Tanita Miodowe plastry do depilacji ciała (nowa wersja) 

Ten produkt okazał się u mnie totalnym kitem zacznę od tego że plastry są bardzo niedokładne, nie było chyba miejsca po oderwaniu tego plastra w którym nie pozostałoby chociażby kilka włosków lub włoski które się ulamaly a druga połowa pozostała, żeby mieć ładne i gładkie oraz dobrze wydepilowane ciało niestety po plastrach musiała iść w ruch maszynka , kolejnym minusem jest to że jest ich bardzo mało w opakowaniu więc na pewno nie wystarczą na całą powierzchnię ciała , plastry łatwo się nakłada bo wystarczy je rozgrzać w dłoni i przykleić, łatwo się odrywają bez większego bólu ale niestety spora ilość kleju pozostaje na skórze . Produkt delikatnie podrażnia skórę i pozostawia ją zaczerwieniona. Cena tego produktu jest niska a plastry łatwo dostępne w wielu miejscach . Dla mnie jest to produkt który nie jest wart uwagi i są na rynku o wiele lepsze produkty w podobnych cenach .

Plastry zakupiłam w promocji i w sumie tylko dlatego, od kilku lat jestem przyzwyczajona do firmy Joanna także mam tutaj ogromne porównanie. Na początku musimy sobie zadać konkretne pytanie co chcemy tymi 12 paskami wydepilować. Nie oszukujmy się ale taka ilość nawet na same łydki nawet dla niskiej osoby to zbyt słaba ilość. Potrzeba tutaj kilku opakowań. Tym bardziej że produkt działa jak chce czyli słabo. Do tego potrzebna jest pomoc drugiej osoby, bo nie jesteśmy w stanie wydepilować się z tyłu. Wiadomo o co chodzi. Lećmy dalej. Niska cena wydaje się spoko ale nie jest wprost proporcjonalna do ilości wosku na każdym pasku, co to oznacza w praktyce i w porównaniu z innym paskiem? Otóż to że te mają długość 13cm i szerokość 5 cm, z kolei te z Joanny prawie 6 cm /14cm. Mierzyłam tu tylko i wyłącznie wosk. Takie plastry zawsze i wyłącznie od kilku lat kupuję do depilacji twarzy i pach ( tak, robię to sama, nie potrzebna mi tutaj pomoc), nie na jakieś większe fragmenty ciała. Plastry niestety nie są dokładne, sprawdziłam to przy włosach długości 5mm i krótszych oraz 1go centymetra by mieć porównanie, niestety nie radzą sobie z wyrwaniem włosów do "zera". Najlepsze jest to, że wosk i tak zostawia jakąś część włosów nie ruszonych wogóle a część wyrywa obok, lub innym razem nie wyrywa nic. Nie ma tego przy plastrach z Joanny. Te akurat są dokładniejsze. Do plastrów dołączone są dwie chusteczki nasączone olejkiem. Fakt zmywają wosk dokładnie ale są to chusteczki na raz czyli nie jest rozważone to że plastry można ciąć i używać w jakimś odstępie czasu, a wosk trzeba czymś zmyć za każdym razem. Ja akurat tnę i wystarcza mi to na kilka użyć aczkolwiek wydajność nie idzie w parze z jakością bo czynność trzeba powtarzać ale jest to samo. To moje pierwsze i ostatnie pudełko bo wosk jest zbyt słaby i nie radzi sobie z moim owłosieniem. ZALETY: dobra cena w promocji nie podrażnia skóry w obrębie twarzy, ani ciała WADY: całkowity wymiar samego paska z woskiem to tylko podczas depilacji albo nie wyrywają nic, albo wyrywają jakąś część włosów a obok zostają nienaruszone

To nie pierwsze plastry do depilacji, z jakimi miałam do czynienia, ale niestety cały czas nie trafiłam na produkt godny polecenia. Inne plastry, te same problemy. Tak jest również w ty przypadku. Aplikacja jest prosta. Wystarczy rozgrzać plastry w dłoniach, rozdzielić i przykleić. Odrywanie plastrów nie jest szczególnie bolesne (przynajmniej dla mnie). Niestety plastry nie są zbyt skuteczne. Nie powiem, że nie działają wcale, bo trochę włosków wyrywają, ale nie wszystkie wyrywane są z cebulkami. Część jest tylko urywana i będzie sobie dalej rosnąć. Wizualnie efekt nie jest zły, ale jeśli zależy nam na skórze gładkiej w dotyku, to i tak maszynka będzie musiała pójść w ruch. Moim zdaniem plastrów jest trochę za mało w opakowaniu. Można je oczywiście przyłożyć 2-3 razy, ale za każdym razem wosk będzie coraz mniej klejący. Na skórze zostają klejące resztki wosku, ale łatwo schodzą przy użyciu oliwki. Podsumowując - za dużo zachodu, zbyt mały efekt.

Plastry kupiłam z myślą o lecie, by nie musieć codziennie golić się maszynką. Plastrów chciałam głównie użyć w okolicach bikini. Kupiłam je w drogerii za ok 7 zł. #OPAKOWANIE Plastry są zapakowane w plastikowe przezroczyste opakowanie, które mieści się pomarańczowym pudełku, w środku dodatkowo jest oliwka, w małej, białej tubce na zakrętkę. W środku jest 12 plastrów. #WYGLĄD Wosk jest koloru żółtego, jest on na bardziej papierowym materiale w kształcie prostokąta, typowo. Plastry łatwo się chwyta i pociąga. #ZAPACH Wosk jak dla mnie ma całkiem okey zapach, czuć ten miód, nie jest bardzo chemiczny, sztuczny czy drażniący, ale piękny też nie jest. Sama oliwka jak dla mnie jest bezzapachowa, nie wyczuwam żadnej woni. #DZIAŁANIE Plastry wykorzystałam do bikini, przyznam, że przeciełam je na mniejsze kawałki by łatwiej było rwać. Plastry rozgorzałam w dłoniach tak by uzyskały odpowiednią konsystencję. Nałożyłam na suchą skórę i pociągnęłam. I niestety przy wykrywaniu na plastrze za dużo włosów nie było, próbowałam tym samym plasterem jeszcze raz wyrwać, ale prawda taka, że dużo wosku oblepiło włoski, które zostały niewyrwane więc przy kolejnym rwaniu plastry nie były prawie w ogóle skuteczne. Być może włoski muszą być krótsze, dam im jeszcze szansę i zobaczę, ale przy ok 4mm średnio sobie radzą. Ból przy wykrywaniu jest typowy. Skóra zostaje lekko czerwona, ale to mnie nie dziwi. Oliwka dobrze zmywa wosk, tu akurat się spisuje. Być może z włoskami na nogach, rękach poradziłyby sobie lepiej więc będę musiała to sprawdzić. #NIEPORZĄDNE Wosk mnie nie uczula, wiadomo, po wyrwaniu skóra jest czerwona, ale nie działo się nic złego. Nie było krostek, pieczenia itp. #WYDAJNOŚĆ Zależy jaki zakres ciała się wyrywa, ja chciałam głównie okolice bikini i pach, ale widząc jak sobie radzi to nie wiem czy wyrywać będę pod pachami bo jednak boli a wyrwanych włosów jest mało. #CENA Kupiłam za ok 7 zł więc do przeżycia, choć no nie powaliły mnie. Dam im jeszcze raz szansę przy krótszych włosach i być może będzie lepiej.

Na temat tych plastrów opinie są mocno podzielone - ale bardziej z przewagą tych niekorzystnych, postanowiłam je sprawdzić. Opakowanie zawiera 6 podwójnych blistrów z woskiem do rozdzielenia oraz mającą ukoić depilowane miejsca oliwkę. Przed zabiegiem depilacji wykonałam dokładny peeling nóg, a następnie rozgrzałam plastry - odklejały się równo i sprawnie. I na tym kończą się zalety produktu, a zaczyna koszmar.... Plaster dość dobrze przylegał, ale wyrywał ok. 30% włosków, pomimo, że wcześniej stosowałam plastry i wprawiłam się w ich aplikacji z tymi miałam szczególny problem. Do tego zostawiają ślady wosku co uprzykrza czynność... W związku z tym, że plastry bardzo kiepsko raziły sobie z wyrywaniem włosów zużyłam aż 4 podwójne blistry, żeby jakoś wyglądały, ale i tak w efekcie końcowym musiałam posiłkować się maszynką. Do tego plastry nie nadają się do skóry wrażliwej bo uczuliły mnie - przez 3 dni nie mogłam pozbyć się czerwonej wysypki.... Plastry są tanie w promocji można je kupić za ok. 6zł, ale mało wydajne, bo trzeba zużyć je wszystkie na raz żeby pozbyć się owłosienia i to z kiepskim skutkiem. Ja już po nie nie sięgnę i wam radzę omijać szerokim łukiem!

Nie ma różnicy czy to jakieś miodowe plastry czy i z innym dodatkiem. Nie łapią włosków i nie wyrywają dokładnie. Użyłam nawet pudru dla dzieci, żeby plaster lepiej się przykleił, ale nie pomogło. Zostawiają też sporo wosku na nogach. Może i są w niskiej cenie, ale lepiej kupić już coś co jest skuteczne i droższe, bo i tak wychodzi na to samo. Raz nawet miałam plaster, który w ogóle nie chciał się przykleić także nie jestem fanką tych plastrów...

Mam wprawę w depilacji plastrami i przerobiłam ich sporo. Tanita skusiła mnie obietnicą miodowego zapachu-plastry zawsze rozgrzewam suszarką i większość plastrów innych marek wtedy nie pachnie przyjemnie, a te naprawdę pachną ładnie i słodko :) Jednak jako plastry do depilacji są słabe-wyrywają kiepsko(mimo porządnego rozgrzania), trzeba jedno miejsce poprawiać wiele razy i na dwie łydki zużyłam 4 podwójne plastry, aby były w miarę gładkie. Ale gładkie są na krótko, bo plastry jedynie urywają włoski przy skórze, a nie wyrywają ich z cebulkami-po tygodniu większość włosków odrasta już, a plastrów używam, aby mieć łydki gładkie na co najmniej 3 tygodnie. Tak wiec można też zapomnieć o osłabieniu włosków i opóźnieniu ich wzrostu. Same plastry w użytku są w porządku-dobrze się kleją do skóry, nie wyślizgują się z rąk, nie zostawiają wosku na skórze, a także jej nie podrażniają. Oliwka jest ok-łagodzi i natłuszcza, pachnie neutralnie i ma fajną konsystencję-jest tłusta, ale też gęściejsza i nie tak lejąca jak oliwka z plastrów Joanny.

Najgorsze plastry do depilacji. Plastry nie chcą oddzielać się od siebie, nie przyklejają się do skóry i nie wyrywają włosków (postępowałam zgodnie z instrukcją). Nie polecam, szkoda pieniędzy. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe opakowanie

plastry sa bardzo wygodne w uzyciu, nie szarpia skory, jest jednak jeden minus- slabo chwyta wloski, zuzylam wszystkie plastry na depilacje na jeden raz i niestety dokladnie nie chcialy chwycic wszystkich wloskow- cos jednak zostalo... na plus na pewno cena, jednak wole wosk ktory lepiej chwyta wloski i usuwa je porzadnie za pierwszym razem Używam tego produktu od: Dłużej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

Bardzo fajne plastry, dość dokładnie wyrywają włosy. Oczywiści trochę pozostaje, ale te pojedyncze można wyrwać pęsetą. Depiluję nimi wąsik i bikini i w obydwu miejscach sprawdzają się bardzo dobrze, podrażnienie nie jest zbyt duże. Odpowiednio rozgrzane (ja robię to na kaloryferze albo suszarką) są całkiem dokładne. Plus za wydajną oliwkę. Ogromną zaletą jest cena plastrów. Wypróbowałam Joannę i Isanę, ale te są jak na razie najlepsze. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

W zasadzie nie dopatruję się w nich wad. No może nie zawsze usuną 100% ale dużo tu ma do powiedzenia technika. Mają boski zapach miodu, wyrywana jest znaczna część włosów więc jest wydajnie. Cena do zniesienia. Polski produkt. Porównując do innych - najlepszy produkt w tej cenie. Używam ciągle i nie zmieniam. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: kilkanaście

Zazwyczaj stosuję plastry rossmannowskiej Isany, mają wg mnie b. dobry stosunek jakości do ceny. Te plastry są nieco od nich gorsze, ale tylko nieco. Kupiłam je po okazyjnej cenie 6,5 zł, więc to naprawdę tanio za 12 plastrów + tubkę z oliwką. Plastry dobrze otwierają się, dobrze przylegają do skóry i łatwo się od niej odrywają. Nic się przy tych zabiegach nie rozrywa. Jednego plastra można użyć kilkakrotnie; przy pierwszym zastosowaniu usuwa 100% procent włosków, przy każdym kolejnym - sukcesywnie mniej, czy normalnie, jak wszystkie plastry innych firm. Pachną rzeczywiście miodowo, nie jest to czysty zapach miodu, ale jego nuta jest wyczuwalna. Jestem zaskoczona poprzednimi negatywnymi ocenami, ja się nie rozczarowałam tym zakupem. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno (oliwka jeszcze mi została) Pomna pozytywnych doświadczeń kupiłam te plastry ponownie - i zrozumiałam negatywne oceny - tym razem trafiło mi się opakowanie z plastrami, które ledwo nadają się do użytku - są jakby wysuszone, choć data trwałości przypada na za 2 lata. W związku z tym odejmuję gwiazdkę.

Szukałam alternatywy dla golenia maszynką, która oszczędzi mi konieczności codziennego depilowania nóg. Niestety ta metoda nie wystarczyła i musiałam ją i tak maszynką poprawić. Robiłam wszystko tak, jak nakazuje producent. Przykleiłam, pociągnęłam, nawet jakoś strasznie nie bolało. Ale niestety wyrwał może około połowę włosków, te trochę cieńsze. Te grubsze siedziały nadal na swoim miejscu. Poprawiłam kolejnym plastrem - dalej to samo. Zużyłam całą paczkę na dwa golenia i już więcej po te plastry nie sięgnę. Musiałam poprawiać po nich maszynką. Plusem jest oliwka, która miło łagodzi podrażnienia i dobrze zmywa resztki wosku. Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno

Koszmar!!! Zero wyrwanych włosków. ZERO. Za to nogi oblepione woskiem niemiłosiernie. I nie to, że nie umiem używać plastrów- używałam innych, było ok. Skusiła mnie niska cena. I mam nauczkę. Nigdy, przenigdy nie kupię tego dziadostwa. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: pierwsze nieskończone.

NIgdy więcej ich nie kupię. Ten kosmetyk ma same wady. I jeden plus. - Nie wydajny. 5 plastrów wykonałam na obie nogi. I za pierwszym razem wykorzystałam wszystkie. Ten ostani sprobowałam robić deplację na brwi. - Podrazniał. W depilacji brwi tak mnie podrażniły, że koleżanki w szkole myślaly że mam cienie. I się zdziwiła, że to mam po plastrach. Przy plastrach innych firm nie miałam takiego efektu. A na nogach plastry mnie nie podrażniły. - Nie wyrywa wszystkich włosków. - Jedynie oliwka była z całego zestawu najfajniejsza. MIała świetny zapach. I łagodziła podrażnienia po plastrach. Używam tego produktu od: 2013 Ilość zużytych opakowań: 1 duże opakowanie

- urywają, nie usuwają. - z jednym plastrem znika może z 20% całej powierzchni włosków - mało wydajne. Produkt niedrogi, ma ładny zapach, oliwka bardzo w porządku... Ale niestety swojego zadania nie spełnia. Używam tego produktu od: wczoraj Ilość zużytych opakowań: jedno

Fajny i łatwy w użyciu produkt. Podgrzewałam je suszarką do włosów i myślę że to lepsze niż pocieranie w dłoniach. Ładny miodowy zapaszek i fajna łagodząca oliwka. Tani i dobry produkt. Polecam. Używam tego produktu od: kilka miesięcy temu Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Nie wiem skąd biorą sie te negatywne i niskie opinie. Ja jestem bardzo zadowolona. Jestem brunetką-włoski mam ciemne i bardzo silne, a mimo to plastry dawały radę. Oczywiscie nie oczekujmy cudów.. zawsze zostanie kilka niewyrwanych włosków. Jak na taką cenę ja daje porządną 5! Przyjemne, łatwe w uzyciu i jak dla mnie SKUTECZNE! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie