WAŻNE INFO O REGULAMINIE! SPRAWDŹ SKRZYNKĘ@ I SPAM
Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Gąbki do mycia twarzy

Missha Natural Jelly Cleansing Puff Charcoal Gąbka do twarzy z węglem bambusowym

4,8 na 55 opinii
80% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,8 na 5
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Trwałość / wykonanie:
Design produktu:
Kupi ponownie: 80% osób
  • 22 września 2019 o 21:04
    Najlepsza jaką miałam
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Od wielu lat używam gabeczki z konjaku, zawsze zależało mi na ich działaniu zluszczajacym i oczyszczającym, teraz natrafiłem na tą z węglem aktywnym, to jets dla mnie nowa generacja gabek, dzięki zawartości węgla aktywnego działa przeciwtradzikowo i oczyszcza pory, nie pozwala tworzyć się zaskurnikom, jestem bardzo zadowolona z niej. Pod wpływem wody zwiększa obietosc.
    Zalety:
    • Węgiel aktywny
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 28 maja 2013 o 21:35
    Przyjemna ale nie niezbędna
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Powiem tak: naczytałam się o gąbkach typu konjac na różnych blogach cuda-niewidy. Jak to one nie oczyszczają itd, itp. No i oczywiście zamówiłam sobie taką gąbeczkę przy okazji większych zakupów na e-bayu. Kosztuje nieco ponad 5 $ więc nie jest to majątek. Szczerze? Nie rozumiem zachwytów. Owszem, j e s t fajna ale nie ma jakiegoś szału... Jeśli ktoś sądzi, że tylko za jej pomocą pozbędzie się np. zaskórników to jest w błędzie. Rewolucji na twarzy to ona nie zrobi. Owszem, wspomaga pielęgnację ale uważam, że te wszystkie peany są nieco przesadzone ;) + konjac faktycznie świetnie chłonie. Nadaje się świetnie do zmywania różnych preparatów. + przy odpowiedniej dbałości wystarcza na długo - mojej używam od 1,5 miesiąca i nadal jest jak nowa + wygodna, poręczna w użyciu, sznureczek bardzo przydatny - moim zdaniem średnio nadaje się do samodzielnego oczyszczania, zwłaszcza dla cery z problemami - za to razem z jakimś żelem jest fajnie - jest z nią trochę zabawy - żeby utrzymać higienę trzeba ją po każdym użyciu skutecznie płukać i wyciskać, a że ona bardzo mocno chłonie to nie jest to takie super proste - fakt jej używania nie wpłynął zasadniczo na stan mojej cery A więc wg mnie można, ale nie trzeba. Nie jestem pewna, czy zakupię ponownie, może i się skuszę. A może o niej zapomnę. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 20 kwietnia 2013 o 20:51
    To jest gąbka, nie odkurzacz
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    ale oczyszcza z mocą odkurzacza, a przynajmniej przyspiesza sprzątanie twarzy z różnych rzeczy. Oczywiście, że ja też rzuciłam się do zakupów po przeczytaniu recenzji nieocenionej Dragonblood:) Nie żałowałam, nie żałuję, i żałować nie będę. Zbędny, teoretycznie, gadżecik przysyłany jest w kopercie, i dziwienie się, że jest mokry, nie ma sensu- tak ma być. Gąbka jest wilgotna, wydaje się być dość duża, a jej struktura jest bardzo delikatna, puszysta, prawie jak piana z białek, jeszcze nieprzerobiona na bezy. Gąbka ma dużą ilość porów i sznureczek do powieszenia. No i to działa! Nie, że sznureczek działa, tylko gąbka. Zmywam nią z twarzy mydło Aleppo, białą glinkę Logony, brązową glinkę Logony, maskę truskawkową Baviphat, olejek z BU... Oczywiście nie wszystko naraz. Gąbka szczególnie dobrze zasysa glinkowe maski, do zmycia których używałam zwykle tony wacików i ładnych paru minut. W przypadku gąbki wystarczy kilka ruchów- nie będę opowiadać bajek, że wykonuję nią długotrwały masaż- i twarz jest odświeżona i czysta. Czy złuszcza- nie wiem, na pewno nie działa jak peeling, nie podrażnia, nie szoruje skóry twarzy- skutecznie natomiast usuwa suche skórki. Czy nawilża- nie, to gąbka, a nie krem. Mojej skóry natomiast nie wysusza i jest dla niej na tyle łagodna, że mogę używać jej codziennie. Mam ją od miesiąca, podobno po trzech nadaje się do wymiany. Być może, na razie jednak wygląda na niezniszczalną. Dobry zakup- coś w rodzaju rękawicy Keesa do twarzy.
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • javana
    javana
    5 / 5
    31 marca 2013 o 13:24
    Zdecydowanie więcej niż łazienkowy gadżet
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Kupiłam po przeczytaniu recenzji Dragonblood - też chciałam sobie zrobić zbędną przyjemność, a co! Efekt po pierwszym użyciu - zaskoczenie i pewność, ze "to coś" jest niezbędne. Po kolejnych nie zmieniłam zdania. W skrócie - w pełni zgadzam się z Dragonblood. Plusy: Najważniejszym plusem jest to, że gąbka działa tak, jak zapewnia producent. Dokładnie i delikatnie złuszcza i oczyszcza - tak oczyszczoną skórę twarzy po myciu miałam dawno, dawno temu, gdy jeszcze używałam szczoteczki, co bywało nieco bolesne. Teraz jest efektywnie i przyjemnie;) Oczywiście dodatkowym efektem jest miły masaż i wygładzenie. Gąbka ma delikatną, przyjemną strukturę, zawiera w sobie substancję myjacą, dlatego nie nakładam na nią innych specyfików. Uważam, że z powodzeniem może zastąpić kilka innych kosmetyków do mycia i peelingu twarzy. Używam tylko wieczorem. Mam tę z węglem drzewnym. Cena - zważywszy na tak dużą użyteczność i skuteczność, cena nie jest odstraszająca. Minusy: Nie zauważyłam. Podsumowując: ta gąbeczka jest bardziej potrzebna, niż mnóstwo innych łazienkowych i kosmetycznych akcesoriów, uznawanych standardowo za niezbędne i będących w posiadaniu niemal każdej z nas. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: Jedna gąbka
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 23 sierpnia 2012 o 16:05
    Różni ludzie, różne potrzeby...
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    różne zestawy Panvitan... Slogan reklamowy sprzed chyba 10 lat :brzydal: Czemu tak? O gąbeczce konjac opinii tyle ilu użytkowników. Kupiłam, bo mnie to zaciekawiło. Ale nie zdecydowałam się na tę z Rossmanna. Kupiłam sobie białą i czarną Misshę. Bo Misshę lubię. Ot co :] Opiszę obie, bo niewiele się różnią. Przyszły w hermetycznych ubrankach i obie były mokre. Całkiem to fajne, bo nie przypominały sucharów. Gąbki szybko nasiąkają wodą i mają sznureczki do powieszenia. Praktycznie nie schną na wiór - moja biała obeschła na pastylkę (a i tak nie była zupełnie twarda) dopiero po tygodniu i to w upały. Co do działania: Na pewno jest to przydatny dyngs: :) nadaje się do zmywania maseczek, zwłaszcza tych glinkowych, które zastygają :) można nią myć oczy i to bez podrażnienia :) można wykonać delikatny masaż, który nie podrażni nawet bardzo trądzikowej skóry - gąbka nie działa jak piling, choć pozostawia skórę miękką i bardzo gładką :) ponieważ gąbka ma w sobie naturalną substancję myjącą, świetnie nadaje się do porannego zmycia pozostałości nocnych :) nie jest taka znowuż droga...znam absolutnie zbędne rzeczy w wyższych cenach Minusy? Hmm.....może nie jest AŻ tak konieczna?...Ale czy to jest minus....? Wymuszony :-p Ja sobie obie gąbki odpowiednio zaadaptowałam: otóż po oczyszczeniu twarzy olejami wykonuję masaż czarną gąbką, żeby jeszcze dokładniej usunąć resztki oleju. Ta czarna bardziej podsusza skórę - to zauważyłam. Natomiast rano nie chce mi się olejować twarzy i to tylko dlatego, że zawsze, ale to ZAWSZE upaćkam sobie olejem włosy. No i myc trzeba... Dlatego rano białą gąbką zmywam resztki olejków i kremów. I wystarczy. Niemniej na pewno sama gąbka makijażu nie zmyje - potrzebny jakiś detergent. Ale nie kupowałam jej myślą o zmywaniu makijażu bo do tego swój zestaw już mam. Gąbki służą mi dobrze już jakiś czas. Czytałam, ze potrafią pokazać grzyba, ale te z Rossmanna. Nie zaobserwowałam na swoich jakichś znamion rozkładu, jednak nawet gdyby się tak stało, to zakupię nowe, bo przydaje mi się nie tylko w porannej pielęgnacji, ale właśnie do zmywania masek. I cały zlew nie upierdzielony :D Na zdjęciu gąbka czarna "nassana" i biała "nie nassana". Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: dwie gąbki
    Produkt kupił/a w
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.