilie, które od zawsze kojarzą mi się z pogrzebem. Zdecydowanie wolę fiołkowy zapach Meteorytów. Opakowanie też mnie nie zachwyca- niestety mam wrażenie że niepotrzebnie podnosi cenę produktu. Kolorowe etui też nie jest jakieś szczególne- ot kilka wzorków na tandetnym materiale za które dodatkowo trzeba zapłacić. Ogromnym plusem jest sama zawartość drewnianego pudełeczka-wydajność, konsystencja, kolorystyka Minusy - cena W każdym razie zdecydowanie kupiłabym ponownie pomimo ceny Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: rozpoczęte pierwsze
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 9 sierpnia 2012 o 13:59
    hmm...
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Nie wiem nawet czemu kupiłam ten puder. Dałam się chyba skusić ładnym wyglądam. I mimo, że tego lata wcześniej kupiłam już 2 pudry brązujace (a używam ich dość rzadko), to usprawiedliwiłam kupno tego faktem, że przecież nie mam jeszcze żadnego pudru z Guerlain\'a i może warto spróbować. No, ale do rzeczy. "Futerał" pudru to chyba najładniejsza rzecz z całego opakowania :) Poza tym puderniczka też prezentuje się ładne, ale jest masakrycznie nieporęczna. Magnesiki trzymają dwie niepołączone części opakowania. W jednej z nich jest puder, w drugiej lusterko. Już nie raz otwierając łapałam jedną, "odskakującą" część opakowania. Do tej pory dopisał mi refleks, więc obydwie połówki są całe, ale nie wiem jak długo bedę miała przysłowiowego farta. Poza tym jak już to cudo otworzę, biorę część z pudrem do ręki, pędzel do drugiej... no więc po co mi to lusterko? Choć duże i wygodne, to odkładam na bok i nie korzystam. Ok, powiedzmy, że mogę nabrać puder na pędzel, odłożyć tą połówkę, sięgnać po drugą i wtedy zacząć się malować... Nie mniej jednak za dużo zbędnych komplikacji. Co do samego produktu nie wyobrażam sobie używania go na całą twarz. Nieważne czy omiotę sam brąz czy wszystkie kolory razem, końcowy efekt daje odcień... cegły! Raz z ciekawości omiotłam nim całą twarz, ale nie wyglądało to zdrowo nawet na mojej obecnie opalonej twarzy. Na bladej, jaką mam zimą, byłaby to wręcz katastrofa. Osobiście używam jedynie na policzki jako różu/brązera. Trzeba mu przyznać, że jest dość napigmentowany, więc radzę używać z umiarem. Zaraz po nałożeniu puder wygląda dobrze (choć nie zachwycająco) - lubię zgarnać nieco więcej pomarańczu i wtedy mam ciekawy ciepły odcień brązy z delikatnym, nie-brokatowym połyskiem. Ładnie. Ale po kilku godzinach noszenia zamiast ładnie rozblendowanego różu wyłazi po prostu plama koloru o formule ciastoliny. Do tego trwałość jest taka sobie i ten kolorowy placek lubi się fragmentami zetrzeć. Nie wygląda to estetycznie. O delikatnym blasku też można zapomnieć. Po prostu, placek brązu nierówno rozlewający się po policzku. Hmmm... Powiedziałabym, że za TĄ cenę, to jednak niewarto. Co do zapachu, to nie lubię, bo choć przyjemny, to jednak w 100% sztuczny. A po co pchać dodatkowe zapachy do pudru? Używam tego produktu od: od czasu do czasu w ciągu ostatnich 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.