Dobry - moja sucha i wrażliwa cera go lubi, ale...
Mówiłam wam już, że jestem typem chomika, który ma całą armię kosmetyków? I to takiego chomika, co to otworzy coś, poużywa i zapomni na długi czas? No więc mówię - jestem chorą osobą, co tu dużo mówić, nieuleczalnie chorą zakupoholiczką chomikującą (to powinno dostać jakąś medyczną nazwę, słowo daję). Do czego zmierzam - kupiłam ten żel jakoś w 2018 roku. Używałam miesiąc po czym odłożyłam i zatopiłam się w testowanie innych. A ten leżał w szafce, zapomniany, aż do niedawna, gdy go odkryłam (i gdy kupiłam inny tej samej firmy, z serii Skin Expert...). Obwąchałam, czy aby się nie zepsuł i z marszu zaniosłam do łazienki. Używam, myję nim twarz i dziś postanowiłam skrobnąć recenzję, chociaż jeszcze trochę w opakowaniu mi zostało. Pewnie zapytacie dlaczego? To wyjaśnię dalej ;).
DANE TECHNICZNE:
+Opakowanie: miękka, nieduża tuba, w uroczej kolorystyce (tym mnie kupili, przyznaję się), z porządną klapką i zgrabnym otworem - nie wylewa się naraz zbyt wiele, to plus. Całość praktyczna, poręczna i wygodna.
+Konsystencja: perłowy żel, niemal bezzapachowy, typowy dla produktów dedykowanych skórze wrażliwej. Pieni się delikatnie, ale działa bardzo skutecznie. Nie zostawia lepkiej warstwy na skórze, nie wywołuje pieczenia, swędzenia ani uczucia ściągnięcia. Nie zatyka porów. Nie zawiera mydła.
+Wydajny, niewielką ilością umyjemy dokładnie twarz, tak więc jedna tubencja o poj.150 ml starczy nam spokojnie na 2 miesiące.
+Cena - zależnie od sklepu, waha się między 14-18 zł. Moim zdaniem stosunek jakości do ceny jest jak najbardziej w porządku.
DZIAŁANIE:
Produkt to nic innego, jak żel-krem oczyszczający dla cery suchej i wrażliwej. Pozbawiony niepotrzebnych substancji zapachowych oraz drażniących, ma za zadanie oczyścić twarz z resztek makijażu oraz zanieczyszczeń, dbając jednocześnie o jej komfort i działając skutecznie, acz łagodnie.
Moje wrażenia są takie: usuwa makijaż, nawet bez zmywania wstępnie olejem i płynem micelarnym - choć wiadomo, że wszystkiego nie usunie, jest na to zbyt delikatny. Tuszu do rzęs nie ruszy, eyelinera tak samo.
Jako kolejny etap oczyszczania, po oleju i micelu, usuwa wszystkie resztki make-upu oraz zanieczyszczenia - skóra jest czysta, gładka i świeża.
Wg producenta można z powodzeniem stosować go w okolice oczu - i tutaj mam pewien kłopot, bo zdarzało się, że mnie podrażnił. Nie zawsze, co jest tym bardziej dziwne, gdyż zawsze oczyszczam skórę w ten sam sposób. A jednak czasami oczy szczypały i piekły. A nie powinny!
Nie wysusza skóry, choć nie działa też tak jak jego brat z serii Skin Expert - tamten również został przetestowany, mam zresztą nieodparte wrażenie, że to dokładnie ten sam produkt! Zapach, konsystencja, działanie - z tą różnicą, że tamten mnie absolutnie nie podrażnia i mam wrażenie, że jednak lepiej nawilża.
Przy regularnym stosowaniu cera jest czysta, świeża, nie jest zanieczyszczona, a przy tym jej równowaga nie jest zachwiana - to ważne w przypadku skóry wrażliwej.
Stosowany rano bardzo ładnie myje i przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Generalnie, mogłabym powiedzieć, że jest w porządku - spełnia swoje zadanie, choć nie do końca rozumiem to podrażnianie oczu - i to wybiórczo. Dziwna sprawa. Na szczęście nie wysusza, działa łagodnie, a skutecznie i to się ceni.
Nie kupię ponownie, bo żel oczyszczający z serii Skin Expert jest moim zdaniem dokładnie tym samym produktem, tyle, że mi oczu nie drażni, a jednak ja żeli używam na całą twarz, nie wyłączając okolicy oczu - a skoro znalazłam coś, co odpowiada moim potrzebom w stu procentach, to nie widzę powodu, by stawiać na półśrodki.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie