Innisfree Jeju Volcanic Pore Toner Tonik odżwyczo - nawilżający do twarzy

Ten tonik jest b. produktem do stosownia punktowego niż produktem typowym jak na tonik. Łojotokowe zapalenie skóry w strefie 'T'. Suche policzki z naczynkami. Wrażliwa, alergiczna. Wiek - 28 lat, pierwsze zmarszczki miminczne (czoło, okolice oczu). Duża tendencja do zapychania porów. Moja cera lubi kwasy, codzienne złuszczanie. Bywa wrażliwa, delikatna, alergiczna. Tonik jest b. intensywny. Zdecydowanie nie nadaje się do cery z podrażnieniami, bo skóra po nim piecze. Zmniejsza zaś tendencje do powstawania 'nieprzyjaciół' na skórze. Trzeba go wymieszać by nałożyć. Butelka jest b. estetyczna i wygodna w stosowaniu. Tonik oczyszcza pory (zgodnie z jego nazwą - Pore Toner) i doprowadza moją skórę do kultury. Razem z pianką stanowią idealne combo na jakiekolwiek wypryski. Cena jest ok. Dostępność - niestety tylko internet, ale da się go ściągnąć z oficjalnej strony producenta z Korei. Lecz mimo to go polecam. Idealny do cery problematycznej.

Kupiłam go bo myślałam, że dzięki niemu moje pory choć nieco się skurczą ale tak się nie stało. Tonik jest w prostej, przezroczystej butelce. Przed użyciem trzeba wstrząsnić, gdyż nadnie spoczywa ten wartościowy wulkaniczny pył. Sam tonik ma bardzo delikatny zapach, przyjemnie odświeża, nie podrażnia i koi. Nigdy nie byłam jakoś bardzo przekonana do stosowania tego etapu pielęgnacji bo zawsze mam wrażenie, że to nic nie daje. Myślałam, że po tym kosmetyku się to zmieni ale nie. Nie odnotowałam żadnych pozytywnych (ani negatywnych) zmian w mojej cerze. Tonik nie jest tani, w dodatku nue dostępny w PL, lecz można go zamówić przez internet. Nie jest super tani, ale za to bardzo wydajny więc i tak się opłaca. Nie powiem żejest zły, może poprostu na mnie nie działa.

Po pierwsze - mega wydajny kosmetyk Po drugie - zabójca porów! Odświeża, wybiela, łagodzi, matuje cerę. Na dodatek zmniejszył moje GIGANTYCZNE pory. Po użyciu czuje delikatne napinanie sie skóry, ale nie jest ani odrobinę nieprzyjemne. Pomaga kontrolować sebum i skóra się uspokaja. Używając serii Innisfree z pyłem wulkanicznym sprawiło, że odłożyłam na bok ciężki fluid i przeskoczyłam na krem BB. Cera jest gładka, spokojna i krostki pojawiają mi się tylko w trakcie owulacji. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: dwa

Dlaczego barbarzyńca? Otóż zawiera alkohol. Dlaczego czuły? bo mimo to nie robi krzywdy i gdybym nie wiedziała, nigdy o alkohol w składzie bym go nie podejrzewała. Tonik jest drogi, na ebay jego ceny zaczynają się od 63 zł, długo więc zastanawiałam się czy warto tyle zainwestować? Na szczęście udało mi się wygrać aukcję i kupić je za 23 zł, co przy pojemności 250 ml uznałam za cenę wyjątkowo atrakcyjną. Teraz kiedy już się znamy, wiem że warto wydać na niego nawet ponad 60 zł. Najpierw to, co uwielbiam w koreańskich tonikach, czyli prosty fakt, że mają zatyczkę!!! Tak mało, a tak wiele - mogę zabierać go ze sobą na wyjazdy, bez obaw, że się rozleje i pozalewa inne kosmetyki, a ja stracę jego cenną zawartość. Opakowanie to ładna, smukła buteleczka przypominająca butelkę wina, wyposażona w zakrętkę. Na dnie znajduje się osad, przed użyciem należy go dobrze wstrząsnąć. Działanie...no cóż... WSPANIAŁE:) Tonik doskonale odświeża twarz, zmywa pozostałości,z którymi nie poradziła sobie pianka, czy inny specyfik do mycia buzi. Jest delikatny, tzn. po użyciu wyraźnie czuje się odświeżenie, czystość, ale nie ma uczucia pieczenia, ściągnięcia czy suchości skóry. Moja skóra latem wariuje, krostki, zaskórniki i inne wybryki są na porządku dziennym. Używanie tego toniku przyniosło mi ukojenie, uspokojenie wybryków na skórze twarzy, rozjaśnienie i efekt promiennej cery. Stosuję go codziennie rano i wieczorem, a w wyjątkowo upalne dni przecierałam nim twarz także w ciągu dnia zamiast stosowania mgiełki do twarzy etc. Nie wiem co więcej mogłabym o nim napisać, jestem zachwycona i jest to dla mnie optymalny tonik. Pozostaję dozgonną dłużniczką Wizażanki, która mi go poleciła:) Jeśli macie mieszaną cerę z tendencją do niedoskonałości i przetłuszczania naprawdę warto go wypróbować. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: pół opakowania