AA Technologia Wieku, Maseczka zwężająca pory 

Obawiałam się jej użyć, ze względu, że inna maseczka tej serii podrażniła mi twarz. W saszetce jest sporo produktu, wystarcza on spokojnie na 2 razy, albo nawet i 3 jeśli przyoszczędzimy. Ma w porządku kosmetyczny zapach, który w żaden sposób nie drażni, ani też nie jest cudowny. Posiada ekstrakt z róży co dla mnie jest bardzo na tak. Po aplikacji buzia była ładnie oczyszczona i gładka, jednak zwężenia porów, tak jak producent nie zauważyłam. Ogólnie cudów nie ma i raczej nie kupię ponownie.

Maseczki są stałym elementem w mojej pielęgnacji, nie wyobrażam sobie dbania o cerę bez nich. Wypróbowałam już mnóstwo. Jako posiadaczka cery mieszanej, skłonnej do niedoskonałości i zapychania, z rozszerzonymi porami w okolicy nosa postanowiłam zakupić tą wersję. Naszukałam się jej w różnych drogeriach, znalazłam dopiero w jednym w Krakowskich Rossmannów, więc tak jak piszą dziewczyny niżej, bardzo trudno ją dostać. OPAKOWANIE Standardowa saszetka o pojemności 10 ml, która wystarcza na 3 aplikacje. Mogłaby być podzielona na części, co na pewno ułatwiłoby korzystanie z niej. Szata graficzna jest prosta, informacje czytelne. Cena to ok. 3 zł, więc uważam, że się opłaca. MASECZKA Maseczka to biała, dosyć kremowa i rzadka maź, którą nakładamy na twarz. Próbowałam palcami, ale zdecydowanie wygodniej jest ją nakładać pędzelkiem do maseczek. Pierwszy raz nałożyłam ja po wykonaniu peelingu wygładzającego i poczułam nieprzyjemne pieczenie - w składzie dość wysoko mamy alkohol. Na szczęście nie spowodowała podrażnienia. Podejrzewam, że przy dłuższym stosowaniu mogłaby wysuszać właśnie ze względu na alkohol. Później przez kolejne 2 aplikacje nakładałam samą po oczyszczeniu twarzy żelem. Maseczka nie zastyga na twarzy, zmywa się ją dość szybko. Mimo problemowego czasu trzymania, po zmyciu skóra jest miękka i gładka. Pory nie są zwężone jak obiecuje producent, ale nie wierzę w takie obietnice, najważniejsze, że oczyszcza twarz. Maseczka ma przyjemny zapach, taki jakby trochę owocowy, choć chemiczny. Nie zachwyciła mnie na tyle, aby kupić ja ponownie. PLUSY + wydajność + oczyszczenie + cena + przyjemny zapach MINUSY - pieczenie podczas aplikacji - dostępność

Lubię maseczki, ale z reguły z żadną a dłużej się nie zaprzyjaźniam. Natomiast ta zapowiada się na coś dłuższego. Jednak sama maseczka nie poradzi sobie z dużymi porami. Trzeba je najpierw oczyścić (np. peelingiem albo maseczką peel off). U mmie po oczyszczeniu twarzy maseczką peel off, moja skóra jest troszeczkę zaczerwieniona a pory duże. Maseczka AA w tym momencie jest idealnym rozwiązaniem. Rewelacyjnie zwęża pory; sprawia, że skóra jest delikatna i miła w dotyku, a zaczerwienienia znikają. Zazwyczaj jedno opakowanie starcza na dwa/trzy aplikacje. Nie zauważyłam aby zatykała porów (może to dlatego, że wcześniej dobrze je oczyszczam). Nawet po mechanicznym oczyszczaniu twarzy (a zdarza się) twarz szybko wraca do formy. Jedyny minus na chwilę obecną to naprawdę trudno ją dostać. Ostatnio wykupiłam wszystkie (aż trzy sztuki :/) w lokalnej drogerii, w żadnym innym sklepie stacjonarnym nie mogę jej dostać. Z ręką na sercu mogę polecić każdej dziewczynie "z kraterami" bo mnie ona naprawdę pomaga :)

Po prostu kocham! :) Ma naprawdę dużo plusów, które spowodowały, że ta maseczka zostanie u mnie na długo w kategorii "tych lepszych". + 0% alergenów, parabenów, barwników... Lubię takie produkty! :) + rzeczywiście, pory są zwężone! + piękny zapach, który utrzymuje się dłużej na twarzy + skóra jest cudownie wygładzona i bardzo miła w dotyku. :) To zachęca do regularnego stosowania. + U mnie nie spowodował zapychania, żadnych wyprysków, niechcianych gości. + Konsystencja jest ciekawa, bo kremowa i nie zasycha się na twarzy, dzięki czemu łatwo jest ją ściągnąć i spłukać. + Jedna saszetka wystarcza na 3 maseczki, więc w przeliczeniu na pieniążki, jedna aplikacja kosztuje 1 zł. :3 + Nie powoduje podrażnień, zaczerwienień. + Zawiera mój ulubiony ekstrakt z róży wielokwiatowej. :) Minus? Saszetka... Nie znoszę takiej formy opakowań, wolę tubki bądź buteleczki z pompką. Ogólne wrażenie jest ogromnie pozytywne, Bardzo serdecznie polecam. :) Maddi

Nie wiem, co mnie podkusiło do jej zakupu, chyba tylko fakt, że lubię testować nowe maseczki, których w saszetkach jest dość spory wybór. Ale zapamiętam, aby tej już niegdy nie kupić :) + cena :) + dostępność - dostępna w większości sieciowych drogerii :) + wystarcza na 2 aplikacje :( - nie zmniejsza widoczności porów, co obiecuje :( - zapycha! po jej aplikacji nie używałam zadnych innych kosmetyków pielęgnacyjnych, bo chciałam mieć zmatowioną cerę ze zmniejszonymi porami, w zamian otrzymałam wielkiego pryszcza na samym środku nosa! :( - paskudna konsytencja. Niby zawiera glinkę, ale maseczki z glinką zawsze ładnie wysychają na twarzy i naprawdę matują, a ta maseczka ma konsystencję gęstej maści! Nie zasycha, nie wchłania, nic! Za to zapycha Nie kupię więcej. Nie polecam Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Kupilam, bo byla w promocji. + cudownie pachnie + delikatna konsystencja + swietnie zamyka pory, a dodatkowo ,,wypycha\'\' to swinstwo z nich na gore + cena + skora jest delikatna i nawilzona Używam tego produktu od: Krócej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

Kremy, peelingi i maseczki są kwestią indywidualną. Moja cera z tłustej, trądzikowej przeszła w mieszaną, czasami nawet bardzo przesuszoną na policzkach (szczególnie w okresie jesień-zima). Zatem maseczki staram się dobierać nad wyraz ostrożnie. Maseczka posiada niezbyt gęstą, kremową konsystencję o białym zabarwieniu. Pachnie delikatnie, aczkolwiek kosmetycznie. Nie zasycha, nie ściąga silnie skóry, a co za tym idzie, jest łatwa do zmycia. Po aplikacji skóra jest przyjemnie miękka i gładka, delikatnie nawilżona i zmatowiona. Pory wydają się być oczyszczone, odrobinę mniej widoczne. Maseczka zostawia delikatnie tłustą warstewkę, którą bez problemu można usunąć tonikiem lub płynem do demakijażu. Na szczęście nie zapycha, a co za tym idzie, nie pogarsza stanu cery. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: kilka saszetek o pojemności 10 ml

Podobnie jak maseczka oczyszczająca z tej serii bardzo fajnie wygładza i zmiękcza skórę, reguluje wydzielanie sebum, lekko nawilża. Rozjaśnia cerę i odświeża. Lekko zmniejsza widoczność porów, niektóre zwęża, ale nie jest to niestety efekt spektakularny- większość pozostaje bez zmian. Używam tego produktu od: 2 razy Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Nie należy liczyć na super efekt... były już lepsze. + ściąga pory dosyć słabo (niektóre kremy robią to lepiej) +znikają zaczerwienienia + konsystencja kremu, dobrze nawilża, nie produkując sebum + cena - pory nie są zmniejszone - pory są słabo oczyszczone Raczej nie będę kupować więcej. Nie na moje potrzeby. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno

U mnie ta maseczka się sprawdziła. Zgodnie z przeznaczeniem zwęziła pory, nawilżyła, ujednoliciła skórę twarzy. Gwiazdkę odejmuję za to że efekt nie jest długotrwały, maseczkę trzeba powtarzać co kilka dni oraz za to że jest bardzo ciężko ją dostać. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 3 saszetki

Mam problem z rozszerzonymi porami. Postanowiłam kupić sobie saszetkę z tym specyfikiem. Produkt zawiódł mnie. Na plus + zapach + nawilżenie/ natłuszczenie cery Minus - zamiast zwęźnić pory rozszerzył je bądź przez to natłuszczenie sprawił, że wydawały się one bardziej widoczne - zrobiłam maseczkę wieczorem, gdy wstałam na drugi dzień moja cera była "pogięta" i "zmęczona" - błyszczenie tawrzy po zastosowaniu Używam tego produktu od: 1 dzień Ilość zużytych opakowań: pół saszetki

Maseczka bardzo ładnie oczyszcza pory lecz na początku mnie piecze ale da rady wytrzymać. kupie ponownie na pewno pinieważ widać działanie. Odejmuje jedną wiazdkę za pieczenie. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: jeden

Nie za bardzo przekonują mnie kosmetyki AA. Swego czasu używałam ich dość sporo, jednak w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że potrzebuję czegoś więcej. Może i wiek już nie ten... Kilka maseczek AA kupiłam w promocji i akurat nie żałuję. Wśród nich była ta maseczka. A rezultaty jej używania były lepsze niż oczekiwałam. Dodam, że mam cerę mieszaną i staram się w miarę regularnie rozpieszczać skórę maseczkami, którym nie jestem nigdy wierna. Śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z najlepszych maseczek, jakich używałam w ostatnim czasie. Zabieg maseczkowy poprzedzałam peelingiem drobnoziarnistym Erisa. To ważne, bo obawiałam się reakcji mojej skóry. A tutaj po peelingu nic - żadnego pieczenia, szczypania czy podrażnienia! Maseczka "przyjęła się" idealnie. Konsystencja sprawia wrażenie tłustej. Ale nie przeszkadza mi to wcale. Maseczka dobrze się rozprowadza. I równie łatwo zmywa. Producent zalecał 10 minutowy zabieg, jednak ja ją spokojnie trzymałam ją na twarzy nawet i pół godziny. Maseczka mimo to zmywała się łatwo. Nie zasycha na twarzy tak jak maseczki z glinką. Lekko wchłania się w skórę. Efekt? Skóra jest oczyszczona, pory delikatnie zwężone. Mam wrażenie, że również odżywia skórę. Moja twarz następnego dnia wygląda jak "wyprasowana". Jest zrelaksowana, rozświetlona i bardzo bardzo gładka. Nawet ja sama widzę różnicę, co zdarza mi się może po raz drugi w życiu. Jeśli do tego dodam przystępną cenę, łatwy dostęp i piękny różany zapach, to spokojnie można dać temu produktowi 4,5 gwiazdki.

Jak w tytule. Zapach mnie urzekł, ale to jedyny pozytyw. Spodziewałam się po niej chociaż minimalnego zwężenia porów, ale się nie doczekałam. Już po pierwszym nałożeniu maski na twarz czułam się, jaknym wysmarowała sie wazeliną. Konsystencja jest okropnie tłusta i lepka. Miłam wrażenie, że zamiast zniwelować błyszczenie sie twarzy, maseczka tylko je nasiliła. Owszem, po zmyciu jej buźka była miła w dotyku i oczyszczona, ale tak dzieję się chyba po większości maseczke, a przynajmniej tych, z którymi miałam styczniość. Oczekiwałam od niej róznież długotrwałego uczucia świeżości, ale skóra błyszczała się po kilku godzinach tak samo, jak bez nakładania maseczki. Wystarczyłą mi na dwa użycia. Drugim razem również nie odkryłam jej cudownego i zbawiennego działania na moja buzię. Plusem w moim przypadku może być to, że po nałożeniu na twarz nie spowodowała pieczenia, zaczerwienienia, nie wysuszłycha skóry (zbytnio też nie nawilżyła), ani nie spowodowała reakcji alergicznej. To na pewno nie to czego szukam. Duże lepsze, chociaż może troszkę droższe (jednak idzie za tym wydajność) są dla mnie maseczki Delia Cosmetisc dla skóry tłustej i mieszanej. Dodatkowy minus za to, że nie zasycha na twarzy, a z jej lepką konsystencją trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby ją zmyć. Używam tego produktu od: 2 użycia Ilość zużytych opakowań: 1 saszetka

Z marką AA mam do czynienia od ponad roku. Kremy sprawdziły się super, dlatego zdecydowałam się spróbować z maseczkami. W promocji zaopatrzyłam się w ich większą porcję. Maseczka Zwężająca Pory sprawdza się. + ładnie pachnie, + wystarcza nawet do 3 razy + łagodna dla skóry twarzy i okolic oczu, + nie podrażnia, + wykonuje swoje zadanie, zwęża pory, + pozostawia skórę ładną, bez skazy Efekt zamkniętych porów utrzymuje się do około 1,5 tygodnia. Jednak jest to zrozumiałe ze względu na nakładanie makijażu oraz narażanie twarzy na najróżniejsze czynniki zewnętrzne. Jedynym minusem jest ich dostępność, dlatego odbieram 0,5 gwiazdki. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: kilka saszetek

Lipa jak nie wiem. Niby Technologia Wieku, a parafina w składzie o ile się nie mylę. +lekko nawilża -nie zwęża porów -nie robi nic dobrego -ciężko ją zmyć (nie pamiętam czy to silikony ma) -skóra się klei Nie odpowiada mi(cera tłusta). Używam tego produktu od: nigdy więcej Ilość zużytych opakowań: jedno

maseczka spełnia swoje zadanie pod wzgledem zwęzania porów, fakt ze efekt nie jest jakis wybitnie długotrwały, poza tym jednak ma przepiękny zapach, bardzo fajną kremową konsystencję, jest wydajna i dość tania Dla mnie uzywanie jej to wielka przyjemność :)

Jej ewidentymi plusami jest cena oraz dostępność. Maseczka jest raczej tania i szeroko dostępna, ma przyjemny zapach, przyjemną, kremową, niespływającą konsystencję. Nie zuważyłam jednak najwazniejszego, mianowicie, efektu zwężania porów. Niestety, bo na tym mi jednak najbardziej zależało. Wprawdzie buzia po niej jest gładka, ale jest efekt tymczasowy, jak po każdej tego typu maseczce. Nie uczula, nie podrażnia, nie wysusza, pozostawia skórę lekko rozjaśnioną, odżywioną, miękką. Używam tego produktu od: dwa tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno