Romantic Professional Argan, Maska do włosów suchych i zniszczonych 

Opakowanie tej maski jest plastikowe, w miarę wygodne. Ma ładny delikatny zapach, który znika po zmyciu. Aplikacja jest wygodna i przyjemna. Po zastosowaniu włosy są miękkie i łatwe w rozczesywaniu. Maska jest wydajna, łatwo dostępna i cena nie jest zbyt wysoka. Ogólnie efekt jest fajny choć delikatny.

Mój ulubiony produkt do pielęgnacji włosów niezmiennie od kilku lat. Czasami stosuje jako maskę, czasami jako odżywkę Włosy po masce są wygładzone, miękkie w dotyku i łatwiej się rozczesują. Co ważne nie obciąża włosów i ma przyjemny zapach. Bardzo wydajny produkt, dobrej jakości za niewielkie pieniądze. Jak dla mnie numer jeden wśród odżywek i masek do włosów do spłukiwania.

Maska jest bardziej odżywką i tak też się ją stosuje. Ma ładny delikatny zapach, który niestety znika po zmyciu. Jest bardzo łatwo dostępna i cena nie jest zbyt wysoka. Po zastosowaniu włosy są miękkie i łatwe w rozczesywaniu. Ogólnie jest to fajny produkt ale raczej nie do włosów bardzo zniszczonych. Produkt jest wydajny i dobrze sie rozprowadza na włosach.

Kupiłam tanio na promocji w Auchan... zainteresował mnie ten olej arganowy i jedwab w składzie. Już po pierwszym użyciu włosy stały się wyraźnie gładsze, błyszczące i wyglądają zdrowo. Zapach maski też bardzo mi się podoba (uwaga, jest dosyć intensywny). Póki co jestem bardzo na TAK, zobaczymy jak na dłuższą metę :) Za tę cenę warto spróbować!

lubię mieć kosmetyki w szafie i z reguły jak coś mi się kończy to nie panikuję tylko wyciągam z zanadrza :) od kiedy sięgam pamięcią szampon nie jest jedynym kosmetykiem do włosów, który używam :) sobota rano, włosy umyte, sięgam po maskę a tu prawie pustki. idę do szafy a tu ni ma... rozpacz i łzy w oczach, ale jest jeszcze chłop, którego można wysłać do sklepu z instrukcją co kupić wysłałam, ale oczywiście wrócił z czym innym - właśnie z tą maską. na pytanie dlaczego ta powiedział "Była na promocji" o masce: ma lekką, przyjemną, dość gęstawą konsystencję, zapach nieodstrasza, duża pojemność za niewielką cenę to duży plus, niemniej jednak jestem posiadaczką bardzo wymagających włosów z tendencją do puszenia się i po użyciu tej maseczki nie zauważyłam, żeby poje włosy były bardziej lśniące lub miękkie. zużyję do końca, ale nie będę wypatrywać na półkach

Jak na swoją cenę, mogę śmiało przyznać, iż działa cuda. Kosztuje ok.11 zł, a opakowaniem co prawda nie zachwyca. Przy regularnym stosowaniu widać efekty. Włosy stają się gładkie, przyjemne w dotyku, mocne oraz lśniące. Wszystko to czego oczekiwałam od odżywki. Zaskoczyło mnie, że maska o tak niskiej cenie może być tak dobra. Ma przyjemną konsystencje oraz fantastyczny zapach. Maseczka zawiera proteiny jedwabiu, a włosy po stosowaniu jej stają się jak jedwab. W końcu znalazłam coś dla siebie. I z czystym sercem mogę polecić tą maseczkę każdemu z was.

Kiedyś przypadkiem ją kupiłam i bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Gdy ją kupowałam to nie miałam większych nadziei ponieważ opakowanie jest dość duże a cena niska ale ten zakup okazał się strzałem w dziesiątkę. Nakładam ją na wilgotne włosy i czekam około 5 minut po czym spłukuję. Włosy po tej masce są mięciutkie, lejące i ładnie się błyszczą. Używam ją od około dwóch lat i zawsze gdy widać już dno w opakowaniu to lecę do sklepu po następną.

Ta maska mimo olejku arganowego nie zachwyciła mnie. Moje włosy są bardzo trudne w pielęgnacji. W stanie naturalnych (czyli bez jakichkolwiek zabiegów chemicznych) były ciężkie, często miały efekt „naleśnika” czyli włosów przyklejonych do głowy. Dodatkowo przetłuszczające się bardzo mocno – ŁZS, co powoduje dodatkowo problemy na tle podrażnień, łupieżu alergii. Dlatego przeszłam wiele zabiegów chemicznych by choć trochę zmusić je do układania. Miałam wielokrotnie farbowane – od czerwieni (bakłażan, wiśnia), przez brąz po po raz kolejny czerwień – obecnie farbowane na brąz z czerwonymi pasemkami (w planach bordo / wiśnia). Dodatkowo niestety przeszły bardzo ciężki zabieg – trwała ondulacja – niestety został wykonany bardzo źle – za dużo wylanego płynu do skręcania przez co były spalone. Przez to dostały efektu „puchu” co utrudnia jeszcze bardziej pielęgnację. Przez to wszystko lubią lekkie sylikony i inne polimery (jednak w ograniczonej ilości, bo lubią on podrażniać skórę głowy). W stylingu akceptują wyłącznie żele, gumy i pasty oraz lekkie lakiery - pianek nie cierpią (choć ostatnio je testuję i są dni gdy je akaceptują). Kochają bezgranicznie aloes, zioła i proteiny - najbardziej kreatynę i jedwab + glicerynę jako humektant. Nie lubią żadnych olei stosowanych przed myciem, ale w kosmetykach oleje kochają (najbardziej arganowy). Maska ma leistą delikatną konsystrencję - jest wygodna, ale mimo wszystko nie jest to co chciałam. Maska bowiem nie nawilża włosów tak jakbym chciała. Nie czuję tu odżywienia, a nawet po dodaniu dodatku w postaci hegrona różowego dla większego nawilżenia maska po dłuższym przytrzymaniu wręcz przesusza włosy (sic!). Moje odczucia są podobne do recenzji myszki2020 - mam te same odczucia w kwestii braku zbyt mocnego wygładzenia. Poza tym maska jest tania (ja swoją kupiłam w Oszołomie (Auchan) na Woli. Pojemność też jest spora, ale tej maski nie kupię - nie jest masakryczna, ale jest słaba. Nie polecam do włosów się puszących.

Maseczka ma dobrą konsystencję, dobrze się rozprowadza na włosach, ma przyjemny zapach, nawilża. Włosy po niej są naprawdę gładkie i miłe w dotyku, bardziej lśniące. Pomaga mi też w rozczesywaniu włosów. Poza tym maseczka jest bardzo wydajna, starcza na długo. Nie zauważyłam chyba żadnych minusów. Używam tego produktu od: kilku miesięcy. Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie.

Maska jest niedroga, za 500 ml zaplacilam ok 10 PLN. Ma przyjemną, gestą konsystencję oraz dobrej jakości opakowanie. W przeciwieństwie do masek innych producentów, tutaj zaleca się by maskę trzymać na głowie ok 3 minut, a nastepnie spłukać. Jest to więc raczej odżywka niż maska i tak ją właśnie traktuję. Moje wlosy po jej zastosowaniu dość przyzwoicie się rozczesują. Włosy nie są przesadnie obciążone, a to plus. Niestety włosy są po jej zastosowaniu dość matowe. Nie zaobserwowałam też efektów regeneracji czy dlugotrwałego nawilżenia. Tę maskę należy traktowąc tak, jak odzywkę do spłukiwania - nadaje krótkotrwały efekt nawilżenia, pozwala rozczesać włosy po umyciu. Ale w przypadku włosów zniszczonych o wymagających regeneracji - zdecydowanie nie wystarczy. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupilam maske ze wzgledu na moje po rozjasnianiu zniszczone wlosy. Kupujac odzywke szukalam raczej czegos na wzor maski, co naklada sie na wlosy na kilkadziesiat minut i pozostawia pod czepkiem, a potem zmywa. Dopiero w domu doczytalam, ze jest to raczej odzywka, ktora naklada sie na mokre wlosy na 3 minuty. Jej konsystencja jest dosyc gesta, za co bardzo ja lubie. Nie splywa, jest kremowa w dotyku, bardzo przyjemna. Obiecywane przez producenta efekty latwego rozczesywania wlosow pozytywnie mnie zaskoczyly. Mialam wczesniej maske Kanechom i porownujac je obie, ta jest o cale niebo lepsza. Mam wlosy troche krotsze niz do polowy plecow, farbowane przeze mnie w domu co 3-4 tygodnie na ciemny blond, z natury proste i oklapniete u nasady. Maska: - wyjatkowo ladnie je nablyszcza - wlosy o wiele latwiej sie rozczesuja (aczkolwiek uzywam do tego szczotki Tangle Teezer) - nie sprawia, ze moje przyklapniete wlosy sa jeszcze bardziej ulizane, aczkolwiek w ogole nie nakladam jej u nasady. Jedynie na dlugosci od polowy wlosow i na koncowki. Uzywam dosyc duzej ilosci i przez 3 minuty delikatnie "wmasowywalam" ja we wlosy - odzywia - nie wyplukuje koloru wlosow farbowanych - nie przetluszcza wlosow Wydajnosc u mnie wyjatkowo dobra, mimo ze nie oszczedzam produktu przy nakladaniu. Opakowanie jest ogromne, 1000ml. Kupilam w Auchan za okolo 22zl. Podsumowanie: Swietny produkt! Na pewno kupie ponownie. Swietnie odzywia, wlosy latwo sie rozczesuja, blyszcza. Używam tego produktu od: kwietnia 2015 Ilość zużytych opakowań: koncze pierwsze

Mam wlosy rozjasniane i ok 10 cm odrostu. Ta maska w ogole nie potrafiła poradzic sobie z moimi włosami. Granica miedzy naturalnymi a farbowanymi była zawsze po platana czy po nalozeniu na 5 czy 25 minut. Nie odczulam tez miękkości, wygladzenia i blasku. W ogole nie dzialala na moje zniszczone rozjasnianiem wlosy. Stosowalam z maka ziemniaczana olejkami no i troche lepiej ale byl problem z rozczesywaniem, wlosy były nie dociazone. Meczyla mnie tez jej pojemność wiec zeby ja zużyć dodawalam do niej piochtaniny aby zniwelować żółć na wlosach. Nie polecam do tak zniszczonych włosów. Używam tego produktu od: 3 miesiace Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 500 ml

OPAKOWANIE opakowanie plastikowe, z nakrętką. Raczej nie sprawia problemów, nie utrudnia korzystania. WYDAJNOŚĆ konsystencja nie jest bardzo gęsta, ale dobrze rozprowadza się na włosach. Uważam, że produkt jest wydajny, bo na jedno użycie nie zużywam zbyt wiele kosmetyku. Zapach nie jest drażniący, a raczej przyjemny :) DZIAŁANIE Maska sama w sobie nie jest zła, zawiera dość sporo olejku arganowego i jedwabiu w składzie, co jest widoczne po spłukaniu - włosy nie plączą się i są miękkie. Jednak brakowało mi trochę takiej sypkości, kiedy włosy są dociążone i wyglądają jak z reklamy :) Dodałam więc do maski łyżkę olejku Beabydream fur mama (olejek na rozstępy) i łyżeczkę gliceryny. Dokładnie wymieszałam i teraz efekt nawilżenia jest dużo mocniejszy, a włosy zyskały na blasku i są takie mięsiste :) :) PODSUMOWUJĄC (oceniam sam produkt bez moich dodatków) + dobrze się rozprowadza + nie ma chemicznego zapachu + nawilża włosy + ułatwia rozczesywanie + sprawdza się jako baza (by dodać do niej np. olejek) - po wyschnięciu włosy nie są takie sypkie i dociążone, żyją własnym życiem Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Jest to moja pierwsza maska do włosów jaką kiedykolwiek użyłam. Dokupiłam ją do szamponu z tej samej serii, skuszona bardzo niską ceną, około 9 zł za 500 ml. Jak dla mnie nie prezentuje ona sobą nic szczególnego, polecałabym ją osobom, ktore mają bardzo mało wymagające włosy, albo tym, które myślą zakupić szampon tej firmy, gdyż wybawi je ona od tego koszmaru jaki zgotuje ich włosom własnie tamten szampon :) Daję 3 gwiazki za to, że tak jak obiecuje producent ulatwia rozczesywanie oraz sprawia, że włosy są całkiem miłe w dotyku. Do tego całkiem nieźle pachnie. Cena przystępna oraz wygodne opakowanie, z którego łatwo będzie wydobyć resztki. Nadzwyczajnych zdolności nawilżająch nie zauważyłam :) Używam tego produktu od: 1 tygodnia Ilość zużytych opakowań: 1 niepełne

Maske kupiłam w biedronce z ciekawosci. 0,5 litra za 8 złoty. Za pierwszym razem nałożony według zaleceń producenta na 3 minuty sprawdził się znakomicie,włosy miękkie dobrze się rozczesywały(na skręt nie wpłynął). Za drugim razem na dłużej nałożone pod czepek na 30 min to była masakra wlosy były okropnie matowe,poplątane i się puszyly,kolejne podejścia sprawdzały się jedynie z dodatkami(miód,skrobia ziemniaczana). Polecam jedynie do masek samorobnych. Używam tego produktu od: Krócej niż 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Skusiłam się na tę maseczkę w promocji w biedronce, dałam niecałe 10zł za 500ml produktu. Tylko dzięki temu, że była tania, nie żałuję, że ją kupiłam, bo nie spisuje się jakoś specjalnie dobrze. Skład: W składzie widzimy kolejno emolient, dwa antystatyki, emolient, silikon zmywalny wodą, olej arganowy i hydrolizowane proteiny jedwabiu. Dalej zapach, alkohol i kosnerwanty. Konsystencja i zapach: Konsustencja taka lekko perłowa, gęsta, jak na maseczkę przystało. Zapach, lekko słodki, kosmetyczny, nawet przyjemny, acz nie szaleję za nim. Działanie: *Tutaj już gorzej. Nakładana solo na 10-30 minut puszyła, szutywniała i wyraźnie matowiła moje włosy. Skręt nie ten, nawilżenie słabe, wygładzenia prawie że brak. To nie to. *Jako baza do wzbogacania - już nieco lepiej, ale matowiące działanie dalej widoczne. *Jako odżywka do mycia włosów: domywała ładnie, jednak również lekko matowiła włosy, pojedyncze włoski odstawały na całej długości. Nie polubiliśmy się, choć to nie największy koszmarek, z jakim miałam do czynienia ;) Używam tego produktu od: jakieś 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupilam te maske zima, byla tania ,miala ladny zapach no i zapewnienia producenta byly obiecujace. Uzywalam regularnie do marca, nakladalam na wilgotne wlosy na godzinr, pol przed.myciem. zdecydowanie moj kosmetyk nr w kategori najlgorszy jaki mialam! Nie moge nawet o nim napisac , ze nie robi nic z moimi wlosami bo owszem robi , skleja je , puszy , usztywnia tak ze sa sztywnymi strakami do nasgepnego mycia ze nawet jedwab niewiele zdziala. Nie ma absolutnie mowy o nawilzaniu ani regeneracji ani doraznej ani dlugotrwalej, wydajna ale ja wyrzucilam pol opakowania bo to co roila z wlosami to tragedia o niebo ladniej i lepiej moje wlosy radza sobie bez nakladania niczego, dodam ze zostawiala taki lepki film, ktory zmyl sie po ok 4 myciach , fakt mam problemowe wlosy tzn. Suhe i odrobine sztywne zbnatury i troche podniszczone, jednak wg producenta, ten specyfik ma wlasnie takim wlosom pomoc. Szczerze nie polecam zdecydowanie lepsza i tansza jest maska z rosssmana alterry aloesowa nawikzajaca ,wloski po niej ladne: sie blyzcza i sa lejace ;) Używam tego produktu od: 3 miesiace Ilość zużytych opakowań: w trakce oierwszego

Używam tej maski jako bazę pod olejowanie włosów, a także w każdych domowych zabiegach w których potrzebuję dodać maski. Świetnie łączy się z półproduktami jak oleje czy żelatyna. Używana w wersji solo wygładza włosy i bardzo delikatnie je nawilża. Niestety w ten sposób nie jest odzywka która zrobiłaby na mnie piorunujące wrażenie. Jest bardzo wydajna w użytkowaniu. Gęsta konsystencja sprawia że maska nie ścieka z włosów. Jest niestety bardziej odżywką niż maską co widać po zalecanej długości trzymania jej na włosach. Wielkim plusem jest oczywiście cena. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pół opakowania