Schwarzkopf Gliss Ultimate Repair, Odżywka ekspresowa w piance do włosów zniszczonych 

Na początku używania pianka była nawet w porządku- włosy jakby w lepszej kondycji, mniej puszące się, gładsze.. Szybko straciła działanie, włosy były po niej matowe, splątane, jeszcze bardziej suche niż przed użyciem, na dodatek zaczęły się szybko przetłuszczać i oklapywać. Jako pianka to fajna sprawa- po umyciu szybkie, bezproblemowe nałożenie, przyjemna aplikacja, zapach w porządku. Trochę lepka w użyciu. Niestety, działanie pozostawia wiele do życzenia.

Mam mieszane uczucia. Odżywka nie podziałała aż tak źle, jak w przypadku moich przedmówczyń, ale nie mogę powiedzieć, że jest niezastąpiona; + wygodna aplikacja w postaci pianki; łatwo się ją nakłada; + fajna, lekka konsystencja; + bardzo ładnie pachnie; zapach utrzymuje się na włosach; + nie obciąża włosów; + nie podrażnia skóry głowy; + włosy nie przetłuszczają się tak szybko - nie zauważyłam szczególnego działania odbudowującego moje zniszczone włosy; - kondycja włosów nie poprawia się; - włosy są suche i sztywne; trudno je rozczesać; - brakuje mi efektu wygładzenia; włosy nie są mięciutkie; - cena niewspółmierna do jakości; Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Nie rozumiem, czemu ten produkt ma tak niską ocenę. Kupiłam go kiedyś w promocji i sprawdzał się u mnie bardzo dobrze - fajna pianka, która dało się wmasować we włosy i ułatwiała rozczesywanie w bardzo satysfakcjonujący sposób. Zresztą po to ten produkt kupiłam - żeby łatwiej rozczesać tragicznego kołtuna, z którym kiedyś walczyłam. I z tego wywiązała się w sposób więcej niż zadowalający. Cudów nie wyczyniała, ale co miała zrobić, to zrobiła. Jedyna wada - wydajność - o wiele niższa niż w przypadku odżywek w sprey\\\'u. Dlatego nie wiem, czy kupię ponownie. Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Rany, nie rozumiem tych negatywnych ocen. Mam bardzo cienkie i do tego przetlenione na końcach włosy czyli łatwo je obciążyć i ciężko rozczesać a mimo wszystko po tej piance: - normalnie rozczesuje włosy - na zapach nie zwróciłam uwagi (aż do przeczytania waszych opinii) - nie mam obciążonych włosów Owszem, po zastosowaniu czuję jakby lepkość i obecność pianki ale to uczucie znika po jakiejś godzinie. Włosy są grubsze, końcówki tak się nie rozdwajają ani nie łamią. Ta sama odżywka jest dostępna w trzech wersjach. Ja uwielbiam ten spray w małej butelce, jest jeszcze spray w większej (bardziej odżywia i ułatwia rozczesywanie) no i pianka-nie jest tak alkoholowa więc dłużej \'znika\' z włosa BO TO W KOŃCU PIANKA! Uważam że ta odżywka jest jak najbardziej dobra. To że jej już nie kupie wynika z tego że wole spraye żeby nie \'babrać\' dłoni. No i spraye są większe i łatwiej je stosować. Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego

Dla mnie koszmar. Kupiłam bo bez wersji w psikaczu nie ma opcji żebym rozczesała włosy... Co o samej piance mam tłuste włosy po tym jak po niej wyschną.. Obciąże koszmarnie i w dodatku śmierdzi.Chyba nie jestem w stanie powiedzieć na jej temat nic pozytywnego

Pianka, jak dla mnie, śmierdzi. Nie lubię kosmetyków z tej "czarnej ze złotą oprawką" serii. Pianka nie czyni żadnych cudów. Dodatkowo skleja włosy, nawet przy niewielkiej ilości i nie ułatwia w ogóle rozczesywania. 2 gwiazdki za to, że moim zdaniem, przyciemnia włosy i fajnie one po niej błyszczą :) Używam tego produktu od: używałam miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

dobre strony: może służyć jako pianka do układania włosów złe strony: zlepia włosy (nawet przy małej ilości) obciąża kosmyki nie regeneruje ich w żadne sposób ta odżywka w piance nie okazała się dobra dla moich włosów. liczyłam, że będzie lekka (używałam w małej ilości, w większej, próbowałam różnych wariantów). za każdym razem obciążała moje włosy, sprawiała, że były przetłuszczone, szorstkie. nawet moja mama, która codziennie używa pianki do włosów nie zużyła jej. Używam tego produktu od: dwóch lat Ilość zużytych opakowań: mniej niż pół

Skusiłam się, bo potrzebowałam odżywki bez spłukiwania. Starałam się używać jej na różne sposoby (mało, dużo, z suszeniem, bez suszenia) i efekt był zawsze kiepski. Plusy: *łatwa aplikacja *wydajność Minusy: *przede wszystkim nie odżywia włosów *wysusza, włosy są puchate *włosy po wysuszeniu wyglądały jakbym użyła dużo pianki, robiły się strąki (na świeżo umytych włosach!!!) *nie ułatwia rozczesania Zużyłam ją do OMO (jako pierwsze O), ale też się nie sprawdzała. Generalnie, moje włosy lepiej wyglądają i się układają, gdy zdarza mi się nie nakładać odżywki po myciu niż po tym czymś... Używam tego produktu od: długo, bo nie miałam serca do niej Ilość zużytych opakowań: jedno w męczarniach

Dla mnie ta odżywka (przynajmniej jak na razie) jest świetna. Być może zależy to od rodzaju włosów( albo nieprawidłowego użycia), moje są kręcone, puszące się i zniszczone i do nich odżywka nadaje się rewelacyjnie. Zalety: -świetnie regeneruje włosy, -włosy mniej się puszą, -ładny zapach, który długo się utrzymuje, -prosta i szybka aplikacja, -nawilża włosy, -poprawia ich wygląd, -wydaje mi się, że nadaje im objętości. Wady: -cena, -wycofanie z produkcji, -kosmetyku wystarcza na 1-o uzycie 2 razy mnije niz zaleca producent ;)

Odżywkę kupiłam... ale nigdy więcej nie powótrzę tego błędu. Stoi u mnie w szafce i ani ja ani moja mama nie chcemy jej używać... Plusy + ... wydajna I na tym chyba koniec. Minusy - zlepia włosy - obciąża je - nie odbudowuje ich - włosy sa matowe - po aplikacji wyglądają, jakby były jeszcze bardziej zniszczone Używam tego produktu od: paru miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego (i nie wiem czy i kiedy je zużyje)

Czasem jakiś zakup powoduje, że ręce mi opadają. Nie rozumiem, jak szanujący się producent może wypuścić na rynek taki bubel i jeszcze każe sobie za niego zapłacić 20 zł. W sumie gdyby to był gratis to czułabym się obrażona, że rozdają śmieci za darmo, ale jako że kupiłam ją - czuję się oszukana. Jedynym efektem używania odżywki są matowe. plączące się włosy, a ponieważ stwierdziłam, że pewnie trzeba poczekać na efekt zużyłam ją, głupia do końca. Włosy stały się łamliwe, sianowate i wysuszone, matowe i miotłowate. Ratowałam je oliwą z oliwek, ale i tak musiałam obciąć pół długości. Naprawdę nigdy nie miałam tak koszmarnej odżywki, z całego serca ją odradzam - lepiej już te 20 zł dać komuś, kto zbiera "na jedzenie" a czuć od niego alkohol - przynajmniej ktoś się ucieszy. Używam tego produktu od: roku tzn używałam rok temu dopóki się nie skończyła) Ilość zużytych opakowań: jedno

Chyba gorszego produktu do włosów nie stosowałam! - zlepia włosy - nie widać pozytywnych efektów po stosowaniu zarówno na mokre jak i na suche włosy - włosy stają się sianowate i chropowate - ani trochę nie ułatwia rozczesywania - okropny zapach - formuła pianki jest tylko w nazwie, zdecydowanie za rzadka jak na piankę Zdecydowanie NIE polecam! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 (jeszcze nie zużyłam całego i chyba nie zużyję)

Nie rozumiem o so chozi z tymi negatywnymi opiniami... :< U mnie pianka sprawdza się o dziwo bardzo dobrze... Może tyłka na strzępy nie rozrywa, ale też i nie tego się po niej spodziewałam :)! Piankę kupiłam przed wyjazdem na wakacje, bo miała dość małą pojemność i małe opakowanie - ot, mieściła mi się do kosmetyczki :D. Zabawne, ale to wtedy to było główne kryterium przy wyborze kosmetyku do pielęgnacji włosów. Ku mojemu zaskoczeniu, pianka sprawdziła się bardzo dobrze! Ja używam jej na dość mokre włosy a po jej użyciu, jeszcze raz wyciskam nadmiar wody w ręcznik. Kiedy używałam jej na lekko wilgotne włosy i pozostawiałam do wchłonięcia to faktycznie, włosy były jakby bardziej....Chropowate? Pianka ładnie nawilża i odżywia moje włosy... Ułatwia również rozczesywanie. Pięknie pachnie, i ten zapach utrzymuje się na włosach bardzo długo :)! Nie oczekiwałam od niej cudów na kiju... Ot po prostu miała to być \\\'szybka\\\' odżywka, którą mogłabym używać w podróży ina wakacjach. Może to też jest powód dla którego ani trochę nie czuję się rozczarowana tym produktem. Innym powodem może być to, że nie mam bardzo wymagających włosów... Ot, normalne - nie nałożę odżywki jest dobrze , nałożę - jest jeszcze lepiej :D! Nie wiem czy kupię ją ponownie bo znacznie bardziej lubię jej brata w spray\\\'u :)!

Odzywka w piance zdecydowanie nie spelnia swoich funkcji. Plusy: - przyjemna aplikacja Minusy: -slaba wydajnosc -skleja wlosy - nie nawilza ani nie odzywia -klei sie - zla kosystencja pianki (rzadka,plynna) Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Odżywka faktycznie lekka, nie obciąża nic a nic. Po miesiącu stosowania niemal po każdy umyciu (a myję przeważnie codziennie), zauważyłam małe odżywienie, tj. stosunkowo mniej białych i rozdwojonych końcówek, włosy stały się bardziej lśniące. Bezpośrednio po nałożeniu włosy się dalej plątają, a u mnie to niestety niemały problem :[ Nie ułatwia rozczesywania nic a nic. Często używam całej gamy Gliss Kur Ultimate Repair (szampon+odżywka) i do tego jeszcze ta odżywka w piance, to wtedy jest rewelacja :) Zachwyca mnie to, że włosy po tej odżywce pachną fantastycznie! Gdy wieczorem umyję włosy, na następny dzień jeszcze czuję tę wspaniałą woń :) Konsystencja tej pianki nie jest taka jak np. pianka stylizacyjna do włosów, jest bardziej lejąca się, aniżeli zbita (można to zobaczyć na zdjęciu, które dodałam). Co z wydajnością? Średnio. Posiadam włosy dość długie, do łopatek i przeważnie &quot;pompuję&quot; odżywkę 3-4 razy, ilość jest wtedy wystarczająca, ale nie wiem ile jeszcze jej zostało. Pół opakowania? Może 1/4? Dzięki konsystencji pianki wchłania się ona wręcz ekspresowo i naprawdę można ją nałożyć równomiernie. Niestety skleja włosy w nieestetyczne strąki, co dla mnie jest ogromnym minusem! Nie nakładam jej od nasady włosów, tylko od 2/3 długości, tak jest bezpiecznie, bo mam tendencję do przetłuszczania. Opakowanie jest ładne i niekonwencjonalne, bo czarne, a przeważnie odżywki są jakieś kolorowe. Oto skrót: + ma bardzo lekką konsystencję, która od razu się wchłania, + ma przepiękny zapach, który się utrzymuje przez jakiś czas <3 + w miarę wydajna, + nie obciąża włosów, nawet przy codziennym stosowaniu. - skleja włosy, - nie ułatwia rozczesywania, - mogłaby bardziej odżywiać :D - nie zmiękcza włosów, - zawiera silikony, - cena (bo nieproporcjonalna do jakości). Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go

Miałam całą serię, szampon, odżywka do spłukiwania, odżywka - mgiełka i to. ostnie najgorsze, dziwny zapach mi się podobał, ale mój chłopak mówił, że niesamowicie śmierdzi. Nie widzę plusów tej odżywki, jedynie kręciła mi włosy. A co do minusów: obciąża włosy skleja przetłuszcza Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1go

Mam włosy długie, suche i sztywne, potrzebujące intensywnej regeneracji, zmiękczenia i wygładzenia. Ta odżywka wydawała się stworzona dla mnie, jednak szybko okazało się, że ona nie może być dobra dla nikogo: - brak jakiegokolwiek efektu zarówno natychmiastowego jak i długofalowego- i tutaj absolutnie nie przesadzam; nawet przeciętne odżywki coś tam robią- a to chociaż trochę ułatwiają rozczesywanie, zmiękczają, czy odrobinę wygładzają, a Gliss Kur w piance nie robi kompletnie nic- jakby ta super pianka ulatniała się przy kontakcie z włosami; nawet nie obciąża moich puszących się włosów,a szczerze mówiąc odrobina obciążenia by im się przydała ;) - formuła pianki ma zapewnić równomierną aplikację, a tymczasem rozprowadza się dokładnie tak samo jak zwykłą lekką odżywkę - bardzo przyjemny zapach, który szybko się ulatnia - mała pojemność i wydajność- to oprócz zapachu chyba jedyna zaleta produktu, bo przynajmniej nie trzeba na niego długo patrzeć - no jest jeszcze ładne, poręczne opakowanie i wygodna pompka Nie mogę polecić tego produktu nikomu, chyba że do wąchania ;) Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

masakra! stanowczo odradzam. nawet nie potrafię nazwać tego co się dzieje z moimi włosami po użyciu tego \'czegoś\'. -> trochę jak po użyciu pianki do stylizacji (posklejane i sztywne) -włosy stają się bardzo niemiłe w dotyku -kiedy wyschną- włosy bardzo się ze sobą zlepiają- nawet po rozczesaniu na włosach jest \'coś\' wyczuwalnego, szorstkiego miałam już kilka podejść (podczas użytkowania pierwszego i ostatniego opakowania) i dzisiaj rano znowu się skusiłam. to był ostatni raz- jutro rano ląduje w koszu- nie mam serca żeby oddać komuś pozostały produkt Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego