Yves Rocher Culture Bio, Deodorant with Organic Aloe Vera (Dezodorant w kulce z aloesem) 

Miałam dwa z tej serii i się nie polubiliśmy (w sumie żadnego nawet nie zużyłam do końca i oba musiałam wyrzucić). Przede wszystkim dlatego, że słabo schnie i się długo lepi, co pod pachą naprawdę nie jest przyjemnym uczuciem. Do tego miałam wrażenie, że kosmetyku chyba nakłada się zbyt dużo - chyba jest bardziej wodnisty niż kosmetyki tego typu i po prostu wylatuje go jakby więcej. W tej chwili używam Vichy i do Vichy porównuję. Ochrona przed zapachem potu raczej średnia (a ja nie pocę się dużo), i trzeba przyznać, że nie pachnie długo - no ale to dlatego, że firma YR nie używa szkodliwych ftalanów, które to przedłużają znacznie życie zapachom.....w sumie tak teraz sobie myślę, że może i przez ten brak ftalanów ta gorsza wchłanialność... Z drugiej strony zawarte w kilku poniższych recenzjach sformułowania "nie chroni przed potem", "nie hamuje pocenia" świadczą tylko o niewiedzy użytkowniczek i nie rozróżnianiu dezodorantu od antyperspirantu. To jest dezodorant (YR nie ma żadnego antyperspirantu w ofercie, bo musieliby do niego nawkładać aluminium, a to nie jest eko) i on ma tylko maskować przykry zapach, a nie "chronić" lub "hamować" pocenie się. Nie można zatem mieć do niego pretensji (i z tego powodu wystawiać niższych ocen), że tego nie zrobił - nie mógł, bo nie ma takiej mocy. Eko producent zapewne uważa, że pocenie się jest zdrowe i ma rację...... Gwiazdki, które daję to jedynie za skład oraz ładny zapach, choć jak napisałam powyżej krótkotrwały.

Nie mam problemu z nadmierną potliwością. Pocę się wg mnie normalnie, jednak muszę używać zawsze dezodorantu. Nie musi to być jakiś mocny antyperspirant, ale cokolwiek. Zapach samego dezodorantu jest przyjemny, ale w połączeniu ze skórą, wychodzi zapach pijanego budowlańca po 12-godzinnej harówce na budowie :( Dosłownie spocony pan Staszek po piwku :( KOSZMAR!!! Pierwszego dnia byłam pewna, że zapomniałam użyć dezodorantu i stąd taki zapach spod pachy. Sama od siebie czułam!! Następnego dnia już uważałam, żeby użyć i ten smród pojawił się po nim!!! Używałam jeszcze przez kilka dni jak nie szłam do pracy, bo akurat miałam wolne i smród był nie do wytrzymania. Dałam spokój sobie i otoczeniu i poprostu go wywaliłam. To jest jakaś masakra :( Co to wogóle ma być?!? Wchłanianie ok. Tyle. Ps. Polecam paniom, które chodzą nocą przez park, np. kończą nocną zmianę. W razie napadu zamiast gazu pieprzowego - ręka do góry i gwałciciel porażony smrodem spod pachy. Używam tego produktu od: w marcu Ilość zużytych opakowań: jedno nie całe

Na pewno nie wrócę do tego dezodorantu, dopóki producent nie zmieni zapachu, jest ciężki do zniesienia, byłby nie do zniesienia, gdyby nie to, że nie jest zbyt mocny. Szkoda, bo deo dobrze chroni o tej porze roku, pomimo braku aluminium daje radę lepiej od niejednego drogeryjnego czy nawet aptecznego produktu. Nie miałam po nim jeszcze ani raz przykrej niespodzianki, nie pocę się z nim też nadmiernie, pacha jest lekko wilgotna, ale nie leje się strumieniami, nie wyczuwam przykrego zapachu potu przez cały dzień ( za to przykry zapach dezodorantu owszem). Dopiero wieczorem czuję się już nieświeżo. Produkt wydajny, niedrogi i nie chlapie z kulki. Nie brudzi też ubrań i w miarę dobrze się wchłania. Nie podrażnia, mam wrażenie, że wręcz pielęgnuje skórę pod pachami. Skład ma bardzo ładny. Same zalety, oprócz jednej, która go u mnie kompletnie dyskwalifikuje, a mianowicie zapach paczuli. Ohydny, mokrej ziemi i pleśni, nie cierpię! Przysłowiowy strzał w kolano zrobił sobie producent wypuszczając jedyny w swojej ofercie dezodorant "bio" i namaszczając go tak kontrowersyjnym zapachem, jakim jest woń olejku z paczuli. Zdecydowanie nie dla każdego. Nie dziwię się, że są osoby niechętne naturalnej pielęgnacji, skoro muszą trafiać na takie "spleśniałe" niespodzianki. Ten produkt to antyreklama dla rynku kosmetyków ekologicznych. Liczę, że postawią na uniwersalność w ewentualnej zmianie zapachu, na pewno wtedy się skuszę ponownie. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: Połowa pierwszego

Dezodorant okazał się być nieskuteczny. Cenię go za brak aluminium i szkodliwych składników w składzie, jednak jego działanie pozostawia wiele do życzenia. Niestety nie chroni ani przed samym poceniem ani przed nieprzyjemnym zapachem. Zapach potu w połączeniu z tym dezodorantem jest mega mega mega nieprzyjemny :< Niestety nie polecam... Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

To co najważniejsze: to jest do dezodorant, a nie antyperspirant. Więc jego zadaniem nie jest zupełna ochrona przez poceniem, a jedynie przez nieprzyjemnym zapachem. I to zadanie spełnia. Lubie go za to, ze odświeża, ładnie pachnie, zapach utrzymuję się kilka godzin. Regularnie uzywam blokera, wiec wobec tego produktu nie mam duzych wymagań. Największym plusem jest to, że jest bardzo delikatny i można go uzywać zaraz po depilacji. Powiedziałabym nawet, że ma działanie łagodzące. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam już dawno temu, ostatnio postanowiłam zużyć,ponieważ kończy się termin zużycia tegoż kosmetyku. Dawałam mu kilka razy szanse i za każdym razem wzmagał pocenie nawet jeśli nałożyłam wcześniej antyperspirant. +ładny, niespotykany zapach +bez aluminium -cena nieadekwatna do jakości -wzmaga pocenie się Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Zakup totalnie spontaniczny i niestety najgorszy, jeśli chodzi o kosmetyki z YR. Na początku zapach jest na prawdę bardzo przyjemny, delikatny. Jednak już po jakimś czasie zauważyłam, że w ogóle nie chroni przed poceniem się, a to co wydobywa się z pod pachy przyprowadza o zawrót głowy... Na prawdę dawno tak nie śmierdziałam (niestety inaczej nie da się tego nazwać). Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Od lat szukam SKUTECZNYCH antyperspirantów i od lat się nacinam. Czasami trafi się coś, co wprawdzie nie jest antyperspirantem, ale przynajmniej nie szkodzi i nie podrażnia, zwłaszcza po goleniu. + bardzo ładny zapach + nie podrażnia - ten aloes chyba naprawdę działa, bo można go używać od razu po depilacji i nie zaszczypie choćby minimalnie + nie brudzi ubrań, nawet jeśli się je włoży, zanim całkowicie wyschnie + cena w promocji + dostępność (YR mam w galerii Auchana) - działa do pierwszego potu, potem nagle gdzieś znika i nie ma żadnego działania - nie jest antyperspirantem w żadnym razie! On nie będzie działał ani latem, ani w dysautonomii, ani podczas fizjoterapii. I to jest jego zasadnicza wada. Ale używam już trzeciego egzemplarza, bo bardzo sobie cenię to, że w inne pory roku mogę go użyć od razu po depilacji i wyjść z domu. Używam tego produktu od: 1.5 roku Ilość zużytych opakowań: trzecie

Kupiłam go ze względu na skład i bardzo wrażliwą skórę. Jak go aplikowałam pierwszy raz byłam zachwycona i wyszłam z domu. To był mój największy błąd, że go wcześniej nie przetestowałam w domu! W życiu nie czułam się tak niekomfortowo! Na samym początku czujemy bardzo przyjemny, miętowy zapach. Lecz wystarczy, że się troszkę spocimy. MASAKRA - w życiu tak nie śmierdziałam jak w ten dzień! spotęgował przykrość zapachu (łagodnie mówiąc). Używam go tylko na noc do spania, bo tylko wtedy utrzymuje się miętowy zapach. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: ciężko mi go zużyć, jest go jeszcze ponad pół.

Widzę, że chyba spora grupa osób myli dezodorant z antyperspirantem(poczytajcie trochę, na dobre wam to wyjdzie) ;) + Piękny intensywny zapach(jak najbardziej wskazane dla dezodorantów) + Odświeża - czyli spełnia swoje działanie! + Niewiele kosztuje + Świetny skład chemiczny Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsze w użyciu

Kupiłam od razu w promocji dwa. Dezodorant ma ładny delikatny zapach, nie pdorażnia skóry. Na co dzień w zwykłych sytuacjach mi wystarcza, bo ogólnie mało się pocę. Niestety, przy wysiłku fizycznym nie chroni w ogóle przed brzydkim zapachem :( Przy innych dezodorantach nie mam takiego strasznego efektu. Podoba mi się delikatny skład, ale jednak wolałabym coś bardziej skutecznego. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: Zaczęłam 2 buteleczkę

Niestety to mój błąd, że nie zauważyłam, że nie jest to antyperspirant. No trudno. Nie pocę się w nadmiarze. Niestety! Dezodorant ten wywołuje u mnie efekt odwrotny od zamierzonego. Mianowicie pobudza potliwość! Nie dość, że sam jest wodnisty, to po jego użyciu zaczynam się bez powodu pocić. Ma do tego bardzo nachalny uciążliwy zapach, który czuć wokół siebie pół dnia. Drugie pół dnia nie działa już nic a nic, więc grozi nam, że będziemy roztaczać niemiłą woń. Co mnie podkusiło :/ Dodatkowo jest kleisty i zalepia pachy. Można go używać tylko jak nie wychodzimy z domu. Jedyni plus, to że nie brudzi ubrań. Nie nie i jeszcze raz nie! Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Przede wszystkim dezodorant ma się nijak do tego, w jakim celu go chcemy użyć czyli ochrona (jak zwał) przed poceniem lub zapachem potu, antyperspirantem nie jest, wiec zostaje mu tylko funkcja ładnego zapachu, który i tak po niedługim czasie pot pokonuje... Mam wrazenie ze klei i zatyka skórę. Zapach i opakowanie w porządku, ale to chyba nie o to tylko w kulkach chodzi... Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: połowa opakowania

Jestem zwolenniczką antyperspirantów, ale niestety będąc na zakupach w YR nie zauważyłam, że ten jest tylko dezodorantem... no i przez to właściwie jest dla mnie bezużyteczny. Recenzując ten produkt należy pamiętać, że nie ma on właściwości antyperspiracyjnych dlatego nie ma obowiązku chronić nas przed poceniem. Ja akurat nie mam z tym nadmiernego problemu, jednak wiadomo, że dobrze jest czuć się pewnie w codziennych, stresujących sytuacjach lub przy większym lub mniejszym wysiłku fizycznym. Ten dezodorant to niestety za mało na takie przypadki. Zalety: *zapach specyficzny, ale ładny *kiedy mamy \\\\\\\'lazy day\\\\\\\', nie wychodzę z domu to jak najbardziej wystarcza - otula ładnym, świeżym zapachem *jest naturalny, ekologiczny - w składzie wysoko wyciąg z aloesu i mięty *bez aluminium *niska cena *ładny design opakowania *wygodna kulka *wydajny - używany nie za często starcza na kilka miesięcy *nie brudzi ubrań Wady: *nie nadaje się do użytku codziennego kiedy wychodzimy z domu - ja nie pocę się bardzo, a i tak tego nie wytrzymuje i zapach potu niestety przebija zapach dezodorantu, wcale nie zapewnia suchości ani poczucia komfortu czyniąc ten dezodorant właściwie niepotrzebnym Dość wysoka ocena tylko ze względu na to, że jest to dezodorant a nie antyperspirant. Do użytku domowego to dobry produkt, miło było go wypróbować :)

U mnie ten dezodorant się niestety nie sprawdził. - nie odpowiada mi jego zapach - nie chroni mnie przed poceniem się - jego zapach z zapachem potu tworzy piorunującą i zabójczą mieszankę. Używam go tylko gdy siedzę w domu, bo żal mi wyrzucić, ale po kilku godzinach czuję się okropnie klejąco i śmierdząco + plus za ładne opakowanie, dużą kulkę. Dezodorant długo wysycha, ale to już taka specyfika dezodorantów w kulce. Jestem na nie. Używam tego produktu od: kilku miesiący Ilość zużytych opakowań: pół opakowania