Alterra 6 in 1 Beauty Balm Krem BB 6 w 1

Krem występuje w 3 wersjach kolorystycznych. Ja wybrałam najjaśniejszy i okazał się niedobry. Po za kolorem jest po prostu przyzwoitym kremem BB. Dobrze nawilża, lekko matuje i wyrównuje koloryty skóry. Bez większych efektów wow. Jeśli zależy wam na składzie to polecam, jeśli na efektach to radzę znaleźć coś innego

Niedawno kupiłam ten BB krem w pomocyjnej cenie i nie żaluję. Działa trochę jak lekko kryjacy krem o bardzo dobrym dla cery składzie. Po całym dniu nie mam uczucia,że moja cera jest ściągnieta lub sucha albo wrecz odwrotnie-przetluszczona. Dzięki naturalnemu shea butter zabezpiecza buźke przed promieniami UV. Myślę,że produkt idealnie sie sprawdzi jesienią.

Zalety: - przyzwoity skład - niska cena - mam wrażliwą , skłonną do atopii skórę, produkt nie wywołuje u mnie podrażnień - skóra jest miękka , nawilżona Wady: - mała gama kolorów do wyboru - niestety produkt nie dla mnie, po użyciu tego produktu cała twarz świeci się jak wysmarowana olejem - nie ukrywa żadnych niedoskonałości, mankamentów skóry, wręcz przeciwnie, uwydatnia je Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Kupiłam ten krem w niemieckim Rossmanie. Zachęciło mnie ładne opakownie i to, że bardzo lubię kosmetyki Alterry, które pomimo niskiej ceny mają dobrą jakość i jak do tej pory wszystkie bardzo mi pasowaly niezależnie, czy przeznaczone były do włosów, czy do ciała. Z niecierpliwością czekałam na zdenkowanie poprzedniego BB Garnier, którego używałam wcześniej, a który bardzo mi się już znudził.....I po pierwszym użyciu kompletna porażka. Krem ma dobrą konsystencję, taką miękką, jak lubię i za to pół gwiazdki, ładny kolor...dopóki nie nałozy sie go na twarz. Od razu zmienia kolor na biały, na twarzy powstaje biała maska, dla kogoś z ciemna cerą, jak ja, nie do przyjęcia....Liczyłam, że sie może utleni na skórze i przyciemni, nic z tych rzeczy, lekko sie wchłonął, co tez nie do końca, bo z wchłonięciem sie też miał problem,nie zmieniając przy tym koloru...Szok, próbowałam na to, po lekkim wchłonięciu, nałozyć podkład, za każdym razem niesamowicie się rolował, nie pozwalając na normalny makijaż. Dawałam mu szansę kilka razy, bo nie miałam pomysłu jak go zużyć, za każdym razem to samo, w końcu nie majac na niego pomysłu, ani siły do porannej walki z nim krem wylądował w koszu na śmieci. Najgorszy krem typu BB jakikolwiek posiadałam, zupełnie nie dla mnie. Plusy: dobra kosystencja i na tym koniec minusy: Wszystko oprócz konsystencji i ładnego opakowania, dla mnie ten krem to same minusy Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Dla milosniczek naturalnego wygladu! Przede wszystkim podoba mi sie jego sklad, stosujac go mam wrazenie, ze nie klade na buzie szkodliwego tynku, tylko pielegnujacy krem, pelen pozytecznych skladnikow. Zalety: + bardzo dobry sklad + naturalny wyglad skory (brak efektu tynku na twarzy) + niska cena +wlasciwosci pielegnujace Wady: - swiecenie sie skory - tylko 2 kolory do wyboru - dla mnie jasny jest zbyt jasny a ciemny ma dziwny, rozowawy odcien. Uzywam mieszanki obu kolorow ale i tak cos nie gra. Ogolnie - bardzo dobry kosmetyk za niska cene. Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: uzywam mieszanki odcienia jasnego i ciemnago (2 opakowania)

Kupiłam skuszona dobrym składem i opinią, jakoby był jasny. Wcale nie jest. Jasny odcień jest raczej średni, wiec nie mogłam go używać, bo nadawał mojej twarzy śmieszny kolor. Natomiast konsystencja jest przyjemna, efekt na skórze bardzo ładny- pod tymi względami przypomina faktycznie koreańskie BB. Nie miałam okazji sprawdzić, jak się zachowuje na dłuższą metę, ale u mojej mamy sprawdził się dobrze. Plusy: +Dobrze się rozprowadza. +Dobrze przylega do skóry, wcale nie jak krem koloryzujący (te się ślizgają i wymagają dokładnego, bardzo cienkiego rozsmarowania). +Daje ładny efekt na skórze - wilgotny połysk dobrze nawilżonej skóry. +Ładnie pachnie. +Ma dobry skład. Minusy: -Bardzo słaby wybór kolorów. Raczej nie pasuje do karnacji większości Polek. Używam tego produktu od: Kupiłam pół roku temu Ilość zużytych opakowań: Jedno zaczęte.

Oczywiście to kolejny krem tonujący, nie żaden bb. I tak będę go oceniać. Niestety jeden z gorszych kremów tonujących - gorszy jest chyba tylko również rossmanowy Rival de Loop. Mam wersję średnią i jest ciemna. Zdarzało mi się (mimo jasnej cery z piegami) z powodzeniem używać ciemnych kremów np. sławnej bielendy orzechowej - ale ten krem ma wybitnie nietwarzowy i nienaturalny kolor. Trzeba bardzo uważać, żeby nie zrobić sobie krzywdy w postaci plam. Przez to używam go naprawdę niewiele i męczę już bardzo długo. Krem za to dobrze nawilża, lekko odżywia. Nie pachnie (albo pachnie dleikatnie i nie zauważyłam). Po użyciu skóra się mocno błyszczy, łatwo go zmatowić, ale błysk po jakimś czasie wyłazi ponownie - nawet filtr mi tak nie błyszczy jak ten krem. Krem niedostępny w Pl. Używam tego produktu od: kilka msc Ilość zużytych opakowań: jedno

Bardzo dobry, nie wysusza, nie tłuści, nie powoduje pryszczy(przynajmniej u mnie). Bardzo lubie uzywac na co dzień. Ma filtr! niewielki ale ma:-) trzyma sie ok. Zaznaczam ze nie wymagam od niego cudów tylko lekkiego krycia, zapobiegania świeceniu, niewypryszczania i podkolorowania skóry. Dobry na dni kiedy dajemy sobie trochę luzu a nie chcemy chodzić "gołe". Minus nie ma NIGDY wersji jasnej a srednia jest za ciemna dla mnie. Srednią muszę mieszac z bielącym mnie filtrem. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: duzo