Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Essence Gel Tint (Długotrwały błyszczyk - lakier do ust) 

3,2 na 524 opinie
flame3 hity!
38% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,2 na 5
Kupi ponownie: 38% osób
  • 19 sierpnia 2014 o 14:13
    Nie taki najgorszy.
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Nie jest taki fatalny ten produkt, mocna czwórka ;) Kolor się "wżera", tylko trzeba poczekać, aż wsiąknie i wyschnie. Oceniam kolor 04 - pink exposed. Czy to jest faktycznie pink, to tak nie do końca jestem pewna, bo bliżej mu do czerwieni, ale dobra. Pink it is. :) Rzeczy Fajne * Plusem jest przede wszystkim przystępna cena, a jeżeli jeszcze trafi się na promocję, to już w ogóle jest przyjemnie. * Kolor jest trwały, o ile pozwolimy mu wyschnąć. Jeżeli akurat niczego nie jemy, to u mnie trzyma się do kilku godzin (wytrzymuje picie i kłapanie dziobem). * Aplikator jest bardzo wygodny, a sam tint jest słodkawy w smaku. Ja akurat nie czuję tej goryczy po nałożeniu, chociaż smak się faktycznie zmienia na taki chemiczny. Kiedy już produkt wyschnie na ustach - smaku nie czuć. :( Rzeczy Mniej Fajne * Trzeba się przyzwyczaić do aplikacji, bo chociaż Essence nazwało to żelem, to konsystencja jest zupełnia rzadka i rozmazuje się na ustach. Zostawia smugi, jeżeli nałożymy go za mało. Mam wrażenie, że trzeba wręcz przedobrzyć z ilością kosmetyku, żeby efekt był taki, jak trzeba (bo ten nadmiar i tak wsiąka, tylko cierpliwości). * Jeżeli mamy jakieś suche miejsca na ustach - skórki i tego typu rzeczy - to niestety, ale ten produkt nam się tam weżre bardziej i nie będzie chciał zejść, czyli pod koniec dnia możemy zostać z krwawą plamą na wardze. Jeżeli ktoś czasem "skubie" usta i zdziera skórki - nie polecam. Po prostu bardziej wchodzi w te suche miejsca i trudno go ruszyć. Jeżeli mamy usta w dobrej kondycji, to tego problemu nie ma. * Dostępność - nie wiem, czy to była limitowana linia, ale nie mogłam już na nie trafić. Nie wiem, jak się zmywa (produktem do demakijażuw sensie), bo zawsze zdążyłam go "zjeść" do końca dnia i nie musiałam usuwać. Kupiłabym chętnie jeszcze jakiś kolor, gdyby tylko były dostępne w mojej okolicy. Dajcie mu szansę, serio, nie jest taki najgorszy :) Może nie jest tak permanentny jak na przykład Max Factor Lipfinity w pisaku (madre mía, jak to się wżera!), ale na pewno nie jest to kosmetyk, który "nie robi nic".
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Kam95
    Kam95
    2 / 5
    15 sierpnia 2014 o 19:49
    Zdecydowane nie
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Opisuję kolor cherry red. Plusy: +cena +całkiem przyjemny zapach Minusy: - słaby kolor -okropny smak -niesamowite wysuszenie ust -nierówne schodzenie kosmetyku -spierzchnięte, brzydko wyglądające usta Podsumowując zawiodłam się bardzo na tym produkcie. Brzydko wygląda na ustach, nie daje ładnego koloru, smakuje strasznie i przede wszystkim okropnie wysusza . Resztki produktu zostają w niektórych tylko miejscach. Na szczęście cena nie była wysoka. Używam tego produktu od: paru miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 10 maja 2014 o 13:05
    Mocno na nie...
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    "Tint" od Essence upolowałam w Naturze. Była promocja, kosztował mnie całe 3,99 zł. Wzięłam kolor 02 - Deep Red, bo tylko ten kolor był przeceniony. Czerwień lubię, nawet bardzo. Niestety wciąż szukam "tej jedynej", w której poczuję się jak królowa. Ta niestety tego nie sprawiła... Zalety? Tylko słodkawy smaczek, który z czasem zmienił się na gorzkawe ble. Dlatego tint niedawno wylądował w koszu. Wad jest znacznie więcej... Po pierwsze: to nie jest tint. On nie zasycha na ustach i nie zostaje z nami na kilka godzin. Ściera się w tempie ekspresowym. Malujesz, a po kilkunastu minutach już go nie ma :D Po drugie: kto wpadł na pomysł tak beznadziejnego aplikatora? Długi i płaski. Zawsze, ale to ZAWSZE wyjechałam nim poza linię ust. Kolor nawet fajny, ale nie "moja" czerwień. Nie polecam. Spodziewałam się fajnego tintu, a dostałam badziew. Używam tego produktu od: 9 lutego 2014 Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego, wylądował w koszu
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 8 maja 2014 o 11:13
    Niestety na nie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Gel? hmmm.. Tint? hmmmm... Niestety oczekiwałam czegoś innego. Essence - marka znana każdemu, lubiana chyba przez wszystkich. Tanie dobre i dostępne. + cena + kolor +dostępnosć + końcówka do nakłądania produktu -trwałość -nie pokrywa równomiernie ust, nawet jeśli nałoży się kilka warstw -trzeba uważać przy nakładaniu, żeby na skórę wokół ust nie najechać, gdyż ciężko schodzi Używam go na szminkę podobnego koloru, aby podbić intensywność ust. Posiadam kolor 01 Hot red Używam tego produktu od: 4 miesiecy Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • foxa88
    foxa88
    2 / 5
    19 kwietnia 2014 o 0:45
    Homo niewiadomo - wszystko i nic...
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Essence to taka moja mała słabość: tanie, dobre, łatwodostępne, w przyjemnych dla oka opakowaniach, ładnie pachnące, itp, itd. Te kosmetyki zawsze znajdują miejsce w mojej szufladzie :) Niestety, tym razem daleko mi do zachwytu nad ich produktem do ust, który niedawno nabyłam. Zacznę od tego, że w zasadzie nie wiem jak nazwać ten kosmetyczny wytwór. W internecie pada słowo "lakier". Na buteleczce - "tint" (ang. farbka, farbować). Na nakrętce - "błyszczyk w żelu". Więc czym do licha jest ten produkt? Po zapoznaniu się z tym produktem przyznam, że faktycznie można mieć problem z jego klasyfikacją. Wg mnie nie jest to w 100% ani tint-farbka, ani błyszczyk, ani tym bardziej błyszczyk w żelu. Dlaczego? A no dlatego, że nie spełnia porządnie ani funkcji farbki, ani funkcji błyszczyka. Sądzę, że producent chciał jednak stworzyć w tym przypadku farbkę do ust, ale przyznam szczerze, niezbyt się to udało. Co tak naprawdę otrzymujemy? Muszę to opisać, więc powiem tak: w opakowaniu czeka na nas ciut gęstawy płyn (ale wciąż nie żel!), który zabarwi nam usta. W zasadzie byłoby wszystko pięknie i wydawałoby się już, że można ten produkt spokojnie podciągnąć pod tint, ale nie, nie... Na tym niestety koniec. Tint MUSI mieć to do siebie, że będzie trwały, a tutaj trwałości nie ma się co spodziewać. Muszę uczciwie przyznać, że da się tym kosmetykiem ładnie stopniować kolor poprzez dokładanie kolejnych porcji, ale co z tego, skoro jedno maźnięcie językiem po wargach i wszystko idzie na marne. Pigment prawie w ogóle nie trzyma się ust i kolor znika szybciej niż się pojawił. Uwieżcie mi - próbowałam malować się tą farbką na wiele sposobów - smarowałam usta poziomo, pionowo, zataczałam nawet kółka(!) na swoich wargach, wcierałam to ustrojstwo - na nic wszystko! Sytuację poprawiało jedynie nieznacznie malowanie ust rozciągniętych w szerokim uśmiechu - wtedy pigment trochę lepiej osiadał w zakamarkach, ale po kiego grzyba tyle kombinowania? Gdy już udawało mi się coś porządnie nanieść to efekt był dość ładny, nie mogę zaprzeczyć - usta były matowe, wyraźne i zdrowo wyglądające, w pięknym kolorze maliny (nr 04 Pink Exposed - pierwszy z prawej). Jednak tak jak już wspominałam - ta radość trwa krótko, a czarę goryczy przelewa wysuszenie jakie ten kosmetyk funduje moim wargom. Na otarcie łez dostaję to "coś" w ładnym opakowaniu, z pięknym zapachem owoców i w niskiej cenie... Co zdecydowanie nie załatwia sprawy :( Krótko: :) niska cena :) miłe dla oka opakowanie :) śliczny zapach :) możliwość stopniowania koloru :( opis produktu może wprowadzać w błąd :( wysuszenie ust :( produkt bardzo szybko znika z ust i NIE SPEŁNIA SWOJEJ FUNKCJI :( szybko znika = mało wydajny Nie jest to kosmetyk-must have. Nie wiem czy jest jeszcze dostępny, bo niektóre kosmetyki Essence lubią szybko znikać zwalniając miejsce nowszym następcom (nie tylko w limitowankach). Powiem jednak tyle: jeśli ktoś się na ten tint nie załapał lub nie potrafi załapać, to nie ma czego żałować, a zamiast usilnie go poszukiwać, warto rozejrzeć się za innymi produktami tego typu. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.