Balea Handlotion Himbeere (Balsam do rąk malinowy) 

Skusiłam się oczywiście zapachem. Znam już trochę produkty Balea i do tej pory wydawało mi się, że zawsze każdy pachniał obłędnie. Do tej pory, właśnie. Ten śmierdzi jakimś chemicznym czymś, na pewno nie maliną. Ma dziwną konsystencję - okropnie wodnistą, przez co źle się rozprowadza i wolno wchłania. Nawilża nawet nieźle, ale tylko zewnętrzne partie skóry. Podoba mi się design opakowania i pompka - kremów do rąk używam tylko w domu i tylko przed snem, więc akurat stoi sobie na szafce przy łóżku. Jednak nie kupię ponownie, ponieważ nie jestem zadowolona z jego działania. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam w niemieckim DMie skuszona ceną, praktycznym opakowaniem z pompką no i malinami...Nie mam zbyt wymagajacej ani zniszczonej czy bardzo suchej skory dłoni, wiec od kosmetyków dla nich przeznaczonych, nie oczekujęzbyt wiele. Niestety, ten produkt okazal się bublem, gdyz nie spełnił nawet minimum. Nie nawilza, nie wygładza, jego zbyt leista konsystencja za długo się wchłania, a do tego delikatnie zalatuję jakas chemiczną pseudo maliną...Osobiscie nie polecam. Używam tego produktu od: nie uzywam Ilość zużytych opakowań: jedno

Kolejna zdobycz z paczki od Cioci z Niemiec:) Skusiłam sie ze wzgledu na cene,pojemnosc i zapach,uwielbiam maliny. Nie nastawiałam sie bardzo na cudowne własciwosci pielegnacyjne,złaszcza kiedy popatrzyłam na stosunek ceny do pojemnosci specyfiku,pomyslałam jednak ze dla zapachu i ze wzgledu na to ze butla jest wielgachna bede sobie smacznie dosmarowywac:) Uzywam ochoczo i rozczarowanie nie ma. Balsam fajnie nawilza i zmiekcza,łagodzi podraznienia ,moze nie jest to szał działanie ale jestem zadowolona,uzywam kilka razy w ciagu dnia i jest ok,nawet teraz,zima kiedy dłonie mam w gorszej kondycji. Bardzo fajnie sie wchłania,jest lekki ale dosc tresciwy. Zapach bardzo naturalny,mniamniusny,uzywanie to sama radosc. Wielki plus za pompeczke,nic sie na packa i nie maze,bakterie nie dostaja sie do srodka. Cena jak za ta jakosc poduktu jest smiesznie niska,dodam jeszcze ze kosmetyk jest wydajny i na pewno nawet przy czestym stosowaniu starczy mi na długi czas. Znam duzo drozsze i mniejsze kosmetyki ktore robia niewiele wiecej niz ten balsam do rak,warto,naprawde warto poprobowac. Szkoda tylko ze trzeba tak kombinowac zeby zdobyc;) Używam tego produktu od: ponad miesiac Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Balea to niemiecka linia kosmetyków dostępna w drogeriach DM. Uważam, że tamtejsze kosmetyki są o niebo lepsze jakościowo od naszych, polskich.... Również ten balsam do rąk malinowy jest godny polecenia. Obłędnie pachnie i chroni skórę rąk, moje są po nim odżywione i nawilżone. Cena bajeczna- płaciłam ok 3Euro za 300ml specyfiku, więc myślę, że się opłaca, jest wydajny , no i ta pompka- świetnie rozwiązane. Szkoda, że na Allegro ceny powalają, dlatego, gdy tylko mam okazję być w Niemczech, biorę kilka opakowań- tak na zaś, wiem bowiem, że w żadnym razie się kremik nie zmarnuje :) Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3 duże

Krem poza ładnym zapachem i opakowaniem nie robi nic! Nawet pompka szwankowała pod koniec użytkowania. Krem nie nawilża, nie natłuszcza, szybko się wchłania. Cena adekwatna do jakości. Nie polecam nawet dla zapachu. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Balsam kupilam z uwagi na zapach, kocham wszelkie malinowe kosmetyki tej marki, gdyz sa bardzo naturalne, nie pachna chemicznie. Opakowanie tez niczego sobie, zarowno pod wzgledem wizualnym jak i uzytkowym. Wygodna pompka ulatwia nalozenie odpowiedniej ilosci, ja i tak z reguly naciskam dwukrotnie, poniewaz balsam szybko i dobrze sie wchlania nie pozostawiajac po sobie tlustego filmu. Porblem zaczyna sie po jego nalozeniu, a konkretnie braku jakichkolwiek efektow nawilzenia. Jest ono nie dosc ze krotkotrwale to jeszcze powierzchowne, dlonie nadal sa suche i wyczuwa sie to przy dotyku. Balsam wbrew obietnicom nie nawilza (o intensywnym nawilzeniu nie ma nawet co marzyc), nie regeneruje i nie wygladza. Cos tam daje, faktycznie przynosi niewielka ulge suchej skorze, ale to naprawde o wiele za malo. Cena niewielka, cos ponad 1 euro, do tego jest wyjatkowo wydajny. Stoi u mnie na polce obok lozka i uzywam go tuz przed zasnieciem, po czym wklepuje w dlonie. W przeciagu 30 sekund sie wchlania nie pozostawiajac moich dloni z tlustym filmem, a wiec mozna je spokojnie wlozyc pod poduszke bez obawy wytarcia balsamu w posciel. Podsumowujac: + ladny zapach + ladne i praktyczne opakowanie + szybko sie wchlania + wydajny - nie nawilza - nie regeneruje - nie wygladza - nie koi suchej skory - nie daje zadnych efektow pielegnacych, chociazby krotkotrwalych Używam tego produktu od: 3 miesiace Ilość zużytych opakowań: koncze 1

Koszt to 1,75, skusila mnie ta malina :) Jesli chodzi o krem, to jest raczej wodnisty, szbko sie wchlania, jakiegos super nawilzenia nie zauwazylam, przepiekny zapach malin, edycja limitowana na lato, produkt posiada bardzo poreczna pompke, ktora ulatwia nabieranie kremu. Mysle, ze pomimo iz nie dziala jakis cudow, kupilabym go ponownie dla pompki i zapachu ;) Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie