Bielenda Professional Formula, Hydrożelowa maseczka ultra nawilżająca 

Saszetka jest podzielona na 2 części, dzięki czemu możemy podzielić sobie produkt na 2 zastosowania. Ilość kosmetyku w jednej porcji jest idealna na pokrycie całej twarzy i podbródka. Maska jest przezroczysta z kilkoma niebieskimi drobinkami (?). Ma lekką, żelową konsystencję, która łatwo nakłada się na skórę. Nie spływa z palców ani z twarzy. Maska ma lekko owocowy zapach, jakby truskawkowy? Jednak jest on również trochę chemiczny. Na szczęście nie jest zbyt intensywny. Przez pierwsze około 3 minuty skóra trochę piekła, ale nie było widać nic niepokojącego, żadnego zaczerwienienia, więc ją zostawiłam. Potem natomiast mogłam poczuć, jak maska chłodzi. Produkt wchłania się bardzo szybko niemal w całości. W ciągu 5 minut wchłonęła się w strefie T, trochę dłużej na policzkach, ponieważ tam nałożyłam grubszą warstwę. Po zmyciu maski miałam lekko zaczerwienioną skórę w okolicy oczu. Możliwe że nałożyłam ją za blisko, ale trochę to dziwne, skoro maska jest dedykowana również cerom wrażliwym. Wszystkie mniejsze zaczerwienienia na twarzy zostały złagodzone, większe - nie. Maska likwiduje ściągnięcie skóry, nawilża, ale nie intensywnie czy głęboko. Po zmyciu cera jest odświeżona, sprawia wrażenie wypoczętej i jędrniejszej. Natomiast produkt nie odżywia, nie regeneruje, nie rozświetla. Producent składa dużo nierealnych obietnic, jednak większość z nich jest porządnie przesadzona. W zasadzie to maska tylko średnio nawilża i niewiele więcej. Mam wrażenie, że obecnie producenci odchodzą od takich nierzeczywistych deklaracji i bardzo dobrze. Bo jak czyta się opis tego produktu, to jest to wręcz śmieszne.

Ta maseczka idealnie ukoiła skórę po kąpieli słonecznej, dzięki zawartości pantenolu w składzie. Nie wiem jak wygląda skóra po mezoterapii ( i nie zamierzam się dowiadywać, ponieważ igły to zdecydowanie nie moja bajka), do której producent przyrównuje działanie tego produktu, ale muszę przyznać, że kosmetyk fajnie nawilża skórę. Konsystencja jest żelowa i przezroczysta.

Na co dzień wybieram maseczki w płachcie, ponieważ są moimi ulubionymi, całkowicie zrezygnowałam z uporczywych maseczek peel-off oraz tych, które wymagają zmywania. Zalety: -dwa opakowania -maseczki wystarczy spokojnie na twarz oraz dekolt -ładny zapach -cena Wady: -bardzo mocno się klei -nie do końca się wchłania

Produkt zdecydowanie nie dla mnie! To co osiągnęłam w przeciągu miesiąca...zniknęło i to z nawiązką. Zacznijmy od tego, że mam skórę mieszaną, a głównym problemem są zaskórniki, czasami pojedyncze wypryski no i suchość z racji używania glinkowych produktów. Miało być super świetnie, a tu bubel. Maseczkę dostałam, więc i od razu wypróbowałam. I to był największy błąd. - twarz w ogóle nie była nawilżona, zero a wręcz w niektórych miejscach jak nos trochę wysuszyła - zapchała - pojawiły się nowe wypryski Jedynym plusem jaki dostrzegam to faktycznie formuła żelowa, bo w ogóle nie spływa z twarzy i w większości się wchłonęła, ale czy to było tego warte? Zdecydowanie nie polecam osobą, które mają skórę mieszaną.

Tragedia ???? po wchłonięciu się maseczki twarz strasznie się lepi. Dosłownie słychać jak się odklej od niej dłoń. Nakladałam jej niewiele, a mimo to twarz się kleiła.

Jest to chyba jedna z moich bardziej ulubionych maseczek nawilżających o Bielendy. Od razu po nałożeniu mam uczucie chłodzenia i ukojenia. Skóra jest bardzo mocno nawilżona i aksamitna w dotyku, zapach delikatny i w moim przypadku nie podrażniła skóry twarzy.

Świetna maseczka. Naprawdę super działa, nawilża skórę i sprawia że wygląda na bardziej nawilżona. Fajne opakowania które rozdziela maseczke na dwie porcie. I do tego jest często można ja kupic w promocji.

Maseczki używam zamiast kremu na noc gdy moja skóra jest bardzo przesuszona i łuszczy się. Dodatkowo używam po opalaniu by skóra nie piekła. Opakowanie mogłoby być większe, np. w jakiejś tubce. Konsystencja jest żelowa i produkt nie spływa z twarzy, tylko ładnie się wchłania. Skóra po użyciu jest lekko lepka, ale mi to nie przeszkadza. Wystarczy tylko przetrzeć twarz wacikiem i skóra jest sucha z pozostałości produktu. Efekt: idealnie nawilżona skóra, wyrównany koloryt, zaczerwienienia zredukowane. Polecam!

Lubię maseczki z Bielendy, więc sięgnęłam i po tę. Maseczka ma postać przeźroczystego żelu z widocznymi niebieskimi drobinkami.Bardzo łatwo się ją nakłada. Ja używam jednej saszetki na jedną aplikację. Pozostawiam na skórze aż do momentu wchłonięcia. Maseczka klei się, więc nawet już po wchłonięciu wklepuję w skórę tę kleistą warstwę. Niestety, ale nie zauważyłam żeby maseczka działała silnie nawilżająco. Owszem, czuję nawilżenie, ale tylko do czasu kiedy maseczka jest na twarzy, wraz z jej wchłanianiem się uczucie nawilżenia znika. Znam lepsze maseczki nawet w tej cenie, także myślę, że więcej do niej nie wrócę.

Bardzo przyjemna maseczka nawilżająca, wygodna w użyciu, lekka konsystencja i zapach skłania do relaksu; czuć nawilżenie i ukojenie skóry po jej użyciu. Jest wydajna, starcza na kilka użyć, w przystępnej cenie. Chętnie po nią sięgam.

Maseczka jest całkiem przyjemna, odczuwam po niej efekt nawilżenia skóry twarzy. Myślę, że warto ją stosować tak jak ja - dzień po zrobieniu peelingu. Nie próbowałam bezpośrednio po nim, więc nie wiem, czy czasem nie podrażnia wtedy skóry. Gdy ją nakładam czuję chłód. Nie wchłania się w moją skórę całkowicie, więc niezbędne jest jej zmywanie - gdy się ją tylko zetrze, tak jak proponują na opakowaniu, czuję nieprzyjemną lepkość PLUSY + cena + dostępność + zapach + odpowiednia ilość w jednej saszetce + fajne opakowanie na dwa użycia MINUSY - nie przepadam za uczuciem chłodu (kwestia gustu i nie biorę tego pod ocenę)

Jeszcze nie spotkałam się z maseczka po której nie widać żadnej różnicy. Oczekiwałam fajnego nawilżenia a otrzymałam jedynie bardzo lepka twarz :( zawiodłam się Zniechęciło mnie to do testowania reszty maseczek Bielendy

Mam skórę mieszaną ze skłonnością do przesuszeń na policzkach i silnie przetłuszczającą się strefą T. Nawilżanie jest u mnie podstawą, od tego mam głównie kremy. Postanowiłam jednak wypróbować ta maseczkę i sprawdzić, czy jest tak dobra jak pisze wiele osób. Potwierdzam - jest to produkt wart uwagi. Oczywiście nie zastąpi dobrego kremu, ale może służyć jako dodatkowa pomoc z nawilżaniu. OPAKOWANIE Klasyczna saszetka charakterystyczna dla produktów Bielendy. Podzielona jest na 2 części, co ułatwia korzystanie z niej. 1 połówka wystarcza mi na 2 użycia, całość na 4, co świadczy o dużej wydajności. Cenowo maseczka jest korzystna dla naszego portfela - kosztuje ok 3 zł. MASECZKA Ma konsystencję żelu, jest przezroczysta z widocznymi niebieskimi granulkami o przyjemnym zapachu. Nakłada się ją szybko i sprawnie. Po mocniejszym peelingu lubi piec (moim faworytem, który często stosuję jest peeling gruboziarnisty również z Bielendy), ale jest to chwilowe uczucie. Pozostawiam ją na ok. 20 minut - w tym czasie wchłania się praktycznie do matu na całej twarzy. Resztę wmasowuję jak zaleca producent. Pozostawia na twarzy lepką warstwę, co niezbyt mi odpowiada, ale idzie to przeboleć. Na początku bałam się, że może zapychać pory, ale nic takiego się nie stało, nowe niedoskonałości się nie pojawiły. Maseczka silnie nawilża cerę - niweluje przesuszenia i zapobiega suchym skórkom. Skóra jest miękka i gładka w dotyku. Dla takiego efektu warto się pomęczyć. Stosuję ją raz na tydzień lub 2 albo gdy widzę, że skóra potrzebuje dodatkowego nawilżenia. PLUSY + wydajność + praktyczne opakowanie + nawilżenie + wygładzenie + cena + dostępność

Uwielbiam tę maseczkę. Sięgam po nią zawsze, kiedy moja mieszana cera zaczyna się przesuszać i pojawiają się brzydkie suche skórki. Lubię nakładać ją na noc grubą warstwą, wmasowywać i tak kłaść się spać. Rano mam idealnie nawilżoną, gładką skórę, bez suchych plam. Używam jej co jakiś czas. Kupuję mniej więcej jedno opakowanie na dwa, trzy tygodnie.

Ta maseczka o żelowej konsystencji ma po prostu przepiękny zapach i przezroczystą konsystencję z delikatnymi niebieskimi drobinkami w środku. Maska doskonale reguluje obecność wody w naskórku, zapobiegając jej utracie, dzięki czemu wyjątkowo intensywnie i głęboko nawilża i to już po jednym zastosowaniu. Poprawia elastyczność i koloryt skóry. Świetnie ją również odżywia i regeneruje. Sprawia, że skóra jest miękka, wypoczęta i gładka. Maskę trzymałam na twarzy 15 minut, po tym czasie jej nie zmywałam, ale jej nadmiar po prostu wmasowałam w skórę.

+ nawilża + ok zapach + przyjemna żelowa konsystencja +chlodzący, kojący efekt + dobra do cery mieszanej + nie zapycha - zostawia lepką warstwę - niezbyt dlugotrwaly efekt

Wspaniała maseczka! - super sie nakłada - ładnie pachnie - efekt: miękka, nawilżona skóra czyli robi to co powinna - dobra dostępność - tania - wydajna Jednym słowem- polecam bo działa :)

Uwielbiam ją pod każdym względem: +Lekka konsystencja +Szybko się wchłania +Pozostawia na skórze uczucie takiego wygładzenia +Zapach +Jedna saszetka starcza na naprawdę duuuużo razy Nakładam ją po prysznicu wyłącznie na skórę twarzy i trzymam ją tak z pół godziny, czasami więcej, czasami nawet pół dnia :D nie przeszkadza mi, bo jej nie czuję. Nie zostawia takiej oleistej konsystencji na twarzy. Zawsze zmywam ją wodą. Jestem w stanie używać jej praktycznie codziennie i nie widzę żadnych skutków ubocznych. Dzisiaj jej nie użyłam i już widziałam jakieś suche skórki na nosie.... Po niej twarz jest taka aksamitna a ona sama w konsystencji jest taka lekka i płynna, że to aż sama przyjemność. Produkty bielendy są ogólnie warte uwagi. Polecam tę jak i inne maski :)