Timotei Jericho Rose, Szampon do włosów `Lśniący blask` 

Nie bardzo jest się nad czym rozpisywać, bo jest to kosmetyk idealny w swojej klasie. Nie ma do czego przyczepić. -doskoale myje i oczyszcza -nie obciąża włosów, nie przetłuszcza -ładnie pachnie -jest wydajny -tani i łatwo dostępny Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Skuszona przez kokos i cudowny zapach... kupiłam szampon i... masakra... Pół roku męczyłam się z łojotokowym zapaleniem skóry teraz mija jakoś rok czy półtorej i co ... niespodzianka łupież i swędzenie.... Włosy jak siano, plączące się... Nie wiem jak z częstością mycia bo myję codziennie ale za przyjemne one nie były po umyciu. Jedyny plus jaki widzę to zapach. Wróciłam do ziołowych szamponów Green Pharmacy i wszystko się uspokoiło. Więcej tego szajsu nie kupie. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: około połowy

Uwielbiam ten szampon. mam uczulenie na większość szamponów, więc do tego też podchodziłam sceptycznie - liczyłam na rozczarowanie, doznałam euforii. Szampon jest wręcz idealny dla moich niesfornych kudłów - włosy są miękkie, puszyste, nie przetłuszczają się, więc nie muszę ich myć codziennie, nie puszą się i nie robią mi siana na głowie. Szampon jest wydajny, ładnie pachnie, dobrze się pieni. Próbowałam kilku innych szamponów z tej serii - tylko ten się sprawdził. Dla mnie rewelacja . Używam tego produktu od: Dawna Ilość zużytych opakowań: minimum 10

Szampon ten niespecjalnie sprawdził się u mnie- nie zauważyłam ani lśniącego blasku, ani nie były odświeżone. Wydawało mi się, że nawet je obciążał, bo włosy świeże były jeden dzień. Za to ładnie pachniał i dobrze się pienił, nie plątał włosów. Konsystencja: dosyć gęsta, koloru różanego, jest dobrze spoknentrowany- nie trzeba aplikować więcej niż zwykle by dobrze umyć całe włosy. Działanie: przy pierwszym myciu delikatnie się pienił, przy drugim piana była dosłownie wszędzie :). Ogólnie skóra głowy wydawała mi się domyta, szampon łatwo spłukuje się. Nie miałam większych problemów z rozczesaniem mokrych włosów. Dobrze współgrał z odżywkami czy suszarką. Po wyszuszeniu włosy były miękkie, ale nie było efektu łał, gdzie ten blask? Przebolałabym to gdyby włosy na drugi dzień wyglądały poprawnie, niestety były oklapnięte, bez życia. Nie tego oczekiwałam. Zapach: przyznam, że szampon jest mocno naperfumowany, chemiczny, ale nie wyczuwalny później na włosach. Opakowanie: jest poręczne, klips nie przecieka, można butelkę postawić dnem do góry. Butelka jest przeroczysta, ma odpowiednią wielkość- dobrze leży w dłoni. Dostępność: widziałam w drogeriach, Tesco itp. Ja kupiłam za grosze w Biedronce. Plusy: - kosztował grosze (4 zł) -wydajny -dobrze pieni się -poręczne opakowanie Minusy: - gdzie ten blask? - obciąża włosy, które są klapnięte i beż życia. Używam tego produktu od: Około miesiąc. Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie 400 ml.

Zacznę od tego, żę po raz pierwszy zobaczyłam ten szampon w Biedronce, chyba nigdy wcześniej do tej pory się z nim nie spotkałam, nie widziałam go np. w Rossmannie (ale być może można go tam kupić) Butelka dla mnie na plus, przez to że jest przezroczysta bez problemu widać ile szamponu jeszcze zostało. Konsystencja moim zdaniem nie za rzadka, nie za gęsta, mógłby odrobinę lepiej się pienić, ale jest naprawdę ok. Wydajność oceniam na dobrą (butelka 400ml). Zapach przyjemny, dość słodki i trochę różany, wydaje mi się jakby znany:) Niestety nie utrzymuje się na włosach wcale.. a szkoda. Szampon dobrze oczyszcza włosy, nie oblepia ich niczym dziwnym, co przy niektórych szamponach ma miejsce. Nie obciąża, nie powoduje szybszego przetłuszczania ani łupieżu. Do tego "lśniącego blasku" od początku podchodziłam sceptycznie i się nie pomyliłam - raczej nie widzę jakiejś rewolucji w blasku mioch włosów ;) Mam jedną uwagę - przy tym szamponie bez odżywki niestety ani rusz. Kiedy nie stosowałam po umyciu odżywki włosy były trochę sianowate i splątane. Chociaż po wyschnięciu prezentowały się całkiem nieźle. Doceniam brak parabenów i barwników. Skład wydaje się być naprawdę w porządku, co prawda dość wysoko mamy jeden silikon, ale niektóre szampony mają po dwa. Ogólnie uważam, że jest raczej taki bezpieczny zwyklaczek, może kiedyś go jeszcze kupię. :) Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Kupuję go od czasu do czasu, kiedyś mieszkał na stałe w łazience. Doskonale oczyszcza włosy, dobrze się pieni i bardzo ładnie pachie. Włosy są po nim gładkie i lśniące. Minus * za niezbyt korzystną wydajność. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 5 butelek

Szampon kupiłam przypadkiem robiąc bardzo szybkie zakupy - sprawdził się całkiem nieźle. Szampon dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy, dobrze się pieni, fajnie pachnie; niestety plącze włosy więc warto użyć jakieś odżywki, która ułatwi ich rozczesywanie ;) Nie podrażnia skóry głowy. Jeżeli chodzi o ten "lśniący blask" to jakiejś specjalnej różnicy nie zauważyłam; może dlatego, że moje włosy same z siebie są błyszczące. Polecam zwłaszcza osobom, których włosy nie wymagają jakiejś specjalnej pielęgnacji. :) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Szampon jest dobry, dobrze doczyszcza włosy. Jego konstynstencja jest w sam raz. Zapach jest taki sobie, miałbyć malinowy ale wogóle tego nie czuć. Bez odżwyki ciężko jest rozczesać włosy. Cena bardzo dobra i aż 400 ml ! Polecam osobom mało wymagającym, lubiące testować nowe produkty :D Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie / 400 ml

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z Timotei, lecz pierwsze tak nieudane. Już po pierwszym umyciu moje włosy były przesuszone, sianowate i plączące się. Nie zraziłam się jednak od razu. Po kilku kolejnych myciach zrezygnowałam z niego i od tamtej pory leży na półce nieużywany. Jedynym plusem jest ładny zapach, który nie zrekompensuje jednak wszystkich braków. Niestety, bardzo duży zawód \\n \\n- brak obiecanego blasku \\n- suche, matowe włosy \\n- ciężko je rozczesać po myciu \\n- zapach nie utrzymuje się na włosach \\n \\n+ ładny zapach szamponu \\n

Jest to jedyny szampon Timotei, który mi sie spodobal. Szampon ma lekko gęstą konsystencję, nie spienia sie z predkoscia swiatla. Jednak pieni sie odpowiednio- nie za mocno, nie za slabo. Świetnie oczyszcza, odświeża, nie obciąża, wlosy po umyciu są pachnące i lekkie. Jest lagodny dla skory glowy, wrecz nawilża, wydaje mi sie ze ma odpowiednie PH. Mowiac kolokwialnie fajne jest uczucie po umyciu. Włosy genialnie sie prezentują, są jakby jaśniejsze i błyszczące, robią wrażenie. Jestem zaskoczona tym szamponem, bo nie lubie marki Timotei. Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 3/4 jednego malego opakowania

Ogólnie zawsze ceniłam szampony z Timotei, ale ten okazał się klapą. Mam wlosy skłonne do przesuszeń, a przez to matowe. Chciałam je trochę ożywić i skusiłam się na ten właśnie szampon. Żadnych zmian nie zauważyłam poza tym, że moje włosy nie chciały się rozczesać. Poratowała mnie odżywka ułatwiająca rozczesywanie. Niestety, szampon nie dla mnie. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: pół

Nie odczułam jakichś szczególnych, wyjątkowych właściwości tego szamponu. Zwykły, ale nieszkodliwy. Nie wysuszył skóry głowy, nie przetłuszczał, nie plątał. PLUS za dozownik typu "click" Używam tego produktu od: 1 m-ca Ilość zużytych opakowań: 1 (400 ml)

Zawsze lubiłam szampony Timotei i bardzo żałuję, że poprzednia wersja została zamieniona na nową, która moim zdaniem nie daje rady. Szampon ten strasznie obciążył moje włosy. Do mycia były codziennie, a nieraz i pod wieczór tego samego dnia (gdy były myte rano lub do południa). Zapach śliczny, to, fakt, ale to zdecydowanie za mało, jak i to, że fajnie się pienił. Nie plątał włosów jakoś szczególnie, większego blasku nie zauważyłam. Oprócz mega obciążenia strasznie swędziała mnie skóra głowy, czułam, że coś ją obkleiło i nawet jakby nie wyglądały na takie do umycia musiałabym to zrobić, aby pozbyć się tego świństwa z głowy. Używam tego produktu od: kilka tyg. Ilość zużytych opakowań: jedno duże 400ml

Włosy umyte tym szamponem wydają się niedomyte, są ciężkie, oklapnięte i szybko się przetłuszczają. Nabłyszczać nie nabłyszcza, ale też nie zauważyłam, żeby w jakiś sposób szkodził włosom. Słabo się pieni, więc jest niewydajny. Rzadko się zdarza, żebym dany szampon kupiła dwa razy, więc przetestowałam już ich naprawdę sporo. Ten jest jednym z gorszych, które przewinęły się przez moją łazienkę. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

Od małego mama kupowała szampony i odżywki tej firmy. Była super. Włosy zawsze długo były świeże, pachniały i były puszyste. Zastąpili te cuda tym czymś?! Te szampony pięknie pachną, ale po zapachu na włosach nie ma śladu. Włosy są nijakie, mało świeże. Zawiedziona jestem jak diabli. Oddajcie mi mój Timotei!!!

Kupiłam go na promocji razem z odżywką. Jestem zachwycona :) Korzystałam wcześniej z podobnych produktów timotei, ale ten mnie zachwycił! Plusy : -bardzo ładny zapach -efekt lśnienia włosów spełniony -włosy wygładzone, jak po żadnym innym szamponie -włosy miękkie i miłe w dotyku -brak detergentów, które niszcza nam wlosy -fajna konsystencja odżyki, lekka Minusy : -jak dla mnie zbyt ekonomiczne opakowanie, szampon 250 ml, to zdecydownie zakup \'\'na chwile\'\' przy dłuższych włosach - odżywka powinna być większa od szamponu, poniewaz jezeli chcemy uzyskac oczekiwany efekt, musimy troche jej na włosy nalozyc Używam tego produktu od: od niecałego miesiąca Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno opakowanie

+ ładny zapach + ładna butelka + dobrze sie pieni - wysusza mi włosy - włosy kiepsko sie po nim układają - zero "blasku" nie rozumiem czemu ten szampon mi nie podpasował. inne szampony Timotei sa bardzo dobre :/ Używam tego produktu od: pare razy uzyłam Ilość zużytych opakowań: użyłam 1/3 butelki

Ten szampon bardzo się producentowi udał: nie uczula, włosy cudownie się kładają, fryzura długo się utrzymuje. Pomimo codziennego używania suszarki nie zauważyłam żeby włosy były przesuszone. Bardzo przystępna cena oraz częste promocje sprawiają, że często do niego wracam. Pół punktu odjęłam za skład.