SunOzon Haarschutz - Spray (Spray ochronny do włosów) 

Niewiele jest tego typu kosmetykow na rynku, a ze lubie kosmetyki produkowane dla Rossmana i wyjezdzalam na wakacje nad morzem to sprobowalam. Spray ma wodnita konsystencje, naklada sie dobrze, za pomoca psikacza, ale ja nie przesadzalam z iloscia i nie nakladalam od nasady wlosow. Niestety ten spray obciazal mi wlosy na tyle, ze juz pod koniec dnia prosily sie o umycie, a czynilam to poprzedniego dnia wieczorem. Byc moze producent kieruje go jedynie dla tych, ktorzy smaza sie na sloncu i potem i tak ida pod prysznic, wiec im obojetne jak ich wlosy wygladaja. Ja stosowalam go spacerujac z dzieckiem nad morzem i to w godzinach, kiedy nie bylo jeszcze wielkiego upalu. Mysle zatem, ze ten spray nadaje sie raczej do wlosow grubych, farbowanych i suchych, bo tych nie obciazy, chociaz ja sama nie mam dwoch piorek na krzyz. Zapach typowo kosmetyczny, ale nie przeszkadza, nie jest silny. Filtry sa raczej niskie, bo producent nie podaje ich wartosci, wiec i ochrona raczej niezbyt mocna. Gadzet, ktory mozna wyprobowac z powodu niskiej ceny. Ja nie zuzylam nawet pol butelki z uwagi na przeciazenie czupryny, wiec po powrocie z wakacji stoi w lazience i sie kurzy. Używam tego produktu od: 2 lata temu Ilość zużytych opakowań: nawet nie pół butelki i poszłą do kosza

Po dwóch tygodniach w Hiszpanii i tygodniu nad Bałtykiem muszę przyznać, że spray sprawdza się bardzo dobrze! Włosy po wakacyjnych podróżach nie są zniszczone ani przesuszone, kolor (farbowany) nie zblakł. dodatkowo spray bardzo fajnie utrwalał fryzurę i zapobiegał skręcaniu się włosów, delikatnie nabłyszczał i usztywniał włosy. Jedynym minusem jest alkohol w składzie, jednak nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków. 2-3 razy w tygodniu używam go jako lekki spray utrwalający fryzurę, i też sprawdza się bardzo dobrze. Do tego jest w niskiej cenie i jest bardzo wydajny - po miesiącu użytkowania została mi prawie połowa opakowania. Polecam! Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1/2 opakowania

Kupiłam ten spray tylko raz a może dwa (to było daaawno i nie pamiętam dokładnie) a później nie mogłam go spotkać w żadnym Rossmnnie:(. Chodzi o to, że bardzo mi się spodobał, używałam jako odżywki (nie jestem zwolenniczką słońca, jak tylko mam możliwość chowam się przed nim) w sprayu, psikałam włosy po każdym umyciu i efekt niebywale mnie zadowalał. +Nie obciąża +Nie skleja +Nie przetłuszcza +Ułatwia rozczesywanie +Włosy były miękkie +Najważniejsze, zapobiegał elektryzowaniu, jest to moja zmora jeśli chodzi o włosy, szczególnie zimą (bez użycia czegokolwiek na kształt odżywki nie mogę się nawet uczesać). Ogólnie, dla mnie jest to dobra odżywka w sprayu. Dodam, że nie mam bardzo zniszczonych włosów, najczęściej najtańsze specyfiki potrafią mnie usatysfakcjonować. Używam tego produktu od: dawno temu. Ilość zużytych opakowań: 1 lub 2.

Kupiłam go przed zeszłorocznym wyjazdem do Turcji. Woda tam była tak strasznie słona, że po kąpieli w morzu nie było nawet mowy nie tylko o rozczesaniu włosów ale nawet o rozpleceniu pojedynczych suchych sztywnych strąków. Do tego palące słońce, za którym również włosy nie przepadają. Stosowałam płyn na włosy przed wyjściem na plażę, po kąpieli w morzu i raz czy dwa w trakcie opalania. Po tygodniu mogę podsumować: *przyjemny zapach kojarzy mi się typowo z latem i olejkami do opalania *łatwa wygodna aplikacja *nie obciąża włosów *wydajny(przy psikaniu dziennie po 6-8 razy dość długie włosy (dwie osoby)dziennie po tygodniu wróciłam z prawie połową opakowania *moje rozjaśniane blond włosy nie zjaśniały od słońca i przede wszystkim nie zżółkły mimo nieużywania płukanek(to było dla mnie największe chyba osiągniecie wyjechałam z chłodnym jasnym blondem i z takim samym odcieniem wróciłam) *jedyny ratunek na zlepione solą suchelce. Bez tego sprayu nigdy bym nie rozczesała włosów(bez niego nawet po umyciu włosów szamponem włosy były suche i sztywne) Co do minusów: nie pisze jaki filtr spray zawiera więc niestety nie wiem czy to prowizoryczna czwórka czy coś konkretniejszego, ciężko mi przez to ocenić co tak naprawdę w nim działa.. Ale grunt, że działa. Włosy po nim były miękkie i gładkie. Nie odżywi włosów, nie poprawi ich kondycji bo nie to jest jego celem. Skutecznie ochronił moje włosy przed działaniem wysokiej temperatury i słonej wody. Mam zamiar go wypróbować w tym roku nad polskim morzem na ciemnych, świeżo farbowanych włosach:) Po powrocie dopiszę na pewno czy się sprawdził. Na razie czwórka

Kupiłam go w Rossmannie rok temu za około 10 zł w sumie z nudów. Nigdy nie używałam czegoś takiego do włosów, ale postanowiłam spróbować. Starałam się go używać w lecie regularnie i w tej chwili wykańczam pierwsze opakowanie. Wrażenia? Czuję się tak jakby go nie było..... Mam wrażenie, że nic nie robi. Moje włosy są takie jakie były kiedy go nie używałam. Używam go teraz tylko dlatego aby wykończyć opakowanie i mieć te wrażenie, że się chroni swoje włosy. Następnym razem go nie kupię, nie widzę takiej potrzeby.... Sprawy techniczne? Powiedzmy, że jest wydajny i ma w miarę przyjemny, choć specyficzny zapach. Aplikuje się go łatwo, nie skleja i nie przetłuszcza włosów. Nie plącze włosów, nie pomaga w ich rozczesywaniu. W ogóle na nie nie działa. Ogólnie może być, ale rewolucji nie zauważyłam Nie kupię go ponownie, nie zauważyłam jakiegoś działania, dlatego daje mu 2** (nie szkodzi moim włosom) Używam tego produktu od: 2 sezon wakacyjny Ilość zużytych opakowań: końcówka pierwszego

Kupiłam w tamtym roku ,gdy wybierałam sie na wakacje. Szukałam czegos ochronnego na moje rozjasniane włosy. Jak wiadomo blondy naturalne i rozjasniane sa najbardziej narazone na szkodliwe działanie słonca. Ten spray wypatrzyłam na promocji w Rossmanie, kosztowała 5zł wiec bez zastanowienie i patrzrenia na skład wziełam. Kosmetyk zawiera alkohol denat. ktory moze wysuszac włosy. W moim przypadku tak sie stało,spryskane tym sprayem włosy zrobiły sie strasznie sztywne,suche,sianowate. Masakra. Uzyłam 2 razy i postanowiłam nie katowac włosów tym produktem. Wyrzuciłąm do kosza,mała strata bo tylko 5zł. Mgiełka miała zapewnic włosom ochrone a nie paskudny wyglad i przesuszenie. Używam tego produktu od: wakacje 2011 Ilość zużytych opakowań: 1,ktore wyrzuciłam

Używałam spray\'u przez cały zeszły sezon, jak wsiadałam na rower, byłam na plaży, gdzieś się opalałam zawsze włosy spryskiwałam tą odżywką. Ale nie wiem czy działa, najnormalniej nie zauważyłam żeby robił cokolwiek ale po długich badaniach nad włosami (czyt. gapienie się, miętolenie itp.) doszłam do wniosku że coś jednak pomógł. Plusy: * tani * łatwo dostępny * wygodny w użyciu * nie sklejał włosów, * nie jest tłusty, ani ciężki -> nie obciążał włosów * ładny zapach * włosy nie były aż tak sianowate po wakacjach * włosy nie utraciły koloru (miałam wtedy farbowane i wręcz mogę powiedzieć, że ten spray utrwalił kolor) * nie wywołuje łupieżu * nie uczula, nie podrażnia Minusy: * nie pomagał w rozczesywaniu włosów * nie zauważyłam by włosy były super nawilżone jak to obiecuje producent Ogólnie daje 3,5 gwiazdki, produkt z pewnością nie zaszkodzi. Nie robi z głowy hełmu i to jest plus, można spryskać wilgotne włosy i wyglądają potem ok, w sensie nie masz wiszących strąków. Cena też jest śmieszna, a spray starczył mi na prawie całe wakacje a starałam się spryskać przed każdym wyjściem na dwór. pół gwiazdki dodaje za to, ze jest to jeden ze znanych mi produktów do ochrony włosów latem, nie kojarze innych produktów, może są z vichy itp, ale nie z tej "półki" cenowej Używam tego produktu od: 3-5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie