Sephora Pore Refining Serum Serum zamykające pory

Kupiłam go w czasie spontanicznych zakupów, akurat w Sephorze było wiele kosmetyków w niskich cenach i dlatego postanowiłam go wypróbować Produkt ten niestety nie ma żadnych plusów - z pewnością nie zamyka porów - nie matowi - gąbeczka dołączona do opakowania w czasie aplikacji spada i jest mało higieniczna - zapach, duszący i chemiczny Z pewnością nikt nie zobaczy żadnej różnicy a już na pewno nie po 7 dniach jak obiecuje to producent. Używam tego produktu od: zaledwie kilka razy Ilość zużytych opakowań: jedno nieskończone

Kupiłam w promocji za 27 zł, myślałam, że dobrze trafiła i..niestety bardzo się rozczarowałam tym produktem. Obietnice producenta to tylko puste słowa. Używam serum regularnie i nie widzę, żadnych efektów. Nie ma mowy o zwężeniu porów, czy zlikwidowaniu zaskórników!Pierwsze, co zrobiłam to wyrwałam tą gąbeczkę, która moim zdaniem jest siedliskiem bakterii. To serum to jakaś pomyłka, niewarto wydawać kasy. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Moją zmorą są rozszerzone pory, używam wszystkiego co wchodzi na rynek i obiecuje zminimalizowanie tych kraterów. W związku z tym postanowiłam spróbować tego produktu. Nie wyszło mi to na dobre niestety. Plusy: -konsystencja - żelowa -dobrze się rozsmarowuje -wydajność -nie zawiera parabenów Minusy: -cena w stosunku do jakości -bardzo przesusza smarowane miejsca -może powodować podrażnienia -nic nie robi z porami -gąbeczki szybko się psują -bardzo długo się wchłania -nie nadaje się pod krem ani makijaż, ponieważ powoduje ich rolowanie się -jest to bardziej krem złuszczający niz serum minimalizujące pory -może podrażniać skórę -krem może wypływać z tubki -przy nakladaniu szczypie cera -buzia nadal się błyszczy, nie zauważyłam efektu matującego Uważam, że za taką cenę mozna znaleźć na rynku o wiele lepsze preparaty na pory.Ten jest koszmarny. Bardzo mocno przesuszył mi cerę. Narobił więcej szkody, a pożytku żadnego. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 szt.

Mimo zapewnień producenta, serum nie zmniejsza widoczności porów. W moim odczuciu nie poprawia też stanu skóry. Ladnie pachnie, ma ciekawą tubkę, ładne opakowanie, ale to jedyne zalety tego produktu. Jeżeli komuś naprawdę zależy na zlikwidowaniu porów, lepiej dołożyć parę złotych i kupić coś naprawdę porządnego. Raczej nie polecam. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe

Preparatów zmniejszających widoczność porów miałam już kilka, niektóre bardzo sobie chwalę i żałuję, że zamiast do nich wrócić, skuszona promocją zainwestowałam w produkt marki Sephora. Jak dla mnie nie działa on w żaden spektakularny sposób, ot krem matujący jakich wiele. Specjalnie nie pomaga, ani nie szkodzi. Za taką cenę mam prawo spodziewać się czegoś lepszego. Ale najgorsze jest opakowanie, po pierwsze dziwny pomysł z gąbeczką. Po drugie krem się wylewa, nie da rady go ze sobą nigdzie zabrać! Chyba, że zapewni mu się tekturowe opakowanie. Spakowałam krem do kosmetyczki, wybrałam się w podróż, a później wszystko miałam ubabrane. Masa specyfiku wyciekła. Nie polecam, nie warto płacić za brak efektu i komfortu. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/3 jednego

Serum to wpadło do mojego koszyka na zimowej promocji w mocno obniżonej cenie - jakoś nie mam na tyle zaufania do marki własnej Sephory, aby płacić za te produkty cenę regularną. Kupiłam za jakieś 30 zł i to jest niezła cena dla tego kosmetyku. Zacznę od opakowania - producent daje dwie gąbeczki, aby można było na zmianę myć jedną i używać w tym samym czasie drugiej. Zarzuciłam proceder po tygodniu - po trochu z czystego lenistwa (nie cierpię babrać się z takimi gąbeczkami) a także z powodów higienicznych (dwie gąbeczki na ileś miesięcy?). Serum bez problemu można nałożyć palcami - opakowanie ma normalny otwór, przez który można dozować kosmetyk. Serum ma lejącą się konsystencję, białawy kolor i nie wyczuwam w nim żadnego konkretnego zapachu. Dość szybko się wchłania i można nakładać krem. Leciutko szczypie ale nie za każdym razem. Ogółem - stosowanie bezproblemowe. Co do rezultatów - wiadomo, cudów się nie spodziewałam, każda zmagająca się z porami kobieta to potwierdzi. Po 3 miesiącach stosowania mogę powiedzieć, że pory są nieco zmniejszone oraz nieco rozjaśnione. Czyli - dalej je widać, dalej ich nienawidzę jednak jest trochę lepiej z estetycznego punktu widzenia. Nie są już niemal czarne a szaro-brązowe, nie są tak rozlazłe a jakby wyszczuplone - ale to jest skala widoczna dla mnie, wnikliwej obserwatorki tych wrednych istot. Nie zauważyłam, żeby serum wpłynęło na produkcję sebum i błyszczenie się strefy T - ale tutaj działam innymi produktami. Nie wysuszyło mi skóry pomimo kilku niespodzianek w składzie. Produkt dość wydajny, ja używałam go ponad 3 miesiące. Nie mam złudzeń co do beznadziejności sytuacji z porami więc nawet takie działanie, jakie daje to serum - poczytuję na plus. Nie kupię jednak gdyż Sephora produkt wycofała - jednak gdyby pozostał w ofercie to raczej bym się już nie skusiła - jest sporo innych tego typu preparatów do przetestowania. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedna tubka