Fitomed Płyn lawendowy do twarzy do cery zmęczonej (stara wersja) 

Gdybym jeszcze raz miała przyjemność testować tenże produkt, zdecydowanie bym po niego sięgnęła. Z całą świadomością i pełnym przekonaniem mogę Wam go polecić. Dlaczego? Przede wszystkim pozytywnie oddziałuje w praktycznym zastosowaniu. Jak najbardziej spełnia warunki przedstawione przez producenta. Zapach jest przyjemny, delikatny i nie drażni. Co więcej, wystarcza na długi okres czasu, jest bardzo wydajny. Po około czteromiesięcznym stosowaniu nie zużyłam nawet 1/10 opakowania, mimo że zdarzy mi się nawet dwa razy sięgnąć po opakowanie. Początkowo płyn do twarzy użytkowałam jedynie po zmyciu makijażu, kiedy moja skóra na buzi odczuwała zmęczenie i przeciążenie. W szczególności raziły mnie sińce pod oczami. Płyn załagodził ich powstawanie. W ostatnim też czasie odkryłam, że wspomniany płyn doskonale się naddaje jako subtelny utrwalacz makijażu. Wystarczy jedno psiknięcie i czuję jak podkład lepiej się wchłania, nie zostawiając przy tym odczucia ciężkości, dodatkowej warstwy. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Jedynym minusem, jaki szczególnie "rzucił mi się w oczy", jest forma aplikacji tego płynu - należy przycisnąć dozownik, spryskując płynem twarz. Trzeba być ostrożnym zwłaszcza jeśli chodzi o oczy, łatwo substancja się do nich dostaje, co powoduje szczypanie oraz pieczenie. Ewentualnie można znaleźć proste rozwiązanie na ową bolączkę - wystarczy odkręcić aplikator i troszkę nawilżyć płynem wacik kosmetyczny ;) Jeśli, więc nie możecie uporać się z tzw. odczuciem zmęczenia na twarzy, spróbujcie tego specyfiku, a nuż i Wam przypadnie do gustu ;) Używam tego produktu od: 4-5 miesiący Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie, zawartość: 250 ml

Na zimę moja cera robi się zszarzała, zmęczona i przesusza się na policzkach, więc skusiłam się na kupno tego płynu i kremu pół tłustego. Nie przepadam za zapachem lawendy jednak ten nie drażni mnie, jest przyjemny i szybko odparowuje z buzi. Atomizer dość obficie spryskuje, więc wystarczą dwa psiknięcia żeby pokryć buzię przyjemną mgiełką. Bardzo ładnie nawilża i ożywia twarz. Plusem jest to, że można stosować płyn na makijaż przez co jest lepiej scalony. :) Cena jest niska, skład dobry, producent polski - same plusy! :) Używam tego produktu od: Początek grudnia 2015 Ilość zużytych opakowań: Jedno, prawie całe

Gdy tylko wyciągnęłam płyn z paczki od razu popsikałam nim twarz. W powietrzu uniósł się w mig delikatny zapach prawdziwej lawendy a moja buzia natychmiast doznała orzeźwienia. Może to dziwne ale płyn naprawdę sprawił, że od razu nabrałam sił, które opadły przy tak wysokich temperaturach. Dzięki zawartym w kosmetyku olejkowi lawendowemu już sam zapach działa na nas pobudzająco. Początkowo bałam się, że kosmetyk może lekko przyciemniać skórę ale tak oczywiście się nie stało. Po użyciu dość szybko się wchłania, skóra po nim nie lepi się i co najważniejsze nie zanotowałam żadnych podrażnień i uczuleń. Kosmetyk towarzyszył mi przez większość wakacji, używałam go nawet kilka razy dziennie a zużycie jest naprawdę znikome, więc wydajność jak najbardziej na plus. Kosmetyk nie posiada w składzie alkoholu, tak więc nie wysusza cery a nawet staje się ona lekko nawilżona, dzięki innym dobroczynnym składnikom tj. alantoina, d-pantenol oraz olejek cytrynowy. Ponadto kosmetyk posiada wygodny w użyciu atomizer oraz mieści się w poręcznej buteleczce, dzięki czemu zabierałam ją ze sobą w torebce. Jeśli jesteście fankami lawendy( jak ja) to napewno ten kosmetyk jest dla Was. Nie kosztuje wiele a latem moim zdaniem jest niezawodny. Generalnie kosmetyk może również aplikować na wacik i przecierać twarz w ramach odświeżenia, jeśli ktoś nie lubi uczucia mokrej twarzy, stosowałam tą metodę jak i również bezpośrednią aplikację na twarz. Używam tego produktu od: ponad 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Uwielbiam go od pierwszego użycia. Płyn przeznaczony jest do cery zmęczonej, czyli jak dla mnie idealny, bo jako matka mam mało czasu na sen, chcąc pogodzić obowiązki domowe, pasje i jeszcze się wyspać. Płyn lawendowy okazał się być niezwykle przydatny. Do tego stopnia, że w upalne dni psikałam twarz nawet na makijaż. Płyn lawendowy nie popsuje makijażu, z tonizuje twarz i ją odświeży, nadaje uczucie lekkości i chłodu, a piękny i delikatny zapach lawendy powoduje, że czuję się zrelaksowana. Płyn lawendowy jest bezpieczny dla skóry, wystarczy zamknąć oczy i psiknąć. Płyn szybko się wchłania, a na twarzy nie pozostaje żaden ślad, żadnego uczucia lepkości czy błyszczenia. Jest świetny, dla osób które dużo czasu spędzają przed komputerem, w klimatyzowanych pomieszczeniach. Idealny po opalaniu, bo nawilży skórę, nada jej jędrności i świeżego wyglądu. Czas wakacji trwa więc warto pomyśleć o płynie lawendowym w kosmetyczce, bo na pewno przyda się w podróży, a plaży, czy podczas wędrówki w górach. Jest poręczny i skutecznie odświeża skórę twarzy. Można używać go na makijaż, nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się by wpłynął on jakoś negatywnie na mój make up. Polecam każdej kobiecie, ale i panom, którzy cenią sobie świeżość w każdym miejscu i o każdej porze. Używam tego produktu od: 3miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsze opakowanie

Produkt lawendowy fitomed ma różne zastosowania ale jedno jest pewne. jest to jeden z najlepszych tonikow/hydrolatów jakich używałam ożywia nawilża zmiękcza odświeża skórę idealnie nadaje się na upały wygodne opakowanie w sprayu niewielka cena w porównaniu z wydajnością piękny zapach nadaje się do odswiezania na maikjaz lub do scalenia makijazu tak jak np mac fix + serdecznie polecam mam troche inny rysunek na opakowaniu - chyba nowsza wersja po prostu Używam tego produktu od: 2 mce Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Nie jest to produkt niezbędny w mojej pielęgnacji jednak bardzo go lubię. Próbowałam używać go jako toniku, ale mam wrażenie, że jako tonik się nie sprawdza. Uwielbiam natomiast spryskiwać nim twarz w ciągu dnia. Świetnie odświeża, ślicznie pachnie i daje mi uczucie ukojenia. Opakowanie jest bardzo wydajne. Używam go już prawie trzy miesiące, a ubyła może 1/4. Pół gwiazdki odjęłam za dostępność. Swój płyn kupowałam w internecie, bo nigdzie w pobliżu nie mogłam na niego trafić. Polecam. Używam tego produktu od: trzy miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Odświeża i relaksuje. Naturalny skład, piękny zapach to największe zalety. A oprócz tego niewysoka cena jak za tej jakości produkt, no i polski producent. Spryskuje nim twarz po oczyszczeniu i osuszam ręcznikiem. Nie używam już innych toników od kiedy poznałam ten płyn. Mam zamiar wypróbować pozostałe wersje ( róża i pomarańcza). Kolejny plus to wydajność. W moim mieście Fitomed nie jest dostępny więc zamawiam bezpośrednio na stronie producenta. Używam tego produktu od: Kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: Jedno

Płyn lawendowy do twarzy Fitomed ma poręczną i praktyczną buteleczkę z atomizerem , który rozpyla na twarzy delikatną mgiełkę. Zapach jest naturalny, orzeźwiający i lekki. Płyn ma przyjazny dla skóry, naturalny skład. Polecam do odświeżania w ciągu dnia, a także świetnie nadaje się do utrawalania makijażu . Gdy rano spryskamy nim twarz, pobudzi nas i wprowadzi w dobry nastój. Płyn ma właściwości nawliżające i kojące podrażnienia. Jest wydajnby. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/2

*Opakowanie* \\nProsta transparentna buteleczka z atomizerem. Dzięki temu w trakcie dnia możemy sobie odświeżyć twarz, , wystarczy ją spryskać. \\n \\n*Zapach* \\nPłyn ma fioletowe zabarwienie i faktycznie pachnie lawendą. Zapach jest świeży i naturalny, utrzymuje się jakiś czas na skórze. Mi zapach bardzo się podoba, jeśli lubicie lawendę też przypadnie Wam do gustu. \\n \\n*Działanie* \\nJa płynu lawendowego używam najczęściej z samego rana jako tonik. Po prostu spryskuje nim całą twarz. \\nPo pierwsze, płyn dobrze odświeża i nawilża skórę. Po użyciu jest miękka i gładka w dotyku. \\n Płyn nie zostawia lepiącej warstwy, ładnie się wchłania, pozostawiając skórę miłą w dotyku. Nie podrażnia, nie uczula, oczy nie szczypią. Delikatnie łagodzi skórę i podrażnienia na twarzy. \\n Co najfajniejsze w tym płynie - to można stosować go na makijaż gdy chcemy odświeżyć twarz. Absolutnie nic się z nim nie dzieje, nie spływa, nie rozmazuje się. \\nPłyn jest na prawdę bardzo wydajny.Stosuje go od ponad miesiąca i zostało go jeszcze sporo. Nie jest też drogi, ok 12 złotych. \\n

Tonik faktycznie odświeża i napina skórę. Przynosi chwilową ulgę skórze po ciężkim dniu. Stosuję go wieczorem na umytą twarz. W ciągu dnia czasami aplikuję go, by odświeżyć makijaż i dodać skórze blasku. Produkt wart jest swojej ceny. Ma przyjemny, delikatny zapach i nietłustą konsystencję. Dobrze wchłania się w skórę. Plusem jest też jego wydajność i poręczne opakowanie z atomizerem. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno pełne

Płyn lawndowy do twarzy firmy Fitomed spisał się doskonale. Jest umieszczony w poręcznym i praktycznym opakowaniu, ktore świetnie mieści się w dłoni. Buteleczka jest wyposazona w atomizer, dzieki któremu precyzyjnie spryskamy pożądane okolice twarzy. Płyn ma piekny, relaksujący zapach. Bardzo korzystanie wpływa na stan cery. Nawilża i napina skórę, odświeża i koi. Stosuję rano i czasam w ciągu dnia. Jest niedrogi i wydajny. Na pewno skuszę się na kolejne opakowanie, bo to jeden z lepszych kosmetyków tego typu, z jakim miałam do czynienia. Używam tego produktu od: ponad 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 - 200 ml

Bardzo lubię płyny Fitomedu i przetestowałam już wszystkie trzy dostępne rodzaje. Lawendowy w niczym nie odbiegał temu różanemu, czy oczarowemu z kwiatem pomarańczy, które bardzo lubiłam. Przyjemnie odświeżał, nieco łagodził zaczerwienienia, błyskawicznie wnikał w skórę, przy czym jej nie wysuszał. Mocno pachniał lawendą, jednak nie była to dla mnie drażniąca woń, a wręcz energetyzująca. Z początku tylko spryskiwałam nim twarz, jednak po jakimś czasie zaczęłam mieszać z nim wszelakie glinki tworząc maseczki. W obu przypadkach sprawdzał się bez zarzutu :) Nadaje się również do scalania makijażu, ale nie wykorzystywałam go w tym celu zbyt często. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Płyn jest tani i wydajny a do tego ładnie pachnie lawendą. Po aplikacji szybko się wchłania w skórę. Dzięki niemu skóra jest nawilżona, odżywiona i bez podrażnień. Poza tym płyn poprawia koloryt skóry i sprawia że wygląda na bardziej wypoczęta. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/2 opakowania

Płyn zamknięty jest w plastikowej przezroczystej butelce, dzięki której obserwujemy stopień zużycia produktu. Ale nie tylko- za sprawą przezroczystej buteleczki możemy podziwiać zachwycający, fioletowy kolor płynu. Etykieta prosta graficznie, nie przeładowana nadmiarem informacji- bardzo przyjemna dla oka. Butelka jest zwieńczona pompką, która bardzo ułatwia nam aplikację kosmetyku. Zapach oczywiście obłędny- lawenda w czystej postaci- szkoda tylko, że jego ten aromat długo na skórze się nie utrzymuje . Ten płyn uwielbiam stosować rano, zaraz po przebudzeniu. Dlaczego?A dlatego, że daje niezłego, energetycznego kopa i nawet filiżanka kawy nie rozbudza mnie tak dobrze, jak poranna dawka tej wody. Bardzo ładnie oczyszcza ona twarz z wytworzonego przez noc sebum, odświeża. Sprawia, że skóra z rana nie wygląda na zmęczoną. Bardzo ładnie poprawia i ujednolica koloryt skóry. Delikatnie ją matowi, zapobiegając błyszczeniu się strefy T i jednocześnie nie wysusza skóry na policzkach. Nie pozostawia na twarzy tłustej ani lepkiej powłoczki. Woda ta jest idealna również do odświeżania twarzy w ciągu dnia. I uwaga! Toż to szok! PŁYN IDEALNIE NADAJE SIĘ DO ODŚWIEŻANIA MAKIJAŻU!!! Poważnie- na kontakcie z tym płynem makijaż dużo zyskuje. I kolejny szok:) Jak większość z nas pewnie wie, lawenda posiada nie tylko właściwości relaksacyjne, ale również gojące i antybakteryjne. Nie dość, że po tym płynie moja skóra twarzy jest zrelaksowana, to jeszcze ma on zbawienny wpływ na wszelkie wypryski, krostki i krosteczki, które szybciej znikają, a ranki lepiej się goją. Jeśli chodzi o wydajność- to ten płyn jest baaardzo wydajny. Pryskam się nim kilka razy dziennie, a zużycie jest minimalne. Co tu dużo mówić- ta woda jest genialna pod każdym względem. Do tego jest w niskiej cenie- już sobie nie wyobrażam, żeby mogło jej zabraknąć w mojej łazience. Używam tego produktu od: ponad miesiąca Ilość zużytych opakowań: pół opakowania

Polecam każdemu, kto wykonuje makijaż mineralny na mokro. Świetnie nawilża, poprawia ukrwienie skóry i pozwala stapiać się kolejnym warstwom makijażu. Oprócz tego, świetnie sprawdza się jako dodatek do maseczek bądź ich spryskiwania. PLUSY: - niska cena - skład - wydajność - można go używać do makijażu Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Płyn znajduje się w plastikowym opakowaniu z atomizerem. Posiada bardzo charakterystyczna etykietkę dla kosmetyków Fitomedu - koszyczek z kwiatkami. Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się taki design. Atomizer jest dobrej jakości i przez ponad miesiąc intensywnego użytkowania nic mi się z nim nie stało. Płyn ma delikatnie fioletową barwę i zapach lawendy. Osobiście bardzo lubię ten zapach, bo kojarzy mi się z moim dzieciństwem i babcią, która w swoim ogródku uprawiała lawendę - w związku z czym gościła ona bardzo często jako ozdoba w wazonie oraz przyprawa do potraw i jej zapach był wszechobecny. Jednak zapach ten po rozpyleniu na skórze nie utrzymuje się z byt długo - czujemy go głównie przy rozpylaniu i następnie zanika, dlatego nawet osoby, które nie przepadają za lawendą nie powinny mieć z tym problemu. Lawendową mgiełkę rozpylamy na twarzy i może ona być doskonałym zamiennikiem wody termalnej. Po kontakcie ze skórą daje ona efekt ukojenia i orzeźwienia, dlatego świetnie sprawdza się w upalne dni. Same naturalne składniki zbawiennie wpływają na naszą skórę, nie podrażniają. Co najfajniejsze w tym płynie - to można stosować go na makijaż! Absolutnie nic się z nim nie dzieje, nie spływa, nie rozmazuje się - powiedziałabym, że nawet go utrwala. Tak bardzo polubiłam się z tym płynem, że stosowałam go w upalne dni nawet do kilku razy dziennie. Zauważyłam, że moja cera nabrała blasku, była bardziej napięta i rzeczywiście jakby za dotknięciem magicznej różdżki zmęczenie i szarość zniknęły.Oprócz cudownego działania na cerę mgiełka lawendowa znalazła u mnie zastosowanie również na włosach - w celu odświeżenia. Nie obciąża i nie powoduje nieprzetłuszczenia - szybko możemy odświeżyć fryzurkę. Dodatkowo jestem maniaczką stosowania różnego rodzaju maseczek i glinek - i w tym przypadku mgiełka także mi się przydała, bo można nią spryskiwać twarz, po nałożeniu takiej maseczki, aby nie wyschła ona zbyt szybko. No i wydajność - płyn jest na prawdę bardzo, ale to bardzo wydajny, bo stosuję go od ponad miesiąca kilka razy dziennie, a zużycie to zaledwie niecałe 1/4 buteleczki. Możemy go kupić za ok 12-13 zł, więc zdecydowanie się opłaca! Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: duże opakowanie

Aktualnie butelka jest w sprzedaży z pojemnością 200ml za kwotę 12 zł. Lawendowy płyn ma dla mnie same plusy: +wygodna, lekka plastikowa butelka z niezacinającym się dozownikiem +wydajny +idealnie łagodzi podrażnienia +dobrze nawilża _świetnie odśiwieża i odżywia skórę +po stosowaniu tego płynu zmęczenie na twarzy jest mniej widoczne |Jedynie do czego można się przyczepić to do początkowego zapachu, który kojarzy mi się ze wszystkimi produktami na mole. Na całe szczęście po dłuższym stosowaniu zapach całkowicie zanika. Używam tego produktu od: 0d 30 dni Ilość zużytych opakowań: 1-200 ml

to fantastyczny produkt, który zachwyca mnie swoja funkcjonalnością, zapachem, ceną, wydajnością. To bardzo miła, nieoczekiwana niespodzianka. Wizualnie nie robi wrażenia, buteleczka skromna, ale zawartość wszystko rekompensuje. Używam jako tonik po demakijażu. Bardzo dobrze się wchlania, nie zostawia nieprzyjemnej warstwy, nie ściąga skory, nie wysusza. Lawendowy zapach bardzo mi odpowiada. Skóra staje sie delikatniejsza, odświeżona, przyjemniejsza w dotyku. Polecam bardzo. Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: koncowka 1 opak.