Flormar Pretty Compact Eyeshadow Poczwórny cień do powiek

Kiedyś przeglądając makijaże ślubne na youtube trafiłam na pewien filmik, gdzie cienie miały idealne kolory dla siostry chłopaka, która niedługo miała brać ślub i ja miałam ją malować. Musiałam je oczywiście najpierw wypróbować na sobie, zamówiłam więc od razu 3 paletki... I od tamtej pory na dobrą sprawę wszystkie makijaże wykonuję właśnie tymi cieniami. Mam: P043 - biel perłowa, róż jasny z drobinkami, delikatna lawenda i takie fioletowe bordo (właśnie dla tego koloru całe to zamieszanie;-) P045 - jasny żółty z drobinkami (do ciepłej cery ślicznie wygląda pod łuk brwiowy), taki różowy cielisty mat, średni brąz z drobinkami i ciemna matowa czekolada (paletka raczej ciepła) P046 - biała perła, srebro z drobinkami, szary ciemny i czarny mat +kolory pięknie ze sobą grają, jedna paletką można wykonać cały makijaż i niczego nie zabraknie +ciekawe odcienie (ten fioletowy bordo - cudo!) +pigmentacja jest rewelacyjna, nie trzeba trzeć i skrobać, żeby uzyskać kolor +bardzo łatwo się blendują +wytrzymałe +aksamitna konsystencja, nie sypią się, idealnie trzymają powieki +cena była śmieszna +wydajność, od maja tego roku używam ich dość często a ubytku w ogóle nie widać +duża pojemność cieni, cała paletka ma aż 14g! -opakowanie, no tandetny róż, mogliby się bardziej postarać, taka zawartość, a wyglądają jak cienie do zabawy dla dziewczynek:-/ -dostępność, dla mnie tylko internet, ale widziałam, że np. w Olsztynie jest już stoisko, więc jest nadzieja, że się "rozniosą" Ogólnie oczywiście jak najbardziej polecam, bo warto!

Kupiłam te cienie na poprawę humoru, tym bardziej, że ekspedientka zachwalała je pod niebiosa - miała rację :) Są miękkie, dobrze napigmentowane, prawie nie osypują się, oczywiście używam ich z bazą (jak wszystkich zresztą), dodatkowym atutem jest niska cena (ok 10 zł w osiedlowej drogerii, ok 13,50 na stoisku firmowym) i duża pojemność. Posiadam dwie sztuki tego kosmetyku i moim faworytem jest zestaw nr P045 idealny do dziennego smkoy, planuję także zakup wersji fioletowej. Z cieni Flormar które miałam okazję wypróbować te zdecydowanie są najlepsze. Denerwuje mnie jedynie opakowanie które aż skrzypi kiedy je zamykam, ale za tę cenę trudno spodziewać się luksusów (brak pacynki czy lusterka nie jest moim zdaniem wadą ponieważ na ogół preferuję swoje akcesoria). Używam tego produktu od: lutego 2012 Ilość zużytych opakowań: w trakcie dwóch