Bioderma Sebium, AI Correcteur Korektor i krem tonujący w jednym opakowaniu

Polecony przez dermatologa do skóry problematycznej, okazał sie celnym wyborem, wyrównuje koloryt, zwęża pory, zamiast fluidu do codziennego stosowania.

Bioderma moja ukochana marka specjalizująca się w produkcji dermokosmetyków. Dodatkowo hasłem sztandarowym jest -TRĄDZIK WYMAGA CZASU... I takie tam. Jestem tego w pełni świadoma sama walczę z nim przez długi czas raz z lepszym raz gorszym rezultatem. Będąc na ostatniej wizycie u dermatologa polecił mi abym zakupiła sobie krem tonujący 2w1 sebium. Pięknie Pan doktor napisał mi nazwę na kartce abym nic nie zapomniała, nie przekręciła. Tak zachwalał tak polecał no to kupiłam.... Dodatkowo leczę się u niego dobrych parę lat więc dodatkowo zaufanie itp.... Przechodząc do sedna. Sebium zakupiłam w aptece za kwotę dokładnie 74,90 ! Katastrofa. Za taką kwotę uważam, że czegoś można od produktu oczekiwać.... Niestety nie tym razem... Zacznę jednak może od oceny opakowanie. Standard. Plastikowa tubka z zakrętką i zatyczka. Zakrętka do kremu koloryzującego, natomiast zatyczka w zakrętce z mini zbędnym lusterkiem do korektora zielonego. Ogólnie oceniając produkt kompletna katastrofa. Zarówno opakowanie jak i sama zawartość. Jedynym pozytywnym aspektem tego produktu jest korektor. Zielony bardzo intensywnie napigmentowany, świetnie pomaga kamuflować wszelkiego rodzaju niedoskonałości, zaczerwienienia.... Jest to w zasadzie najlepszy korektor do zaczerwienień z jakim kiedykolwiek pracowałam. Jednak nie za tak horrendalną kwotę... Krem koloryzująco- matujący najkrócej mówiąc istna katastrofa. Dlaczego?... Już wyjaśniam. Zacznę od odcienia. W żadnym razie nie jest to odcień stworzony na miarę potrzeb europejek. Ciemny, opalony brąz tworzy na twarzy istną maskę. Nie ma żadnej możliwości aby przeciętna Europejka wykonała przy pomocy tego produktu makijaż... Jestem ogromnie rozczarowana tym produktem. Tym bardziej, ze każdy widzi zaraz po wyciśnięciu co to za kolor... Dodatkowo jeśli chodzi o właściwości matujące. Proszę Państwa nic podobnego. Już po niespełna dwóch godzinach skóra się świeci, formuła ścieka, zlewa się w zagłębieniach twarzy, zmarszczkach. Istna katastrofa. Nie polecam nikomu tego kosmetyku. Istna masakra. Jedna gwiazdka tylko i wyłącznie dla korektora...

Zacznę może od opakowania, które jest bardzo fajne, wygodne w wydostaniu produktu. Zakrętka ma otwarcie w którym kryje się korektor z małym lusterkiem. Byłam zachwycona jak zobaczyłam go pierwszy raz. Kolor niestety strasznie ciemny. Po pierwszym nałożeniu wyglądałam fatalnie, konsystencja mocno lejąca, trochę ciężko go nałożyć tak żeby nie przesadzić. Najlepszy efekt uzyskałam nakładając go pędzlem, wtedy możemy kontrolować ilość produktu, intensywność koloru i krycia na twarzy. Mieszałam go też po prostu z innym podkładem, żeby dopasować kolor bardziej dla mojej karnacji. Produkt jest lekki, nie zapchał mnie, przyjemny w noszeniu co jest ogromnym plusem. W okresie kiedy zaczęłam go używać miałam spory problem z cerą, niestety nie zaważyłam, żeby on przyczynił się do zmniejszenia moich niedoskonałości. Co do korektora, to fajnie tuszował moje niedoskonałości, konsystencja bardzo fajna, nie jest tępa i nie wysycha nam szybko w opakowaniu. Produkt warty przetestowania dla osób które walczą z niedoskonałościami. Jednak kolor mógłby być jaśniejszy.

Produkt ten kupiłam jakiś czas, obecnie przekazałam go mamie -chyba 2 miesiące temu. Wszystko tłumaczę i po kolei. Zacznę może od korektor. Od zawsze kupuję zielone bo niby najlepiej kryją zaczerwienienia, żyłki, naczynka pękające (obecnie odeszłam od tego). Wracając to zielonego korektor zielony jest on bardzo dobry, łatwo się rozgrzewa między palcami a co za tym idzie szybko łatwo się go nakłada na wybrane miejsca na twarzy. Produkt ten nie przebija z pod podkładu. Gdyby można go było kupować osobno dała bym mu 5 gwiazdek. Krem koloryzujący. Owszem łatwo się nakłada, nie przebija z pod niego korektor. Krem nie tworzy mazi, na twarzy. Jednak jest jeden ogromy minus. Dla mnie jest za ciemny, zdecydowanie za ciemny. Dlatego korektor użyłam do końca a mamie przekazałam krem koloryzujący. Reasumując kosmetyk ten ma potencjał: ma wygodne opakowanie, funkcjonalne opakowanie, załączono lusterko ale firma powinna prowadzić więcej kolorów kremu koloryzującego, bowiem nie jest on dla jasnej karnacji. A szkoda bowiem jest to dobry produkt Ps. korektor był bardzo wydajny , jak krem to nie wiem Moim zdaniem produkt jest wart wypróbowania

Produktu na szczęście nie kupowałam, a dostałam w akcji testowania. Dlaczego na szczęście? Dlatego, że byłyby to duże pieniądze wydane na marne. Po pierwsze zielony korektor - absolutnie nie nadaje się pod makijaż, ponieważ nie zakrywa czerwonych niedoskonałości i widać go spod fluidu, co daje komiczny efekt. Po drugie absolutnie nie zauważyłam, żeby moje niedoskonałości dzięki niemu zaczęły znikać. Jeżeli chodzi o krem tonujący to również zauważyłam same minusy. Pomimo tego, że dobrze kryje, to niestety daje efekt maski, przez co wyglądam jakbym szła na jakąś maskaradę a nie np. do szkoły. do tego konsystencja jest bardzo tłusta, aż strach przyłożyć telefon do twarzy czy dać się komuś pocałować w policzek, bo obawiam się że wszystko zostanie na telefonie bądź na ustach jakiejś osoby. Ogólnie po tym produkcie spodziewałam się wiele, ze względu na to, że mam bardzo problemową cerę, ale niestety bardzo się zawiodłam i niestety leży on na dnie mojej kosmetyczki.

Zaznacze na początku, że nie kupiłam tego produktu a dostałam. Ciezko mowić mi o plusach tego podkladu... bo ich nie widze. Ładne opakowanie. Minusy natomiast piętrzą się i piętrzą: -ZAPACH!!!!! tragedia. Co za smród. Gdy się nim posmaruje, to wstyd zbliżac mi sie do innych bo odczuwam ten nieprzyjemny zapach. -Tłusty. Lepiej nie przyklejajcie swojego policzka do kogos innego bo mozecie sie juz nie odkleic -kolor- za ciemny! nawet jak dla mnie ( a mam dosc ciemna karnacje) -zielony korektor zakrywa zaczerwienienia ale niestety nie dziala na nie leczniczo ( producent zapewnia walke z niedoskonalosciami) Używam tego produktu od: dwa tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno niecale

Produkt jest niesamowity:) zielony korektor idealnie kryje zwłaszcza zaczerwienienia. Aby zoptymalizować efekt lepiej jednak nałożyć go pędzelkiem bo ma specyficzną konstytencje. Krem koloryzujący ładnie wygładza skórę. Utrzymuje się dość długo i pięknie pachnie. Nie wiem czy wpływa na stan skóry bo ja mam tak duże zmiany że mi już chyba nic nie pomoże:/ ale maskuje rewelacyjnie i nie zatyka porów. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 standard

Ma dobre właściwości, dobrze się zgrywał z moją skórą mieszaną w lato. Jednak odcień mógłby być ciut jaśniejszy. Nie wyglądał źle na twarzy, ożywiał ją nawet, tylko jednak trochę się odznaczał od dekoltu. Dziwny był też w nakładaniu: beztłuszczowa formuła z jednej strony dobra dla mojej skóry, z drugiej strony trzeba było być niezwykle szybkim w nakładaniu, bo momentalnie wysychał. Korektor fajny, ale trzeba było uważać żeby go nie zetrzeć przy tym szybkim nakładaniu kremu ;) Polecam nakładanie gąbeczką zwilżoną wodą termalną. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Bardzo dobry produkt, ale zgadzam się z przedmówczyniami - niestety dla wielu dziewczyn ze słowiańską urodą kolor light dostępny w Polsce może byc za ciemny. Kupiłam go w aptece internetowej na wiosnę, zaczęłam w pełni używać dopiero w sierpniu i wrześniu, czyli kiedy moja buzia zdążyła się już trochę opalić. Fluid: + ładnie się trzyma i nadaje ładny delikatny koloryt, +kryjący, +dobrze się rozprowadza i nadaje po make up, +nie powoduje dodatkowego świecenia się buzi po jakimś czasie od nałożenia, +zgodnie z zaleceniami producenta można go stosować od razu na oczyszczoną buzię, spełnia więc zadanie kremu i podkładu, -nie ma SPF, -kolor może być nieodpowiedni dla wielu osób-trzeba najpierw przetestować w drogerii -daje nieco "mokry efekt", ktorego nie zakrywa puder mineralny/sypki. nie chodzi tu o to, że coś się klei na buzi, ale trochę jakby w pewien sposób się błyszczy, choć nie jest to takie typowe świecenie od sebum -ostrożnie trzeba go nakładac pod oczy - u mnie przy zetknieciu z linią wodną powodował łzawienie. Korektor: +fajna konsystencja, zapach +z łatwością daje się zakryć fluidem, nie ma mowy o "prześwitywaniu" zielonych plam +łatwo i przyjemnie nakłada się palcem +zmiany trądzikowe "nie babrały się", wydaje mi się, że krostki się szybciej zabliźniały +generalnie szkoda, że nie da się go kupić oddzielnie:( Załączam zdjęcia, nieco widać jaki to kolor. Co do koloru trochę rozcieńczałam go na początku bazą pod podkład i kolor rzeczywiście był jaśniejszy, ale miałam wrażenie, że trochę tracił też na właściwościach. Używam tego produktu od: 4 mieś. Ilość zużytych opakowań: 1 szt

Kupilam go zmęczona ciężką konsystencją dermablendu. Polecił mi go pan aptekarz ponieważ szukalam czegoś niekomedogennego do cery tradzikowej. Niestety nie dane mi było wczesniej go przetestować więc zlapalam pudeleczko w ciemno. Dosłownie. Kolor ligh zupełnie nie nadaje się do jasnej cery- w pełni zaczyna mi pasować dopiero teraz, gdy sezon letni powoli się kończy. Poza kolorem widzę już tylko plusy. Korektor: - niweluje zaczerwienienia - daje bardzo naturalny efekt - nie "zakleja" zmian - mam wrażenie, że faktycznie moja cera czuje się po nim lepiej. - bez zapachu Krem: - nie jest to produkt kryjący - daje lekkie rozjasnienie zmian - pięknie wtapia się w skórę- w ogóle nie widać, że cos na niej jest - zaraz po aplikacji faktycznie występuje efekt tafli ale szybko znika - kolor również nieco jasnieje po chwili - faktycznie kontroluje wydzielanie sebum - świetnie utrzymuje się na twarzy (u mnie z powodzeniem cały dzień) - bardzo dobrze radzi sobie bez pudru - wydajny (używam go od 3 miesięcy i chyba wystarczy mi go jeszcze na wrzesień) - zapach przyjemny, delikatnie ogórkowy - konsystencja mocno lejąca (co moim zdaniem jest wielkim plusem ponieważ to właśnie lejące podkłady najmniej zapychają pory) Kilka słów wyjaśnienia Gdy zaczynałam go używać miałam bardzo przetłuszczającą się cerę. Wręcz okropną. Parę minut po oczyszczeniu świeciła się już porządnie a po godzinie makijaż nadawał się tylko do usunięcia- nie było sensu ratować się bibułkami i pudrem gdyż całość spacerowała po twarzy w każdym kierunku. Podejrzewam, że załatwiły mi to kremy matujące na spółkę z ciężkimi, kryjącymi podkładami. Na szczęście udało mi się pozbyć tego problemu za pomocą ukochanego Garniera Solution Micellaire, olejku z drzewa herbacianego i Sebium AI correcteur. Na dzień dzisiejszy w ogóle nie używam pudru (staram się nakładać na skórę jak najmniej produktów) a mimo to do wieczora wyglądam bez zarzutu bez jakichkolwiek poprawek. Jedyny bemol to wyżej wspomniany kolor dlatego niestety na zimę będę zmuszona poszukać czegoś innego. Podsumowując Jak najbardziej godny polecenia szczególnie na lato Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie wykańczania pierwszego

Bardzo dobry podkład, ale dla cery mieszanej. Nie wyobrażam sobie, żeby mógł zakryć jakieś większe niespodzianki lub utrzymać się długo na tłustej skórze. Mam cerę mieszaną, głównie dręczą mnie przebarwienia po trądziku. I w tym celu jest to idealny produkt - zielony korektor świetnie tuszuje plamy, a podkład ładnie wszystko wyrównuje. Ma dziwną, gumowatą konsystencję, a mimo to często \'wylewa\' się z opakowania. Mimo to aplikacja jest łatwa (najczęściej wklepuję go rękami, czasem gąbeczką), a kolor po chwili stapia się ze skórą. Warto utrwalić pudrem. Moja skóra odkąd używam tego podkładu i kremu sebium wygląda dużo lepiej - duży plus za lecznicze działanie! +wydajny +wyrównuje koloryt +nie roluje się +ściera się równomiernie bez placków +działanie lecznicze + nie zapycha + nawilża + sprawia że skóra wygląda świeżo -lubi wylewać się z opakowania -nie nadaje się do cery trądzikowej - nie ukryje wyprysków Używam tego produktu od: 3 miesiecy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Wypróbowałam ten specyfik, gdy po: - 1. miałam problemy z cerą po innych specyfikach i alergii słonecznej zakończonej wizytą u dermatologa - 2. była promocja w pakiecie z kremem- Preparat korygujący zwężający pory. Plusy: - korektor + krem na zwężanie porów - REWELACJA - gdyby sprzedawali osobno brałabym w ciemno! - krem zmiększa delikatnie całą twarz - zwęża pory - likwiduje wągry - świetny na wszelkie niespodzianki Minusy: - podkład - TRAGEDIA !!!!! - zbyt wodnisty, wylewa się, brudzi - uwydatnia zaskórniki, zmarszczki mimiczne - roluje - przy źle rozmarowaniu pozostawia smugi i wrażenie maski

Mam cerę tłustą, trądzikową, nie strasznie jasną, ale też nie ciemną. Rzadko się maluje z racji lenistwa i pieniędzy na próbowanie coraz to nowych kosmetyków. Moja cera ostatnio zaczęła wyglądać źle, rozszerzone pory, mnóstwo małych krostek więc postanowiłam kupić zestaw Bioderma Al Corecteur + Bioderma Pore Refiner. Sam krem dobrze działa i zielony korektor, ale podkład jest straszny... Nie wiem czy trafiłam na produkcyjny niewypał czy po prostu wszystkie egzemplarze takie są, ale podkład jest strasznie wodnisty. Gdy lekko go przekręcam wieczkem do spodu to wypływa mi za dużo produktu który muszę szybko łapać i nakładać bo spada mi z palca. Poza tym podkład uwidacznia suche skórki, zmarszczki (mam 23 lata i pierwsze zmarszczki na czole), jest dla mnie za ciemny mimo, że do strasznie bladolicych nie należę. Jestem taka średnia jeśli chodzi o kolor cery, a mimo to kolor tego podkładu jest za ciemny. Fakt, że po 10 minutach jaśnieje, ale na początku wyglądam jak mulat :( poza tym po tych 10 minutach sam krem z podkładem zaczyna się świecić jak tafla wody. Zielony korektor jest super. Leczy, serio kryje i też dobrze współgra z innymi podkładami. Dopóki nie poprawią trochę receptury i nie dodadzą jaśniejszego koloru to już go więcej nie kupię, a z tym co mam przemęczę się jakoś. Używam tego produktu od: 2 tygdni Ilość zużytych opakowań: 1 lekko zaczęte

Mam cerę mieszaną w kierunku tlustej ze skłonnością do powstawania zaskórników i wyprysków. Jak dla mnie produkt jest rewelacyjny. Podchodziłam do tego produktu z rezerwą,ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. PLUSY: - ogranicza powstawanie zaskórników i wyprysków - nie zapycha porów - nawilża - zielony korektor dobrze kryje - krem bardzo ładnie wyrównuje koloryt - ogranicza świecenie się buźki, a z tym zawsze miałam duży problem - nawet fajnie kryje - o dziwo trzyma się dość długo. Z pudrem nawet do 10h - pięknie ożywia cerę - Na poczatku jest trochę za ciemny,ale po 15-20 min. ładnie dopasowuje się do cery MINUSY: - treba uważać przy nakładaniu, bo ma dość gęstą konsystencję - nie zszkodziłaby jeszcze jedna wercja kolorystyczna (jaśniejsza) Jak na razie jest to mój faworyt, bo przede wszystkim nie pogarsza cery a wręcz ją LECZY :) Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam jako alternatywę dla makijażu wykonywanego minerałami. szukałam produkt łatwego w użyciu i dbającego o cerę jednak zawiodłam się znacząco. PLUSY -produkt 2 w 1 - łatwodostępny -wygodna tubka -nie zapycha MINUSY - BARDzO PODKREŚLA SUCHE SKÓRKI - okropnie ciemny kolor -toporna konsystncja taka gumowa cięzka -widoczny na twarzy -nie matuje , świeci sie po 1 h -korektor również nie zachwyca, krycie prawie żadne - nie poprawia stanu cery -praktycznie prawie wcale nie kryje wyprysków a przeznaczony jet dla cey trądzikowej

Przed nałożeniem pokładu, smaruję buzię kremem zamykającym pory, który był dołączony do zestawu. Dobre połączenie, dziury się pochowały! Ten specyfik na prawdę daje naturalny efekt i dobrze radzi sobie z kryciem niedoskonałości oraz blizn! Wypryski i czerwone miejsca smaruję najpierw zielonym korektorem. Czasem jeszcze jakaś nowa mała niespodzianka się pojawia, ale zauważyłam zmniejszenie się ilości wągrów na nosku i brodzie. Mimo, iż nie a wyboru kolorów, to ten idelanie dopasowuje się do mojej bledziutkiej karnacji, nadaje jej cieplejszy zdrowy, odcień i nie odcina się kolorem od szyji. Konsystencja jest dośc gęsta, ale bardzo dobrze się rozporwadza, stapia ze skórą i nie tworzy na niej żadnych smug. Bardzo sprawnie i wygodnie nakładam na całą buzię. Z nim szybciej kończę swój makijaż. Moja mieszana cera po jego użyciu nie błyszczy się jak tafla lustra!! jedynie tylko sam nosek poprawiam co jakiś czas pudrem bambusowym. Początkowo zastrzeżenie jedynie miałam do jego dziwnego "ogórkowego" zapachu, ale widoczne plusy podczas jego użytkowania mi to zrekompensowały i już się z nim oswoiłam :) Obawiam się też wydajności tego kosmetyku. Ze zględu na jego gęstą konsystencję, chyba dość dużo go nakładam na buzię i zapewne skończy się szybciej niż ten zielony korektor z nakrętki. Ale to się jeszcze okaże... Podkładzie z Biodermy nie znamy się długo, ale polubiłam cię!!! mam nadzieje, że już tak pozostanie, nie zespuj tego... ;)

Produkt bardzo dobry do mojej skóry - tłusta z pewnymi zmianami trądzikowymi i potrądzikowymi. Plusy: - zielony korektor jest BOSKI - radzi sobie DOSKONALE z miejscowymi zmianami, bardzo dobrze kryje, jest trwały - krem tonujący nie przesusza skóry. Jeżeli ktoś - tak jak ja - ma cerę tłustą - to poleca zastosować przed nim Sebium Pore Refiner - ideealna para (właśnie w takim zestawie zakupiłam Sebium Ai Correctour) - zapewnia trwałość do ok 8-10 h jeżeli użyje się odrobinę sypkiego pudru (np puder "utrwalający" Artdeco) - myślę, że w przypadku cery mieszanej może być ok nawet bez pudru sypkiego Minusy - - kolor mógłby być odrobinę jaśniejszy Używam tego produktu w takie dni kiedy potrzebuje makijażu, który zatuszuje nierówności, ale zależy mi jednocześnie na naturalnym efekcie Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3/4 op

Moja skóra - mieszana. z niedoskonałościami i płytkimi bliznami - potrzebuje dobrego (ale nie sztucznego!) kryjącego efektu i jednocześnie pewności, że podkład używany codzinnie nie zapcha i nie zanieczyści cery. No i jest. Zielony korektor NAPRAWDĘ leczy pojedyńcze zmiany i dobrze je maskuje. Fluid ma bardzo ładny odcień (claire light) i wtapia się w skórę. Co prawda od razu przylega, trzeba więc rozcierać go umiejętnie (stąd pół gwiazdki odejmuję), ale rzeczywiście sińce pod oczami znikają, a kolor skóry jest wyrównany. Cera wygląda zdrowo, naturalnie. Nie zapycha, nie podraznia. Na opakowaniu producent zaleca nakładanie go na oczyszczoną żelem i wysuszoną skórę, więc nie uzywam rano kremu. Skóra jest matowa, ale nie przesusza się - tego bałam się kupując produkt matujący do cery tłustej. Dla mnie idealny. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania