Essence My Skin, Cooling Eye Roll - On (Chłodzący żel pod oczy) 

Widząc takie opinie koniecznie musiałam się zalogować, żeby podzielić się swoją, która diametralnie się różni. Produkt jest totalnie skuteczny, tyle tylko, że niekoniecznie w takim zakresie, w jakim się spodziewałam. Kupiłam go, zgodnie z opisem, jako żel chłodzący, delikatnie nawilżający, który miałby mi gdzieś tam po drodze pomóc w uzyskaniu świeżego wyglądu. W międzyczasie jednak zakupiłam inne, bardziej nawilżające produkty po oczy dlatego też tego akurat działania ocenić nie jestem w stanie, ALE pewnego dnia nałożyłam go na bardzo opuchnięte powieki i totalnie mnie zaskoczył. Faktycznie, odczuć można lekkie pieczenie natomiast dzięki temu osiągamy niemal natychmiastową i całkowitą redukcję opuchlizny. Nie spotkałam się dotąd z produktem, który robiłby to tak skutecznie, w ogóle się tego po nim nie spodziewałam dlatego duuuży plus. Idealny po ciężkich nocach, by się nie przeciągnęły w ciężkie poranki :) Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego opakowania

Nie polecam. W ogóle nie spełnia swojej funkcji, zamiast chłodzić - piecze! Okropne uczucie na skórze pod oczami :/ Jedynie testowany na dłoni wydaje się, że miło chłodzi + miłe uczucie zimnej metalowej kulki aplikatora. Ostatecznie po kilku próbach - po toniku, bez toniku, na twarz umytą żelem, mydłem, samą wodą - wylądował w koszu. Uczucie szczypania było przy każdej aplikacji. Od biedy można było nim smarować stopy latem, ale tak mnie zirytował ten bubel, że go wyrzuciłam. Plus za praktyczny aplikator z kulką, mały, poręczny, idealny do torebki - byłoby fajnie, gdyby tylko zawartość nie była tak nieudana. Używam tego produktu od: kilka razy Ilość zużytych opakowań: kilka prób pierwszego

Kupiłam skuszona promocją w Super-Pharm. Używam prawie codziennie i nadal nie widać końca, bardzo wydajny produkt. Metalowa kuleczka w aplikatorze, daje przyjemne odświeżenie rano i ukojenie wieczorem. Ciężko jest mi powiedzieć, czy faktycznie zmniejsza obrzęki pod oczami, bo ja tego nie zauważyłam. Konsystencja lekka, przyjemna, szybko się wchłania i mimo, że nie trzymam w lodówce żel jest zawsze chłodny.

Nie wiem co o nim sądzić.Plusy : -odświeża -design -konsystencja Minusy: -początkowy efekt ciepła (przeradza się w pieczenie!) i nie zauważyłam nawilżenia.

Skusiłam się na ten żel z powodu tej smiesznej kuleczki.Już od dłuższgo czasu chciałam wypróbować taki gadżecik. No i chciałam też wypróbować coś z pielęgnacji Essence bo byłam ciekawa. Żel zapakowany jest w klasyczną tubkę z metalową kulka na końcu.Kulka chodzi dobrze, nie zacina się itd. Sam żel jest mocno rozwodniony, to taka jakby gęstsza woda.Nie ma zapachu.Wchłania się ekstremalnie szybko, nie pozostawia po sobie tłustej ani klejącej warstwy.I nie robi nic. Nie nawilża a już na pewno nie ekstremalnie.Nie uelastycznie.Generalnie po jego zastosowaniu skóra nie różni się niczym. Kuleczka w temperaturze pokojowej także nie za bardzo chłodzi ani nie przynosi ulgi zmęczonym oczom.W dodatku przy kilku pierwszych zastosowaniach po nałożeniu żelu piekły mnie nieco oczy. Żel a raczej ta kuleczka lepiej sie spisuje kiedy przechowujemy go w lodówce.Rano, taka chłodna rzecz przyłożona do lekko zapuchnietych, zaspanych oczu jest faktycznie pomocna i przyjemna. No własnie ale do oczu można przyłozyć cokolwiek, nie musi to być ta kuleczka z tego żelu. Zdecydowanie nie warto.Sam kosmetyk nic nie robi a kuleczka jest fajna tylko jeśli przechowujemy ją w lodówce. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno napoczęte