Avon Advance Techniques, Strengthen & Protect Leave in Treatment with Arginine and Keratin Proteins Kuracja ochronno - wzmacniająca do włosów

Na początku warto wspomnieć o tym, że nazwa "kuracja" jest trochę na wyrost. To jest po prostu serum sylikonowe, którego zadaniem jest zabezpieczenie włosów na długości przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi i fizycznymi. Serum ma postać rzadkiego kremu, dzięki czemu dobrze rozprowadza się na włosach. Zapach ma dość mocny, ale mnie się podoba. Kosmetyk zamknięty jest w butelce z pompką, co bardzo ułatwia użytkowanie. Pompka się nie zacina. Skład jest typowy dla serum, czyli wysoko w nim znajdują się substancje tworzące film ochronny na włosach. Substancje czynne raczej w śladowych ilościach, ale nie odżywienia oczekuję od tego typu produktów. Serum stosuję po myciu głowy. Włosy po nim są minimalnie wygładzone, łatwo się rozczesują. Generalnie krzywdy nie robi, ale działanie ma raczej na średnim poziomie. Wolę sera w postaci olejków. Cena do przełknięcia, a Avon często ma fajne promocje. Dostępny u konsultantek. Ja mam ich w otoczeniu kilka, więc nie narzekam.

Pierwotnie zapach wydawał mi się dziwny, ale z czasem bardzo go polubiłam. Włosy po użyciu zdecydowanie łatwiej się rozczesywały i wypadało ich mniej przy czesaniu. Są wygładzone, nie puszą się. Jak dla mnie doby stosunek ceny do jakości, Szkoda jedynie, że nie nawilża moich suchych włosów.

Według mnie: - nie skleja włosów - lekki, nie obciąza włosów - dobrze chroni traktowane codziennie prostownicą włosy - jest wydajny, jedna buteleczkę mam już od kilku miesięcy Minus za to, że nie nawilża wlosów. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kurację do włosów kupiłam przez pomyłkę - myślałam że zamawiam w sprayu odżywkę a po otrzymaniu produktu okazało się że to w kremie jest. Miałam odesłać ale skoro juz zamówiłam nie opłacało się zwracać bo za te pieniądze które wydałabym na przesyłkę mam odżywkę do włosów. Już po kilku pierwszych użyciach przypadła mi do gustu: + nie obciąża włosów, + wygładza je, + ułatwia suszenie, + ułatwia roczesywanie, + jest bardzo wydajna bo wystarczy niewielka kropla produktu na jedną aplikację, + jest lekka, + zapach - dla mnie ok, + ma bardzo sprawną pompkę, + dzięki niej nie mam przesuszonych końcówek, + nie puszy włosów, Ja nakładam ją na włosy lekko wysuszone ręcznikiem od połowy ich długości, tak aby nie obciążać przy skórze, dzięki temu nie przetłuszczają mi się i myję co drugi dzień. Jest całkiem w porządku, dużo dobrego nie robi ale to w sumie jak większość odżywek tego typu do włosów. Używam i nie jest to dla mnie męczarnią jak przy innych np. Glisskur w spray (chyba czarna). Zostało mi jeszcze jedno opakowanie, które zamierzam zużyć. Osobiście chyba wolę odżywki w sprayu ale ta spisuje się całkiem spoko. Używam tego produktu od: od około trzech miesięcy Ilość zużytych opakowań: końcówka pierwszego

Używałam tego produktu całe lato. Jakoś tak pokazało się coś nowego aby zmienić spróbowałam. I bardzo dobrze. Ta kuracja bardzo dobrze robiła moim włosom. Mam trałą ondulację, więc włosy są przesuszone, farbuję wiadomo, ze też trochę zniszczone. Słońce też robi swoje. A bardzo lubię słoneczko. Używałam całą tą serię i się sprawdziła. Kuracja jest gęsta, w postaci emulsji. Bardzo wydajna. Wystarczy niewiele na dłonie, zdecydowanie wmasować i efekt murowany. Włosy nabierają połysku, są mocniejsze , nie puszą się, są podatne w układaniu fryzury. Nie obciązają, mimo że mam cienkie włosy. Nie uczula , nie dostałam łupieżu, żadnych podrażnień. Używam tego produktu od: pó roku Ilość zużytych opakowań: 2 całe opakowania

Jakiś czas temu moje włosy zaczęły bardzo wypadać. Odpowiedzialność za te kłopoty spada na regularne farbowanie przeze mnie włosów. Nie chcę jednak z tego rezygnować, więc postanowiłam bardziej zadbać o kondycję moich włosów. Zdecydowałam się na tę kurację, ponieważ na opakowaniu producent obiecuje poprawę stanu włosów i zapobieganie ich łamaniu. Obietnica producenta: "Formuła z argininą i keratyną. Przy regularnym stosowaniu pomaga zapobiegać łamaniu się włosów i przywraca im witalność. Sprawia, że są mocniejsze i grubsze, a fryzura staje się pełniejsza i gęstsza. Sposób użycia: Odpowiednią ilość rozprowadzić na osuszonych ręcznikiem włosach. Rozczesać i układać jak zwykle. Arginina - jest niezbędna w procesie porostu włosów. Odżywia cebulki i pobudza aktywność komórek odpowiedzialnych za rozwój włosa. Keratyna - naprawia strukturę już istniejących włosów. To podstawowy budulec, bez którego nie byłoby możliwe przywrócenie włosom ich pierwotnej siły." Opakowanie: Buteleczka o pojemności 100 ml z plastykowym dozownikiem, który zamykamy plastykową zakrętką. Bardzo przyjemne, lekko szarstkawe w dotyku opakowanie. Moje doświadczenia: Przez pierwszy tydzień używania byłam pod wielkim wrażeniem. Włosy łatwiej się rozczesywały, nie wypadały tak bardzo podczas czesania, a do tego pięknie pachniały, bowiem moim zdaniem zapach tego produktu jest po prostu obłędny. Ciekawa, lekko "mleczkowa" konsystencja, nie wodnista. Łatwo nałożyć ją na włosy, a następnie rozczesać, nie zostają po niej żadne ślady. W drugim tygodniu już zaczęły się schody. Moje włosy zaczęły się bowiem przetłuszczać już na następny dzień po umyciu, co jest dla nich rzeczą dość nietypową. Wówczas jednak obwiniłam za to wysokie temperatury; to, że podczas upałów ćwiczyłam, dużo się ruszałam, słowem - spociłam się bardziej niż zwykle, więc włosy też to poczuły. Potem jednak wyjechałam na jakiś czas i - chcąc wziąć jak najmniej rzeczy - zrezygnowałam z tego kosmetyku. Ku mojemu zaskoczeniu, mimo aktywnego spędzania czasu i tropikalnych upałów, moim włosom nie działo się źle, nie przetłuszczały się. Zaczęły jednak znów łamać się przy rozczesywaniu. Po powrocie do domu znów wróciłam do tej kuracji i historia się powtórzyła - włosy nie łamały się, ale przetłuszczały się momentalnie. Musiałam z niej zrezygnować, ponieważ chciałam wyeliminować jeden problem z włosami jaki mam, a nie zamienić go na inny. Cena i dostępność: Do kupienia za 18 zł (na promocji około 10-12) w katalogu Avon. Podsumowanie: Mieliśmy bardzo dobre początki, ale w ostateczności okazało się, że kosmetyk ten bardzo przetłuszcza mi włosy, więc nie mogło być mowy o tym, żebym używała go dalej regularnie. Używam tego produktu od: używałam go półtora miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Ta odżywka tak naprawdę jedynie pogorszyła stan moich włosów .Na pewno nie kupię jej ponownie. -spuszyła włosy -brak nawilżenia -skład plusów tutaj chyba nie znajdę a szkoda bo szampon vył fajny. Nie polecam dziewczyną o porowatych włosach . Używam tego produktu od: paru tyg Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

A i tak odżywka jest jedynym produktem, który z czarnego zestawu nie poszedł w odstawkę. +miękkie włosy +nawilżenie + moje fale ładniej się zwijają +cena jak najbardziej ok +sprytne opakowanie +dobrze się nakłada - nienawidzę tego zapachu :( mdli mnie -poprawa kondycji włosa to tylko złudny efekt - jak się raz nie użyje to efektu nie ma Raz na jakiś czas użyć można :) Ale ponownie nie kupię napewno! Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1wsze

Więc tak....odżywka jak odżywka. Stosowana w pakiecie z szamponem i innymi produktami tej seri daje większe efekty. Włosy sa miękkie, łatwo się rozczesują i faktycznie trochę mniej łamliwe ale czy chroni przed temperatura? tego tak naprawdę nie można stwierdzić. Mimo plusów nie porwała mnie.

Naprawde bardzo fajny produkt.Nie podrażnia skóry głowy,nie uczula nie wywołuje łupieżu.Jest wydajny i mimo konsystencji mleczka nie obciąża.Włosy po użyciu bardzo dobrze się rozczesuje i są mięciutkie w dotyku.Przy regularnym stosowaniu zauważyłam że są wzmocnione,mniej się łamią.Używam czasem przed prostowaniem i zauwałyłam że dobrze chroni przed wysoką temperaturą.Naprawde polecam Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam produkt, tak na próbę. Nie byłam zbyt chętna na używanie, ale z czasem zmieniłam zdanie :) Moje włosy stały się o wiele ładniejsze, miękkie, końcówki są ładne, nie rozdwajają się i włosy ładnie pachną :) Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Moje włoski od jakiegoś czasu przechodzą kryzys- wypadają, łamią się, są matowe... Fakt, że lubię je pomęczyć gorącym powietrzem suszarki czy farbą... Kuracja ta sprawia, że od jakiegoś miesiąca włoski lepiej wytrzymują moje "męczenie". Dobrze się rozprowadza, ma lekką konsystencję. Nie obciąża, ułatwia rozczesywanie. Na pewno ogranicza też wypadanie, co może potwierdzić również mój tż. Polecam :) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 (jedno w trakcie)

Skład nie jest rewelacyjny, jednak moim włosom krzywdy nie robi :) Wręcz przeciwnie. Końce są nawilżone. Zespolone, jak po podcięciu.. Przyjemny zapach i atrakcyjna cena. Używam tego produktu od: około miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno