Clarins HydraQuench, Cream Normal to Dry Skin Krem intensywnie nawilżający do cery normalnej i suchej (nowa wersja)

Bardzo przyjemny krem. Świetnie wchłania się i nawilża na długo. Stosowany na dzień wystarcza na 3 miesiące. Skóra wygląda bardzo dobrze. Nie zapycha skóry twarzy, nie powoduje uczuleń, nie pozostaje na powierzchni. Jest to dobry krem dla delikatnej cery. Cena jest wygórowana i znam sporo podobnie działających kremów. Sprawdza się przy skórze suchej. Idealny podkład pod makijaż.

Krem jest niesamowicie przyjemny w użytkowaniu, jednak dość drogi i niewydajny, efetu wow też nie było. Po prostu porządny i przyjemny krem na co dzień, ma ładne opakowanie i piękny zapach. Pozatym mam słabość do tej marki.

Stosowałam ten krem przez pół roku pod makijaż. Nie kupiłam drugiego opakowania, mimo że oceniam krem jako niezły. Po prostu uznałam, że jak za taką cenę (prawie 200 zł), to jednak "niezły" to za mało. Fajnie nawilżał, skóra była całkiem miękka. Zdaniem mojego chłopaka ten krem śmierdzi, ale ja tego nie czułam. Nie zrobił żadnego efektu wow, moja skóra nagle nie odzyskała jakiejś promienności i nie była idealnie nawilżona przez cały dzień. Był po prostu poprawny i nie szkodził.

Po zastosowaniu odczuwam, że moja skóra staję się nieprzyjemnie ściągnięta. Po zastosowaniu kremu skóra jest matowa, ale podkład naniesiony po zastosowaniu kremu potrafi się rolować. W połowie opakowania zauważyłam, że krem zaczął podrażniać moją skórę, a po aplikacji pojawiają się na niej czerwone plamki. Jestem rozczarowana tym kremem, ponieważ wygląd mojej skóry nie poprawił się(i to uczucie dyskomfortu spowodowane napięciem skóry).

Mega OK lubię kocham uwielbiam : ) Do mieszanej cery też się wyśmienicie nadaje :P

Zdecydowałam się kupić ten krem w zestawie miniaturowym - przestawiam się z kosmetyków mocno matujących na te nawilżające. Sephora przed świętami wypuściła mini serię za rozsądne pieniądze, w jej skład wchodził właśnie ten krem. Moja buzia jest zmęczona ciągłym matem, klimatyzacją i ilością wypalanych przeze mnie papierosów. Zaczęła się napinać, łuszczyć i swędzieć. Po wprowadzeniu do codziennej pielęgnacji tego kremu, jej stan się poprawił. Jednak po dwóch tygodniach codziennego stosowania, na buzi pojawiły się grudki, szczególnie na brodzie. Po ograniczeniu stosowania tego kremu (szczególnie w strefie T, która jest u mnie bardzo wybredna) problemy zniknęły. Mogę stosować go pod makijaż - szybko się wchłania, jednak muszę używać go bardzo oszczędnie, bo wystarczy kropelka za dużo i mnie wyświeca. Generalnie fajny - treściwy, dla mnie ok na dzień w chłodne dni, podejrzewam, że gdybym testowała go latem, to klęłabym na niego na czym świat stoi. Dla suchych cer jak najbardziej ok. Dla mojej mieszano-suchej ostatnimi czasy - chwilami za ciężki. Szukam dalej. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszej miniatury

Zacznę od tego, że krem ten w opakowaniu 50 ml za cenę 180 zł nieco mnie przerażał. Ponieważ bardzo lubię markę Clarins, przez kilka miesięcy biłam się z myślami; kupić czy odpuscić. I tutaj marka pozwoliła mi skorzystać ze swoich dobrodziejstw i wypuściła serię w opakowaniu 30 ml za 99 zł. Ponieważ szukałam kremu nawilżającego na lato- więc taka pojemnosc w sam raz I MAM! Do rzeczy. Krem lekki, bardzo wydajny, nałożony na skórę wchłania się ekspresowo, więc spokojnie można go położyć pod makijaż. Rewelacyjnie maskuje i wygładza suche skórki co przy stosowaniu Dior Air jest niezwykle ważne aby znaleźć produkt niwelujący tą przypadłość. Subtelny zapach, estetyczne, szklane opakowanie. Rewelacja w jednym wyrazie. Spawdza się również jako kosmetyk po opalaniu, gdyż ładnie łagodzie podrażniony naskórek. Polecam wypróbować mniejsze opakowanie już za nieco rozsądniejszą cenę! Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

2 lata temu uzywalam starej wersji HydraQuench i od pierwszego zastosowania stal sie moim faworytem. Nic dziwnego, ze wyprobowac nowa wersje po prostu musialam. Jest naprawde dobra! Jako krem intensywnie nawilzajacy pod makijaz swietnie sie sprawdza. KONSYSTENCJA Aksamitna. Nie super lekka, ale tez nie ciezka. Wspaniala dla skory normalnej. Krem otacza cere niewidzialna bariera i sprawia, ze skora jest wspaniale chroniona caly dzien. DZIALANIE Uelastycznia skore, nie obciaza, nawilza, nie wzmaga wydzielania sebum, zawiera SPF, dobroczynnie odzywia. ZAPACH Brak, a to w kremach kocham. NIE ZAPYCHA Wprawdzie nie mam do tego sklonnosci, ale ten krem tak pieknie nawilza moja skore, a jednoczesnie nie poteguje jej blyszczenia i nie zatyka porow. DOBRZE WSPOLPRACUJE Z PODKLADEM Nie trzeba czekac, az sie wchlonie. Do tego jest rewelacyjna baza pod makijaz, nadaje satynowy wyglad, ulatwia rozprowadzenie podkladu, ukrywa suche skorki, cera jest swieza i wypoczeta. NIE PODRAZNIA Dziala jak balsam. OPAKOWANIE Ladne. Nie bede sie czepiac higieny, poniewaz myje rece przed kazdym uzyciem. Design typowo apteczny, ale szczerze mowiac przypadl mi do gustu. Podsumowujac: Jeden z najlepszych. Jestem bardzo zadowolona. Polecam! Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 cale

Moje zimowe koło ratunkowe :) Mam cerę mieszaną,która zimą strajkuje.Pojawiają się suche skórki,uczucie ściągnięcia,a z powodu odwodnienia i zaburzonej pracy gruczołów łojowych-wysyp krostek.Zawsze zimą wracam do tego kremu.Parę dni i skóra uspokaja się.Znika podrażnienie i powraca elastyczność.Stosuję go na dzień i na noc.Świetnie współgra z podkładami,dobrze się wchłania.Ma kremową konsystencję,ale nie jest tłusty.No i ten zapach... Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3

Bardzo, naprawdę bardzo chciałam go polubić, nawet pokochać! Czytałam wiele recenzji, chorowałam na niego, wyczekiwałam zakupu, a tu taki zawód... :-(( Po pierwsze- nawilżenie jest - jak dla mnie, posiadaczki cery suchej, ale nie bardzo suchej- jest bardzo, bardzo słaby. Nałożony bez makijażu, po godzinie już pojawia się uczucie ściągnięcia... Po drugie- konsystencja. W słoiczku wygląda OK, ale wraz z aplikacją na twarz czujemy pod palcami nieprzyjemną, jakby silikonową konsystencję... Na twarzy czuć niemiły silikonowy film, jakby po maseczce bankietowej z Dermiki. Po trzecie- średnio nadaje się pod makijaż , bo... Roluje się! I to strasznie. Ciut lepiej sprawdza się pod podkładem gdy uprzednio spryskamy twarz wodą termalną, lecz niestety w tym wypadku uczucie ściągnięcia następuje znacznie szybciej... Po czwarte- zapycha!! Dla ludzi o mocnych nerwach w załczniku dodaje zdjęcie przedstawiające moją twarz po (nieupojnej!) z HydraQuenchem... :-(( Ja zakupiłam krem w zestawie z serum i maseczką-które akurat są godne polecenia... Jednak wydanie 185pln na takie rozczarowanie wciąż mnie załamuje... Daję gwiazdkę za zapach i ładne opakowanie. CLARINSIE HYDRAQUENCH!! Dlaczego??!!! :-((( Używam tego produktu od: Listopada 2013 Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego, ale nie skończę...

Swietny. Dostalam gratis w tubce z granatowym na noc w zestawie z pelnowymiarowym nawilzajacym early wrinkle correction. Bardzo lekki, nie wiem czy ma oil w skladzie ale zupelnie nie czuje go na skorze. Uzywalam latem pod makijaz I swietnie sie sprawdzil. Mam bardzo tlusta skore a ten krem jest do suchej ale naprawde nie zrbil mi nic zlego. Byc moze jest zbyt malo odzywczy dla suchej skory ale ja nie moge tego komentowac, na mojej skorze swietnie sie sprawdzil. Jedynie moge sie przyczepic do tej tubki, bardzo ciezko bylo wydobyc resztki produktu (tubka jest strasznie twarda). Polecam! Używam tego produktu od: 4 miesiace Ilość zużytych opakowań: 1 mala tubka

Dostałam próbkę tego kremu jakiś czas temu w S. I tak leżał i leżał w szufladzie, bo jest przeznaczony dla cery normalnej i suchej, a ja w końcu jestem mieszańcem, więc myślałam \'będzie za ciężki, jeszcze mnie zapcha nie daj Boże..\'. Aż tu pewnego dnia, kiedy skończył mi się obecny krem na noc, stwierdziłam\'a nóż widelec, może się sprawdzi jednak\'. Zwłaszcza że toczyłam bezowocną walkę z suchymi skórkami na skrzydełkach i czubku nosa oraz na policzkach. I.. MAGIA. + pozbyłam się suchych skórek ! + skóra jest nawilżona jak nigdy.. + .. przez co moja skóra zaczęła wydzielać mniej sebum.. + .. przez co mniej się błyszczy! Po raz pierwszy od dawna mój nos nie świeci się jak - za przeproszeniem - psu jajca :P + zaczęłam w pewnym momencie stosować go nawet i na dzień i sprawdza się rewelacyjnie pod makijażem - nie roluje się, podkład długo się trzyma i (przypominam!) mimo że jestem mieszańcem, moja skóra przyjęła go rewelacyjnie! Jedyne do czego można by się było przyczepiać to cena, bo aż 185 zł za słoiczek, ALE myślę, że naprawdę warto. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego