Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Essence 3D Eyeshadow (Cienie do powiek) 

3,5 na 515 opinii
flame2 hity!
53% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,5 na 5
Kupi ponownie: 53% osób
  • Agoocha
    Agoocha
    3 / 5
    3 lutego 2017 o 21:36
    hmmm
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Mam zestaw cieni 08 vanilla latte. Według mnie ten zestaw to bardziej rozświetlacze niż cienie. Jeden to perłowy beż, drugi, znacznie ciekawszy, to taki duochrome, który mieni się na złoto i różowo. Pigmentacja słabiutka, trwałość również, a szkoda, bo ten duochrom naprawdę jest śliczny!
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 4 marca 2015 o 14:33
    Całkiem całkiem
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Mam odcień 09 irresistible midnight date. Jest to ciemny niebieski, wręcz granat + brudny biały, taki szarawo-niebieskawy odcień. Cienie nie zachwycają, ale i nie odrzucają. Twałość jest w miarę dobra, natomiast średnio mi odpowiada kolor granatowy. Słabo go widać na powiece, trzeba nałożyć kilka warstw, żeby jakoś to wszystko wyglądało. W poączeniu z brudnym białym całość wygląda nieźle, ale ten granat mógłby mieć jakiś ładniejszy kolor, bardziej niebieski niż tak jak jest teraz - szarawy. Jednak znalazłam dla niego świetne zastosowanie, nakładam odrobinę tego granatowego na czarny cień, gdy wykonuję wieczorową wersje smoky eyes. Efekt jest fajny, bo te błyszczące granatowe drobinki ładnie współgrają z czarnym kolorem, dając całkiem niezły efekt glamour. Minus za dość wyskoką cenę, choć kosmetyk jakością nie powala. Mało trwałe opakowanie, raz mi upadło do umywalki i połamał się brzeg, nie wspominając o skruszeniu się większości cienia. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • alinab
    alinab
    3 / 5
    27 lutego 2015 o 1:04
    Odcienie niewidoczne
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Jestem posiadaczką numeru 08 vanilla latte czyli kremowy w towarzystwie delikatnego brązu. Podobają mi się proporcje cieni, ten bazowy czyli jaśniejszy zajmuje wiekszą część opakowania. Nie przeszkadza mi brak szpatułki, bo mam swoje profesjonalne pędzelki. Patrząc na opakowanie cieni widzę zgrany duet kolorystyczny, niestety po nałożeniu na powiekę (zawsze używam bazę Art Deco, któa potrafi nawet podbić kolor produktu) nie widzę różnicy między tymi dwoma kolorami. Po prostu cała powieka zostaje rozświetlona, wygląda bardzo pięknie, ale jednobarwnie. Planuję w przyszłości używać jako dodatek do innych cieni. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-ego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 22 lutego 2015 o 23:05
    tragicznie słaba trwałość
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Bardzo słabe cienie, niestety. Lubię markę Essence ale ten produkt się nie udał. Cienie są dobrze napigmentowane, nie ma problemu podczas malowania ale są bardzo nietrwałe. Nie wytrzymują nie tylko całononocnej imprezy ale nawet na kilkugodzinnych wyjściach nie dają rady, ścierają się, rolują. Użycie bazy nie pomaga. Mimo niskiej ceny i dużego wyboru kolorów nie polecam. Mam Fullmoon Flash oraz Fox-Trott. Edycja: ostatnio kupiłam bazę pod cienie z Inglota w tubce. Dzięki niej cienie Essence dają radę wytrzymać na powiece znacznie dłużej bo kilka godzin bez poprawek. Baza jest droga -49 zł za 10 ml ale warta swojej ceny, już miałam wyrzucić te cienie ale dzięki bazie mogę ich używać. Używam tego produktu od: trzech miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszych
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 13 stycznia 2015 o 13:56
    dobry rozświetlacz
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Posiadam nr 05 irresistible first love, ale nie używam go jako cienia do powiek, bo jak na moje gusta jest po prostu za lśniący i wygląda po prostu brzydko. Używam jednak tego cienia jako roświetlacza muskając nim kości policzkowe i w tym jest po prostu rewelacyjny, bo idealnie je podkreśla. Trwałość niepowala, po kilku godzinach potrzeba zrobić poprawki. Gdy wypróbowałam go na powiekach to po kilku godzinach brzydko się zaczął warstwić. Daję mu 3 gwiazdki właśnie za to, że może być rozświetlaczem. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 małe
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.