Mixa Krem nawilżający 24h łagodzący 8% 

Zacznę od stanu mojej skóry. Mam cerę mieszaną. Zima moja cera ma skłonność do wysuszania się, pojawiaja się nawet suche skórki. Dlatego używam kremów do suchej skóry, po których czuję nawilżenie. Ten krem bardzo wyraźnie nawilża. Po zaaplikowaniu skóra jest taka jakby mokra, i czuć to nawilżenie. Jak się już wchłonie to nawilżenie trwa cały dzień. I jak dla mnie jest w pełni wystarczające. Krem nie wzmaga przetluszczania w srefie t.Niestety nie wypowiem się w sprawie łagodzenia skóry alergicznej. Jest praktycznie bezzapachu. Opakowanie fajne, miękkie- można dusić, a na koncu rozciąć. Jedyne co to cena- nie jest niska, ale wart tej ceny.

Generalnie krem dobrze nawilża, skóra po nim jest dokarmiona. Natomiast zdyskfalifikowało go to, ze czasem gdy miałam delikatnie podrażnioną skórę, krem, który miał to łagodzić, powodował pieczenie i palenie. U mnie się nie sprawdził. Używam tego produktu od: to była jednorazowa przygoda Ilość zużytych opakowań: jedno

Słabo nawilża, szybko wysycha. W porównaniu z neutrogeną - która dodatkowo jest tańsza cenowo - słaby. Ogólnie słaby, nie polecam. Cera po nim bez zmian. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Mixa jest chyba jedną z moich ulubionych firm. Dla mnie jest synonimem bezpieczeństwa, delikatności i skuteczności. Do tej pory trafiałam na produkty do których na pewno będę wracać ponieważ moja skóra je pokochała. Ten krem był zakupiony pod wpływem chwili. Oczywiście - jak to u mnie bywa - "cena na do widzenia" zrobiła swoje. Capłam i już. Było to latem ale wiedziałam że sięgnę po niego dopiero w zimie. Moja cera jest mieszana i bardzo problemowa. Strefy suche mają tendencje do swędzenia, łuszczenia się. Okres jesienno-zimowy problem bardzo pogłębia co szczególnie daje się odczuć na czole. Ponad to łatwo ją zapchać, ciągle walczę z wypryskami i sporymi ropnymi wykwitami o dużym stanie zapalnym. Trudno dobrać mi krem na dzień który oprócz sprostania kaprysom mojej skóry nadawał by się pod makijaż. O kremie Mixy przypomniałam sobie jak na twarzy miałam suchą ruinę. Trochę bałam się go nakładać (to jest tak jak się najpierw kupuje a później myśli), ale byłam w totalnej desperacji. Wklepałam w twarz kilka minut przed wyjściem nie wiedząc jak zachowa się na nim podkład. Krem ma dość bogatą konsystencję, ciężką i tłustawą, która pięknie pachnie. Nie ma mowy o wchłonięciu się do matu (zresztą kto tego oczekuje po takim kremie?). Choć na tych mocno suchych partiach wchłania się zaskakująco szybko zostawiając jakby ochronną warstewkę, która daje wrażenie naprawdę gładkiej, jędrnej i mocno nawilżonej skóry. Co ważne nie lepi się. Na partiach tłustych okres wchłaniania jest dłuższy ale efekt jest podobny. Co do łagodzenia - istotnie - robi to i to fenomenalnie. Suche strefy bolały mnie niesamowicie, skóra przy marszczeniu płonęła żywym ogniem, była podrażniona i zaczerwieniona. Po zaaplikowaniu wyciszała się z każdą minutą, nabierała zdrowego koloru i sprężystości. Ku mojemu zaskoczeniu krem z podkładem się lubi. Potrzebowałam kilku minut od plikacji i już bez problemu mogłam wykonać makijaż. Podkład się nie waży,nie roluje, nic innego z nim się nie dzieje. Skóra po całym dniu nie jest sucha, podrażniona. Ani mróz, ani wiatr, ani zmiany temperatury, klimatyzaja jej nie straszne. W ciągu kilku dni buzia przestała mi się butnować nawet po porannym myciu żelem, po prostu cierpliwie czekała na dawkę kremu. Jedyne co zauważyłam negatywnego to fakt że lekko zapycha. Ale nie tak że zaraz wywala mnie na policzkach. Po ok 2-3 tygodniach zauważyłam jakieś zaskórniki, odrobinę zapchane pory - to wszystko raczej na nosie, czyli mojej strefie "tłustej". Jednak jak mam być szczera - sądziłam że będzie o wiele gorzej. Spodziewałam się podskórnych bolących gul. Jeśli chodzi o opakowanie to krem zamknięty jest w bardzo wygodną, lekką tubkę zamykaną na zatrzask. Ta z kolei znajduje się w kartoniku. Szata graficzna jest bardzo minimalistyczna i czytelna czyli to co lubię. W ogólel estetyka produktów Mixy bardzo przypadła mi do gustu. Dla mnie to krem świetny na kryzysowy zimowy czas. Uratował mnie przed bólem i swędzeniem. Skóra bardzo szybko wróciła do normalności i pełnego komfortu. Minus taki że lekko zapycha mniej suche strefy. Ale wieszać psów na nim nie będę - to jest krem w końcu do skóry suchej. Oceniam go wysoko, tymbardzej że większość tego tupu kremów rujnuje mi skórę wypryskami kosztem nawilżenia. Używam tego produktu od: ok 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe - 50 ml

Na początku, gdy go używałam był świetny. Przestałam używać pudru, gdyż moje cera była pięknie nawilżona, krem wyrównywał koloryt cery, a co ciekawsze ku mojemu zdziwieniu zaczęły dzięki niemu znikać przebarwienia i ślady potrądzikowe. Był po prostu idealny, lecz z czasem tak jakby przestał działać. Nawilżał w miarę ok, ale to już nie to samo co wcześniej. Myślę, ze jest to produkt który trzeba z czasem odstawić a znowu zacznie działać. Zrobiłam do niego kilka późniejszych podejść, ale ot już nie było to co na początku, a że cena jest taka sobie, na razie dałam sobie spokój, choć pewnie jeszcze wrócę do niego. Jest delikatny, nie zostawia tłustej powłoki i szybko się wchłania, ma ładny zapach a co najważniejsze nie posiada parafiny ;) Używam tego produktu od: 2-1,5 roku z przerwami Ilość zużytych opakowań: 3 całe

Krem ten zakupiłam kiedyś na promocji w Rossmannie. Wówczas był wielki szał na te kosmetyki. Było dużo reklam w telewizji, gazetach, również w Internecie na blogach i vlogach. Skład dosyć zachęcający, wiec czemu by nie spróbować? Obietnica producenta: "Stworzony dla skóry suchej i nadreaktywnej. Skóra sucha i alergiczna natychmiast staje się piękniejsza i bardziej elastyczna dzięki długotrwałemu nawilżeniu 24 h na dobę. Idealny do stosowania przez cały rok. Od czasu do czasu może być używany jako maseczka - należy położyć na twarz grubą warstwę kremu, omijając okolice oczu." Opakowanie: Krem kupujemy w kartoniku. Tubka małych rozmiarów, wygodnie wydobyć z niej resztkę produktu,w razie problemu wystarczy przeciąć opakowanie na pół. Zamknięcie na klik. Pojemność - 50 ml. Moje doświadczenia: Najpierw zaczęłam używać toniku tej marki. I byłam szczerze zachwycona tym, co wyprawiał on z moją skórą. Nic zatem chyba dziwnego, że do kremu podchodziłam nie tyle z nadzieją, co z pewnością, że dostanę same cuda. Niestety, ale srodze się zawiodłam. Krem wyrządził mi więcej szkody niż pożytku. Ma fajną, lekką konsystencję, ale wcale nie wchłania się jakoś szybko, w związku z czym rano - kiedy spieszę się do wyjścia - absolutnie nie mogę go używać. Nie zauważyłam, aby w jakikolwiek sposób współpracował z tonikiem tej marki w celu zajęcia się moją wrażliwą, zaczerwienioną skórą. Mam jednak 95% pewności, że odpowiedzialny jest za przetłuszczanie się mojej cery w sferze T. Od kilku lat nie mam już tłustej cery, a tu taki psikus - mnóstwo serum, z gratisowymi pryszczykami na czole. Obstawiam, że to on jest za to odpowiedzialny, ponieważ problem pojawił się po kilku dniach stosowania, a w czasie, gdy zaczęłam go stosować nic innego nie dodałam do pielęgnacji twarzy. Obecnie zużywam go jako krem na stopy (gdzie też nie sprawdza się rewelacyjnie). Cena i dostępność: Do kupienia w większości stacjonarnych, siecówkowych drogerii. Cena regularna nie powinna przekroczyć 20 zł. Podsumowanie: Na pewno więcej po ten krem nie sięgnę. Wyrządził mi - w moim mniemaniu - krzywdę, przetłuszczając mi cerę. Po odstawieniu tego kremu widzę, że znów wszystko wraca do normy. Wg mnie - szkoda pieniędzy. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze (ale już nie na twarzy...)

Nie dla mojej wrażliwej i reaktywnej cery. Słabo nawilża, zaraz po nałożeniu sprawia wrażenie maski, powoduje błyszczenie i zaczerwienienie. Trochę lepiej sprawdza się na noc, ale nadal szłu nie ma. Nie polecam. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: cały czas jedno

Krem robi to, co obiecano - nawilża, lekko natłuszcza, łagodzi, otacza warstewką "wyciszającą" podrażnienia. Używałam go na noc, skora była w dobrym stanie rano, nie czułam niedoboru nawilżenia, czy to działa 24 godziny, nie wiem :) 8 na pewno. Nie ma drażniącego zapachu, nie ma go właściwie wcale. Wydajność standardowa, wygodna tubka. Dobra cena Warto spróbować Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Krem dobrze sie wchłania, nie roluje sie, nie postawia tłustego filmu mimo ze do lekkich nie nalezy. Krem nadaje sie pod makijaż. Nie wychodziły mi po nim pryszcze choć mam tendencje do zapychania. Szkód nie czyni. A zalety ? Nawilża moją skóre dość dobrze, nie jest w ciągu dnia spięta. Krem nadaje się pod makijaż. Stosowałam go w lecie na upałach plus 30 i nic sie z nim nie działo, nie był dla mnie za ciężki. Myślę ze na zimię też sie nada. Wady ? Jeśli chodzi o łagodzenie to nie zauważyłam takiego efektu. Generalnie na dzień sie nadaje - bo nawilża i pozostawia lekka warstwę ochronna. Na noc lepiej wybrać cos bardziej odżywczego. Używam tego produktu od: 2 mc Ilość zużytych opakowań: jedno

Krem Mixa to przede wszystkim fajne nawilżenie skóry bez tłustego filmu, jaki pozostawia większość "aptecznych" kosmetyków tego typu. Jest dostępny w prawie każdej drogerii, w dodatku za dość niską cenę. \\nŚwietna relacja ceny do jakości produktu. Zdecydowanie polecam ten kosmetyk.

Kupiłam go w tamtym roku. W sumie dość fajnie nawilżał, wchłaniał się dłużej i - nie wiem jak to określić- coś jakby blokował pory na twarzy, skóra nie oddychała. Jak już się wchłonął dość dobrze nawilżał. Jednak najdziwniejsze było tempo znikania kremu. Stosowałam go wyłącznie na dzień, w "normalnych" ilościach, a nie wytrzymał miesiąca.... Inne kremy o tej samej pojemności starczają mi na znacznie dłużej, a stosuję je i rano i wieczorem... Używam tego produktu od: 2013 Ilość zużytych opakowań: jedno

O tym kremie można w zasadzie powiedzieć jedno zdanie, które definitywnie zamknie temat - jest to zwykły krem do twarzy. Tak do bólu zwykły, lekki i słabo nawilżający, że aż sama się sobie dziwię, że skończyłam go do twarzy a nie do rąk. Krem ma lekką konsystencję, dobrze się nakłada, dobrze rozprowadza, szybko wchłania, trochę nawilża. Po nawilżeniu śladu nie ma po 2 godzinach, więc ja ratowałam się nawilżającym serum lub nakładałam go pod filtr. Łagodzącym też bym go nie nazwała, fakt, nie podrażnia, ale to zwykły krem, żadnego dodatkowego komfortu podrażnionej skórze nie przynosi. Krem jest tani, dostępny w Rossmannie, stwarza oszukańcze wrażenie dermokosmetyku i niczym się nie wyróżnia. Osoby ze skórą suchą powinny o nim zapomnieć. Używam tego produktu od: używałam 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Na wstępie może zaznaczę, że nie jest to ani lek ani magiczny ratunek dla nas biednych alergików. Jest to po prostu bardzo dobry krem, który moja skórę koi i nawilża, zmniejszając jednocześnie tendencję do podrażnień. Skóra po nim jest elastyczna, miękka i po prostu "grzeczna" :) Nie zauważyłam w nim wad, jest to moj numero uno i teraz myślę nad zakupem Mixa dla cery naczynkowej. Generalnie jest to dość dobra firma, polecam.

Mam skórę suchą i reaktywną, czyli tak jakby krem stworzony jest dla mnie. Niestety, pomimo napisu "ŁAGODZĄCY" na przedzie, moja skóra wcale złagodzona nie jest. Z nawilżaniem też dość kiepsko sobie radzi, a już na pewno nie jest całodobowy. Ogólnie, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że producent przerzucił do małej 50ml tubki... klasyczny ichszejszy balsam do ciała :) Krem ma tę samą konsystencję i ten sam zapach. Używam od: miesiąca / Ilość zużytych opakowań: 1 tubka

Mam bardzo suchą i wrażliwą skórę twarzy, a ten krem tylko pogarsza sprawę - pojawiają się krosty, skóra robi się czerwona i piecze. Z nawilżaniem jest bardzo kiepsko, czasami nawet mam wrażenie, że ten produkt raczej wysusza. Wchłania się tak sobie, lepiej nakładać dwie cieniutkie warsty w kilkuminutowym odstępie czasu. Jedyna jego zaleta, to że można go ewentualnie używać jako baza do podkładu, ale takiego raczej ciężkiego i tłustego. Generalnie uważam ten produkt za mocno przereklamowany. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno całe opakowanie

Wiązałam spore nadzieje z tym kremem. Mam cerę skłonną do wyprysków, a jednocześnie miejscami przesuszoną. I zdecydowania moja twarz polubiła ten kosmetyk! Zalety: - bardzo dobrze nawilża! - nie zapycha - idealnie nadaje się pod makijaż (przynajmniej pod podkład w pudrze) - wydajny (jedna tubka wystarczyła mi na 3 miesiące codziennego smarowania twarzy rano) - w bardzo dobrej cenie, często przeceniony na ok. 15 zł Wady? Jakie wady!? ;) Z pewnością długo się z nim nie rozstanę! Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: Jedna tubka (50 ml)

Po kampanii reklamowej, całej idei serii "Mixa" spodziewałam się delikatnego, nawilżającego kosmetyku. Niestety zawiodłam się. (posiadam skórę mieszaną) + wchłanianie +ukojenie - gdy tylko zaczęłam go stosować wypryski wyskakują a istniejące zamiast zanikać, tym bardziej się powiększają- mam wrażenie że podrażnia skórę w miejscach takich jak właśnie wykwity na skórze -niestety nie nawilża wystarczająco- wciąż mam pełno suchych skórek. nie zdarzało się nic takiego jak stosowałam np. cetaphil -nie polecam stosowania grubej warstwy kremu bo wtedy roluje się. nie sprawdza się stosowanie go jako "maski"- a tak radzi producent Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe

Kupiłam w promocji za 15 zł i muszę powiedzieć że jestem bardzo zadowolona mam alergiczną skórę skłonną do przesuszeń ale ten krem jest dla mnie idealny nawilża i nie wywołuje żadnych alergii . Używam tego produktu od: miesiac Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego