Oriflame Silk Beauty, Sun Glow Balsam do ciała stopniowo brązujący

Jestem średnio zadowolona z tego produktu. Chciałam coś co delikatnie przed latem opali moją skórę. Niestety się rozczarowałam bo nie uczynił tego :( Balsam posiada w sobie piękne drobinki, które fajnie wyglądają na skórze, ale już opalonej. Używałam go na wakacjach do podkreślania opalenizny. Za specjalnie nie nawilża skóry. Produkt jest dosyć wodnisty.

Balsam ma lejącą konsystencję, dzięki czemu jest wydajny i szybko się wchłania. Niestety nie spełnia swojego podstawowego zadania - nie brązuje nic a nic. Pozostawia na ciele charakterystyczny dla samoopalaczy smrodek, jednak przyciemnienia koloru skóry nie ma absolutnie żadnego. Stosowałam go bardzo systematycznie, co wieczór, zmęczyłam całą butelkę, efektu ZERO. Serdecznie odradzam. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 butelka

To już nie ten sam balsam co kiedyś (tamten nazywał się bodajże Silk Satin Radiance). Tym się trochę rozczarowałam. Skóra po nałożeniu może i ładnie wygląda, ale jest charakterystyczny saomopalaczowy smrodek. Sam efekt utrzymuje się do pierwszego mycia po czym w całości schodzi. Szkoda, bo poprzednik trzymał się i można było sobie wzmacniać sztuczną opaleniznę. Efekt jest bardziej rozświetlający niż samoopalający, a taki można przecież uzyskać innymi balsamami, a wtedy unikniemy charakterystycznej samoopalaczowej woni. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Ten balsam ma tyle plusów, że aż nie wiem od czego zacząć. Zużyłam już jakieś 5 opakowań i zawsze jak jest na promocjach to kupuje w zapasie bo niewyobrażam sobie pielęgnacji bez niego. Ale przejdę do konkretów: 1)OPALANIE - jest to pierwszy balsam, które daje NATURALNY efekt opalenizny. Skóra nie jest pomarańczowa jak po wielu innych, ani sztucznie brązowa. Jest taka oliwkowa i złocista. Piękna. Typowo muśnięta słońcem! 2) TRWAŁOŚĆ - producent mówi, że jest to balsam stopniująco opalizujący a nie samoopalacz. Efekt przyciemnienia skóry jest więc delikatny i stopniowy. Opalenizna po nim trzyma się bardzo dobrze, ja używam go co drugi dzień w sumie i mam śliczny kolor skóry 3) NAWILŻENIE - idealne. Mam skórę suchą, trochę wrażliwą ale ten balsam przyjemnie nawilża i natłuszcza skórę - zatem jest ona i opalona i odżywiona. Inne: -balsam ma delikatne drobinki (nie brokat i nie mocne) które ślicznie rozświetlają skórę i dają aksamitny efekt -używam tego balsamu prawie zawsze po depilacji. Pięknie odbija światło, wyrównuje koloryt na nogach więc wyglądają bardzo ładnie i nie widać żadnych podrażnień ani krostek. -używam czasami także do twarzy, tutaj efekt też mnie zadowala (buzia lekko rozświetlona, promienna, delikatnie opalona) -nie zostawia smug -nie plami ubrań -NIE ŚMIERDZI jak inne drogeryjne -idealny dla osób które dopiero zaczynają przygodę z takimi balsamami albo chcą delikatnie i naturalnie przyciemnić skórę Podsumowując: Nigdy nie spotkalam się z tak dobrym balsamem opalizującym. Ten jest genialny. Nie zamienie na żaden inny i polecam z przekonaniem wszystkim w koło :)

Zwykle nie kupuję kosmetyków samoopalających, ale jako łowca nowości Oriflame zrobiłam wyjątek. + ładny zapach + lekka konsystencja + zostawia na ciele delikatne drobinki, które utrzymują się na skórze całą noc i dzień (używałam tego balsamu codziennie po wieczornej kąpieli) + nie zostawia smug + nie śmierdzi samoopalaczem tak bardzo jak inne tego typu produkty - miałam wrażenie, że nie nawilżał odpowiednio mojej skóry Kosmetyk na pewno nie zadowoli osób, które chcą mieć szybki i intensywny efekt opalenizny. Ja nie mam potrzeby bycia opaloną, więc wystarczyło mi takie delikatnie brązujące działanie. Używam tego produktu od: przez miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Kierując się pozytywną opinią o powyższym balsamie zakupiłam od razu dwa.. niestety okazało się, że balsam jest poprostu do niczego! Po czterokrotnym posmarowaniu się nim na skórze widoczna jest (kiedy dobrze się przyjzec) mini mini mini "opalenizna". Dla mnie się nie sprawdził. Jedyny plus , że nawilża, ale nie po to go kupiłam . Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 i pół

Balsam okazał się strzałem w dziesiatke. Ma dość nośny zapach nie jak te wszystkie balsamy samoopalajace. Nie zostawia smug, łatwo sie rozprowadza, szybko wchłania, nawilża skóre co jest bardzo ważne. Nie jest gęsty, przez co łatwo jest rozsmarować na skórze Skóra jest delikatna po tym balsamie. Już po trzech użyciach widać efekt. Skóra nabiera ładnego kolorku. Ja stosuję zazwyczaj do nóg bo trudniej mi je opalić. Nie powoduje zaczerwienień, nie podrażnia. Jest wydajny i starczy na dłuższy czas. Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: pierwsze