Pollena-Malwa Kąpiel z olejkami aromatycznymi Antystresowa 

Kupiłam zachęcona nazwami olejków, które niby tam są - połączenie zapachowe wg moich, jak sięokazało, dośc wybujałych wyobrażeń, miało być piekne, relaksujące i bogate. Więc wlałam owo cudo pod strumień wody lejący się do wanny. Opakowanie, nowsze niż na zdjęciu [warto by podmienić może fotkę..?] dośc nieprzyjemne w uzyciu - jak próbka żelu pod prysznic z gazety. Pachnie nietrwało i dość płytko, po połączeniu lawendy i paczuli spodziewałam się czegoś ciekawszego - a tu, ot taki sobie zapaszek zalatujacy odrobinę szyprowo.. cyrtusów nie zauważyłam. Plusem jest piana - jest jej duzo, jest trwała, ładnie pachnie i bezproblemowo spłukuję się ją z wanny po skończonej kąpieli. I tyle. W sumie takie nic - olejki dają ładniejszy zapach, płyn do kapieli jest sporo tańszy. Spodziewałam się czegoś fajniejszego. Używam tego produktu od: kilka dni temu Ilość zużytych opakowań: 1 i raczej ostatnie

Uspakaja,odstresuje,(np.przed sprawdzianem z matematyki).Przepięknie pachnie lawendą.Super się pieni.Skóra po nim ma delikatną warstwę,która sprawia,że jest ona mięciutka i ładnie pachnie.Polecam wszystkim.Używam tego produktu od:Na razie nie używam Ilość zużytych opakowań: ok.4

Mimo, że mam innego faworyta wśród olejków do kąpieli to ten jak i inne z Polleny-Malwy są godne polecenia. Aromat i miękka woda sprawiają, że kąpiel jest rzeczywiście relaksująca. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: kilka saszetek

Lubię go podobnie jak inne olejki Polleny.Ładny zapach, pomimo tego, że nie znoszę lawendy ten zapach zupełnie mi nie przeszkadza.Super piana, ale właściwości antystresowych tego olejku nie widzę.Mimo wszystko polecam. Używam tego produktu od:Na razie nie używam Ilość zużytych opakowań:2-3 saszetki

Ładnie pachnie. Dobrze się pieni i piana jest trwała. Zapach taki sobie ... Sole lepiej pachną. Woda po tym jest ciemna z deka. Mnie to nie rozluźnia. Nic nie nawilża. Mógłby być lepszy. No i nie jest go zbyt dużo. Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: cała szaszetka

Zgadzam się z Mariah, że jest to raczej po prostu płyn do kąpieli niż olejek. Mocno się pieni, piana jest trwała. Zapach taki kojarzący się z kosmetykami męskimi, również jest dosyć trwały. Zmiękcza wodę, lekko ją barwi, tak jakby zaciemnia. Nie wiem czy relaksuje, raczej nie miałam takiego odczucia. Trochę wyszusza skórę. Po wyjściu z wanny szczypała mnie skóra, chociaż ją spłukałam. :what: Używam tego produktu od: wczoraj Ilość zużytych opakowań: 1

Czasem człowiek (tzn. tutaj konkretnie ja) chcie się zanurzyć w wannie pełnej białej, puszystej, pachnącej piany. Dla relaksu i odrężenia. Teraz juz wiem, że w takiej chwili najlepiej wybrać jedną z saszetek Malwy. Rewelacja - ten lekki olejek tworzy gęstą, treściwą i bardzo "trwałą" pianę. Można leżeć w niej godzinami :) Nie podrażnia, nie wysusza skóry. Jedyny minusik to jak dla mnie zbyt mało intensywny zapach - liczyłam na coś, co wypełni aromatem całą łazienkę (dlatego nie daję pięciu gwiazdek)... Nie można mieć wszytskiego, jak widać ;) Używam tego produktu od: czasu do czasu Ilość zużytych opakowań: chyba cztery

Kocham maseczki Polleny Malwy i nie wyobrażam sobie bez nich życia, więc jak zobaczyłam esencje kąpielowe, musiałam je kupić! Zapach jest zdecydowanie z kategorii uspokajająco- odstresowująco-usypiających. Niestety najbardziej czuć paczulę, za którą nie przepadam, ale nie dostałam od tego zapachu migreny, więc jest ok ;) Cudownie się pieni, jak na mój gust aż za bardzo, bo po kąpieli mam problem z umyciem wanny (piana nie chce zniknąć!). Nie zauważyłam ani barwienia wody o którym wspominały poprzedniczki, ani specjalnych właściwości pielęgnujących. Spodziewałam się prawdziwego olejku, natłuszczenia skóry, ale jest to raczej zwykły płyn do kąpieli. Zasługuje na 5 gwiazdek, bo właściwości antystresowo- uspokajające są nadzwyczajne. Zastosowałam tę esencję po męczącym dniu i tak się odprężyłam i zrelaksowałam, że nie miałam siły wyjść z wanny!!! ;) Jedyne na co miałam ochotę, to zasnąć w ciepłej wodzie i obudzić się dopiero nad ranem. Cudo!!! Używam tego produktu od: niedawna ;) Ilość zużytych opakowań: jedna saszetka

Bardzo lubię, kiedy polskie kosmetyki sprawiają mi taką niespodziankę. Pollena Malwa, która dotąd kojarzyła mi się z dezodorantem Basia, wypuściła na rynek bardzo dobry produkt. Po pierwsze, plus za płyn do kąpieli w saszetce. Po drugie, piana - obfita i trwała. Po trzecie, zapach - utrzymuje się przez całą kąpiel. Bardzo przyzwoity płyn do kąpieli. Ja nie kupię go już więcej ze względu na zapach - w kompozycji paczuli, lawendy i cytryny dominuje zdecydowanie paczula, za którą nie przepadam, ale innym może się spodobać. Brak mu też właściwości pielęgnacyjnych, ale tu mało który płyn się sprawdza. No i to opakowanie z grafiką zdecydowanie z minionej epoki.

Robiąc zakupy wrzuciłam od niechcenia saszetkę do kosza. I teraz żałuje że wzięłam tylko jedną - produkt jest naprawdę rozkoszny i naprawdę po kąpieli czuję się zrelaksowana. Pachnie pięknie acz delikatnie lawendą, trochę się pieni, woda staje się miekka, a po kąpielu skóra jest gładka i nawilżona, pokryta ochronną warstewką i nie domaga się kremu tak od razu :) Koi i odpręża, napięte po całym dniu mięśnie wreszcie rozluźnione! Polecam wszystkim zestresowanym, ja planuję zrobić sobie niezły zapasik bo cena maleńka - a przyjemności moc!

Ładnie, relaksująco pachnie, choć trochę za mało intensywnie, ale działa, po kąpieli czułam się zrelaksowana. Barwi wodę na delikatny, fioletowy kolor, zmiękcza ją. Lekko się pieni. Rozluźnia napięte mięśnie. Nie wysusza. Kąpiel z nim to przyjemność.