Chanel Precision, Eclat Originel - krem 

Obecnie cena jest nieco wyższa niż kiedy zgłoszono krem do KWC - w Sephorze zapłaciłam 280zł. Ale...warto:) Krem jak wszystkie moje kremy Chanel (oprocz linii Hydramax) ma kolor rożowo-brzoskwiniowy. Konsuystencja bardzo mi się podoba, jak również i to, że krem szybko się wchłania. Zapach przyjemny, za to też kocham Chanel:)] Ale to dopiero początek zalet Eclat. Ja sie po nim za wiele nie spodziewałam fakt że i nie był kupiony jako lekarstwo na jakis problem. Po zużyciu półtora słoiczka na kładanego na dzień samodzielnie, na noc na serum Eclat widzę że rzeczywiscie skóra jest rozświetlona i nawilżona. Zwłaszcza rano kiedy krem współpracuje spokojnie z serum. Jest to linia warta polecenia. Używam tego produktu od:Zużyłam półtora słoika w 10 tygodni Ilość zużytych opakowań:

Rewelacyjny krem. Po zastosowaniu skora jest gladka, i promienieje. Efekt jest swietny, szcsegolnie przez poczatkowy okres uzywania kosmetyku. Mam wrazenie, ze po jakims czasie skora sie przyzwyczaja i efekty nie sa juz tak spektakularne. Krem wart swojej ceny, jeden z lepszych kosmetykow, jakich uzywalem. Jedna wada - cena, no ale mowi sie trudno, w koncu to Chanel. Używam tego produktu od:jakies 2 m-ce, kolo czterech la temu Ilość zużytych opakowań:1

Krem jest drogi zatem najpierw zaopatrzyłam się w próbki w małych poręcznych słoiczkach. Podoba mi się jego kolor i zapach. Ma gęstą konsystencję i trzeba trochę popracować żeby go nałożyć na skórę. Jednak potem błyskawicznie się wchłania zostawiając cieniutką miłą warstewkę. Jako że jestem posiadaczką cery mieszanej krem ten stosuję na noc i rano cieszę się nieskazitelną cerą, bez wyprysków, zapchanych porów, o równomiernym kolorycie. Co prawda rano skóra trochę błyszczy, ale to nie problem bo poranna toaleta radzi sobie z tym zadaniem w mig. Od kiedy stosuję eclat originel nic mi się nie łuszczy, a skóra wygląda lepiej. Chyba wkrótce przyjdzie czas na pełnowymiarowy słoiczek. Używam tego produktu od:2 tygodnie Ilość zużytych opakowań:

Krem jest wprost rewelacyjny i ma prawdziwie terapeutyczne działanie: głównie za sprawą zapachu, który jst po prostu przepiękny , owocowo-kwiatowy , ach gdyby były takie perfumy... działa jak polepszacz humoru:) Z działaniem też nie gorzej- kremik pięknie się wchłania, nie podrażnia, bardzo ładnie nawilża, rozświetla i ujędrnia skórę. Marzenie. Oczywiście jeśli ktoś ma widoczne zmarszczki albo kłopoty z cerą to ten krem może nic nie poradzić. Ale dla mnie jest fantastyczny:) Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:jedno i jeszcze kupię

Na urlopie w ciepłych krajach zawsze mam ten sam problem - moja normalna skóra wariuje! Po kilku dniach jestem właścicielką cery mieszanej, ze skłonnością do wyprysków w strefie T. Doprowadza mnie to do szału, bo po powrocie walczę z pozostałościami jeszcze dwa tygodnie :(. Słońce ( choc twarzy nie opalam ) i filtry wyraźnie mi nie służą... Natomiast posłuzył mi ten kremik - wzięłam ze soba 4 próbki i zuzyłam je z przyjemnością. Jest bardzo lekki, ma - jak wiekszośc kremów Chanel - morelową barwę. Szybko sie wchłania. Zapach taki sobie, mocno alkoholowy, ale na szczęście to mija. Krem ładnie nawilża twarz, nie zapycha porów, wygładza skórę i pomaga zlikwidowac niespodzianki. Pierwszy raz uporałam sie z nimi jeszcze w trakcie pobytu! Szkoda tylko, ze nie ma filtrów... Nie wiem, czy kupię go ponownie, chyba, że znowu jako próbki - cerę mieszaną mam 2 razy w roku ;)Używam tego produktu od:parę miesięcy temu Ilość zużytych opakowań:16 ml, kolejne czekają

Kosmetyk ma wspaniałą konsystencję i zapach, jego aplikacja to czysta zmysłowa przyjemność, szybko się wchłania pozostawiając skórę aksamitną i rozświetloną.Wygląda na to, że będzie wydajny, gdyby nawet nie był kupię go z pewnością nie raz. Po 2 tygodniach stosowania cera stała się promienna, idealnie nawilżona, rozświetlona, wygląda perfekcyjnie.