Venus Łagodzący balsam po goleniu i depilacji 

Bardzo dobry balsam po goleniu. Starcza na bardzo długo. Skóra po nim jest miękka, zadbana, łagodzi podrażnienia, zaczerwienienia, lekko chłodzi, nawilżona na dodatek ładnie pachnie, Czego chcieć więcej ?

Nie robi absolutnie nic więcej co najzwyklejszy balsam do ciała. Owszem skora jest gładka, nawilżona itd, ale do takiego samego stopnia co po każdym innym, zwykłym balsami. Nie rozumiem tych zachwytów. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

Ten balsam jest po prostu idealny. Świetnie łagodzi podrażnienia, nie ma mowy o żadnych czerwonych krostkach na nogach. + nogi są po nim gładziutkie + nie ma żadnych podrażnień ani krostek + bardzo szybko się wchłania + lekka konsystencja + przyjemny, delikatny zapach + cena Nie zauwazyłam żadnych minusów. Ideał :) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Naprawdę świetny produkt! Pierwsze opakowanie kopiłam jakieś ponad rok temu, bez jakichś większych nadziei. Po prostu balsam po depilacji i tyle. Od momentu gdy zaczęłam go ozywać moja skora po depilacji przestała być zaczerwieniona i sucha! Od tamtej pory jestem mu wierna :) Wchłania się szybko, konsystencje ma lekka - nie pozostawia na skórze tzw "lepkiej warstwy". Jeśli chodzi o zapach na początku mi się nie podobał, ale z czasem do niego przywykłam. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: 3 cale

Produkt kupiłam ponad rok temu, gdy szukałam czegoś na podrażnienia po goleniu. Kiedy po paru użyciach nie zauważyłam żadnego działania łagodzącego odstawilam go w kąt szafki. Pare miesięcy temu, kiedy postanowiłam ograniczyć ilość kosmetyków zalegających w łazience, zaczęłąm używać go na całe ciało. Okazało się, że fajnie sprawdza się jako balsam po codziennym prysznicu. Dobrze nawilża, szybko się wchłania, chociaż jego chemiczny zapach jest nieco drażniący. Działania łagodzącego jednak nie zauważyłam, mimo zużycia całego opakowania. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Balsam ma przyjemną konsystencję przez co przyjemnie się nakłada i fajne opakowanie, w którym dokładnie widać to, ile produktu pozostało. Zdarzyło się jednak kilkukrotnie, że nałożony świeżo po goleniu powodował lekkie szczypanie, choć zazwyczaj wszystko było ok. Nie nawilża na jakoś specjalnie długo, przy wieczornej aplikacji, rano nogi są już przesuszone. Dużym plusem jest to, że szybko się wchłania i nie pozostawia żadnej lepiącej się warstewki. Dla mnie zapach ma dziwny, niezbyt intensywny ale jednak męczący i lekko zalatujący chemicznie. Dość wydajny, kosztuje też niewiele, ale mojego serca nie podbił i nie wiem czy skuszę się na niego ponownie. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Wyjątkowy skuteczny łagodzący balsam po depilacji. Wchłania się bardzo szybko , można ponowić aplikację i włożyć bez obaw ubranie. Pachnie bardzo przyjemnie , łagodnie , świeżo i kobieco zarazem. Tani, polski , wydajny, zawiera mało chemii (o ile jestem ekspertem) Nie znalazłam łagodniejszego po depilacji , nawet wśród eko -produktów. Polecam rękami i nogami , zwłaszcza świeżo wydepilowanymi :D Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Świetny produkt! Używałam już kilku balsamów łagodzących skutki golenia się- czyli zaczerwienienia, krostki, podrażnienia i inne i zdecydowanie ten jest najlepszy. Rzeczywiście działa kojąco, od razu nawilża i "naprawia" podrażnioną skórę. Fajnie chłodzi i ładnie pachnie. Naprawdę polecam, cena nie jest wysoka- ja kupuje w Naturze po 7, 8zł a opakowanie starcza na bardzo długo. Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 2,5

bardzo łagodny, przyjemny balsam + widać różnice po goleniu, nie wyskakuje wysypka + łagodzi podrażnienia + nawilża + przyjemny zapach, pomaranczowy + fajna, lejąca konsystencja + butelka, widać ile zostało kosmetyku + jest tani ( ok 9 PLN) + ogólno dostępny ( rossmann) - miło by było jakby spowalniał odrosst wlosków Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/2 standarowego

Nie wyobrażam sobie depilacji bez tego balsamu. Przywrócił równowagę mojej skórze, która niestety po każdym goleniu sprawia niemałe problemy. Jest sucha, podrażniona, zaczerwieniona, a na dodatek pojawia się wysypka. Balsam nie tylko pomógł mi złagodzić przykre skutki depilacji, ale również długotrwale wspomógł proces odbudowy skóry, dzięki czemu każde kolejne golenie nie jest już tak wielkim podrażnieniem dla skóry, jak bywało do tej pory. Balsam bardzo ładnie pachnie. Zapach utrzymuje się na skórze dosyć długo. Ma lekką, delikatną konsystencję, która pielęgnuje skórę, głęboko ją nawilżając. Usuwa zaczerwienienia, koi podrażnienia. Jest dostępny w większości sklepów, a jego cena to tylko ok. 10 zł. Uważam, że to niewiele w stosunku do wydajności. Produkt kupiłam jakieś pół roku temu i jeszcze nie zużyłam całego opakowania. Zachęcam do wypróbowania! Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Mam problemy z krostkami po goleniu i sądziłam, że dzięki temu balsamowi będę mogła odstawić zostawiający ślady sudocrem, jednakże niestety to nie to. Może i ładnie wygładza okolice wydepilowane - te na których krostki nie powstają, ale napewno nie łagodzi stanów zapalnych. Radzi sobie tak samo jak zwykła oliwka. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Opakowanie : Poza widocznymi walorami na zdjęciu (przezroczystość, bardzo ładna szata graficzna czy dopasowanie do dłoni) to balsam ma lekko skośną zatyczkę, która otwiera się bez łamania paznokci. Konsystencja jest rzadka, ale o dziwo produkt jest bardzo wydajny. Dobrze się rozprowadza po ciele, nie spływa. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu. Piękny, Świeży, orzeźwiający, owocowy zapach! Mocno wyczuwana pomarańcza, która jakiś czas utrzymuje się na ciele. Działanie: Bardzo dobrze radzi sobie z podrażnieniami skóry! Nawilża, odżywia i ujędrnia skórę. Nie mam problemu z krostkami po goleniu, także nie wiem czy je by zniwelował. Balsamu używałam wtedy na poparzone od słońca ciało i... ulga była natychmiastowa! Idealnie ukoił pieczenie, schłodził poparzone partie ciała.

Wygrałam go w pewnym konkursie. Jest idealny po użyciu depilatora. Lekka, przyjemna konsystencja. Ładny zapach. Nie powoduje uczulenia i zaczerwienienia skóry. Cenowo jest ok. Dostępny w wielu sklepach. Wydajny. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1/4 całego opakowania

Kupiłam go zachęcona dobrymi opiniami tutaj jak i znajomych. Pomyślałam, że za taką cenę mogę się bez problemu na niego skusić. I muszę przyznać, że ten zakup był trafiony, bardzo. Nie żałuję wydania tych 7 czy 8 złotych. To zdecydowanie mój Bóg wśród balsamów łagodzących. Jest całkowicie zgodny z zapewnieniami producenta. Idealnie nadaje się do mojej wrażliwej, czasami \'wybrednej\' skóry, będąc doskonałym ukojeniem dla podrażnień. Dzięki swojej lekkiej konsystencji naprawdę dobrze rozprowadza się na skórze i nie pozostawia żadnych śladów. Wchłania się krótko. Dodatkowo jego zapach - oleju kokosowego i pomarańczy jest przecudny. Z pewnością go jeszcze kupię. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

To wygodne, bardzo poręczne opakowanie. Biel i róż ma sugerować typowo damski preparat - dla mnie zbyt dosłowne, ale niech tam, nie o to chodzi. Konsystencja nie za gęsta, dobrze się rozprowadza. Trochę gorzej z wchłanianiem się, trochę to trwa. A efekty: są i efekty. Może niezbyt spektakularne, ale ja mam dosyć trudne włoski na nogach. Odrastają grube i mocne, więc depilator ma trudne zadanie, a i ślady często są na długo. Balsam koi częściowo podrażnienia, ale nie do końca. Za to dobrze sprawdza się pod pachami i w okolicach bikini. Dlatego daję m 4 gwiazdki i namawiam na wypróbowanie. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Wygrana w konkursie - produkt naprawdę się sprawdził. I od razu za co odejmuję pół gwiazdki: trudno ten balsam znaleźć w drogeriach, liczę jednak że dostępność marki Venus niedługo się poprawi. Wręcz jestem tego pewna biorąc pod uwagę kosmetyki tej firmy, które mi ostatnio w łapki wpadają! Ale do rzeczy! ZAPACH: sztuczny w przyjemny sposób. Taki jogurtowo-kremowo-pomarańczowy. Wyrazisty. KONSYSTENCJA: lekka, kremowo-żelowa, odrobinę kleista APLIKACJA: banalnie prosta, produkt, chociaż lekko kleisty (jak zaznaczyłam powyżej) wchłania się szybko i pozostawia wrażenie nawilżenia. Rozprowadza się bezproblemowo. OPAKOWANIE: poza moją awersją do koloru różowego, zastrzeżeń brak. Buteleczka niewielka, wygodna, łatwo z niej wydobyć balsam, niemal do cna. EFEKT STOSOWANIA: po goleniu/depilacji zaczerwienień i podrażnień brak, skóra jest nawilżona, gładka i miła w dotyku. CENA: przystępna WYDAJNOŚĆ: zauważalna - na jedną aplikację wystarcza niewielka ilość balsamu SKŁAD: niczego sobie chyba, ekspertem nie jestem, ale parabenów nie widzę Ogólnie - polecam. Godny chociaż wypróbowania. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe, w trakcie drugiego