Clinique Simply 

Myśle, że to już raczej unikat wysokocenowy. Piękny, delikatny zapach, a ja delikatnych raczej nie lubię, ale ten ma coś w sobie, że zachwyca. Sojowe nuty. Mleczne. Choć czy tak naprawdę soja pachnie? Prawie nie ma aromatu. Są też ludzie, którzy piszą o mango, że występuje. Raczej nie wychwytuję tu mango. Przyjemny na co dzień. Może nie ma pazura, nie mówi "hej! Jestem tu!". Bardzo dyplomatyczny, powiedziałabym. WIELKA SZKODA ŻE NIE PRODUKUJĄ GO JUŻ. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: 1 probka

Biały jedwab w sprayu ... Zapach bardzo charakterystyczny - słodkawy, ale zwiewny (lekko budyniowy aromat). Do tego, białe kwiatuszki o tycich płatkach i z kropelką rosy ukrytą wewnątrz (kwiat jabłoni? stokrotka?). Bardzo odpowiada mi takie połączenie kwiatowej świeżości i delikatnej słodyczy. Zwłaszcza, że całość podkreśla jedna bardziej zdecydowana nuta, która przywodzi ma na myśl połączenie pieprzu i waniliowego miodu ... Bardzo niewiele brakuje Simply do doskonałości. Opakowanie: prostota i elegancja Trwałość: dość dobra (przynajmniej 6-8 h.) Cena: ... taka sobie Używam tego produktu od: 2 lata na specjalne okazje Ilość zużytych opakowań: jedno - miniatura 5 ml.

To idealny zapach! Łagodny, mleczny, melonowy, świeży, orientalny... Łączy w sobie milion skojarzeń i zaskakuje na skórze (przynajmniej na mojej), bo choć używam go od wielu lat - zawsze czuję się w nim wyjątkowo. I co ciekawe mimo swej intrygującej nucie zachowuje łagodność i nie irytuje otoczenia - nadaje się na codzienne pachnienie :) No i jest totalnie kobiecy! Faceci szaleją! Niestety, na rynku polskim już go nie ma, a dostępne u nas testery to krótkotrwały nachalny pseudoprodukt, który nijak się ma do prawdziwego Clinique Simply. Dostępny jest tylko w sklepach i na aukcjach zagranicznych. Właśnie zamówiłam sobie jeden. Gdy napisałam do producenta okazało się że już go nie produkują!! Jestem załamana.... Używam tego produktu od: 13 lat Ilość zużytych opakowań: 50 ml , 100 ml - ok 10 sztuk

Dziewczyny perfum firmy Clinique- Simply jest to mój najlepszy zapach, perfum. Jest dla mnie stworzony! Pachnie cały dzień, wszędzie go czuję i czuję się z nim rewelacyjnie. Mam jedynie problem znalezienia go w zwykłych perfumeriach, a szkoda. Daję mu najwyższą notę i najwięcej gwiazdek! Ubóstwiam go i jego oryginalny niepowtarzalny przepiękny zapach! Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:3 lat

Zapach bardzo mi się spodobał. Na szczęście w przeciwieństwie do mojej poprzedniczki nie czuję w nim niemowlaka ani mleks, uff... Bardziej jak w zgłoszeniu - swieże, mokre po deszczu kwiaty, roślinny sok, świeży, lekko slodki. Bliski natury, relaksujący zapach, jeden z piękniejszych świeżaków jakie znam. Niestety - trwalość mnie zawiodła, utrzymuje się może ze cztery godziny, a większość perfum towarzyszy mi o wiele dlużej :( Buteleczka ładna, prosta Używam tego produktu od:dawna Ilość zużytych opakowań:testy, probka

To jest zapach właśnie dla mnie.Poznałam go przypadkiem dzięki próbce otrzymanej gdzieś przypadkiem.I dobrze,bo Clinique kojarzyło mi się zawsze z kosmetykami do pielęgnacji twarzy.Ale ten zapach mnie zaskoczył,oszołomił.Tak jak ktoś napisał wcześniej...zapach skoszonej trawy.Tak go skojarzyłam i tak mi już zostanie.Gdy zamykam oczy,widzę moje wakacje z dzieciństwa,zabawy z kuzynkami w sianie na łące.Duszny zapach parującej trawy w słońcu.Dla mnie zapach idealny.I jeszcze dlatego,że delikatne użycie go pozwala na wyczuwanie go cały dzień,nie muszę zlewać się połową butelki żeby czuć go po godzinie od wyjścia z domu.Więc jest bardzo wydajny.Wrócę do niego na pewno nieraz.!! Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:1 butelka 50 ml

Zapach nieodparcie przypomina mi syrop na kaszel w związku z czym kojarzy mi się tylko z chorobami z dzieciństwa. Bardzo wyraźnie czuć w nim anyż w jego najgorszej formie - tej męczącej. Na całe szczęście (akurat oczywiście tylko w tym przypadku) nie jest to mocny i trwały produkt. Za opakowanie daję mu cztery gwiazdki gdyż lubię takie minimalistyczne buteleczki, ale za zapach tylko jedna. Używam tego produktu od: kilka razy Ilość zużytych opakowań: próbka

Ładny ten zapach. Przeczytałam recenzje na jego tematu i się z nimi zgodzę (w większości). Zapach otwiera jak na mój nos anyż i melon. Mimo, że nie lubie anyżu, tego smaku..tutaj nie narzuca się. Melon tez jest dość mocno wyczuwalny, można pomyśleć, że będzie świeżak ale nic bardziej mylnego. Później pojawia się mleko, wspomniana niżej guma do żucia lub jakieś inne nieokreślone słodkości, czystość..... Ciekawy, specyficzny zapach, dość dziwaczny ale podoba mi się:) Używam tego produktu od: miniaturka Ilość zużytych opakowań: ...

Nie wiem, czy potrafię opisywać perfumy. Ten jest moim osobistym strzałem w sedno, więc spróbuję. Pierwsze co mnie uderza jak tak sobie otwieram buteleczkę to melon. Świeży, soczysty, Bułgarski :D z sokiem cieknącym po palcach... Kolejne to anyż. Słodki, przewrotny, ciepły. Połączenie tych dwóch aromatów, dla mnie rzynajmniej, jest wyjatkowe. Dlaczego? Bo jest to dla mnie zapach uniwersalny. Używam go zarówno latem (wtedy melon orzeźwia i "chłodzi - niepytajcie czemu?jak? -nie umiem tego wyjaśnic) jaki zimą (wtedy główną rolę gra anyż który otula jak wełniany szalik babcinej roboty). Nie wiem jak to mozliwe, bo to jedyny zapach, którego używam każdej pory roku i zawsze jest odpowiedni. Coco Madmoiselle,Gucci Envy Me, 212 Sexy czy Nina Ricci są idealne na zimę, Ralph Lauren na lato. Przy Simply pora roku nie ma znaczenia. Zawsze czuję się w nim super. Jest bardzo trwały, czasem pod koniec dnia można jeszcze wyczuć ten subtelny aromat, chyba mleczka sojowego własnie. Zapach kojarzy mi się ze świeżo skoszoną trawą na osiedlu na którym jako dziewczynka mieszkałam. I z wakacjami - słońce, ta trawa, żadnych zadań domowych - sielanka. Ale też jakoś kojarzy mi się z takim matczynym ciepłem, zaufaniem. hmmm nie wiem sama. Ale wiem, że jest to zapach, którym chciałabym kojarzyć sobie z dniem mojego ślubu...więc jeśli jeszcze mi go zostanie do sierpnia to kto wie? Ból: nie można go znaleźć już w polskich sklepach. Mój jest z Truskawy. uff upolowałam :D Używam tego produktu od: 7 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Piękny zapach przywodzący na myśl prażone orzeszki, puder, mleko i skórę bobasa. Idealny na niedzielne rozleniwienie. Delikatny, intymny, niezobowiązujący i prosty... po prostu SIMPLY Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Przypomina mieszankę anyżu i wodnistego melona z dymem z kadzidła. Mdlący, przyprawiający o ból głowy zapach. Nie ma w nim nic słodkiego. Flakonik i sam zapach są minimalistyczne, kojarzą mi się z chłodem, zimnem, apteką itp. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy

Perfumy stworzone przez Raymunda Mattsa, tego samego od True Star - to się zresztą czuje, oba zapachy są słodkie w "chłodny" sposób; to arbuzowo-balonowa słodycz pozbawiona jakiegokolwiek kwasku, wręcz metaliczna. Inspiracją do stworzenia tych perfum był zapach rocznego synka perfumiarza - czyli spodziewałam się zasypek, pudrów, mleka. Okazuje się, że jest to kompozycja jak najbardziej kwiatowa. Mnie kojarzy się przede wszystkim z zapachem dzikich żółtych pierwiosnków, taki właśnie zielonawy, jakby arbuzowy z anyżkiem w tle i bardzo delikatną nutą mleczną. Do tego niezbyt mi odpowiadająca nuta gumy balonowej/plastiku która tu akurat drażni; w True Star donaldówki ładnie zlewają się z łanami zbóż, tutaj plastikowa nuta kłuje. Arbuz na mojej skórze staje się coraz bardziej wodnisty, przypomina momentami roztartą sałatę. Wodnisty i świdrujący do tego stopnia że wdychając ma się wrazenie wciągania wody do nozdrzy (podobnie miałam z Intrusion). Pod koniec, szczególnie po prysznicu/spłukaniu na skórze pozostaje biało- kwiatowy akord, który skojarzyłam z Pur Blancą Avonu, niestety, przez co wiem że nie będę w stanie tego nosić. Ale i tak daję 4 gwiazdki. Używam tego produktu od: próbka Ilość zużytych opakowań:

To naprawdę spokojny i wyciszony zapach. Tak, niewątpliwie nie ma podwyższonego tętna, szaleństwa zmysłów, walki kontrastów, namiętnych uczuć... Niby jest ok, neutralnie, ale jednocześnie jakoś na siłę zbyt przymilny a tym samym traci w moich oczach i nie ma szans podbić mojego serca do ego stopnia żeby skusić mnie na większą pojemność. Ma w sobie jakieś trudne do uchwycenia połączenia nut. Wydaje mi się nieprzyjemnie mleczny, minimalnie pudrowy z dodatkiem jakichś nieapetycznych orzeszków. Niby jest tam i miód, ale wcale niesłodki i jakiś taki wymęczony ... ;) Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: ...

Bardzo udana i niebanalna kompozycja. Nie potrafię rozpoznawać pojedynczych nut zapachowych, ale całość brzmi bardzo ciepło i przyjaźnie. Nie ma tam nic z dusznego orientu ani owocków czy kwiatuszków. Raczej dla młodych kobiet, ale już nie gimnazjalistek (dla nich polecam "Oui" Lancome). Dla mnie jest to zapach macierzyństwa - kojarzy mi się z pachnącym bobasem i pochyloną nad nim młodą, promieniejącą szczęściem mamą. Nie mam pojęcia, skąd to skojarzenie, bo nie mam dzieci, ale to chyba najlepiej oddaje moje dozmania zapachowe.Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: miniatura i 2 próbki

Zapach bardzo oryginalny, jedyny w swoim rodzaju. Jeden z niewielu zapachów komplementowanych przez inne osoby. Pięknie rozwija się zimą, latem może być zbyt duszący. Trwały. Używam tego produktu od: dwóch lat Ilość zużytych opakowań: trzy op.

Dostałam po mamie, gdyż dla niej był za delikatny, za mało elegancki. Prawdą jest, że jest to raczej zapach dla kogoś młodego... Simply jest niezobowiązujący, delikatny, dość oryginalny, ale nie ma w sobie nic romantycznego :(. To raczej coś sportowego jak cK One. Jest dobry na co dzień, tworzy ładne tło, które niestety nie przykuwa dużej uwagi. Jednak jako, że lubię skromne zapachy, Simply ma u mnie plusy i jak skończę 50ml to może kiedyś... spróbuję go znów. Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: kończę 50ml

Próbkę dostałam z wymiany od jednej wizażanki i zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Bardzo delikatny, słodki i optymistyczny zapach!! Wciąż zadziwia mnie :) Używam tego produktu od: 1 mc Ilość zużytych opakowań: 1 próbka i 1 opakowanie 30 ml

Trudno mi powiedzieć co mnie tak bardzo pociaga w tym zapachu ale ciagle do niego wracam. Jest ciepły ale nie zaliczyłabym go do słodkich, dla mnie intrygujący i otulajacy. Częściej używam go w zimie - wtedy nawet nadzień, natomiast latem na chłodniejsze wieczory. Ja zakochalam sie w nim od pierwszego psikniecia i to jest chyba taki zapach - od razu mozna wyczuś dominujacą nute więc albo komus pasuje albo nie. Napewno warto na niego zwrócić uwagę. Używam tego produktu od:ponad roku Ilość zużytych opakowań:kilka próbek