Soraya Vitamin P + C Cera Naczynkowa, Wzmacniający krem na dzień 

Zmniejsza widoczne naczynka. Zapobiega powstawaniu nowych. Ma lekką konsystencję. Szybko się wchłania. Nie zatyka porów. Posiada mnóstwo składników aktywnych. Polecam!

Jeden z najgorszych kremów do cery naczynkowej! - okropnie tłusty, bardzo długo się wchłania - nic nie robi z naczynkami - niewygodny słoiczek - dzięki niemu skóra nie oddycha + zapach Zużyłam go do pielęgnacji ciała i tam sprawował się o wiele lepiej. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Jeśli chodzi o kosmetyki dla cery wymagającej uwagi - w moim przypadku naczynkowej i wrażliwej - preferuję apteki. Tym razem postawiłam jednak na drogerię i zakupiłam ten krem. - opakowanie niby niezbyt duże, a krem bardzo wydajny - delikatny, nie zapycha - naczynka łagodzi w stopniu średnim, dosyć zadowalająco - jest bardzo wodnisty, mam wrażenie, że moja skóra jest po nim przesuszona, więc o stanowieniu niejakiej bazy pod makijaż nie ma mowy. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno - skończone

minusy: - potęguje moje zaczerwienienie i trądzik różowaty - wysusza ( a jestem zawiedziona bo chciałam aby nawilżał ) - z tej samej serii tyle że na noc zachowuje sie identycznie na twarzy zużyję bo nie chce zmarnować tego kremu ale nie do twarzy a do konserwacji butów..... nie polecam Używam tego produktu od: dwa tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1/8 opakowania

Przez pierwsze dwa-trzy tygodnie krem mnie zachwycił. Zaczęłam go stosować zimą, kiedy zmiany temperatur są częste (wraca się z zimna do ciepłego mieszkanka) i powodują natychmiastowe zaczerwienienie na twarzy. Krem soraya mnie przed tym uchronił, buzia była cały czas przyjemnie chłodna. Niestety, po upływie tak krótkiego czasu kolejne stosowania nie przynosiły już tego cudownego efektu i nadal robiłam się czerwona jak burak. Więc bez tej krótkotrwałej zalety zaczęłam zwracać uwagę na wady, których jest dość sporo: - mam tłustą cerę, krem zapycha, robiło mi się sporo wyprysków, ale też suchych skórek na policzkach -czasami jako baza pod makijaż był ok, czasami wchłaniał się zbyt długo i "rolował się", gdy nakładałam podkład - moja twarz w stanie niezatapetowanym jest bardziej czerwona, mam więcej pękniętych naczynek, nawet mój chłopak to zauważył, a on nie dostrzega różnicy pomiędzy mną w makijażu lub bez. Nie wiem czy to krem czy starzeję się po prostu, w każdym razie przez ten zbieg okoliczności zwalam to na krem - jak na kosmetyk, który nie przynosi specjalnych efektów jest dość drogi Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Posiadaczki dodatkowo tłustej skóry muszą uważać na decyl oleate - może zapychać. Mnie nie zapchał. Ponadto mamy w składzie m.in. silikon, butylene glycol, parabeny. Krem średni. Skóra się po nim świeci. Krem jest lekko żółtawy. Naczynka po nim nie "znikają", jakby ktoś wierzył w cuda;) Zastanawiam sie czy ten krem w ogóle coś "robi"...

Jako że w zimie moja cera naczynkowa zaczęła szaleć, postanowiłam zmienić krem (wcześniej używałam Lirene). I tak kupiłam Sorayę, nie byłam przekonana bo czytałam opinie i były nieszczególne. Ale jestem pozytywnie zaskoczona. Krem na dzień jest delikatny, ładnie nawilża, spokojny zapach. Nadaje się pod podkład. Krem na noc ma cięższą konsystencję, jest tłusty, i za to wielki plus, bo robiły mi się takie suche plamki na twarzy teraz problem znikł. Te kremy naprawdę uspokoiły moje naczynka, nawet rano nie są takie widoczne, twarz nie jest taka zaczerwieniona. Polecam. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w połowie zużyte

Kupiłam go w okresie, jak moja cera szalała jeśli chodzi o zaczerwienienia, jak się domyślałam krem nie pomógł ale też nie pogorszył sprawy. Co do nawilżania, nie nawilżał w ogóle i to zauważyłam dopiero po jakimś czasie. Konsystencje ma taką normalnego kremu, wchłania się dosyć szybko także byłam pewna iż cera jest nawilżona, dopóki nie użyłam podkładu, matko tylu suchych skórek to ja w życiu nie widziałam! Mimo, że szybko się wchłania zostawia taki jakby dziwny pobłysk jakby duszącej się cery. Pod podkład się nadaje ale dosyć szybko cera się po nim świeci - chociaż z drugiej strony moja od wszystkiego sie szybko świeci :) No i największe zdziwienie nastąpiło, po tym jak byłam prawie pewna, że mnie zapacha bo aż tak lekki nie jest, a moja buzia, na której jest pełno zaskórników, stare dobrze nie znikną a już są nowe, bardzo się po nim uspokoiła, w sumie bardzo często po nim miałam gładką buzie, co rzadko mi się zdaża. Nie moge powiedzieć na 100% czy to zasługa kremu czy akurat zbieg okoliczności no ale w moim przypadku zaskórników nie powodował jako jeden z niewielu kremów - za to dostaje te 3 gwiazdki. Jeśli chodzi o zapach - własnie, przez niego nie zużyłam kremu do końca :(, no nie byłam w stanie, męczący strasznie, tak z 1/5 kremu zużyłam do stóp, które o dziwo nawilżał super. Dziwny krem. Uważam, że kremów nie ma co polecać bo u jednych się ten sam krem sprawdza a u drugich nie. Używam tego produktu od: ponad 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Od początku: kupiłam w afekcie, po wizycie u kosmetyczki, która zaleciła mi zakup jakiegoś kremu (bez konkretów) dla cery naczynkowej. Okazuje się bowiem, że taką właśnie posiadam. Dodatkowo mam cerę mieszaną (nieco tłustą w strefie T), wrażliwą oraz skłonną do powstawania zaskórników. Poprzednio używałam kremów nawilżających, ze względu na moją kapryśną cerę i wiecznie schodzący z buzi naskórek. Kupiłam, bo firma wzbudzała we mnie pozytywne skojarzenia. Cenę zniosłam z pokorą - mój studencki budżet wtedy nie przewidywał takiego wydatku, ale potraktowałam ten krem jako inwestycję. ZAWIODŁAM SIĘ !!! :( Pokładałam w nim ogromne nadzieje, ale niestety moja cera (mimo, że naczynkowa) nie zniosła jego obecności. Zapycha pory, nad czym bardzo ubolewam. Nawilżenie wątpliwe - po tygodniu (mimo peelingu enzymatycznego) naskórek ponownie mi odchodził, a uczucie "ściągnięcia" pojawiało się szybko. Niezbędne więc było wsparcie się o zaufany krem nawilżający. Co do wzmocnienia naczynek nie wypowiem się - za szybko musiałam go odstawić, by móc zaobserwować tak poważne efekty. Zapach niby przyjemny, ale jak dla mnie zbyt mocny, wręcz sztuczny. Kojarzy mi się z kobietami nadużywającymi wszelkich kosmetyków. WNIOSKUJĘ, że krem przeznaczony jest dla kobiet dojrzalszych, o znormalizowanej cerze. Mam 23 lata i potrzebom mojej kapryśnej cery niestety nie sprostał. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1, wciąż prawie pełne

Polecam ten krem, ponieważ jest naprawdę delikatny, a za razem dobrze nawilża suchą skórę. Faktycznie, pomaga na zaczerwienienia, chociaż ja do tego myję twarz tonikiem z soray\'i na cerę naczynkową i + do tego kremem takim samym, tylko "na noc" Właśnie za w/w krem odejmuję pół gwiazdki nie za to, że jest nieskuteczny, ale za to , że na opakowaniu malutkim druczkiem napisane jest "na dzień" i "na noc" na dwóch oddnielnych kremach. Chciałam kupić 2 kremy takie same, a w domu okazało się , że są jednak inne bo na dzień i na noc, a krem " na noc" nie nadaje się na używanie na dzień, ponieważ ma inna konsystencję - jest dużo bardziej tłusty. A zaś krem "na dzień" jest idealny nawet pod make-up. :)) Ale jak najbardziej polecam :)) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pół bo bardzo wydajny