Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Alverde Korperbutter Blutorange Holunderblute (Masło do ciała z pomarańczą i kwiatem czarnego bazu) 

3,9 na 57 opinii
flame2 hity!
57% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,9 na 5
Kupi ponownie: 57% osób
  • 4 maja 2014 o 15:07
    fajne masełko!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    3 razy tak: przyjemny zapach dobre nawilżenie super wydajność moim zdaniem masło spełnia swoje zadanie, ma miły, nienachalny zapach, który nie gryzie się z perfumami. ponadto wystarczy odrobina, aby dobrze nawilżyć skórę. miałam okazję testować wersję mini czyli 50ml :) Używam tego produktu od: od stycznia do sierpnia 2013 Ilość zużytych opakowań: jedno - 50lm
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Kamlisa
    Kamlisa
    2 / 5
    7 grudnia 2013 o 22:47
    nie dla mnie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Lubię masła i używam je regularnie, ale to mi nie podeszło. Tanie, wydajne. Ładne, kolorowe opakowanie. Zapach słaby, anemiczny, trzeba dużo dobrej woli, by skojarzyć go z pomarańcza. Konsystencja - w miarę gęsta, kremowa, nie maślana. Rozsmarowuje się ciężko, bo strasznie się maże, czego nie znoszę. Jak mam poświęcić tyle czasu na masaż - to wolę już inny kosmetyk! Nie nawilża specjalnie, natłuszcza, pozostawia wyczuwalny film, który akceptuję. Podsumowując - można znaleźć w podobnej cenie dużo lepszych i przyjemniejszych kosmetyków. Używam tego produktu od: jakis czas temu Ilość zużytych opakowań: 1 całe
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 21 listopada 2013 o 0:39
    intensywna pielęgnacja
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Zazwyczaj do pielęgnacji ciała używałam mleczka lub balsamów. Masło dostałam w prezencie i od razu zakochałam się w tym produkcie, na pewno do niego wrócę! Mam suchą skórę, czasami nawet popękaną i podrażnioną od zimna czy mrozów. To masło świetnie radzi sobie z moją zniszczoną skórą. Wspaniale nawilża i od razu wnika głęboko w skórę. Daje się dobrze rozprowadzić, nie klei się, nie jest zbyt tłusty. Ma idealną konsystencję. Równomiernie wnika również w miejsca blizn, podrażnień. Świetny produkt! Masło chroni ciało przed kolejnymi przesuszeniami. Do tej pory miałam problem ze znalezieniem produktu, który by dawał efekt długotrwałej ochrony, a ten przedłuża nawilżenie mojej skóry, bez ciągłego smarowania, wystarczy rano, ew. wieczorem. Zachęcam do kupna, szczególnie osoby, które mają ciągle uczucie napiętej, odwodnionej skóry, ten produkt jest dla nas! Używam tego produktu od: 4 tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 5 września 2013 o 8:47
    Dobre
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Kojarzy mi się z opakowaniami maseł TBS. Lubię taką formę gdyż mogę zużyć kosmetyk do końca. Szata graficzna jest dość przyjemna ale przyczepię się do tego, że u nas większość kosmetyków ma również notatkę po angielsku. Świat staje się coraz mniejszy i jednak nawet jeśli nie znam chorwackiego lub niemieckiego to mogę sobie przeczytać o kosmetyku po angielsku. Na plus zaliczam to, że opakowanie nie zniszczyło się z biegiem czasu i mogę je spokojnie użyć do czegoś innego. Chociaż moje opakowania po produktach rzadko kiedy mają starte napisy czy są na maksa zniszczone. Konsystencja Jest to konsystencja bardzo maślana oraz zbita. Bez problemu się rozsmarowuje pomimo tego, że nie ma w sobie silikonów. Za to posiada Cetyl alcohol, który zdecydowanie ułatwia rozprowadzanie masła oraz dzięki niemu nie pozostaje nadmierna tłustość. Nie zapominajmy jednak , że to masło i kompletnie się nie wchłonie. Przeszkadza mi natomiast to, że po jego użyciu niezależnie czy mam suchą czy lekko mokrą skórę to po wysmarowaniu się nim wyglądam jakbym użyła spf 50. Dlatego produkt nie nadaje się na poranne stosowanie, ponieważ bielenie ustępuje dopiero po 5-10 minutach a żadne masowanie, wcieranie, ugniatanie nie pomaga i ten proces musi się sam zakończyć. Wydaje mi się, że 82Inez również o tym wspominała w którymś swoim filmiku także nie jestem jedyna, która takie zjawisko zauważyła. Skład Zauważyłam na opakowaniu ten sam certyfikat co w przypadku firmy P&R. Taki certyfikat oprócz danych procentowych składników naturalnych( z 70% zawartością składników organicznych pochodzących z upraw biologicznych oraz z 95% zawartością organicznych surowców) gwarantuje nam również biodegradowalne opakowania, składniki są pozyskiwane w przyjazny sposób dla środowiska, nie ma produktów modyfikowanych genetycznie. Skład jest rzeczywiście całkiem przyjemny bo znajdziemy tutaj takie składniki jak olej sojowy, glicerynę roślinną, masło shea, masło kakaowe, oliwa, olej sezamowy, witaminę E, olej słonecznikowy i te ekstrakty którymi chwali się producent ( bez oraz pomarańcza). Działanie Masło przeznaczone jest do skóry suchej oraz bardzo suchej. Jestem posiadaczką raczej skóry suchej ale odpowiednio zadbanej co pozwala mi myśleć, że jest w miarę normalna. Na początku człowiek ma wrażenie, że to co tam działa to wyłącznie taka charakterystyczna powłoczka dla produktów z gliceryną lub cetyl alcohol ale im dłużej ten specyfik stosowałam tym bardziej uświadamiałam sobie, że mój problem z suchymi łokciami oraz łydkami powoli znikał i czasami nawet po kolejnym prysznicu mogłam sobie pozwolić na zrezygnowanie z smarowania. Rzeczywiście mogę stwierdzić, że ten produkt ma działanie odżywiające ale również ochronne bo przypuszczam, że jednak są tutaj składniki zapobiegające utracie wilgoci w skórze . Produkt nie podrażnił mnie nawet po depilacji a miałam przez to obawy ze względu na alcohol w składzie. Mogę nawet powiedzieć, że szybciej moja skóra wracała do normy po wojażach z depilatorem w tle. Zapach Pachnie jak owocowe nimm2 czyli jest to zapach pomarańczowy ale taki z słodkiej pomarańczy. Nie wyczuwam tutaj wspomnianego bzu. Bliżej mu moim zdaniem do serii Satsuma z TBS. Bardzo przyjemny zapach ale nie jest natarczywy w swojej intensywności. Nie zastępuję perfum jak masło TBS. Owszem zapach jest ale dyskretny i dopiero wyczuwalny przy bliskim kontakcie ze skórą. To bielenie aż tak bardzo mi nie przeszkadza jeśli spojrzę na liczbę zalet jakie ma to masło. Rzeczywiście zauważyłam działanie ochronne oraz odżywiające. Czasami nawet z lenistwa nie posmarowałam się nim i nie odczuwałam dyskomfortu czyli ma działanie długofalowe. Myślę, że jego cena jest bardzo korzystna w stosunku do jakości jaką otrzymujemy. Szkoda, że jest to edycja limitowana bo zapach jest cudny. Przypuszczam jednak, że składy maseł aż tak bardzo się nie różnią i jeśli ktoś będzie chciał spróbować to nie zawiedzie się na produkcie z tej firmy. Niestety słaba dostępność również nie przemawia do mnie abym specjalnie czatowała na te produkty bo pewnie równie dobre działanie jestem w stanie znaleźć w własnej piaskownicy. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 całe
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Kusum
    Kusum
    5 / 5
    18 czerwca 2013 o 15:52
    Idealne na lato!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Każdy kto poczyta moje recenzje dowie się, że balsamy to moja najmniej ulubiona grupa kosmetyków. A to jest jeden z nielicznych wyjątków. Masełko ma bardzo lekką konsystencję. Piękny zapach: pomarańcza, ale za sprawą bzu bardzo słodka i delikatna, Szybko się wchłania, nie klei się, ale dobrze nawilża. Pod prysznicem można jeszcze wyczuć nawilżającą warstewkę. Po prostu idealny letni kosmetyk. Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.